Jesteśmy społecznością, która kocha książki

9 listopada to bardzo znaczący dzień dla głównych bohaterów. Niespodziewane spotkanie może zmienić wszystko- zwłaszcza znaczenie tej daty. Z pełnego rozpaczy, na dzień pełnego oczekiwania i szczęścia. Ben i Fallon postanawiają spotykać się co rok w tym samym miejscu i o tej samej godzinie. Żadne z nich nie wie jak to wszystko się potoczy, ale każde z nich ma nadzieję.

Colleen Hoover jest genialną pisarką, która jeszcze ani razu mnie nie zawiodła. Ponownie stworzyła piękną i niepowtarzalną historię, która z całą pewnością długo zapada w pamięć. Uważam, że pomysł na książkę jest genialny i w pełni wykorzystany. Powieść wycisnęła ze mnie hektolitry łez. Historia tak mocno na mnie wpłynęła, że długo po jej przeczytaniu nie mogłam się po niej otrząsnąć.
Nie znalazłam w niej wad- nawet się ich nie doszukiwałam. Obowiązkowa pozycja dla fanów autorki.

""Kochała mnie" w cudzysłowie
Całowała mnie pogrubioną czcionką
PRÓBOWAŁEM JĄ ZATRZYMAĆ wielkimi literami
Zostawiła mnie z wielokropkiem..."

9 listopada to bardzo znaczący dzień dla głównych bohaterów. Niespodziewane spotkanie może zmienić wszystko- zwłaszcza znaczenie tej daty. Z pełnego rozpaczy, na dzień pełnego oczekiwania i szczęścia. Ben i Fallon postanawiają spotykać się co rok w tym samym miejscu i o tej samej godzinie. Żadne z nich nie wie jak to wszystko się potoczy, ale każde z nich ma...

KOCHAM! KOCHAM całą twórczość tej autorki. Pani Sarah J. Maas nigdy mnie nie rozczarowała i mam nadzieję, że nigdy się tak nie stanie. "Dwór mgieł i furii" jest cudowna i niepowtarzalna.

Na początku czytania tej powieści byłam w szoku wydarzeniami rozgrywającymi się w niej. Jak Tamlin mógł coś takiego robić swojej ukochanej Feyre! Krajało mi się serce. Pomimo, że podejrzewałam co się będzie działo w tym tomie to doznałam dużego szoku.
Duże wow... Książka zaskakuję i bardzo wciąga w wir wydarzeń. Walki, magia, odkrywanie swoich mocy i ta jedyna miłość życia. Aż im zazdroszczę. A koniec... Brak mi słów. Z niecierpliwością będę czekać na kolejny tom.

KOCHAM! KOCHAM całą twórczość tej autorki. Pani Sarah J. Maas nigdy mnie nie rozczarowała i mam nadzieję, że nigdy się tak nie stanie. "Dwór mgieł i furii" jest cudowna i niepowtarzalna.

Na początku czytania tej powieści byłam w szoku wydarzeniami rozgrywającymi się w niej. Jak Tamlin mógł coś takiego robić swojej ukochanej Feyre! Krajało mi się serce. Pomimo, że...

Od jakiegoś czasu nabrałam pewnego respektu w zwiazku z twórczością polskich pisarzy. Kiedyś na starcie przekreślałam polskie książki, obecne podchodzę do nich z ciekawością i szacunkiem.

Przykładem takiej powieści jest "Ogród Kamili" Katarzyny Michalak, która uwiodła mnie przepiękną okładką. Jest po prostu urocza. Komponuję się ona z treścią, ponieważ to co możemy znaleść na kartach powieści czaruję i zachwyca. Książka jest lekka. Pochłania się ją bardzo szybko. Jestem kompletnie zauroczona i z całą pewnością już wkrótce wrócę do Milanówka.

Od jakiegoś czasu nabrałam pewnego respektu w zwiazku z twórczością polskich pisarzy. Kiedyś na starcie przekreślałam polskie książki, obecne podchodzę do nich z ciekawością i szacunkiem.

Przykładem takiej powieści jest "Ogród Kamili" Katarzyny Michalak, która uwiodła mnie przepiękną okładką. Jest po prostu urocza. Komponuję się ona z treścią, ponieważ to co możemy...

Sidney i Peter. Dzięki serii niefortunnych zdarzeń spotykają się i od razu są sobą zauroczeni.
Przypadek? Przeznaczenie? To nie istotne, najważniejsze jest to, że dzięki temu spotkaniu dają sobie kolejną szanse na prowadzenie normalnego, wypełnionego szczęściem życia. Ale czy nie byłoby to zbyt piękne, żeby wszystko szło dobrze i mogli żyć długo i szczęśliwie?

Książka jest ciekawa i wciągająca, ale czytając ją miałam dziwne wrażenie, że już kiedyś, gdzieś coś takiego było. Niestety powieść jest schematyczna i już długo wcześniej można wiele się domyśleć.
Z jednej strony polubiłam główną bohaterkę. Natomiast z drugiej często mnie irytowała i denerwowała. W końcowym rezultacie zaimponowała mi i jestem dumna z jej postawy. Oby tak dalej!
Muszę jednak przyznać, że całokształt przypadł mi do gustu i wspominam tą książkę z sympatią. Jestem zaciekawiona i z pewnością zapoznam się z kolejnym tomem.

Sidney i Peter. Dzięki serii niefortunnych zdarzeń spotykają się i od razu są sobą zauroczeni.
Przypadek? Przeznaczenie? To nie istotne, najważniejsze jest to, że dzięki temu spotkaniu dają sobie kolejną szanse na prowadzenie normalnego, wypełnionego szczęściem życia. Ale czy nie byłoby to zbyt piękne, żeby wszystko szło dobrze i mogli żyć długo i szczęśliwie?

Książka jest...