Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński2
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać247
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Hannes Råstam
1
6,6/10
Pisze książki: reportaż
(1956–2012) był dziennikarzem śledczym w szwedzkiej telewizji publicznej. Za swoją pracę otrzymał wiele nagród, między innymi: Golden Spade, Great Journalist Award, Prix Italia, Golden Nymph I FIPA d’Or. Zmarł na raka tuż przed publikacją książki. W Szwecji „Seryjny morderca Thomas Quick” osiągnął status bestsellera.
6,6/10średnia ocena książek autora
102 przeczytało książki autora
205 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Seryjny morderca Thomas Quick Hannes Råstam
6,6
Już na samym początku muszę przyznać, że książka Hannesa Råstama jest lekturą trudną i wymagającą od czytelnika skupienia oraz cierpliwości. Autor poświęcił się pracy nad książką, która ukazuje cały proces przesłuchań, manipulacji oskarżonym i dowodami oraz oszustw jakich dopuścili się przedstawiciele prawa. Råstam obnaża ich brak profesjonalności oraz dążenie do zamknięcia licznych spraw morderstw za wszelką cenę. Z niewinnego człowieka stworzyli człowieka, którego nienawidził cały naród. Człowieka, który już sam nie wiedział kim jest.
Thomas Quick przez około 30 lat, zamordował prawie 30 osób, w tym mężczyzn i kobiety, nastolatków i dzieci. Gwałcił i torturował swoje ofiary. Dopuszczał się kanibalizmu pijąc krew i jedząc fragmenty zwłok. Zbierał także trofea, co jakiś czas się ich pozbywając dla bezpieczeństwa – tak orzekli funkcjonariusze prawa, psychiatrzy, sędziowie… Ale to wszystko było KŁAMSTWEM. Instytucje mające na celu chronienie ludzi i stanie „na straży prawa wspólnie z psychiatrami zmieniły tego chorego psychicznie nałogowca w mitomana i seryjnego mordercę”.
[ Całość recenzji na moim blogu: http://miqaisonfire.wordpress.com/2013/10/24/410-seryjny-morderca-thomas-quick-hannes-rastam/ ]
Seryjny morderca Thomas Quick Hannes Råstam
6,6
Thomas Quick to bestia żądna krwi. Mistrz zbrodni doskonałych - bardzo duża część ponad trzydziestu brutalnych zabójstw, do których się przyznał to morderstwa nierozwiązane przez wiele lat. Orędownik zdrowego żywienia - chyba nie lubił, kiedy coś się marnuje, bo miał zwyczaj zjadać ofiary. Buffalo Bill czy Kuba Rozpruwacz (która podobno była kobietą) to przy nim małe, śmierdzące smużki pozostawione przez nieuważną matkę na gładkiej pupci dziecka. Kłopotliwe, ale niegroźne.
Seryjni mordercy mają w sobie coś fascynującego. Zwykle wyglądają jak frajerzy, który nie zawsze potrafią trafić łyżką do ust. Ewentualnie wyglądają tak przeciętnie, że nawet Cezik rzuca się w oczy. Dopiero kiedy wychodzi na jaw prawdziwa tożsamość Jana Kowalskiego mówisz patrząc na zdjęcie w gazecie "No, widać po ryju, że coś z nim nie teges...". Thomas Quick nie jest wyjątkiem. Od razu widać, że nie dość, że jest szurnięty, to na dodatek ma w tych oczach coś tak zwierzęcego, że aż ciarki przechodzą po plecach. Właśnie dlatego wiedziałam, że ta książka jest wydana z myślą o mnie.
Hannes Råstam to jeden z najbardziej znanych szwedzkich dziennikarzy. Słynie ze swojej przenikliwości, dokładności i aptekarskiej precyzji. Sprawa Thomasa Quicka nie była pierwszą, jaką wziął w swoje ręce. Wręcz przeciwnie - miał już na swoim koncie tyle śledztw, że mógł przebierać w ofertach. Powszechnie uważano, że jeśli ktoś został skazany niesłusznie, tylko Råstam jest w stanie ukarać winnych i wyciągnąć prawdę na światło dzienne. Owocem pewnej dyskusji na temat winy Quicka było zainteresowanie Råstama sprawą jednego z najbardziej niebezpiecznych zbrodniarzy nie tyko w Szwecji ale i na całym świecie. Jeśli okazałoby się, że Sture Bergwall, bo tak brzmi prawdziwe nazwisko Quicka, jest niewinny, byłby to największy skandal w historii szwedzkiej kryminalistyki.
Już po podtytule książki moje niezwykle wrażliwe i zadziwiająco ze sobą skomunikowane neurony przesłały mi informację, że Quick jest niewinny. Jak to jednak możliwe, żeby z chorego psychicznie człowieka stworzyć zwyrodnialca, który gwałcił i torturował swoje ofiary, pił ich krew i zjadał fragmenty zwłok, ćwiartował i zabierał do domu ich fragmenty ofiar jako trofea? Nikt się nie zorientował? Oczywistym jest jednak to, że na pewno w otoczeniu Bergwalla była niejedna osoba, która chętnie spiłaby śmietankę podaną z okazji rozwiązania niewyjaśnionych spraw sprzed wielu lat.
Książkę czyta się świetnie. Nie jest to powieść i nie udaje jej, jednak wciąga jak najlepszy kryminał. Wszystkie fakty są podane w przystępny sposób, te najbardziej kluczowe dla sprawy co jakiś czas zostają przypomniane. Råstam robi to bardzo zgrabnie, bo nie traktuje czytelnika jak półmózga, któremu trzeba co chwila powtarzać to samo, bo w przeciwnym wypadku zacznie sikać na dywan. Po prostu jest to coś co wymaga wielokrotnego podkreślenia. Nic poza tym. Książkę określiłabym jako "artykuł -rzekę". Rewelacja.
Przeczytałam ją już jakiś czas temu a ciągle grzebię w Internecie i wyszukuję coraz to nowe materiały na temat Quicka. Råstam nakręcił kilkuczęściowy dokument na ten temat, niestety nie znalazłam ani jego angielskiej wersji, ani napisów do niego. Bardzo żałuję, bo chciałabym go obejrzeć. Tak właśnie działa ta książka - pomimo ogromu wiedzy, jaką przekazuje - ciągle mi mało. Przygotujcie się na szperanie.