-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać358
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
2024-04-29
2023-09-18
Czekałam na tę część już od października ale wciąż ani widu ni słychu i udało mi się ją ściągnąć z UK. Rewelacyjnie się czyta - ciężko przewidzieć zawroty akcji. Trochę mnie załamuje jak policja fatalnie wychodzi przy tym śledztwie i - zdaję sobie sprawę, że każdy świadomy zagrożenia śmiertelnego trzepie portkami ale czy naprawdę tylko Jonna Linna potrafi stawić czoło tej babie? Zwykły człowieczek (ten dziennikarzyna) poleciał tak o, przez łąkę nocą, żeby jej przebić oponę a reszta wytrenowanych policjantów ucieka w popłochu?? Nikt nie potrafi kopnąć w głowę tej drobnej ledwo odżywionej psychopatki? Zaskoczyć jej? Przy Manvirze, jak zobaczył, że stoi ford to poszłabym do tego auta się schować - najciemniej pod latarnią, i czekała aż wróci (tak, tak i porysowała auto śrubokrętem), tak jak ona sama zrobiła z Randym (który wie, że baba wie gdzie on mieszka jak mu śle pocztówki i łazi po chaupie z ogłuszającą maszynką do golenia jak się coś ciągle tłucze i stuka. Nie wiadomo kto mu te okna pootwierał). To ex-policjant biorący udział w śledztwie o seryjnym zabójcy czy przedszkolak?
Druga sprawa - Saga - najbardziej irytujący bohater, że tu pohamuję swoje emocje - nie uczy się na błędach poprzednich, uważa się za naj, pycha ją gubi cały czas, uważa, że tylko i tylko ona może uratować świat, ludzi wpędza w tarapaty, a 9 gwiazdek dałam dlatego, że miałam nadzieję, że 9-ta figurka to właśnie Saga a nie Joona i po trzepnięciu zębów na drabinie do tunelu, dostanie kulkę i się skończy. Dostała ale się nie skończyło, phe. :P to nie koniec sagi z Sagą.
Czekałam na tę część już od października ale wciąż ani widu ni słychu i udało mi się ją ściągnąć z UK. Rewelacyjnie się czyta - ciężko przewidzieć zawroty akcji. Trochę mnie załamuje jak policja fatalnie wychodzi przy tym śledztwie i - zdaję sobie sprawę, że każdy świadomy zagrożenia śmiertelnego trzepie portkami ale czy naprawdę tylko Jonna Linna potrafi stawić czoło tej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-08-16
Nie chcę wychodzić na marudera i zrzędzić ale bardzo ta książka "grzeczna", a policja wyszła na totalnych amatorów i zdesperowanych, żeby tak o rzucić się z oskarżeniami na Yorka - totalnie nie podchodzącego pod zabójcę. Natomiast tego, który sie okazał podejrzewałam od początku:/ nie ma u Becketta brutalności, szaleństwa, grozy, tylko dzień dobry, do widzenia, miłego dnia :/ ostatnią przeczytam za długo dla zasady i pożegnamy się.
Nie chcę wychodzić na marudera i zrzędzić ale bardzo ta książka "grzeczna", a policja wyszła na totalnych amatorów i zdesperowanych, żeby tak o rzucić się z oskarżeniami na Yorka - totalnie nie podchodzącego pod zabójcę. Natomiast tego, który sie okazał podejrzewałam od początku:/ nie ma u Becketta brutalności, szaleństwa, grozy, tylko dzień dobry, do widzenia, miłego dnia...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-07-31
2023-04-09
Parę lat wstecz zakupiłam tę książkę i tak sobie leżała kurząc się od czasu do czasu, aż postanowiłam przeczytać ją jako wielkopostne postanowienie. Im bliżej końca jestem, tym bardziej uważam, że jest to książka niezbędna w domu każdej żony. Nawet planuje je dawać w prezencie świeżo upieczonym żonom 🙂
Może nie rozwiązała ona moich życiowych rozterek i magicznie nie naprawiła problemów, ale z pewnością pomogła zrozumieć wiele rzeczy.
Myślałam, że coś wiem, ale tak naprawdę Sokrates zaśmiał mi się ponownie w twarz bo nawet kwestii do omodlenia jest więcej niż brałam pod uwagę 🙂 Polecam każdej żonie, która szuka już pomoc tylko w dobrym Bogu :)
Parę lat wstecz zakupiłam tę książkę i tak sobie leżała kurząc się od czasu do czasu, aż postanowiłam przeczytać ją jako wielkopostne postanowienie. Im bliżej końca jestem, tym bardziej uważam, że jest to książka niezbędna w domu każdej żony. Nawet planuje je dawać w prezencie świeżo upieczonym żonom 🙂
Może nie rozwiązała ona moich życiowych rozterek i magicznie nie...
2023-02-06
Ktoś kiedyś napisał komentarz, że Nesbo mógłby pisać o wieszaniu firanek czy chyba plewieniu w ogródku to i tak czytałoby się przyjemnie. Każda część to jest jak podróż do Oslo na spotkanie z dobrymi przyjaciółmi - jakby oni realnie tam mieszkali i my znaliśmy ich naprawdę dobrze.
Ze Harry się nie sprzeda to wiemy, ale czy Nesbo? Jeśli chodzi o fabułę to myślę, że każdy, kto kocha Harrego, to mimo ilości części, nie był w stanie tak łatwo odgadnąć mordercy. I za to byłoby 10 punktów i ogólny wciągający bieg wydarzeń. Akurat moje ostatnio czytane książki były w podobny desń - mordowanie osób aby wskazywały na jedną łączącą wszystkie ofiary tak, aby ta poniosła karę za grzechy młodości. Ale za co tylko 3 punkty? Za upolitycznianie książki, wmieszanie tematów światowych i lawirowanie tekstem tak, aby wpływać mimowolnie na moje przekonania. Duży minus Nesbo, bardzo straciłeś u mnie w oczach za to. :(
I już też nudne to uciekanie Harrego od wszystkiego, a i tak wracanie "bo coś" bo sam jest uparty jak osioł, kobiety kładzące się jak dywan przed nim, nawalony jak PKS a "czuje" zapachy jak wiadomo, że po alkoholu pierwsze co pada to zmysł węchu:/.. Ehh, chyba już czas na koniec tej serii, Harry stracił już wszystko co miał do stracenia, łącznie z urokiem osobistym.
Czekam na Larsa Keplera i "Pająka". Na Harrego już chyba nie.
Ktoś kiedyś napisał komentarz, że Nesbo mógłby pisać o wieszaniu firanek czy chyba plewieniu w ogródku to i tak czytałoby się przyjemnie. Każda część to jest jak podróż do Oslo na spotkanie z dobrymi przyjaciółmi - jakby oni realnie tam mieszkali i my znaliśmy ich naprawdę dobrze.
Ze Harry się nie sprzeda to wiemy, ale czy Nesbo? Jeśli chodzi o fabułę to myślę, że każdy,...
2023-01-20
Kiedy spędzi się dobry miesiąć z Morvanami i obydwiema częściami to się człowiek tak żżył, że miałam ochotę sie pomodllić za "starego". Ogromnie podobała mi się przemiana młodego, naprawde ogromny plus, bo raczej czekałam na przedawkowanie. Wg mnie dużo lepsza częśc od 1 ale 1 nie miała w sobie minusów, hehe:-) tak zachwalany policjant a tak robiony w bambuko na każdym kroku i takie kuriozalne błędy w strategii, niemalze w każdej kwestii. Żal mi Gealle czy jak jej tam, ale chyba innej opcji nie było.. :(
Ps. dzieki Jeanowi dowiedziałam się, że Afryka i odwiedzanie jej różni się znacznie od "Afryki Kazika" czytanej z synem :D
Kiedy spędzi się dobry miesiąć z Morvanami i obydwiema częściami to się człowiek tak żżył, że miałam ochotę sie pomodllić za "starego". Ogromnie podobała mi się przemiana młodego, naprawde ogromny plus, bo raczej czekałam na przedawkowanie. Wg mnie dużo lepsza częśc od 1 ale 1 nie miała w sobie minusów, hehe:-) tak zachwalany policjant a tak robiony w bambuko na każdym...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01-04
Bardzo lubię, kiedy jest długa książka z wielowątkową kospiracją i zwrotem akcji na końcu:-) którego się domagałam bo nie wierzyłam, ze rozwiązanie będzie tak banalne i mało wiarygodne! A mordulec przeleciał mi przez głowę ze 2x ale z wiadomych przyczyn odsuwało się go na bok. Padre do pierdla za utrudnianie śledztwa i trzymanie gęby na kłódkę.. no i sięgam po 2 część, żeby odkryć prawdę o matce i ich trupach w szafie :-)
ps. Kocham Jeana i jego książki <3
Bardzo lubię, kiedy jest długa książka z wielowątkową kospiracją i zwrotem akcji na końcu:-) którego się domagałam bo nie wierzyłam, ze rozwiązanie będzie tak banalne i mało wiarygodne! A mordulec przeleciał mi przez głowę ze 2x ale z wiadomych przyczyn odsuwało się go na bok. Padre do pierdla za utrudnianie śledztwa i trzymanie gęby na kłódkę.. no i sięgam po 2 część, żeby...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-09-21
Pomimo upiornej tematyki, Lisa nie zawiodła. Od początku jedzie z koksem i cały czas powoli są odkrywane karty tak, że naprawdę ciężko jest się domyśleć o co chodzi. A za co 10? 40 stron do końca i dalej nic nie wiadomo! <3
Pomimo upiornej tematyki, Lisa nie zawiodła. Od początku jedzie z koksem i cały czas powoli są odkrywane karty tak, że naprawdę ciężko jest się domyśleć o co chodzi. A za co 10? 40 stron do końca i dalej nic nie wiadomo! <3
Pokaż mimo to2020-06-05
Pomimo, że akcja się niemiłosiernie ciągła to książka była ogromną przyjemnością do czytania! Sposób w jaki została napisana jest jak kawa, którą się sączy cały dzień i która jest ciągle ciepła i nie widać dna :D pod koniec rozczarował mnie główny bohater.. w swoim życiu poczułam się jak Cassie 2x tak zdradzona, że męscy przyjaciele, którzy byli taaakimi przyjaciółmi ale odwrócili się (ale się nie przespaliśmy jak Cassie i Rob:D) bo znaleźli swoje połówki (czego gratuluje) ale kontakt zerwali brutalnie i bez wyjaśnień. Również jestem roczarowana, bo przecież książka od tego się zaczyna, od niewyjaśnionej historii z lasu i każdy przewraca kartki mając tak naprawdę w nosie mord tej Kate, a chce wiedzieć co się stało w tym durnym lesie. I d*pa. Tak się nie zostawia czytelnika! Czuje sie jakby mi się ktoś kazał rozebrać do kąpania a za zasłoną nie było prysznica a byli prześmiewcy:(
Pomimo, że akcja się niemiłosiernie ciągła to książka była ogromną przyjemnością do czytania! Sposób w jaki została napisana jest jak kawa, którą się sączy cały dzień i która jest ciągle ciepła i nie widać dna :D pod koniec rozczarował mnie główny bohater.. w swoim życiu poczułam się jak Cassie 2x tak zdradzona, że męscy przyjaciele, którzy byli taaakimi przyjaciółmi ale...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-06-20
Zeszła mi bardzo długo, co najmniej pół roku a powinna 8h:D historie chwytliwe i dobrze opisane ale brakowało mi kierunków w które ja poszłabym podczas zajmowania się tymi sprawami albo marnowanie czasu na wątek słabo związany - nie wiem nie jestem policjantem ani detektywem i może były te elementy zbadane ale zawsze pozostaje ten niedosyt. Trzymam kciuki, żeby sprawiedliwości stało się zadość.
Zeszła mi bardzo długo, co najmniej pół roku a powinna 8h:D historie chwytliwe i dobrze opisane ale brakowało mi kierunków w które ja poszłabym podczas zajmowania się tymi sprawami albo marnowanie czasu na wątek słabo związany - nie wiem nie jestem policjantem ani detektywem i może były te elementy zbadane ale zawsze pozostaje ten niedosyt. Trzymam kciuki, żeby...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-10-23
Rewelacyjna książka jeśli czyta się ją jednym ciągiem, co jest niewątpliwie ułatwione dzięki tak swobodnemu i zaciekawiającemu sposobowi pisania jaki prezentuje pisarka. Ja byłam zmuszona dzielić ją na partie i dużo ifnormacji uleciało tak, żeby kojarzyć wspólne nazwiska czy wątki.
Brakowało mi jedynie na końcu wnikliwego reportażu nt. zlapanego już gwalciciela z drogą jaką w końcu wpadł dokumentnie, proces, reakcje ofiar, spójne już wtedy fakty, trafne teorie profilera, wątki łączące sprawcę z ofiarą, motywy, czy miał wspólnika czy nie. No i prawdziwy powó śmierci pisarki, to też jest taka niewiadomą aż nie zacznie sie szukać. TO byłoby uwieńczeniem całej tej pracy i trudu .. A tak to tu miałam wielką podkówkę na końcu książki. POLCEAM!
Rewelacyjna książka jeśli czyta się ją jednym ciągiem, co jest niewątpliwie ułatwione dzięki tak swobodnemu i zaciekawiającemu sposobowi pisania jaki prezentuje pisarka. Ja byłam zmuszona dzielić ją na partie i dużo ifnormacji uleciało tak, żeby kojarzyć wspólne nazwiska czy wątki.
Brakowało mi jedynie na końcu wnikliwego reportażu nt. zlapanego już gwalciciela z drogą...
2020-05-29
Powiem tak, bardzo dobra książka i zakręcona fabuła tak, że do końca nie był znany mordulec. ALE, stanowczo za dużo gry słownej, PORÓWNAŃ, za dużo, przejadłam się. Bohaterka, niestety, muszę podzielić opinię wcześniejszą - bardzo irytująca, nie robiąca NIC, dostająca wszystko na talerzu. Nie widziałam u niej ani przywództwa, ani odwagi, ani specjalnych zdolności analizy czy chęci odkrycia prawdy;/ skupiona na sobie, nie słuchająca tego, co ktoś chce jej przekazać, przerywa, gnoi, beznadzieja, nie lubię takich ludzi stłamszonych we własnych bólach jakby nikt poza nimi nie miał problemów. Mam jeszcze kilka książek Czornyja i Rzeźnik był napisany w zupelnie innej "aurze", inny język nawet, podejście do czytelnika. Ale muszę zrobić sobie przerwę od Maxa.
Powiem tak, bardzo dobra książka i zakręcona fabuła tak, że do końca nie był znany mordulec. ALE, stanowczo za dużo gry słownej, PORÓWNAŃ, za dużo, przejadłam się. Bohaterka, niestety, muszę podzielić opinię wcześniejszą - bardzo irytująca, nie robiąca NIC, dostająca wszystko na talerzu. Nie widziałam u niej ani przywództwa, ani odwagi, ani specjalnych zdolności analizy czy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-02-17
Brnąc przez książkę odnosiłam wrażenie, że będzie bardzo smutne zakończenie (dziwnym trafem, ostatnie moje książki takowe miały) i bałam się ją trochę skończyć jako, że mój niepoprawny optymizm już został trochę nadszarpnięty. Ale książka porywa. Można się domyślać po trochę rzeczy ale jest zbyt dużo wątpliwości i pokrętnych rzeczy. I dodatkowo, nie wiadomo co tak naprawdę jest prawdą a co kłamstwem. Pozostają 2 pytania; kto i czy przeżył :-) mimo, że wiadomo , że policja ani technicy kryminalni nie są w ciemię bici i ślady bądź brak śladów szybko znajdą więc jedna ze znienawidzonych bohaterek raczej łatwo się wywinie. Taka porządna 8ka:-)
Brnąc przez książkę odnosiłam wrażenie, że będzie bardzo smutne zakończenie (dziwnym trafem, ostatnie moje książki takowe miały) i bałam się ją trochę skończyć jako, że mój niepoprawny optymizm już został trochę nadszarpnięty. Ale książka porywa. Można się domyślać po trochę rzeczy ale jest zbyt dużo wątpliwości i pokrętnych rzeczy. I dodatkowo, nie wiadomo co tak naprawdę...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-02-09
Genialnie napisana książka, potrafiła wywołać dużo emocji, i naprawdę, godnie zobrazować zwyrodnienie i porąbanie psychiczne rzeźnika, można było go trochę nawet zrozumieć? :/ Cholernie ciężko mi się czyta krzywdy wyrządzone dzieciom i dlatego jedna gwiazdka mniej. Za każdym razem miałam nadzieję, że któreś się w końcu wyrwie i ucieknie a jemu ludzie urządzą sąd uliczny ;(
Genialnie napisana książka, potrafiła wywołać dużo emocji, i naprawdę, godnie zobrazować zwyrodnienie i porąbanie psychiczne rzeźnika, można było go trochę nawet zrozumieć? :/ Cholernie ciężko mi się czyta krzywdy wyrządzone dzieciom i dlatego jedna gwiazdka mniej. Za każdym razem miałam nadzieję, że któreś się w końcu wyrwie i ucieknie a jemu ludzie urządzą sąd uliczny ;(
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-02-02
Powiem tak, książka mocna ale nie wzięłabym jej drugi raz do ręki. Tematyka i opisy w środku takie, że żadna matka nie chce przeżyć ani sobie wyobrażać. Po drugie, wszystko co mogło pomoc, nie udawało się. Drażniła mnie ta nieustanna złudna nadzieja. Tak naprawdę, to kluczem do wszystkich zagadek była 1 kobieta, która w 95% okazała się bezużyteczna (ta złudna nadzieja) a akcja wlekła się do granic możliwości i na 250 stronie WCIĄŻ nie było akcji tylko rozwlekanie. Główny bohater w ogóle nie był zainteresowany śledztwem i wydawało się, że tyle czasu co zostało zmarnowane to rzadko kiedy się czyta. Jak Ptasznika pokochałam ponad 10 lat temu i wyzbierałam w końcu następne Części Mo, to grubo mnie zniechęciła.
Powiem tak, książka mocna ale nie wzięłabym jej drugi raz do ręki. Tematyka i opisy w środku takie, że żadna matka nie chce przeżyć ani sobie wyobrażać. Po drugie, wszystko co mogło pomoc, nie udawało się. Drażniła mnie ta nieustanna złudna nadzieja. Tak naprawdę, to kluczem do wszystkich zagadek była 1 kobieta, która w 95% okazała się bezużyteczna (ta złudna nadzieja) a...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-04-06
bardzo depresyjna książka. Jako niepoprawna optymistka, cały czas miałam nadzieję, ze po latach wyjawi się może jakies nieporozumienie, że to moze czyjas inna wina ale niestety ksiązka wzbudza skrajne emocje bo sama mam 4-letniego syna i po prostu cały proces opisany jak doszlo do zdarzenia jak i fakt, ze zostawiła ją mama i pojechałą sobie na zakupy jest dla mnie strasznie ciezkie do czytania... mocna i za to 8 gwiazdek.
Ps. na 30 stronie juz wiedziałam który to gł sprawca zdarzenia ale nie sadziłam, ze tak mozna żywcem go podsuwac, czekałam na zwrot akcji, że to druga osoba bo przeciez jeden element nie zgrywa sie ale jednak nie.. no i nie wyjasnilo sie jak sie z nim sprawa potoczyła ile dostał ani z nia.. smutne, ze w prawdziwym zyciu tez tak jest, ze jedna krzywda tak nie do zrozumienia niszczy czlowieka tak, ze jest juz skazany na niepowodzenia do konca;(
i tak, 30 strona nic, 50 nic, 70 nic, 84 buum i jaazzzdaa juz do konca:D
bardzo depresyjna książka. Jako niepoprawna optymistka, cały czas miałam nadzieję, ze po latach wyjawi się może jakies nieporozumienie, że to moze czyjas inna wina ale niestety ksiązka wzbudza skrajne emocje bo sama mam 4-letniego syna i po prostu cały proces opisany jak doszlo do zdarzenia jak i fakt, ze zostawiła ją mama i pojechałą sobie na zakupy jest dla mnie strasznie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-02-23
To juz będzie moje pożegnanie z Musso, nie za bardzo moj typ chociaz książki, ktore przeczytałam nie są złe. Za lekkie jak dla mnie, wolę więcej cisnienia, więcej akcji.. Poza tym nienawidze, po prostu nienawidze, kiedy ludzie sie kochaja i nie sa razem bo maja jakis beznadziejny problem, w tym wypadku byla smierc;/ po to sie kochaja, zeby byc razem do piernika jasnego a nie, zeby rozwalac czytelnika na koncu..
To juz będzie moje pożegnanie z Musso, nie za bardzo moj typ chociaz książki, ktore przeczytałam nie są złe. Za lekkie jak dla mnie, wolę więcej cisnienia, więcej akcji.. Poza tym nienawidze, po prostu nienawidze, kiedy ludzie sie kochaja i nie sa razem bo maja jakis beznadziejny problem, w tym wypadku byla smierc;/ po to sie kochaja, zeby byc razem do piernika jasnego a...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo todo 45 str nuda jakich mało, strasznie się męczyłam ale później już było całkiem fajnie;) GL bohaterka działa na nerwy ale później się poprawia
do 45 str nuda jakich mało, strasznie się męczyłam ale później już było całkiem fajnie;) GL bohaterka działa na nerwy ale później się poprawia
Pokaż mimo to
Już od paru lat Jaśko krążył wokół mnie, od czasu śmierci swojej i wiedziałam, że kiedyś przyjdzie na niego czas. I jak przyszedł z filmem "Johnny" który upolował mnie bardziej niż ja jego w tv, tak książkę dosłownie połknęłam i chce kolejne!
Już od paru lat Jaśko krążył wokół mnie, od czasu śmierci swojej i wiedziałam, że kiedyś przyjdzie na niego czas. I jak przyszedł z filmem "Johnny" który upolował mnie bardziej niż ja jego w tv, tak książkę dosłownie połknęłam i chce kolejne!
Pokaż mimo to