Im bardziej Joe Nesbo próbuje zaszokować czytelnika i im bardziej Krzysztof Gosztyła histeryzuje czytając ,tym bardziej te wypociny mnie nudziły i zniesmaczały. Zresztą nigdy nie byłem fanem tego pseudo-pisarza i sięgnąłem po książkę skuszony opiniami że odbiega od poprzednich pozycji-mocno się rozczarowałem.

Im bardziej Joe Nesbo próbuje zaszokować czytelnika i im bardziej Krzysztof Gosztyła histeryzuje czytając ,tym bardziej te wypociny mnie nudziły i zniesmaczały. Zresztą nigdy nie byłem fanem tego pseudo-pisarza i sięgnąłem po książkę skuszony opiniami że odbiega od poprzednich pozycji-mocno się rozczarowałem.

Kochałam Nesbo, który napisał trylogię z Oslo. Uwielbiałam super antybohatera Hole'a. Norweg jakk światowa gwiazda literatury, bawi mnie jednak mniej. Mam wrażenie, że pisze z coraz większym wysiłkiem, gorzej, z nieznośną manierą. Na zamówienie. Daję szóstkę, bo go bardzo szanuję. Przez te opowiadania przebrnęłam z trudem, chociaż kilka błyskotliwych pomysłów przypomniało mi rozkosz czytania thrillerów norweskiego autora prawie dwie dekady temu.

Kochałam Nesbo, który napisał trylogię z Oslo. Uwielbiałam super antybohatera Hole'a. Norweg jakk światowa gwiazda literatury, bawi mnie jednak mniej. Mam wrażenie, że pisze z coraz większym wysiłkiem, gorzej, z nieznośną manierą. Na zamówienie. Daję szóstkę, bo go bardzo szanuję. Przez te opowiadania przebrnęłam z trudem, chociaż kilka błyskotliwych pomysłów przypomniało...

Tak na pół, momentami nawet dałam się wciągnąć.
Kiedy nie ma Harrego i całego tego tła społeczno-osobistego pozostaje tylko sensacyjna intryga. Nie ma wtedy Nesbø, którego najbardziej się lubi.

Tak na pół, momentami nawet dałam się wciągnąć.
Kiedy nie ma Harrego i całego tego tła społeczno-osobistego pozostaje tylko sensacyjna intryga. Nie ma wtedy Nesbø, którego najbardziej się lubi.

Zemsta jedno z uczuć jakie posiada człowiek i należy do tych mroczniejszych stron naszego medalu. Kilka opowieści, które pokazują co te uczucie z nami robi. Opowiadania ciekawe i szybko się je czyta.

Zemsta jedno z uczuć jakie posiada człowiek i należy do tych mroczniejszych stron naszego medalu. Kilka opowieści, które pokazują co te uczucie z nami robi. Opowiadania ciekawe i szybko się je czyta.

Dziwna, inna niż pozostałe książki autora.

Dziwna, inna niż pozostałe książki autora.

Straszny zawód. Prócz pierwszego opowiadania, "Antidotum", reszta wlecze się niemiłosiernie. Czytelnik nie jest zaskakiwany niczym nowym, świeżym. W każdym utworze (prócz pierwszego) panuje nuuuda. Czuję, że ten zbiór powstał tylko po to, by autor jeszcze parę groszy zarobił.

Miłośnicy Nesbo mogą być zachwyceni, ale cała reszta może się rozejść.

Straszny zawód. Prócz pierwszego opowiadania, "Antidotum", reszta wlecze się niemiłosiernie. Czytelnik nie jest zaskakiwany niczym nowym, świeżym. W każdym utworze (prócz pierwszego) panuje nuuuda. Czuję, że ten zbiór powstał tylko po to, by autor jeszcze parę groszy zarobił.

Miłośnicy Nesbo mogą być zachwyceni, ale cała reszta może się rozejść.

Jo Nesbo umie w tę grę.

Jo Nesbo umie w tę grę.

Och nie! Myślałam, że pochłonę, jak zwykle pochłaniam książki pana Nesbø, a tymczasem pomęczyłam.... i to powiadania, gatunek który tak lubię!

Och nie! Myślałam, że pochłonę, jak zwykle pochłaniam książki pana Nesbø, a tymczasem pomęczyłam.... i to powiadania, gatunek który tak lubię!

Podobał mi się ten zbiór opowiadań. Nie wszystkie są równe, ale każde ma w sobie coś specjalnego, co porusza uczucia człowieka.

Podobał mi się ten zbiór opowiadań. Nie wszystkie są równe, ale każde ma w sobie coś specjalnego, co porusza uczucia człowieka.

Nie jest to typowy Nesbo, ale zawarte w książce opowiadania są intrygujące, zagadkowe i dobrze się je czyta. Jest to napewno inny styl niż seria o Harym Hole, więc ktoś nastawiony na podobny klimat może się rozczarować. Nie mogę się powstrzymać od stwierdzenia, że czytając opowiadania miałem wrażenie jakbym czytał scenariusz do serialu ,,Black Mirror’’. książka jest utrzymana w bardzo podobnym klimacie. Co serial, akcje dzieją się w fikcyjnej przyszłości a motywem głównym jest moralna rozterka dotyczącą zemsty. Podsumowując podobało mi się pióro Norwega w takim wydaniu i liczę na więcej.

Nie jest to typowy Nesbo, ale zawarte w książce opowiadania są intrygujące, zagadkowe i dobrze się je czyta. Jest to napewno inny styl niż seria o Harym Hole, więc ktoś nastawiony na podobny klimat może się rozczarować. Nie mogę się powstrzymać od stwierdzenia, że czytając opowiadania miałem wrażenie jakbym czytał scenariusz do serialu ,,Black Mirror’’. książka jest...