Najnowsze artykuły
-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[117]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,9 / 10
3989 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 6656
Opinie: 493
Średnia ocen:
1,7 / 10
7 ocen
Ocenił na:
1 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (8 plusów)
Czytelnicy: 7
Opinie: 6
Zobacz opinię (8 plusów)
Popieram
8
Średnia ocen:
7,8 / 10
3457 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 9493
Opinie: 477
Średnia ocen:
6,7 / 10
12227 ocen
Ocenił na:
5 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 17787
Opinie: 1611
Średnia ocen:
7,2 / 10
317 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 729
Opinie: 32
Średnia ocen:
7,2 / 10
2021 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 3497
Opinie: 241
Średnia ocen:
7,0 / 10
776 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2279
Opinie: 106
Średnia ocen:
7,5 / 10
2445 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 5174
Opinie: 112
Średnia ocen:
7,6 / 10
48 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 363
Opinie: 5
Średnia ocen:
7,2 / 10
2512 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 6945
Opinie: 258
Średnia ocen:
8,0 / 10
3035 ocen
Ocenił na:
5 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 6198
Opinie: 308
Średnia ocen:
7,1 / 10
757 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1872
Opinie: 127
Średnia ocen:
7,9 / 10
1035 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 3601
Opinie: 118
Średnia ocen:
6,9 / 10
525 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1539
Opinie: 76
Średnia ocen:
5,7 / 10
746 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1350
Opinie: 68
Średnia ocen:
6,8 / 10
2490 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 4626
Opinie: 293
Średnia ocen:
6,6 / 10
964 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1800
Opinie: 115
Cykl:
Ojciec Chrzestny (tom 1)
Średnia ocen:
8,8 / 10
8248 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 14203
Opinie: 533
Średnia ocen:
6,5 / 10
958 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2561
Opinie: 122
Średnia ocen:
5,9 / 10
1130 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2083
Opinie: 62
Autor ewidentnie wzorował się na Bukowskim i Nietzsche, co niestety wyszło mu nieudolnie.
W książce jest dużo nieścisłości i zaprzeczeń.
Z jednej strony pisał, że ludzie inteligentni zawsze wątpią, żeby za chwilę twierdzić, że jego poglądy są najwłaściwsze i on ma zawsze rację. Inteligentni ludzie mają swoje spojrzenie na świat, ale nie uważają, że jest ono właściwe i nie widzą świata w czarno-białych kolorach.
Pisarz kpi z konsumpcjonizmu, jaki owładnął współczesnych ludzi, ale przekraczając granicę naszego państwa był zachwycony bogactwem obcokrajowców (domami, drogami, drogimi samochodami). Przecież to też jest konsumpcjonizm! Rozumiem, że Polacy nie mogą nabywać rzeczy materialnych, bo to jest okropne, ale inni już jak najbardziej?
Wędrowca żoliborski lubi skłaniać ludzi o myślenia w trzech wymiarach, a sam nie potrafi patrzeć na świat z innej perspektywy. Przykład? Kpi z ludzi wierzących (w kogokolwiek lub cokolwiek), wyzywa ich od bandy kretynów. Rozumiem. Też jestem osobą niewierzącą, ale nie wyśmiewam się z tego kto jaką wiarę wyznaje. To tylko i wyłącznie sprawa prywatna. Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś ma potrzebę uznawać istnienie czegoś, co jest nienamacalne. A autor nie ma takiej wyobraźni. Mogę wręcz stwierdzić, że cechuje go brak wyobraźni i empatii.
„Nie przeboleję nigdy grubiaństwa, rechotu, łańcuchów na prosiakowatych szyjach, matki boskiej na breloczku samochodowym, wódki i dwulitrowej coli przy białych plastikowych krzesłach w majówkę „na gryylu” oraz ciuchów, w które można by ubrać goryla w zoo.”
Czytając te wypociny zauważyłam, że pan Taraszkiewicz nienawidzi Polaków, chociaż sam nim jest. Wytyka same wady swoich krajanów. A to są zawistni, pijani, mają takie i siakie poglądy oraz mentalność. A sam jakby nie zauważa, że jest jednym z nas. I to też nie lepszy od typowego Kowalskiego. Swoje picie alkoholu w młodym wieku nie uważa za problem, okres buntu, a może złego wychowania przez rodziców, czy po prostu chęć eksperymentowania, która jest normalna dla tego okresu, tylko jakoby zwala winę na Polskę.
„Alkohol był niezwykle ważnym elementem mojego dorastania.”
Tak, to że pił to są polskie demony. Gdyby nie urodził się tu, to byłby zupełnie innym człowiekiem. Bzura. To kim jesteśmy nie decyduje o miejscu zamieszkania (ale nie twierdzę że nie ma to wpływu żadnego), ale w jakim środowisku zostaliśmy wychowani, z jakimi ludźmi się zadawaliśmy. Autor nie ma w sobie ani krzty autorefleksji?
Kolejną nieścisłością i sytuacją kiedy autor przeczy sam sobie była historia, gdy zatrudnił się przy malowaniu u jakiegoś faceta i razem z kolegą zabrudzili podjazd farbą. I co robi nasz wyjątkowy i najmądrzejszy na świecie autor? Ucieka. Jeśli coś spieprzysz, to to naprawiasz, a nie zostawiasz z problemem kogoś innego. Cóż, pan Taraszkiewicz, choć tak bardzo odcina się od bycia Polakiem, to zachowuje się jak typowy, stereotypowy rodak.
Autor uderza również w historię Polski i Jana Pawła II. Nikt nie jest chodzącym ideałem, i nie twierdzę, że nie było wśród nas ludzi potworów. Ale negowanie wszystkiego i pisanie, że wszyscy byli donosicielami itp. to trochę przegięcie.
Czytając opis książki, czy nawet wstęp, byłam przekonana że ta książka to podróż wgłąb siebie, że będzie pełna przemyśleń nad sensem życia itp. Niestety. Jest to pełna jadu i nienawiści opowieść zakompleksionego chłopaka, który nie potrafi pojąć, że ludzie nie myślą tak jak on. Narzuca swoje zdanie, jest w tym wręcz jakaś obsesja. Na siłę chce żeby ludzie byli tacy jak on. Niestety. Ilu ludzi jest na świece, tyle jest poglądów. I to jest piękne na tym świecie. Różnorodność.
Książki nie polecam absolutnie. Zmarnowałam dwie godziny swojego życia, które mogłam spożytkować w znacznie ciekawszy sposób.
Po przeczytaniu "Wędrowcy żoliborskiego" nasuwa mi się obraz autora : młody facet około trzydziestki, zafascynowany nihilizmem, pokoleniem beat generation, anarchią i nonkonformizmem i próbujący być na siłę inny od reszty ludzi, gdzie w rzeczywistości jest taki sam.
Recenzja dla czytampierwszy.pl
Autor ewidentnie wzorował się na Bukowskim i Nietzsche, co niestety wyszło mu nieudolnie.
więcej Pokaż mimo toW książce jest dużo nieścisłości i zaprzeczeń.
Z jednej strony pisał, że ludzie inteligentni zawsze wątpią, żeby za chwilę twierdzić, że jego poglądy są najwłaściwsze i on ma zawsze rację. Inteligentni ludzie mają swoje spojrzenie na świat, ale nie uważają, że jest ono właściwe i nie...