-
Artykuły
„Foto Retro”, czyli XX-wieczna historia Warszawy zatrzymana w siedmiu albumachLubimyCzytać1 -
Artykuły
Najlepsze książki o zdrowiu psychicznym mężczyzn, które musisz przeczytaćKonrad Wrzesiński17 -
Artykuły
Sięgnij po najlepsze książki! Laureatki i laureaci 17. Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać3 -
Artykuły
„Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy”. Wygraj książkę i box z gadżetamiLubimyCzytać21
Biblioteczka
2015-11-04
W zasadzie przesłuchane.
Dość dobry kryminał. Autor niezwykle obrazowo wprowadza czytelnika w klimat upalnej Tajlandii. Od samego słuchania robi się człowiekowi gorąco.
W zasadzie przesłuchane.
Dość dobry kryminał. Autor niezwykle obrazowo wprowadza czytelnika w klimat upalnej Tajlandii. Od samego słuchania robi się człowiekowi gorąco.
Dobry kryminał. Zaskakujące zakończenie.
Dobry kryminał. Zaskakujące zakończenie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-16
W zasadzie odsłuchane. Kolejny odgrzewany kotlet? Początek tomiku tak właśnie się zapowiadał, jednakże muszę przyznać, że im dalej się zagłębiałem w lekturę, tym bardziej dochodziłem do wniosku, że to najlepszy Wiedźmin, który wyszedł spod pióra (czy też klawiatury) Sapkowskiego. Przygody Geralta, są tu liczne, są i potwory, czarodzieje i czarodziejki, podróże i stary dobry Jaskier. Wątki, choć przeróżnej maści, są ze sobą powiązane tak, że tworzą swoisty ciąg zdarzeń ze zmienną dynamiką. Jedyne co mnie pod koniec zaczęło drażnić, to fakt, że stary dobry wiedźmin przeleciał niemal każdą czarodziejkę, która pojawiła się w tej książce. Czy nowy wiedźmin, zamiast posiadania zdolności do posiadania uczuć wyższych, będzie teraz pożałowania godnym erotomanem, którego zdolna będzie uwieść niemal każda czarodziejka?
W zasadzie odsłuchane. Kolejny odgrzewany kotlet? Początek tomiku tak właśnie się zapowiadał, jednakże muszę przyznać, że im dalej się zagłębiałem w lekturę, tym bardziej dochodziłem do wniosku, że to najlepszy Wiedźmin, który wyszedł spod pióra (czy też klawiatury) Sapkowskiego. Przygody Geralta, są tu liczne, są i potwory, czarodzieje i czarodziejki, podróże i stary dobry...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-27
Pierwsze dwie części Kłamcy przypominają nieco przygody Wiedźmina ze zbiorów ''Ostatnie życzenie'' i ''Miecz przeznaczenia''. Schrystianizowany nordycki bóg działa na zlecenie archaniołów tam, gdzie oni sami nie mogą, albo nie chcą brudzić sobie rączek/skrzydełek. Kolejne dwie części, to już Walka z czasem na różnych frontach aby zapobiec apokalipsie, którą próbuje rozpętać Lucyfer. Wątki się rozchodzą aby w finale zbiec się w epickim zakończeniu. Plusem jest też swoiste poczucie humoru, które mnie osobiście odpowiada.
Pierwsze dwie części Kłamcy przypominają nieco przygody Wiedźmina ze zbiorów ''Ostatnie życzenie'' i ''Miecz przeznaczenia''. Schrystianizowany nordycki bóg działa na zlecenie archaniołów tam, gdzie oni sami nie mogą, albo nie chcą brudzić sobie rączek/skrzydełek. Kolejne dwie części, to już Walka z czasem na różnych frontach aby zapobiec apokalipsie, którą próbuje rozpętać...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-27
Pierwsze dwie części Kłamcy przypominają nieco przygody Wiedźmina ze zbiorów ''Ostatnie życzenie'' i ''Miecz przeznaczenia''. Schrystianizowany nordycki bóg działa na zlecenie archaniołów tam, gdzie oni sami nie mogą, albo nie chcą brudzić sobie rączek/skrzydełek. Kolejne dwie części, to już Walka z czasem na różnych frontach aby zapobiec apokalipsie, którą próbuje rozpętać Lucyfer. Wątki się rozchodzą aby w finale zbiec się w epickim zakończeniu. Plusem jest też swoiste poczucie humoru, które mnie osobiście odpowiada.
Pierwsze dwie części Kłamcy przypominają nieco przygody Wiedźmina ze zbiorów ''Ostatnie życzenie'' i ''Miecz przeznaczenia''. Schrystianizowany nordycki bóg działa na zlecenie archaniołów tam, gdzie oni sami nie mogą, albo nie chcą brudzić sobie rączek/skrzydełek. Kolejne dwie części, to już Walka z czasem na różnych frontach aby zapobiec apokalipsie, którą próbuje rozpętać...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-28
Pierwsze dwie części Kłamcy przypominają nieco przygody Wiedźmina ze zbiorów ''Ostatnie życzenie'' i ''Miecz przeznaczenia''. Schrystianizowany nordycki bóg działa na zlecenie archaniołów tam, gdzie oni sami nie mogą, albo nie chcą brudzić sobie rączek/skrzydełek. Kolejne dwie części, to już Walka z czasem na różnych frontach aby zapobiec apokalipsie, którą próbuje rozpętać Lucyfer. Wątki się rozchodzą aby w finale zbiec się w epickim zakończeniu. Plusem jest też swoiste poczucie humoru, które mnie osobiście odpowiada.
Pierwsze dwie części Kłamcy przypominają nieco przygody Wiedźmina ze zbiorów ''Ostatnie życzenie'' i ''Miecz przeznaczenia''. Schrystianizowany nordycki bóg działa na zlecenie archaniołów tam, gdzie oni sami nie mogą, albo nie chcą brudzić sobie rączek/skrzydełek. Kolejne dwie części, to już Walka z czasem na różnych frontach aby zapobiec apokalipsie, którą próbuje rozpętać...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-28
Pierwsze dwie części Kłamcy przypominają nieco przygody Wiedźmina ze zbiorów ''Ostatnie życzenie'' i ''Miecz przeznaczenia''. Schrystianizowany nordycki bóg działa na zlecenie archaniołów tam, gdzie oni sami nie mogą, albo nie chcą brudzić sobie rączek/skrzydełek. Kolejne dwie części, to już Walka z czasem na różnych frontach aby zapobiec apokalipsie, którą próbuje rozpętać Lucyfer. Wątki się rozchodzą aby w finale zbiec się w epickim zakończeniu. Plusem jest też swoiste poczucie humoru, które mnie osobiście odpowiada.
Pierwsze dwie części Kłamcy przypominają nieco przygody Wiedźmina ze zbiorów ''Ostatnie życzenie'' i ''Miecz przeznaczenia''. Schrystianizowany nordycki bóg działa na zlecenie archaniołów tam, gdzie oni sami nie mogą, albo nie chcą brudzić sobie rączek/skrzydełek. Kolejne dwie części, to już Walka z czasem na różnych frontach aby zapobiec apokalipsie, którą próbuje rozpętać...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Marna pozycja. Od samego początku wiadomo w zasadzie kto jest autorem wszystkich ''wypadków'', a marne próby wskazywania innych podejrzanych, były żenujące. Aż 3 gwiazdki tylko dlatego, że fabuła byłą prowadzona w taki sposób, że jednak byłem ciekaw jak to się skończy i za samo zakończenie.
Marna pozycja. Od samego początku wiadomo w zasadzie kto jest autorem wszystkich ''wypadków'', a marne próby wskazywania innych podejrzanych, były żenujące. Aż 3 gwiazdki tylko dlatego, że fabuła byłą prowadzona w taki sposób, że jednak byłem ciekaw jak to się skończy i za samo zakończenie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to