-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Biblioteczka
2024-02
2023-06
Donie Jonson wydawało się, że całkowicie odcięła się od przeszłości, do czasu, gdy w pobliżu jej posesji pojawia się tajemnicza postać, a to co widzi w domu totalnie ją paraliżuje. Kilka dni póżniej kobieta zostaje znaleziona martwa, wszystko wskazuje na samobójstwo. Jaką tajemnicę kryje za sobą znalezione w mieszkaniu zdjęcie?
Ta książka to mój ogromny wyrzut sumienia, czekała na przeczytanie już tak długo, że zdążyłam o niej zapomnieć. Czy było warto? Otóż niekoniecznie.
Gdybym miała scharakteryzować 33 dni prawdy jednym stwierdzeniem, napisałabym, że ta książka jest jak Moda na sukces, lecz nie w sensie matrymonialnym, ale zagadkowym. Zawiła i solidnie pokręcona intryga w której, dosłownie, każdy z każdym ma jakieś mniejsze lub większe powiązania, a niekoniecznie z początku ma to jakiś sens.
Cały czas towarzyszyło mi uczucie dezorientacji, nie mogłam się tutaj połapać - mnogość postaci, wątków potrafi zmęczyć, a tym bardziej gdy nie widać między nimi sensu i związku. Trup ściele się tutaj gęsto, mam wrażenie, że jest tego za dużo, tak jakby autor nie do końca wiedział jak chce pociągnąć dalej dany wątek i kończył go po prostu tym, że bohater strzela sobie w łeb, ewentualnie zabija kogoś w amoku, a dopiero później wali kulkę w czachę.
Czułam się tak jakbym stąpała po czeluściach chaosu i choć to się z czasem trochę porządkuje to jednak historia i jej wykonanie mnie do siebie nie przekonało i raczej nie zachęca do sięgnięcia po kolejne części z tej serii.
Donie Jonson wydawało się, że całkowicie odcięła się od przeszłości, do czasu, gdy w pobliżu jej posesji pojawia się tajemnicza postać, a to co widzi w domu totalnie ją paraliżuje. Kilka dni póżniej kobieta zostaje znaleziona martwa, wszystko wskazuje na samobójstwo. Jaką tajemnicę kryje za sobą znalezione w mieszkaniu zdjęcie?
Ta książka to mój ogromny wyrzut sumienia,...
2023-06
2023-06
2023-06
Wszystko się zmienia jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, gdy ze względnie uporządkowanego życia Weroniki umyka spokój i uczucie stabilności. Kobiecie wydawało się, że ma wszystko - pasję, kochającego męża i wspaniałą córkę. Okazuje się, że jej życie to iluzja - mąż ją opuszcza, a jej życie dodatkowo wywraca fakt, że córka w niewyjaśnionych okolicznościach znika bez śladu, a mąż zostaje zamordowany. Kto jest odpowiedzialny za śmieć Łukasza i co ma z tym wszystkim wspólnego zniknięcie Tosi?
Relacje międzyludzkie bywają skomplikowane, a tym bardziej te między bliskimi sobie osobami. Wydaje się, że każdego z osobna znamy jak najlepiej, że jesteśmy w stanie przewidzieć każdy krok danej osoby, bo przecież to ktoś z kim dzielimy wspólne życie, ale czy rzeczywiście zawsze tak jest?
Czerwone oleandry to mroczny i emocjonujący thriller, w którym autorka rozbija na czynniki pierwsze trudne relacje międzyludzkie, ukazując jak trzymane w sekrecie prawdy odbijają się na działaniach poszczególnych osób. Przestawiając akcję fabuły z różnych perspektyw poznajemy cały kalejdoskop osobowości, które zmagając się ze swoimi demonami są gotowe zrobić wszystko by osiągnąć dany cel.
Tajemnice, kłamstwa, niewypowiedziane krzywdy, pokazują jak przewrotny bywa los i do jakich działań potrafi zmusić zranionego człowieka. Jak delikatne i kruche jest to co do tej pory udało się zbudować, zarówno w świecie materialnym jak i tym rodzinnym. Jak łatwo jest stracić to czego człowiek stracić obawia się najbardziej.
Dobry thriller psychologiczny to taki, który porusza tą najdrobniejszą strunę w moim umyśle, odpowiedzialną za przemyślenia, refleksję i analizowanie, taki, który zmusza mnie do zatrzymania się nad daną historią, taki który buduje pewną więź między mną a bohaterami, a czerwone oleandry takie są - mroczne, poruszające, zaskakujące.
Polecam z całego serca.
Wszystko się zmienia jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, gdy ze względnie uporządkowanego życia Weroniki umyka spokój i uczucie stabilności. Kobiecie wydawało się, że ma wszystko - pasję, kochającego męża i wspaniałą córkę. Okazuje się, że jej życie to iluzja - mąż ją opuszcza, a jej życie dodatkowo wywraca fakt, że córka w niewyjaśnionych okolicznościach znika bez...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-05
Hanna wiedzie względnie uporządkowane życie zamknięta w swoim małym bezpiecznym świecie wykreowanym przez pracę w ukochanym kinie, opiekę nad synem i obecność najlepszej przyjaciółki. Harmonię zaburza Zegarmistrz - przypadkowo spotkany jegomość, który wywróci życie kobiety do góry nogami.
Powiedzieć, że po przeczytaniu tej książki mam mętlik w głowie to jak nic nie powiedzieć. Mój umysł potrzebował kilku dni na całkowite strawienie tej historii, a i tak mam wrażenie, że będę jeszcze długo o niej myśleć i ją analizować.
Książki obrazujące wiwisekcję ludzkiego umysłu są dla mnie przerażające, sprawiają, że czuję się jakbym była w potrzasku - z jednej strony chcę się w nie zagłębiać, a z drugiej, uciec jak najdalej, a to w jaki sposób autor obnaża ludzką psychikę jest dla mnie niepojęte. W takich historiach jak w Przypadłości na światło dzienne wychodzą wszelkie demony kryjące się w zakamarkach umysłu - bolesne wspomnienia, tragiczne zdarzenia, traumatyczne przeżycia, skomplikowana codzienność a wszystko to odciska swoje piętno gdzieś głębiej.
Czytając Przypadłość miałam wrażenie, że stapiam się razem z główną bohaterką i na własnej skórze odczuwam to czego doświadcza i co przeżywa, bo kto raz zazna mroku ten wie, że ciężko uwolnić się od jego oplatających umysł i ciało macek i choć zazwyczaj wykazuje działanie destrukcyjne, może też być pewną formą wyzwolenia i oczyszczenia.
Niespieszna akcja, budująca, potęgująca napięcie i uczucie ciągłego niepokoju i grozy sprawiała, że ciężko było mi się oderwać od tej historii. Przypadłość jest nieszablonowa, można z niej wiele wyczytać i interpretować ją na swój własny sposób.
Czy podeszlam emocjonalnie do Przypadłości? Owszem.
Czy utożsamiam się z główną bohaterką? Trochę tak.
Czy książka totalnie wykręciła moją psychikę na drugą stronę. Oczywiście.
Polecam wszystkim, dla których wędrówki po mrocznych zakątkach nie są obce.
Hanna wiedzie względnie uporządkowane życie zamknięta w swoim małym bezpiecznym świecie wykreowanym przez pracę w ukochanym kinie, opiekę nad synem i obecność najlepszej przyjaciółki. Harmonię zaburza Zegarmistrz - przypadkowo spotkany jegomość, który wywróci życie kobiety do góry nogami.
Powiedzieć, że po przeczytaniu tej książki mam mętlik w głowie to jak nic nie...
2023-05
2023-04
2023-04
Ginie znany pisarz, piszący pod pseudonimem Pan Tom, znaleziony zostaje w swoim domu przez gosposię. Cechą charakterystyczną jest wbity w klatkę piersiową osikowy kołek. Czyżby morderca zabawił się w łowcę wampirów? Co ma z tym wszystkim wspólnego manuskrypt za który wyplacono milionową zaliczkę?
Chichot to ostatnia część trylogii z duetem Just/Dereń.
Od pierwszych stron towarzyszyło mi uczucie, że tym
razem podróż na Pojezierze Drawskie będzie całkiem inna. Nie myliłam się - schemat przewijający się w całej serii w tym przypadku się zmienia, szybciej zaciera się granica między tym co kiedyś, a teraz, spajając się w spójną całość i tło historyczne nie sięga aż tak daleko jak to miało miejsce do tej pory.
Chichot jest jak pudło z puzzlami. Wiele elementów, w tym przypadku wątków i okoliczności, które niekoniecznie do siebie pasują, z których nic nie wynika, a pojawia się ich tylko coraz więcej, po głębszej analizie zaczynają stopniowo wskakiwać na swoje miejsce by w ostateczności utworzyć obraz, który zaskakuje.
Zżyłam się z bohaterami serii bardzo mocno, tym bardziej z zapartym tchem śledziłam ich losy, autorka zostawila tutaj szerzej otwarta furtkę do prywatnych rozterek każdego z bohaterów, rozszerzając tym wątek obyczajowy.
Podusmowując jednym zdaniem - Chichot jest idealnym zamknięciem trylogii.
Ginie znany pisarz, piszący pod pseudonimem Pan Tom, znaleziony zostaje w swoim domu przez gosposię. Cechą charakterystyczną jest wbity w klatkę piersiową osikowy kołek. Czyżby morderca zabawił się w łowcę wampirów? Co ma z tym wszystkim wspólnego manuskrypt za który wyplacono milionową zaliczkę?
Chichot to ostatnia część trylogii z duetem Just/Dereń.
Od pierwszych stron...
2023-03
Zima. Biel. Mroźna aura.
W śnieżnym puchu leży kobieta. Zwyczajnie, niepozornie. Po prostu trup. Jej usta spina mosiężna kłódka. Czyżby morderca chciał w ten sposób coś przekazać? Duet Just/Dereń podejmuje śledztwo, ale zanim cokolwiek zacznie się klarować, znalezione zostają kolejne zwłoki, tym razem z wbitymi w uszy kluczami. Morderca grasuje, pozuje zbrodnie w nietypowy sposób. Czy to początek czegoś większego?
Stos to druga część serii z Wandą Just i Piotrem Dereniem, której akcja toczy się na Pojezierzu Drawskim.
Małomiasteczkowy klimat, powolna akcja oplatająca swoimi mackami i krok po kroku budująca napięcie to cechy charakterystyczne tej serii, tym razem wzbogacone zostały mroźną, białą aurą, która dodaje tej historii mroku i surowości, a w dodatku wszystko to otulone, już tradycyjnie wątkiem historycznym, w tym przypadku nawiązującym do kultu czarownic.
W Stosie autorka przytacza historię niezwykłej kobiety Sydonii von Borck oskarżonej o czary i spalonej na stosie w 1620 roku. Jak to się ma do teraźniejszej rzeczywistości osadzonej w książce? Musicie przekonać się sami 😉
Nie ukrywam, że w tej części mocno poruszył mnie wątek czarownicy, jest to coś co zawsze wywołuje we mnie ciarki, więc tym bardziej z wypiekami na twarzy i w wielkim skupieniu pochłanialam poruszającą historię wiedźmy, śledziłam działania sprawcy i próbowałam zrozumieć motywy rządzące mordercą.
Jak bardzo przeszłość determinuje teraźniejszość? Czy bagatelizowane krzywdy skrywane głęboko w sobie mają wpływ na późniejsze działania? Czy fascynacje zakrawające na fanatyzm połączony z chęcią zemsty są dobrą drogą? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w Stosie 😉
A zakończenie? Cóż. Nieprzewidywalne, mrożace krew w żyłach, takie, które totalnie zmiotło mnie z planszy.
Zima. Biel. Mroźna aura.
W śnieżnym puchu leży kobieta. Zwyczajnie, niepozornie. Po prostu trup. Jej usta spina mosiężna kłódka. Czyżby morderca chciał w ten sposób coś przekazać? Duet Just/Dereń podejmuje śledztwo, ale zanim cokolwiek zacznie się klarować, znalezione zostają kolejne zwłoki, tym razem z wbitymi w uszy kluczami. Morderca grasuje, pozuje zbrodnie w nietypowy...
2023-03
2023-03
Grupa studentów odkrywa istnienie mordercy, którego działalność sięga kilkudziesięciu lat, dokonuje on zbrodni pozowanych inspirowanych obrazami z epoki renesansu i baroku opartych na motywach Przemian Owidiusza. W tym samym czasie jeden z członków formacji Guardia Civil zostaje bestialsko zabity i ukrzyżowany, jedyny świadek tego zdarzenia cierpiący na zaburzenia dysocjacyjne wydaje się być idealnym podejrzanym. Porucznik Lucia Guerrero by pomścić śmierć kolegi rusza w pościg za zabójcą.
Jestem fanką twórczości Miniera, więc to kolejny autor, którego książki biorę w ciemno, mimo iż nie zawsze są powalajace.
Po przeczytaniu kilku stron Lucii mialam wrazenie jakbym oglądała film Split albo czytała historię Billego Milligana z Człowieka o 24 twarzach, najwidoczniej autor inspirował się którymś z tych tytułów, a może to po prostu czysty przypadek. Poczułam się zaintrygowana, dlatego, że temat zaburzeń dysocjacyjnych tożsamości zawsze był dla mnie czymś ciekawym i do tego typu treści ciągnie mnie jak ćmę do światła. Cóż, temat szybko się skończył, a szkoda, bo myślałam, że autor bardziej rozwinie wątek.
Akcja Lucii zaczyna się z grubej rury, im dalej tym mroczniej, ciekawiej, napięcie stale rośnie i nie odpuszcza.
Ale problem z tą książką mam jeden, nie wiem czy to zabieg zamierzony przez autora czy nie, ale podejrzewalam od samego początku kto stoi za zbrodniami, dalsza część utwierdziła mnie w przekonaniu, że trafiłam, mimo to, nie popsuło mi to odbioru. Ciekawie było odkrywać krok po kroku motywację mordercy.
Duży plus za kreację głównej bohaterki - twardej, nieustępliwej, charakternej i mrocznej.
Grupa studentów odkrywa istnienie mordercy, którego działalność sięga kilkudziesięciu lat, dokonuje on zbrodni pozowanych inspirowanych obrazami z epoki renesansu i baroku opartych na motywach Przemian Owidiusza. W tym samym czasie jeden z członków formacji Guardia Civil zostaje bestialsko zabity i ukrzyżowany, jedyny świadek tego zdarzenia cierpiący na zaburzenia...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-04-04
Kryminały Aleksandra Sowy mają to do siebie, że przyciągają czytelnika oryginalnością. Trochę czasu minęło zanim zabrałam się do pisania opinii o tej książce, musiałam po prostu całość dokładniej przetrawić.
Fabuła tej powieści nawiązuje do prawdziwej historii uprowadzenia córki warszawskiego milionera, która mimo, że doszło do przekazania za nią okupu nie wraca do domu.
Czas Wagi do kolejny tom z Emilem Stomporem - pyskatym, bystrym, niedającym sobie w kaszę dmuchać policjantem, który zmuszony zostaje do prowadzenia sprawy zaginięcia córki milionera.
Autor w idealny sposób odwzorowuje realia lat 90-tych, pokazuje brutalność rzeczywistości, rozkłada na czynniki pierwsze pracę polskiej policji, a przy tym wodzi czytelnika za nos i nie daje nawet chwili wytchnienia.
Mocna, prawdziwa, brutalna, czasami naprawdę przerażająca historia, która podbije serce niejednego miłośnika kryminałów.
Kryminały Aleksandra Sowy mają to do siebie, że przyciągają czytelnika oryginalnością. Trochę czasu minęło zanim zabrałam się do pisania opinii o tej książce, musiałam po prostu całość dokładniej przetrawić.
Fabuła tej powieści nawiązuje do prawdziwej historii uprowadzenia córki warszawskiego milionera, która mimo, że doszło do przekazania za nią okupu nie wraca do domu....
2023-02
2023-02
Isabel wiedzie udane życie - rozwija swoją karierę muzyczną, ma wspaniałą rodzinę, kochającego męża i niczego jej nie brakuje. Wszystko zmienia się gdy ukochany kobiety ginie w wypadku samochodowym, a na jaw wychodzi, że Laurent nie był tak doskonały jakby się mogło wydawać i zostawil swojej rodzinie masę długów, w tym samym czasie Isabel dostaje w spadku od dalekiego krewnego dom gdzieś na wsi. Nieporadna do tej pory kobieta, która przez całe swoje życie polegała tylko na mężu musi zmierzyć się z nową rzeczywistością i poskładać życie swojej rodziny na nowo,może w raz z remontem rudery nastąpi coś nowego, lepszego?
Dla mnie książki Moyes to magia, może dlatego, że w bohaterach jej historii potrafię odnaleźć jakąś część siebie i w jakiś sposób utożsamić się z tym co przeżywają. Tak też było tutaj, całkowicie zatracilam się w tej smutnej i przejmującej historii, wielokrotnie czulam ucisk w klatce piersiowej kibicując głównej bohaterce w staraniach i próbach uporządkowania swojego jak dotąd nieporadnego życia, razem z nią przeżywałam wszystkie trudy, które przygotował dla niej los i byłam świadkiem jak ogromną przemianę przeszła Isabel próbując ogarnąć nową i skomplikowaną dla niej rzeczywistość.
Gdybym mogła określić jednym słowem Muzykę nocy, napisałabym, ze jest powieścią otulającą, jak ciepły przytulny kocyk, bo mimo smutku, który momentami bije z tej książki, ona otula też ciepłem, spokojem i dodaje otuchy, a nawet pozwala spojrzeć na pewne rzeczy w inny sposób i dzięki niej mozna odnaleźć jakąś nadzieję w działaniu.
Isabel wiedzie udane życie - rozwija swoją karierę muzyczną, ma wspaniałą rodzinę, kochającego męża i niczego jej nie brakuje. Wszystko zmienia się gdy ukochany kobiety ginie w wypadku samochodowym, a na jaw wychodzi, że Laurent nie był tak doskonały jakby się mogło wydawać i zostawil swojej rodzinie masę długów, w tym samym czasie Isabel dostaje w spadku od dalekiego...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01
Na drzewie wisi głowa, z włócznią wbitą w oko, pod nią znajduje się wyryty pogański symbol. Wszystko wskazuje na mord rytualny, ale czy rzeczywiście tak jest? Prokurator Wanda Just i podkomisarz Piotr Dereń łączą siły by znaleźć mordercę.
Akcja tej książki toczy się na Pojezierzu Drawskim. Nie ukrywam, że jest to dla mnie ogromne zaskoczenie, bo, cóż, tylko raz, za sprawą wcześniejszej książki autorki mialam okazję czytać o swoich rodzinnych stronach.
🤷
Ta, pipidówy wymiatają 🤣
Rytuał to książka, w której pierwsze skrzypce gra małomiasteczkowy, duszny klimat, jeśli doda się do tego niewielką społeczność, w której większość zna siebie nawzajem, a mimo to każdy skrywa jakieś tajemnice, zawiłą intrygę kryminalną z historią w tle, niespieszną akcję stopniowo budującą napięcie, zaskakujące zakończenie, a wszystko to okraszone urokliwą okolicą to dostaniecie rasowy, wciagający i nieodkładalny kryminał, który skłoni was do sięgnięcia po kolejne części 😉
Na drzewie wisi głowa, z włócznią wbitą w oko, pod nią znajduje się wyryty pogański symbol. Wszystko wskazuje na mord rytualny, ale czy rzeczywiście tak jest? Prokurator Wanda Just i podkomisarz Piotr Dereń łączą siły by znaleźć mordercę.
Akcja tej książki toczy się na Pojezierzu Drawskim. Nie ukrywam, że jest to dla mnie ogromne zaskoczenie, bo, cóż, tylko raz, za sprawą...
2023-02
2023-02
2023-02
Uparłam się, że mimo braku czasu, mimo głowy naladowanej masą dziwnych rzeczy, mimo stresów przeczytam książkę jak najszybciej.
Po prostu się uparłam.
To co przeczytałam spowodowało w mojej głowie ogromny chaos, który pisząc te słowa próbuję uporządkować. Upadek to skomplikowana lektura, ukazująca istotny problem dotyczący uzależnienia i popełniania nie do końca trafnych decyzji, okraszona kryminalno-gangsterską rzeczywistością.
To tu wraz z bohaterem brałam udział w wędrówce ku upadkowi, powolnemu staczaniu się w otchłań uzależnienia, wplątywania się w sytuacje z pozoru bez wyjścia, momentami prowadzące do ostateczności.
To tu udałam się na spacer ku przepaści, która niekoniecznie musi być ostatecznością, ale może oznaczać coś budującego i wzbogacającego, a zarówno prowadzącego do destrukcji.
To tu wielokrotnie współczułam głównemu bohaterowi, zachodzilam w głowę w jakie bagno się jeszcze wpakuje i ile będzie w stanie znieść i czy uda mu się od złego uciec.
To tu dałam się prowadzić za rękę po tej smutnej, mrocznej i ciężkiej egzystencji by poczuć na własnej skórze jak ogromny ciężar Szymon dźwiga na swych barkach.
Tak prawdę mówiąc Upadek to idealnie skonstruowany finał trylogii Dwa bieguny, to kryminał, w którym pierwsze skrzypce gra warstwa psychologiczna i płynący z niej przekaz, a na dalszy plan schodzą zbrodnie, śledztwa i intrygi, to książka, przedstawiająca smutną i przygnębiającą historię, pozwalającą na zmianę perspektywy, a w ostateczności podnoszącą na duchu i niosącą nadzieję.
Uparłam się, że mimo braku czasu, mimo głowy naladowanej masą dziwnych rzeczy, mimo stresów przeczytam książkę jak najszybciej.
Po prostu się uparłam.
To co przeczytałam spowodowało w mojej głowie ogromny chaos, który pisząc te słowa próbuję uporządkować. Upadek to skomplikowana lektura, ukazująca istotny problem dotyczący uzależnienia i popełniania nie do końca...
2023-02
W altanie śmietnikowej znalezione zostają poćwiartowane zwłoki, sprawą zajmuje się Kruk, który w toku śledztwa odkrywa, że zabity mógł być ofiarą zemsty za wydarzenia z przeszłości. Im bardziej Sławek drąży temat tym więcej nieoczekiwanych faktów wychodzi na jaw i pojawia się... następny trup.
Kolejna część z serii z komisarzem Krukiem, kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że to chyba najlepsza polska seria kryminalna jaką kiedykolwiek czytałam. Myślałam, że autor nie jest mnie w stanie niczym zaskoczyć, że im więcej części w serii tym będzie gorzej, nudniej, nie znajdę nic świeżego i odkrywczego, a tu niespodzianka - przepadłam całkowicie. W Pułapce na szczury dużo się dzieje, fabuła zaskakuje i trzyma w napięciu co ostatniej strony, od początku do samego końca czytaniu towarzyszy dreszczyk emocji, a postać Kruka w każdym kolejnym tomie ewoluuje coraz bardziej, jego działania szokują, staje się coraz mroczniejszy, coraz mocniej nieprzewidywalny i nieobliczalny.
W altanie śmietnikowej znalezione zostają poćwiartowane zwłoki, sprawą zajmuje się Kruk, który w toku śledztwa odkrywa, że zabity mógł być ofiarą zemsty za wydarzenia z przeszłości. Im bardziej Sławek drąży temat tym więcej nieoczekiwanych faktów wychodzi na jaw i pojawia się... następny trup.
więcej Pokaż mimo toKolejna część z serii z komisarzem Krukiem, kolejny raz utwierdzam się w...