-
ArtykułyNie jestem prorokiem. Rozmowa z Nealem Shustermanem, autorem „Kosiarzy” i „Podzielonych”Magdalena Adamus2
-
ArtykułyEdyta Świętek, „Lato o smaku miłości”: Kocham małomiasteczkowy klimatBarbaraDorosz2
-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
-
ArtykułyPyrkon przygotował ogrom atrakcji dla fanów literatury! Co dzieje się w Strefie Literackiej?LubimyCzytać1
Biblioteczka
2019-08-26
2019-01-15
Długo powstrzymywałam się od zabrania się za tą serię, głównie ze względu na duży szum wokół niej. Podeszłam do tej pozycji sceptycznie nastawiona i tutaj niespodzianka- przyznaję, że ta seria jest godna uwagi i Sarah J. Mass pod paroma względami mnie kupiła. Zamieszanie wokół tej książki zrozumiałe.
Jednak nie obejdzie się bez kilku minusów, ale na początek te dobre rzeczy dla których warto przeczytać...
1. Główna bohaterka, której jestem fanką. Która jest ogarnięta, silna, z poczuciem humoru, do tego intrygująca osobowość, a jej przeszłość i profesja- proszę was to już jest 10 punktów za pomysł. ( tu mały spoiler- jestem po lekturze dalszych tomów i tej bohaterce nie można się oprzeć, a im dalej tym pokochacie ją jeszcze mocniej)
2. Jest mnóstwo postaci drugoplanowych obok których nie sposób przejść obojętnie i nie mal każda coś wnosi do fabuły nie ma postaci zbędnych. I gwarantuję wam, że każda wzbudzi jakąś emocję- czy to waszą sympatię, czy może lekką niechęć- ale takie postacie też muszą być żeby nie było monotonie. Zarówno główna bohaterka jak i reszta mają dużo do zaoferowania czytelnikowi.
3. Dialogi między bohaterami i cięty dowcip, mam kilka swoich wręcz ulubionych dialogów- tzw. hity :D
4. Fabuła, która jest dynamiczna i jest dużo przeskoków w akcji (chociaż jakby się na siłę doszukiwać wad- to momentami przewidywalna)
5. Emocje, aż wrze w czytelniku od nich. A im kolejny tom tym jest ich więcej.
Świat ukazany przez Mass jest miejscami brutalny. Mamy królestwa, toczącą się wojnę, niewolnictwo, podbita ludność która próbuję walczyć. Zabójczynie i teleturniej, który jest główną rozrywką.
Jeżeli chodzi o to co mogłoby być lepsze, to nie do końca jestem usatysfakcjonowana pod względem umiejętności pisarskich Pani. Mass, ale przymykam oko bo zdaje sobie sprawę z tego, że jest to książka typowo rozrywkowa, więc nie spodziewałam się jakiegoś wybitnego kunsztu pisarskiego. Drugą rzeczą jest świat wykreowany, który nie jest tak do końca dopieszczony, ( tutaj natomiast Mass broni się w kolejnych tomach, zatem można wybaczyć).
Uważam, że w swojej formie jest to fajna rozrywka, której fana fantastyki ( jeżeli są jakieś " niedobitki" której jej nie przeczytały) powinien to zrobić.
Cieszę się, że przeczytałam tą książkę i pewnie kiedyś zrobię to ponownie :)
Długo powstrzymywałam się od zabrania się za tą serię, głównie ze względu na duży szum wokół niej. Podeszłam do tej pozycji sceptycznie nastawiona i tutaj niespodzianka- przyznaję, że ta seria jest godna uwagi i Sarah J. Mass pod paroma względami mnie kupiła. Zamieszanie wokół tej książki zrozumiałe.
Jednak nie obejdzie się bez kilku minusów, ale na początek te dobre rzeczy...
2019-02-04
2019-02-07
2019-01-29
2019-01-22
2018-12-18
2018-12-08
Wraz z pierwszą stroną wkraczamy w coś na kształt groteskowej, z elementami baśniowymi historii przedstawionej przez (nie będę ukrywała) jednego z moich ulubionych pisarzy, a nawet bezkonkurencyjnego pod względem oryginalności, drodzy państwo Neil Gaiman!
Groteskowa historia nie obyłaby się bez oryginalnych współlokatorów, a więc zaczynając od tych z dolnego piętra domu- dwie aktorki ( chociaż kto wie czy nimi w rzeczywistości były :) ) w każdym razie za takie się podają; psy wcześniej wspomnianych pań ( które tak wgl są hitem, wspomnę tylko że macie okazję niepowtarzalną by zobaczyć teatr dla psów i kupić bilet u psa- coś fenomenalnego); na górze starszy pan i cyrk ( ale nie byle jaki bo z myszami); a także wierny towarzysz i przyjaciel- gadający kot.
A na czele mamy główna bohaterkę i jej niezaspokojona dziecięca ciekawość. W wyniku niezainteresowania ze strony "prawdziwych" rodziców są czynnikiem do pojawienia się wyobraźni dziecka- a więc zero zasad, rzeczy ożywają, a także pojawiają się nowe istoty. I kreuję się przed nami nowy świat- za lustrem i nowi rodzice z przyszywanymi guzikami!
Zagadka z alternatywnym wszechświatem , którą nasza podróżniczka ma rozwiązać. Koralina opatrzona przeuroczym sarkazmem.
Niesamowite, bajkowe wydanie- w Gaimanowskim stylu to trzeba przeczytać. Miejscami przerażając, troszkę humoru, szczypta magii- i mamy bestseler.
Odbieram wrażenie, że Gaiman ma nie wyczerpane pokłady wyobraźni i tak bardzo się cieszę, że za pomocą książek dzieli się nimi z nami.
Chcecie być zaskoczeni- to gwarantuję, że będziecie !
Wraz z pierwszą stroną wkraczamy w coś na kształt groteskowej, z elementami baśniowymi historii przedstawionej przez (nie będę ukrywała) jednego z moich ulubionych pisarzy, a nawet bezkonkurencyjnego pod względem oryginalności, drodzy państwo Neil Gaiman!
Groteskowa historia nie obyłaby się bez oryginalnych współlokatorów, a więc zaczynając od tych z dolnego piętra domu-...
2018-01-07
Historia opowiedziana z perspektywy dwóch bohaterów w których uderzyła fala tragedii. Dwie historie o przewrotności ludzkiego życia, doświadczonej w innych czasach i w zupełnie inny sposób.
Urzekła mnie piękna metafora i w niezwykły sposób ukazana tęsknota dziecka i jego rozumienie zjawiska śmierci oraz samego świata.
Pełnowymiarowa historia w której przeszłość przeplata się pomiędzy pokoleniami.
I na koniec unikatowy styl pisania autora. Lekki i nie wymuszony. W narracji prowadzonej przez autora słyszałam głosy polaków. Fajnie, że ktoś jeszcze pisze w ten sposób.
Rdza, piękny tytuł z piękną metaforą, piętna narzuconego przez przeszłość przez czas. Tytułowa rdza jako moment w którym pozostaje człowiekowi tylko przeszłość.
Czytajcie Polskich autorów bo warto!
Historia opowiedziana z perspektywy dwóch bohaterów w których uderzyła fala tragedii. Dwie historie o przewrotności ludzkiego życia, doświadczonej w innych czasach i w zupełnie inny sposób.
Urzekła mnie piękna metafora i w niezwykły sposób ukazana tęsknota dziecka i jego rozumienie zjawiska śmierci oraz samego świata.
Pełnowymiarowa historia w której przeszłość przeplata...
2018-10-01
Wegetariańska książka z astrologią i morderstwami w tle. Wszystko podszyte bajkowymi krajobrazami natury. A pierwsze skrzypce gra niesamowita proza P. Olgi Tokarczuk.
"Prowadź swój pług przez kości umarłych" jest tym typem książki, nad którym językiem użytym w niej się rozpływałam. Kunszt pisarski tej Pani to czysty talent, odzwierciedlenie samych wyżyn pisarskich. Jest subtelna, oszlifowana w każdym calu, co do przecinka i każdej kropki. Do tego ujęty w nowe ramy wyobraźni, kosmiczny w tak przyziemnym temacie w jakim została osadzona fabuła.
Do tego bardzo oryginalna koncepcja wątków ze zwierzaczkami, które rzekomo bronią się same i wymierzają własna sprawiedliwość. Całości fabuły towarzyszy klimat tajemnicy, nasycony niepokojem.
Uroku tej książce dodaje jej wydanie. Bardzo mnie cieszy, że Polska pokazuję, że też może starannie wydać książkę (i coś co zawsze cieszy czytelnika jak dziecko, to ilustrację ).
Mnóstwo tematów etycznych jest poruszonych w tej pozycji, przede wszystkim zagadnienie takiej etycznej symbiozy ze światem zwierząt. A kulminacją są morderstwa z pobudek etycznych, które naruszają z kolei inne sfery z tej dziedziny.
Bardzo polecam tą lekko zimową pozycję, gdzie wśród zimowych krajobrazów
P. Olga Tokarczuk, wykreowała kolorowe postacie. Warto czytać!
Wegetariańska książka z astrologią i morderstwami w tle. Wszystko podszyte bajkowymi krajobrazami natury. A pierwsze skrzypce gra niesamowita proza P. Olgi Tokarczuk.
"Prowadź swój pług przez kości umarłych" jest tym typem książki, nad którym językiem użytym w niej się rozpływałam. Kunszt pisarski tej Pani to czysty talent, odzwierciedlenie samych wyżyn pisarskich. Jest...
2018-08-14
Fanfik jest pierwszą książką młodzieżową od ponad roku, która naprawdę mi się podobała!
Książka przedstawia historie dwóch nastolatków- Tosi i Leona, którzy mają problemy ze swoja tożsamością. Tosia jest piękna nastolatką dla której to kim jest na zewnątrz nie pokrywa się z tym kim naprawdę się czuję. P. Natalia Osińska przedstawia zagadnienie afirmacji osobowości, bo Tosia tak naprawdę czuję się Tośkiem. No i do tego mamy przyjaciela Tośka, Leona który jest ukrywającym się homoseksualistą. I co z tego wyniknie? :)
P. Osińska stworzyła niezwykły wachlarz postaci, które są ciekawe zarówno pod względem psychologicznym, a także fabularnym. Postać Tośka i Leona jest zjawiskowa i całym serduszkiem kibicowałam im w swoich dalszych zmaganiach.
Bardzo trafny wybór z narracją, wręcz idealne rozwiązanie dla później rozwijającej się akcji i zmian osobowości jakie zaszły w głównej bohaterce. Świetna narracja trzecio-osobowa uzupełnia przemyślenia głównej bohaterki i jej emocji. Dzięki całości jaka powstała, mogę śmiało stwierdzić, że udało mi się w bardzo dużym stopniu zrozumieć problem Tosi i jej odczucia mimo braku podobnego doświadczenia i pomimo braku styczności z takimi osobami wcześniej
Książka pełni tez funkcje wychowawczą, bo porusza temat o których w szkołach się jeszcze dzisiaj nie mówi. Tutaj natomiast na przykładzie ojca Tosi, Marcina możemy poczuć się jak osoba bliska takiego nastolatka jak Tosiek. Marcin jako ojciec ma pewne braki wychowawcze, ze względu na swoja prace i obowiązki rodzicielskie zawierza swojej szwagierce. Mamy dorosłego zagubionego w świecie nastolatka. I dużo humoru towarzyszącego w trakcie docierania się dwóch różnych pokoleń.
No i na zakończenie w ostatnim akapicie napisze, że Fanfik jest jedna z najprzyjemniejszych książek jakie czytałam, a z drugiej strony jest książką dojrzałą. I ta niezwykle kosmiczna wieź głównych bohaterów- Tośka i Leona.
Powiem tak cudze chwalicie swego nie znacie- żaden Adam Silvera, czy też książka o tytule " Tamte dni i tamte noce", nie dorównuje Fanfikowi P. Natalii Osińskiej.
Fanfik jest pierwszą książką młodzieżową od ponad roku, która naprawdę mi się podobała!
Książka przedstawia historie dwóch nastolatków- Tosi i Leona, którzy mają problemy ze swoja tożsamością. Tosia jest piękna nastolatką dla której to kim jest na zewnątrz nie pokrywa się z tym kim naprawdę się czuję. P. Natalia Osińska przedstawia zagadnienie afirmacji osobowości, bo Tosia...
2018-08-07
Pewna bliska mi osoba nadużywa słowa „porządnie” aby określić zjawisko, bądź rzecz która jest funkcjonalna i nie posiada wiele uchybień i właśnie teraz po przeczytaniu książki Kazuo Ischiguro ogłaszam zapożyczając to słowo, że ta książka jest porządna, choć zamiast słowa książka ośmielę się nawet użyć słowa dzieło.
Powieść " Okruchy dnia" nie odznacza się niesamowitymi wątkami fabularnymi i uważam, że między innymi przez ten aspekt jest wyjątkowa. Bo tylko pomyślcie na ile perypetie kamerdynera mogą być wyjątkowe i zainteresować nas- wymagających czytelników?
historia jest niesamowicie szykowna, bo jest opakowana wspaniałym językiem autora (dystyngowanym, kulturalnym). Ischiguro roztacza przed nami obraz pracy kamerdynera, z pozoru zwykłe perypetie P. Stevensa, który służy w Darlington Hall. Jednakże sposób kreacji bohaterów i ożywianie ich na oczach czytelnika tworząc mu w momencie czytania teatr z aktorami, to jest po prostu zdumiewające, bo tego się nie czyta to się ogląda i jest się zachwyconym.
Dla mnie pozycja ta wywarła we mnie dość osobiste doświadczenia, bo pokazała mi pokorę na nowo jakby z innej perspektywy, jej: użyteczność, cel, korzenie. Pozycja obowiązkowa!
Podsumowując jednym zdaniem: książka tak idealnie dopasowana jak elegancki frak kamerdynera- Zapięta na ostatni guzik.
Pewna bliska mi osoba nadużywa słowa „porządnie” aby określić zjawisko, bądź rzecz która jest funkcjonalna i nie posiada wiele uchybień i właśnie teraz po przeczytaniu książki Kazuo Ischiguro ogłaszam zapożyczając to słowo, że ta książka jest porządna, choć zamiast słowa książka ośmielę się nawet użyć słowa dzieło.
Powieść " Okruchy dnia" nie odznacza się niesamowitymi...
2018-07-31
2018-06-03
2018-06-18
2018-05-10
2018-03-11
2018-02-17
Szanowny czytelniku:
Poszukujesz oryginalnej historii z wielobarwnymi bohaterami, historii napisanej pięknym dystyngowanym językiem? Do tego masz bardzo wymagający gust czytelniczy? W takim razie pora sięgnąć po " Szczygła" Donny Tartt, historii o pięknie, o przewrotności i wielowymiarowości ludzkiego życia. Momentami zabawna, a momentami wywołująca nieznośne pieczenie w oczach.
To nie jest jedna z tych książek, napisanych machinalnie która ma nas poprowadzić jakąś ścieżką, którą podążamy za bohaterami, a gdy się skończy zapominamy dlaczego tam wgl byliśmy. To jedna z tych książek, które zapadają na długo w pamięci, bo tak bardzo nas definiuje, jest jakby stworzona dla nas, rozumie nas.
Niech nie przestraszy was jej grubość, 849 str to potężny kawał literatury. Jednak warto wytrwać, by na końcu przeczytać prawdziwy przekaz dla czytelników od głównego bohatera.
Majstersztyk jeżeli chodzi o warsztat pisania. to niezwykły przywilej móc zetknąć się z twórczością tej autorki. Nawet gdyby fabuła okazała się gniotem, czytałabym tą książkę ze względu na sam styl pisania
A zatem Drodzy czytelnicy, czytajcie "Szczygła" książkę na miarę Arcydzieła!
Szanowny czytelniku:
Poszukujesz oryginalnej historii z wielobarwnymi bohaterami, historii napisanej pięknym dystyngowanym językiem? Do tego masz bardzo wymagający gust czytelniczy? W takim razie pora sięgnąć po " Szczygła" Donny Tartt, historii o pięknie, o przewrotności i wielowymiarowości ludzkiego życia. Momentami zabawna, a momentami wywołująca nieznośne pieczenie w...
2017-08-07
Siedem Minut Po Północy to historia, która porusza temat zarówno odchodzenia, a także walki z własnymi demonami.
Każdy z nas kiedyś zmagał się z własnymi koszmarami, które dzieją się w naszej głowie. Historia odzwierciedla jak tworzymy swoją własną zapore obronną w obliczu tragedii. Jak sami potrafimy okłamywać samego siebie by chronić się przed niewygodną prawdą która uderza w nasze istnienie. Nasz instynkt karze nam bronić się przed cierpieniem. Jak na ironie okazuje się, że kłamstwo stworzone w naszej głowie, którym staramy się chronić, okazuje się kajdankami, które sami na siebie nakładamy. Rosnącym w naszej głowie demonem.
Przeczytajcie, a dowiecie się jaką moc ma prawda i jak trudne jest przyznanie się do niej przed samym sobą.
Historia chłopca pokazuje, że łatwiej jest umrzeć niż pozwolić komuś odejść….
Siedem Minut Po Północy to historia, która porusza temat zarówno odchodzenia, a także walki z własnymi demonami.
Każdy z nas kiedyś zmagał się z własnymi koszmarami, które dzieją się w naszej głowie. Historia odzwierciedla jak tworzymy swoją własną zapore obronną w obliczu tragedii. Jak sami potrafimy okłamywać samego siebie by chronić się przed niewygodną prawdą która...
2017-07
Ciężko jest w kilu słowach opowiedzieć coś tam fenomenalnego i napisać coś co zachęciłoby do jej przeczytania. Bowiem Tajemna historia Donny Tartt jest jedną z tych książek, które po skończeniu jej lektury zostawia czytelnika w totalnym osłupieniu.
Na początku tej zwariowanej historii dowiadujemy się o śmierci Bunnego jednego z głównych bohaterów. I wtedy pojawiła się ciekawość, jak autorka zdoła poprowadzić dalej fabułę. Poprowadziła ją obłednię, w taki sposób, że mimo znania już całej tajemnicy my dalej jesteśmy głodni chłonąc więcej tej historii.
Fascynujący są bohaterowie tej książki. Są takimi postaciami, które wychodzą z obrazu i ożywają. Intrygujący.. Szalenie podobały mi się wzmianki o Platonie, czy Kartezjuszu…. Dystyngowany język, który świadczył o niesamowitym warsztacie pisarskim autorki. Mimo pewnego odstępu czasu jaki minął od przeczytania Tajemnej historii, wciąż przyłapuje się, gdy w przepływie nudy np.. przy zwykłych codziennych czynnościach wspominam tą historie. I ten piękny martwy język ujęty w tej cudownej historii.
Porywająca opowieść, której długo się nie zapomina
Ciężko jest w kilu słowach opowiedzieć coś tam fenomenalnego i napisać coś co zachęciłoby do jej przeczytania. Bowiem Tajemna historia Donny Tartt jest jedną z tych książek, które po skończeniu jej lektury zostawia czytelnika w totalnym osłupieniu.
Na początku tej zwariowanej historii dowiadujemy się o śmierci Bunnego jednego z głównych bohaterów. I wtedy pojawiła się...
" I sprawisz, że wrócę do prochu" jest kawałkiem dobrego kryminały z genialnie nakreślony tłem wątków obyczajowych 19 wiecznego Edynburga.
Na głównym planie mamy kryminał oparty na wątkach medycznych. Dla osób będących amatorami bądź historycznymi zapaleńcami tamtych czasów jest to smaczek wśród literatury tego gatunku. Jedną z rzeczy czyniących z niej taki kąsek jest procedura medyczna, która jest przedstawiana w postaci wątków naszych głównych bohaterów. Dr. Simpson i Dr. Willa, którzy odsłaniają nam kulisy medycyny. Podwójne wrażenie wywiera fakt, że jest to przekaz z 19 wieku, co czyni właściwie te książkę jeszcze bardziej interesującą np. scena z amputacją ręki pacjenta bez znieczulenia, (no nie przesadzę pisząc że był to mocny fragment).
Ze względu na rodzaj morderstw, ze związkiem prostytutek i tej seksualnej sfery, mamy głównie śledztwo toczące się od strony położnictwa. Trochę klimatem przypominającym Kubę Rozpruwacza.
Wątek obyczajowy mimo, że zepchnięty na drugi plan toczy bogate życie: intrygi wśród elity Edynburskiej, nad dworska etykieta, trochę moralności albo jej brak,ukazanie różnych warstw społecznych, obraz ról społecznych kobiet ograniczonych do roli matki i zony, i subtelny romans.
Bohaterowie bardzo elastyczni znajdziemy tu takich typów w przekroju od gburowatych, do bez własnego zdania, osoby które nikt nie lubi, osoby wywołujące postrach, intrygantów...i chyba wszystkie inne możliwe kombinację
Całość ładnie opakowana i umieszczona pośród ciemnych zakątków, niebezpiecznego Edynburga. Wszystko wywołuję w czytelniku aurę niepewności i odkrywa przed nim kolejne pułapki.
Wątek kryminalny jest w porządku, choć muszę przyznać, że początek nieco bardziej mnie zaintrygował, ale z pojawieniem się nowych informacji o zabójstwach napięcie nieco gaśnie.
Bardzo polecam fanom gatunku i tym mniej zapalonym czytaczom kryminałów.
" I sprawisz, że wrócę do prochu" jest kawałkiem dobrego kryminały z genialnie nakreślony tłem wątków obyczajowych 19 wiecznego Edynburga.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa głównym planie mamy kryminał oparty na wątkach medycznych. Dla osób będących amatorami bądź historycznymi zapaleńcami tamtych czasów jest to smaczek wśród literatury tego gatunku. Jedną z rzeczy czyniących z niej taki kąsek jest...