![Humor i tajemnica. Małgorzata Starosta zdradza, czy to wszystko… „Wina wina”!](https://s.lubimyczytac.pl/upload/texts/16200/16254/16254_1630496481_grafika800x600.jpg)
![LubimyCzytać - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/33184/1046241-32x32.jpg)
Bardzo słusznie, mądry z ciebie mężczyzna — pochwaliła męża, bo przecież pochwały są podstawą właściwej tresury, a ona już drugi egzemplarz ...
Bardzo słusznie, mądry z ciebie mężczyzna — pochwaliła męża, bo przecież pochwały są podstawą właściwej tresury, a ona już drugi egzemplarz tresowała, i to z bardzo zadowalającym skutkiem.
No i co pan najlepszego zrobił? — zapytała znienacka. — Natalia Nadworska pana szuka, podobno dzieciaka z panem będzie miała. I ni stąd, ni ...
No i co pan najlepszego zrobił? — zapytała znienacka. — Natalia Nadworska pana szuka, podobno dzieciaka z panem będzie miała. I ni stąd, ni zowąd człowiek przestał się dobrze zapowiadać — zakończyła z wyraźnym zawodem. Dziennikarz zachłysnął się nagle i rozkaszlał tak bardzo, że konieczna była interwencja Sierżanta. — Nie... ta... dziurka — wycharczał w końcu, łzawiąc obficie. — Najwyraźniej jednak ta — odparła scenicznym szeptem Julia, po czym dodała już głośniej: — Póty dzban wodę nosi, póki mu się ucho nie urwie. Dobrze pani Szymczakowa powiedziała: doigrał się pan.
Klątwa czy miłość? - Sam nie wiem, czy to jakaś w ogóle różnica jest...