-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Biblioteczka
2016-06-21
2015-08-30
2015-09-26
"Geneza" nie jest książką wybitną, głównie przez to, że autorka dopiero zaczyna i musi jeszcze trochę popracować nad stylem i zakończeniem powieści. Nie oznacza to jednak, że wyszło źle. Myślę, iż może się spodobać osobom, które zmęczyły się już przesłodzonymi wątkami miłosnymi, miłośnikom nauk ścisłych i czytelnikom zaczynającym dopiero przygodę z gatunkiem science-fiction. Czy polecam? Tak, ale nie spodziewajcie się fajerwerków.
"Geneza" nie jest książką wybitną, głównie przez to, że autorka dopiero zaczyna i musi jeszcze trochę popracować nad stylem i zakończeniem powieści. Nie oznacza to jednak, że wyszło źle. Myślę, iż może się spodobać osobom, które zmęczyły się już przesłodzonymi wątkami miłosnymi, miłośnikom nauk ścisłych i czytelnikom zaczynającym dopiero przygodę z gatunkiem...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-10-04
2016-05-20
2015-10-04
2011-06-16
2015-08-21
"Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta" jest książką ambitną, precyzyjną i staranie przemyślaną. Niebanalne dialogi, świetnie wykreowani bohaterowie oraz doszlifowana w każdym szczególe fabuła czynią z tej powieści coś więcej niż tylko stos zapisanych kartek. To przeżycie. Przeżycie, które mnożna odebrać pozytywnie jedynie wtedy, gdy jest się cierpliwym, wnikliwym czytelnikiem, któremu nie przeszkadzają patetyczne tony, w jakie czasem wpada, i obszerne naukowe opisy. Zdecydowanie nie jest to lektura na jeden/dwa wieczory. Zdecydowanie nie jest to lektura lekka. Ale, jak dla mnie, warto. Absolutnie polecam :)
http://swiatinny.blogspot.com/2015/08/claire-north-pierwszych-pietnascie.html
"Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta" jest książką ambitną, precyzyjną i staranie przemyślaną. Niebanalne dialogi, świetnie wykreowani bohaterowie oraz doszlifowana w każdym szczególe fabuła czynią z tej powieści coś więcej niż tylko stos zapisanych kartek. To przeżycie. Przeżycie, które mnożna odebrać pozytywnie jedynie wtedy, gdy jest się cierpliwym, wnikliwym...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-07-23
To dobra książka, która pozostawia po sobie mnóstwo pytań i mętlik w głowie, ale też skłania do przemyśleń. Z pozoru banalna opowiastka, ma w sobie głębsze przesłanie. Na początku czyta się ciężko przez masę zalewających czytelnika pytań, na których znikąd odpowiedzi, ale w miarę lektury, przestają one przeszkadzać a zaczynają tworzyć niepowtarzalny, tajemniczy klimat. Polecam miłośnikom fantastyki i osobom, które chcą przeżyć coś magicznego i mrocznego w te wakacje. Zaznaczam jednak, że jest to książka, przynajmniej według mnie, najniżej od dwunastego roku życia. Młodsze dzieci mogą się nią szybko znudzić albo zwyczajnie nie zrozumieć.
http://swiatinny.blogspot.com/2015/08/neil-gaiman-ocean-na-koncu-drogi.html
To dobra książka, która pozostawia po sobie mnóstwo pytań i mętlik w głowie, ale też skłania do przemyśleń. Z pozoru banalna opowiastka, ma w sobie głębsze przesłanie. Na początku czyta się ciężko przez masę zalewających czytelnika pytań, na których znikąd odpowiedzi, ale w miarę lektury, przestają one przeszkadzać a zaczynają tworzyć niepowtarzalny, tajemniczy klimat....
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08-04
2015-07-18
"Jutro" jest książką trudną w ocenie. Z jednej strony: jej bohaterowie są przeciętni i zaraz o nich zapomnę, zakończenie można przewidzieć, a obecność "genialnego dzieciaka" jest trochę drogą na skróty. Z drugiej strony: powieść wciągnęła mnie bez reszty, pozytywnie zaskoczyła (bo zupełnie czego innego się na początku spodziewałam) i odprężyła swoim prostym językiem oraz brakiem babrania się w szczegółach. "Jutro" cierpi na typowe problemy lekkich lektur - jest książką zbyt prostą, żeby mocno odcisnąć się w pamięci, ale o to przecież chodzi. To niezobowiązująca powieść, po którą sięga się właśnie dla jej prostoty i schematów. "Jutro" miało być lektura na dwa wieczory i było. Za to lubię autora - proste rzeczy poplącze tak, że przyjemnie i szybko się je rozwiązuje. Książkę polecam raczej płci pięknej, zwłaszcza jako wakacyjną lekturę. Jestem pewna, że sprawi się świetnie.
http://swiatinny.blogspot.com/2015/07/guillaume-musso-jutro.html
"Jutro" jest książką trudną w ocenie. Z jednej strony: jej bohaterowie są przeciętni i zaraz o nich zapomnę, zakończenie można przewidzieć, a obecność "genialnego dzieciaka" jest trochę drogą na skróty. Z drugiej strony: powieść wciągnęła mnie bez reszty, pozytywnie zaskoczyła (bo zupełnie czego innego się na początku spodziewałam) i odprężyła swoim prostym językiem oraz...
więcej mniej Pokaż mimo to
Choć "Kościotrzep" nie jest arcydziełem i można jej zarzucić lekką przewidywalność i schematyczność, zbytnie starania autorki w niektórych, patetycznych fragmentach i lekko przerysowanych bohaterów, to i tak uważam, że warto poświęcić jej czas. Głównie dlatego, że można przeżyć z tą powieścią na prawdę ciekawą przygodę. "Kościotrzep" zdecydowanie zasługuje na miano "Zakręconej historii steampunkowej". Jest bowiem wciągająca, pomysłowa, niekiedy nawet z kapką czarnego humoru. Połączenie rozwijającej się dopiero Ameryki w trakcie wojny secesyjnej, niezliczonych wynalazków i zombie to intrygująca propozycja, której przyjęcia nie żałuję. Polecam głównie miłośnikom fantastyki - głównie fantastyki naukowej. Jeśli do tej pory mieliście wątpliwości - Maruda daje zielone światło.
Choć "Kościotrzep" nie jest arcydziełem i można jej zarzucić lekką przewidywalność i schematyczność, zbytnie starania autorki w niektórych, patetycznych fragmentach i lekko przerysowanych bohaterów, to i tak uważam, że warto poświęcić jej czas. Głównie dlatego, że można przeżyć z tą powieścią na prawdę ciekawą przygodę. "Kościotrzep" zdecydowanie zasługuje na miano...
więcej Pokaż mimo to