Michelle McNamara (1970-2016) była autorką strony internetowej True Crime Diary. Zdobyła tytuł magistra w pisaniu beletrystyki na Uniwersytecie Minnesota i napisała scenariusze do pilotów seriali telewizyjnych do ABC i Fox oraz scenariusz dla wytwórni Paramount. Pracowała również jako konsultant dla Dateline NBC. Mieszkała w Los Angeles z jej mężem Patton'em Oswalt'em i ich córką Alice.http://truecrimediary.com/
Wyjątkowa historia wyjątkowej autorki. Niestety otoczka powstania i fakt że autorka nie zdążyła dokończyć powieści i, z tego co wyczytałam, ukończył ją jej mąż, sprawiła, że liczyłam na efekt Wow! I niestety tego efektu nie było. Niemniej lektura jest ciekawa, chociaż momentami można się pogubić, a czasem najzwyczajniej się dłuży. Początek naprawdę dobrze się zapowiadał. Mimo wszystko polecam.
Po książkę pani Michelle sięgnęłam, ponieważ bardzo mocno zaintrygowało mnie śledztwo, które prowadziła.
Podziwiam opór, z jakim dziennikarka dążyła do poznania prawdy. Jej zaangażowanie jest godne podziwu. Szkoda, że umarła przedwcześnie, bo nie mogła postawić swojej przysłowiowej kropki nad i.
Mimo iż jestem pełna podziwu dla jej pracy, to niestety muszę przyznać, że książkę czytało mi się bardzo trudno. Chaos, jaki panował w tej historii, niepotrzebna moim zdaniem drobiazgowość utrudniała mi wejście w śledztwo. Ode mnie 5/10. Doceniam starania, ale oceniam efekt końcowy, jakim jest książka.