Żmija i skrzydła nocy Carissa Broadbent 7,6
ocenił(a) na 72 tyg. temu Oraya została adoptowana przez króla wampirów, jednak pomimo swojej siły oraz pozycji, jest jej daleko do bycia wampirem. Zmienić to jedynie może zwycięstwo w turnieju Kejari, gdzie Boginia Nyaxia spełnia życzenie wygranego. Oraya ma jeden cel, być triumfatorką i zdobyć w końcu potegę, o której marzy 🧛♀️
Zmierzyć się musi jednak z wieloma przeciwnikami, z trzech wampirzych domów, którzy mają ją za jedynie posiłek. Do przetrwania potrzebny jest jej jednak sojusznik, którym dość szybko okazuje się Raihn. Musi niemniej pamiętać, że jest to również wróg, prędzej czy później ktoś z nich będzie musiał pozbyć się drugiego.. 🔪
Pamiętajmy również, że jej ludzkie serce czasem płata figle i do głosu przedostają się emocje ❤️🩹
Książka z udziałem wampirów, był jak powrót do korzeni, kiedy panował szał na naszych krwiopijców. Ciekawie rozplanowana została tu relacja Orayi z ojcem oraz jej wewnętrzny konflikt o prawdziwości ich więzi. Wątek romansu zaś nie przytłoczył całej historii i nie był wysunięty na pierwszy plan, co jest dla nas dużym plusem w tej powieści.🌙
Jednak nie jest to nasz ulubieniec, brakowało nam rozbudowanego świata oraz historii reszty domów wampirów. Rozumiemy, że jest to 1 część i na pewno w dalszej więcej się dowiemy, lecz niektóre wątki zostały potraktowane wręcz zbyt błaho, a zakończenie wcale aż tak nas nie zszokowało. Przez to, że ta książka była wręcz wszędzie, miałyśmy dość wysokie oczekiwania.
Bawiłyśmy się na tym dobrze i mimo wszystko na pewno sięgniemy po kolejną część 💕