River
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Tytuł oryginału:
- River Wild
- Wydawnictwo:
- NieZwykłe
- Data wydania:
- 2019-09-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-09-11
- Data 1. wydania:
- 2019-01-12
- Liczba stron:
- 292
- Czas czytania
- 4 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381780889
- Tłumacz:
- Anna Kuksinowicz
- Tagi:
- ucieczka ciąża cierpienie sąsiad przyjaźń smutek ból uczucia szczęście strach niebezpieczeństwo przeszłość sekrety
Nowe miasto. Nowa tożsamość. Ciąża i samotność.
I daleko od przeszłości, przed którą Carrie Ford tak usilnie próbuje uciec.
River Wild jest humorzastym, nadętym dupkiem i w dodatku jej nowym sąsiadem.
Carrie nie ma ochoty się z nim zaprzyjaźniać, on również nie chce zostać jej przyjacielem.
Jednak kiedy wszystko wydaje się jasne, mężczyzna niespodziewanie pomaga jej uratować porzuconego psa. Tego dnia Carrie dostrzega w jego oczach coś, co można zobaczyć też w jej spojrzeniu. Smutek. Ból. Samotność.
Carrie bardzo dobrze zna te wszystkie uczucia.
Między dwojgiem zranionych ludzi nawiązuje się niechciana i niespodziewana przyjaźń, która bez ostrzeżenia zmienia się w coś więcej.
Oboje mają swoje sekrety, ale to nie ma żadnego znaczenia, ponieważ ona bardzo dobrze go rozumie, a on ją.
W końcu Carrie pierwszy raz w życiu doznaje czegoś, czego się nie spodziewała szczęścia.
Niestety szczęście nie trwa długo. Nie, dla takich ludzi jak ona. Szczególnie kiedy przeszłość czai się za rogiem, czekając na odpowiedni moment, żeby wszystko odebrać
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Rzeka bólu, strachu i traumy
Wydawnictwo NieZwykłe znów spisało się na medal, wydając książkę, która łączy w sobie gorący romans z poważnym tematem przewodnim. „River” już od pierwszych stron wywołuje mnóstwo sprzecznych emocji – strach i fascynację, obrzydzenie i ciekawość, smutek i wściekłość. Sprawi, że zapragniesz krzyczeć, płakać – cokolwiek, byle pozbyć się tego uczucia bezradności i frustracji. Jednak mimo to gwarantuję, że jej nie odłożysz.
Ta książka rozdziera duszę na wskroś, a potem jeszcze z zawiścią depcze te małe kawałki, które z niej zostały. Skacze po nich i śmieje się w głos, raniąc cię jeszcze głębiej, a ty, czytelniku, z pełną świadomością jej na to pozwolisz, bo tak rozpaczliwie będziesz chciał poznać zakończenie tej wstrząsającej historii.
Już sam prolog, który został udostępniony przez wydawnictwo dosłownie chwilę po ogłoszeniu wydania tej pozycji, idealnie oddaje jej charakter. To tylko urywki wspomnień, zdawkowe opisy i pojedyncze kwestie, a wywołują w odbiorcy tak obrzydliwe wizje i uczucia, że aż trudno uwierzyć. Już po pierwszych kilku zdaniach widać, że to nie będzie lekka i przyjemna lektura – raczej z gatunku tych, po których długo nie można się otrząsnąć.
Historia Rivera Wilda ma dramatyczny początek. Na niespełna dziesięciu stronach prologu upchniętych zostało tyle strasznych rzeczy, że z łatwością mogłyby tworzyć osobną książkę. Mroczną, pełną bólu, strachu, złości i niewyobrażalnej przemocy, bo takie właśnie dzieciństwo miał nasz bohater. Nic więc dziwnego, że dziś stroni od ludzi, w których widzi jedynie zagrożenie.
Annie też nie miała łatwego startu. Córka narkomanki, oddana do beznadziejnej rodziny zastępczej, z której uciekła, skończywszy 18 lat. Szukając miłości i poczucia bezpieczeństwa, zamieszkała z dużo starszym od siebie Neilem. Nie spodziewała się, że w ten sposób tylko pogorszy swoją sytuację. Zamiast iść na studia, wpadła w pułapkę męża sadysty. Była łatwym celem – bez rodziny, przyjaciół, wykształcenia i pracy. Całkowicie uzależniona od swojego oprawcy. Brzmi strasznie, prawda? A to dopiero pierwsze 20 stron…
Wiadomość o ciąży zmieniła wszystko – odtąd nie chodziło już tylko o nią. Na szczęście Annie znalazła w sobie siłę, by coś zmienić. Postanowiła więc uciec najdalej jak mogła. Zmieniła wygląd i tożsamość, stając się Carrie. Rozpoczęcie nowego rozdziału nigdy nie jest łatwe, a naszej bohaterce trafił się jeszcze najgorszy sąsiad na świecie – gburowaty i niesamowicie gorący River.
Choć ta książka klasyfikowana jest jako romans, nie należy do lekkich i przyjemnych w odbiorze. Wszystko przez to, że Samantha Towle ani na moment nie pozwala zapomnieć o traumatycznych przeżyciach swoich bohaterów. Jeśli więc należysz do bardzo wrażliwych i romantycznych osób, koniecznie zapoznaj się z notą od autorki na pierwszych stronach tej książki. Kamieniem węgielnym tej pozycji są bowiem naprawdę trudne tematy, m.in. znęcanie się nad dziećmi, przemoc domowa i seksualna.
„River” łączy w sobie dwie traumatyczne historie. Zupełnie różne, a zarazem podobne pod pewnymi względami. Są bezdyskusyjnie straszne, w obu jest przemoc, ból, strach, ale i chęć walki. Wspólnym mianownikiem jest tu postać policjanta. Stróża prawa, obrońcy słabszych, wzoru do naśladowania – jednak idealnego tylko na zewnątrz, dla obcych, bo ten sam człowiek dla swoich bliskich okazuje się prawdziwym potworem. W dodatku przez swój zawód – praktycznie nietykalnym.
Historia Rivera jest szokująca, ale tak samo szokuje to, co przeżyła Carrie. Przewijające się przez całą powieść wspomnienia z jej dawnego życia, uruchamiane przez naprawdę trywialne rzeczy, są niezwykle mroczne, wręcz zatrważające. Piekło, jakie zgotował jej mąż, odcisnęło niemałe piętno na jej psychice i równie mocno oddziałuje na czytelników. Ta lektura sprawi, że zapomnisz o poczuciu bezpieczeństwa. W pewnym stopniu przestaniesz ufać policji i liczyć, że pomoc w końcu nadejdzie. Nie w tej książce, przykro mi.
Samantha Towle nie bała się poruszyć problemów, o których nie mówi się głośno. Tematów, których nie spotka się na co dzień, a nawet jeśli występują, jesteśmy ich całkowicie nieświadomi. To tematy, których nie pokażą w reklamach, nie będzie ich w chwytliwych piosenkach, a już zdecydowanie nie w książkach romantycznych – bo to sprawy brzydkie i niewygodne do opisania. Żeby nie wypadło to blado, potrzebne są niemałe umiejętności, które na szczęścia autorka „Rivera” posiada i wykorzystuje.
Na konkretne gorące sceny w tym romansie trzeba niesamowicie długo czekać, co nie powinno dziwić ze względu na wybór postaci. Nie są to typowi on i ona, którzy padną sobie w ramiona przy pierwszej lepszej okazji. Carrie i River to poturbowane przez życie osoby, które wciąż próbują zapomnieć o swojej tragicznej przeszłości i zbudować cały swój świat na nowo. I właśnie ten powolny proces zdrowienia jest tematem przewodnim książki. Samantha Towle świetnie oddaje to, co przeżyli bohaterowie i z czym wciąż się zmagają, bo niektóre rany sięgają głębiej, niż można by przypuszczać.
„River” to szczegółowe studium psychiki ofiar różnego typu przemocy. Przemocy fizycznej, psychicznej, przemocy ekonomicznej i tej stosowanej wobec dzieci… Ich straszna rzeczywistość ukazana jest w strzępkach obrazów, pojedynczych zdaniach i urywkach wspomnień, ale tak naprawdę więcej nie potrzeba. Wierzcie mi, wyobraźnia i tak zrobi swoje i będziecie ją za to wyklinać. Ta książka ma w sobie całe spektrum negatywnych uczuć, nieprzepracowanych traum i niewynagrodzonych krzywd, jednak mimo to znalazło się w niej też miejsce na subtelną miłość.
Relacja między bohaterami jest pełna napięcia, ale na swój sposób również niesamowicie delikatna, bo budowana na kruchych fundamentach, które co chwila podmywają niszczycielskie fale wspomnień. Ich więź budowana jest krok po kroku, tak jak krok po kroku Carrie i River dochodzą do siebie i otwierają się na innych. Proces zdrowienia psychicznego i wybaczania samemu sobie nigdy nie przebiega gwałtownie, zwłaszcza wśród osób, które do tej pory mogły liczyć wyłącznie na samych siebie. Autorka naprawdę dobrze to zobrazowała – tłumaczy zachowania tych nietypowych bohaterów tak, że nie wydają się dziwni, a przeżywane przez nich emocje są jak najbardziej zrozumiałe.
Jedynym minusem tej książki, który może zepsuć radość czytania, jest jej nieoryginalne zakończenie. Jeśli czytaliście „Na krawędzi nigdy”, którą szczerze polecam, to scena z epilogu będzie dla was wielkim rozczarowaniem. Ten zabieg jest naprawdę świetny, ale niestety działa tylko raz. Jeśli już się z nim zetknęliście, spowoduje raczej wywracanie oczami zamiast spodziewanej burzy emocji. Wszystkim innym jednak szczerze polecam. Szczególnie jeśli lubicie, gdy książka „robi wam źle”. Dostaniecie tu tyle negatywnych emocji, że naprawdę na długo wystarczy.
Katarzyna Kłosowska
Oceny
Książka na półkach
- 1 351
- 491
- 81
- 80
- 57
- 35
- 24
- 23
- 22
- 15
Cytaty
Kiedy przestajesz bać się śmierci i zamiast tego jej pragniesz, nie masz już nic do stracenia.
OPINIE i DYSKUSJE
TYTUŁ: RIVER
AUTOR: SAMANTHA TOWLE
WYDAWNICTWO: NIEZWYKŁE
OCENA: 5/5 🌟
Annie jest ofiarą przemocy domowej. Od siedmiu lat mieszka z potworem, który przysięgał bronić ludzi. Stać na straży porządku i pokoju. A w czterech ścianach stawał się oprawcą. Annie zawsze się bała, bała się swojego męża, bała się odejść, ale teraz już nie chodziło tylko o nią. Kobieta dowiedziała się, że spodziewa się dziecka. Nie chce takie życia dla niego, więc postanawia uciec gdzieś daleko, gdzie nigdy nie będzie w stanie jej znaleźć.
Zmienia tożsamość, kolor włosów i odjeżdża, nie oglądając się za siebie. Wyjeżdża do małego miasteczka w Teksasie, gdzie ma nadzieję zacząć żyć od nowa. Wynajmuje dom, znajduje pracę, poznaje ludzi. W końcu zaczyna czuć smak wolności.
Wszystko było, by idealnie, gdyby nie jej sąsiad. Gburowaty River, który nie widzi powodu, dla którego miałby z nią rozmawiać i się poznawać. Jest niemiły i otwarcie mówi, że jest dupkiem. Kobiecie to nie przeszkadza, doszukuje się różnych pozytywnych cech u mężczyzny, którego chce uważać za swojego przyjaciela. W końcu dochodzą do jakiego porozumienia, ale on też ma swoje mroczne sekrety, z którymi musi żyć. Nie jest to ckliwa opowieść, jest pełna bólu i łez.
Przyznaję, że jest dość krótka, czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Jest to historia, która wbija w fotel podczas czytania i, zostawia pytania; ilu takich ludzi skrzywdzonych, przez najbliższych dźwiga traumy do końca życia? Tak nie powinno być, ale wiadomo, że sprawiedliwość nie zawsze dosięga wszystkich.
Myślę, że to było przeznaczenie, dwoje złamanych przez życie miało się odnaleźć, by zaznać w końcu szczęścia.
Cudownie się czytało o chwilach, gdy wspólnie spędzili czas. Jak powoli sobie zaufali i zakochiwali się. River długo nie wiedział o przeszłości Carrie – na takie imię zmieniła tożsamość – mimo to czuł, że coś jest nie tak i dlatego z niczym się nie śpieszył, po prostu przy niej trwał. A wsparcie, jakie otrzymała, gdy nadszedł czas porodu? Najlepsze, o jakim mogła tylko zamarzyć.
Było pięknie, ale wiedziałam, że jedna sprawa musi się rozwiązać, by wszystko skończyło się dla nich szczęśliwie. I tak jak myślałam, przeszłość kobiety ją odnalazła. Czytając epilog, rozpłakałam się, gdyż byłam pewna, że skończyło się to tragicznie
Pozycja warta, by po nią sięgnąć.
TYTUŁ: RIVER
więcej Pokaż mimo toAUTOR: SAMANTHA TOWLE
WYDAWNICTWO: NIEZWYKŁE
OCENA: 5/5 🌟
Annie jest ofiarą przemocy domowej. Od siedmiu lat mieszka z potworem, który przysięgał bronić ludzi. Stać na straży porządku i pokoju. A w czterech ścianach stawał się oprawcą. Annie zawsze się bała, bała się swojego męża, bała się odejść, ale teraz już nie chodziło tylko o nią. Kobieta dowiedziała się,...
Do przeczytania Rivera namówiła mnie przyjaciółka Magda. I nie żałuję .
Cudowna, pełna emocji i zwrotów akcji opowieść o dwóch sercach,które muszą ukoić bół i rozczarowanie.
Nie brak tu trudnych tematów, ale wszystko przedstawione jest w sposób przystosowany dla emocji czytelnika.
Ta historia skradła moje serce.
Do przeczytania Rivera namówiła mnie przyjaciółka Magda. I nie żałuję .
Pokaż mimo toCudowna, pełna emocji i zwrotów akcji opowieść o dwóch sercach,które muszą ukoić bół i rozczarowanie.
Nie brak tu trudnych tematów, ale wszystko przedstawione jest w sposób przystosowany dla emocji czytelnika.
Ta historia skradła moje serce.
Genialna!!! Czytalam dwa razy bo tak mi sie spodobała!
Genialna!!! Czytalam dwa razy bo tak mi sie spodobała!
Pokaż mimo toBardzo dobrze się zaczyna, ale później wdziera się rutyna i nuda. Dopiero na samym końcu mamy trochę dreszczyku i dość oklepany epilog z motywem cmentarza. Za dużo książek przeczytałam, żeby nabrać się na takie zabiegi. No i przede wszystkim książka za bardzo przypominała mi "Bezpieczną przystań" Nicolasa Sparksa i choć książki nie czytałam, tylko oglądałam film, ta opowieść była dużo lepsza.
Bardzo dobrze się zaczyna, ale później wdziera się rutyna i nuda. Dopiero na samym końcu mamy trochę dreszczyku i dość oklepany epilog z motywem cmentarza. Za dużo książek przeczytałam, żeby nabrać się na takie zabiegi. No i przede wszystkim książka za bardzo przypominała mi "Bezpieczną przystań" Nicolasa Sparksa i choć książki nie czytałam, tylko oglądałam film, ta...
więcej Pokaż mimo toTym razem mamy historię Annie i Rivera - dwóch skrajnych charakterów, którym w dotychczasowym życiu zabrakło jednego - a mianowicie odrobiny szczęścia. Totalnie nie spodziewałam się, że książka poruszy tyle trudnych tematów, jakimi jest m.in.
👉 przemoc domowa, czy
👉wykorzystywanie seksualne dziecka.
Dostajemy historię dwóch zranionych dusz, które w swoim życiu przeszły zbyt wiele.
Początkowa niechęć Rivera do nowej sąsiadki przekształca się w sympatię, a z czasem w głębsze uczucie, kiedy odkrywa, że dziewczyna rozumie go, jak nikt inny. Obydwoje są po przejściach, ale wspólnie mogą pracować nad zabliźnieniem otwartych ran przeszłości. Historię, choć ciężką poprzez poruszane tematy, czyta się przyjemnie.
Dodam jeszcze, że bardzo podobał mi się wątek z bombką na choinkę w kształcie pociągu - River roztopił w tym momencie moje lodowate względem niego serce 🥰
Tym razem mamy historię Annie i Rivera - dwóch skrajnych charakterów, którym w dotychczasowym życiu zabrakło jednego - a mianowicie odrobiny szczęścia. Totalnie nie spodziewałam się, że książka poruszy tyle trudnych tematów, jakimi jest m.in.
więcej Pokaż mimo to👉 przemoc domowa, czy
👉wykorzystywanie seksualne dziecka.
Dostajemy historię dwóch zranionych dusz, które w swoim życiu przeszły...
Dobrze opisane narracje od strony Carrie jak o Rivera. Wciagnieta w jeden wieczór.
Dobrze opisane narracje od strony Carrie jak o Rivera. Wciagnieta w jeden wieczór.
Pokaż mimo toCudna historia, bardzo mi się podobała.
Cudna historia, bardzo mi się podobała.
Pokaż mimo toPiękna, wzruszająca historia poruszająca bolesne tematy ale jak to mówią " po każdej burzy wychodzi słońce " .Gorąco polecam
Piękna, wzruszająca historia poruszająca bolesne tematy ale jak to mówią " po każdej burzy wychodzi słońce " .Gorąco polecam
Pokaż mimo toHistoria, która chwyta za serce i pokazuje, że z każdego koszmaru możemy się przebudzić, jeśli tylko chcemy. Już dawno nie czytałam czegoś podobnego, a czytam sporo.
Historia, która chwyta za serce i pokazuje, że z każdego koszmaru możemy się przebudzić, jeśli tylko chcemy. Już dawno nie czytałam czegoś podobnego, a czytam sporo.
Pokaż mimo toRiver ***** (River Wild)
TW !! (spoilery bez kontekstu)
Zaczynając ‘‘River’a’’ miałam nadzieję na zwykły romans, po którym kobieta zostanie sama z dzieckiem. Niezwykle zdziwiłam się, gdy w pierwszym rozdziale został wprowadzony wątek wykorzystywania seksualnego dziecka i przemoc domowa. Okładka przedstawiająca przystojnego mężczyznę za nic nie dała po sobie tego poznać.
‘‘River’’ to książka o nowych początkach, radzeniu sobie z przeszłością i tworzeniu nowego, lepszego życia. Główna bohaterka Annie ucieka od swojego oprawcy, wieloletniego partnera, męża, ojca jej dziecka, o którym niedawno się dowiedziała. Przybiera nową tożsamość i wyjeżdża do Teksasu. Tam znajduje dom, pracę i szykuje się do roli matki.
Jej postać jest bardzo silna i godna podziwu - po latach uświadomiła sobie, że uczucie jakim darzył ją partner nie jest miłością, na którą zasługuje. W niektórych rozdziałach możemy przeczytać wspomnienia jakie napływają do głowy Carrie(Annie) podczas wątpliwości. Są to nieprzyjemne sytuacje wywołujące ciarki na skórze.
Urządzając swoje nowe życie natrafia na tytułowego Rriver’a. Od początku wiemy kim jest mężczyzna - prolog przedstawia nam sytuację, osobę, która go skrzywdziła. Jego zachowanie wywołuje w Carrie zmieszanie, gdy sąsiad mimo możliwości nie pomógł jej a wręcz uprzykrzył życie. Jego postać i tajemniczość, którą się otacza uzasadnia nieobecność wśród społeczeństwa, którego odrzuciło.
Cała historia pochłonęła mnie tak, że skończyłam ją w kilka godzin. Motywy takie jak #grupmysunshine #pregnancy #neighbourhood i konflikt między bohaterami sprawia, że mimo poruszanych ciężkich tematów książka staje się lekką lekturą.
Nie jest też tak, że nie macie spodziewać się opisów przemocy i krzywdy - nie, są one sygnalizowane we wspomnieniach, ale sama fabuła opiera się na relacji Rivera i Carrie, wzajemnym wsparciu i budującym się zaufaniu. Jest napisana w świetnym stylu, ciekawie i dokładnie przedstawia każdą sytuację a bohaterowie są dobrze zbudowani. Posiadają pełny wachlarz emocji i nie boją się rozmawiać. Ich sytuacje życiowe są kompletnie różne, ale potrafią odnaleźć miejsce na zrozumienie i potrzebę obecności drugiej osoby.
Zdecydowanie zakochałam się w głównym bohaterze, który wykazał się niezwykłą empatią, pomagając potrzebującej kobiecie spodziewającej się dziecka w przygotowaniach do jego przyjścia. River oprócz skrywających się za maską obojętności sekretów ma niezwykle wielkie serce. Jest uroczy w swoim zachowaniu i na pewno podwyższy wasze oczekiwania co do partnera.
Serdecznie polecam <3
#bookstagrampolska #polskiewydanie #riverwild #trops #samanthatowle #tw #polskaczyta #wydawnictwoniezwykle #readmorebooks #bookstagrammers #bookcollector #readinglife #bookwormproblems #bookstagram #instabook #bookphotography #bookporn #igbooks #ilovereading
River ***** (River Wild)
więcej Pokaż mimo toTW !! (spoilery bez kontekstu)
Zaczynając ‘‘River’a’’ miałam nadzieję na zwykły romans, po którym kobieta zostanie sama z dzieckiem. Niezwykle zdziwiłam się, gdy w pierwszym rozdziale został wprowadzony wątek wykorzystywania seksualnego dziecka i przemoc domowa. Okładka przedstawiająca przystojnego mężczyznę za nic nie dała po sobie tego poznać.
...