Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pierwsza książka z bogatej twórczości Kinga, jaka wpadła mi w łapska i zachęciła do dalszego czytania dzieł tego autora, co do samej książki - opowiadanie o babci naprawdę wywołało u mnie ciarki. Good job, mr. King

Pierwsza książka z bogatej twórczości Kinga, jaka wpadła mi w łapska i zachęciła do dalszego czytania dzieł tego autora, co do samej książki - opowiadanie o babci naprawdę wywołało u mnie ciarki. Good job, mr. King

Ogólnie uszłaby w tłumie, ale biorąc pod uwagę że jest autorstwa Kinga, to przyznaję, że jestem zawiedziony, brałem ją na 3 czy 4 razy w odstępach od 2 tygodni do miesiąca pomiędzy.

Ogólnie uszłaby w tłumie, ale biorąc pod uwagę że jest autorstwa Kinga, to przyznaję, że jestem zawiedziony, brałem ją na 3 czy 4 razy w odstępach od 2 tygodni do miesiąca pomiędzy.

Jedyne co mi zapadnie w pamięć po tej książce to smutek, że wątek Szmaragdowego Grodu został tak po prostu zwisający bez puenty, a zawsze mnie na mapce te punkciki ciekawiły

Jedyne co mi zapadnie w pamięć po tej książce to smutek, że wątek Szmaragdowego Grodu został tak po prostu zwisający bez puenty, a zawsze mnie na mapce te punkciki ciekawiły

Bardzo ciekawa fabuła, choć wkręciła mnie naprawdę mocno dopiero po 120 stronach, mały, choć różnorodny świat, wiele ciekawostek i specyficznego humoru, Zdecydowanie jedna z moich ulubionych książek.

Bardzo ciekawa fabuła, choć wkręciła mnie naprawdę mocno dopiero po 120 stronach, mały, choć różnorodny świat, wiele ciekawostek i specyficznego humoru, Zdecydowanie jedna z moich ulubionych książek.

Klasyka wśród klasyki, jednak trzeba zaznaczyć, że Tolkien przede wszystkim był lingwistą, więc w jego książkach podziwiać możemy raczej języki które stworzył, niż wciągającą fabułę. Świat jest skonstruowany pięknie, ma swoją historię, jest bardzo szczegółowy (lubię gdy w książkach są zamieszczane mapy), jako fana militariów naprawdę bolały mnie ubogie opisy scen batalistycznych. W porównaniu z niektórymi dziełami fantasy tworzonymi bardziej współcześnie, wydaje mi się że LOTR wypada troszkę blado.

Klasyka wśród klasyki, jednak trzeba zaznaczyć, że Tolkien przede wszystkim był lingwistą, więc w jego książkach podziwiać możemy raczej języki które stworzył, niż wciągającą fabułę. Świat jest skonstruowany pięknie, ma swoją historię, jest bardzo szczegółowy (lubię gdy w książkach są zamieszczane mapy), jako fana militariów naprawdę bolały mnie ubogie opisy scen...

1, 2 i 2,5 część jakoś bardziej mi przypadły do gustu niż 3 i 4 - opowiadania jakoś lepiej mi 'wchodziły' niż forma powieściowa

1, 2 i 2,5 część jakoś bardziej mi przypadły do gustu niż 3 i 4 - opowiadania jakoś lepiej mi 'wchodziły' niż forma powieściowa