rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Nie lubię tak, ale nie dałam rady skończyć...za słodko....

Nie lubię tak, ale nie dałam rady skończyć...za słodko....

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nowa Funlandia, chyba pierwsza połowa XIX wieku, mała osada rybacka i pasjonujące historie życia jej mieszkańców aż do czasów I wojny światowej. Zaczyna się magicznie i tak pozostaje już do końca. Niezapomniane wrażenia i żal że to już koniec. Jak dla mnie zasłużone porównanie do wielkiego Marqueza i „Stu lat samotności”….. Polecam z wypiekami na twarzy!

Nowa Funlandia, chyba pierwsza połowa XIX wieku, mała osada rybacka i pasjonujące historie życia jej mieszkańców aż do czasów I wojny światowej. Zaczyna się magicznie i tak pozostaje już do końca. Niezapomniane wrażenia i żal że to już koniec. Jak dla mnie zasłużone porównanie do wielkiego Marqueza i „Stu lat samotności”….. Polecam z wypiekami na twarzy!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Był sobie mężczyzna, który wędrował w dalekiej, dzikiej krainie, wybrał sobie miejsce na swój dom, wykarczował las, przygotował ziemię pod zasiewy, brakowało mu tylko kobiety żeby mieć kogoś bliskiego. Zjawia się kobieta, niezbyt urodziwa, ale pracowita i silna . Zostają razem, razem też pracują, rodzą się im dzieci. Mężczyzna rozbudowuje swoje gospodarstwo, ma coraz więcej pól pod zasiewy, dzieci dorastają……

Chyba jestem przemęczona cywilizacją, bo niesłychanie wciągają mnie ostatnio takie norweskie powieści. Odpoczywam przy nich od wszystkiego. Śpię po nich jak zabita. Niesłychanie wciągnęła mnie ta opowieść . Jest w niej coś takiego, że rozumiem dlaczego Knut Hamsun dostał za nią Nobla, to ten kojący spokój i przepiękny język.
Polecam zabieganym…..

Był sobie mężczyzna, który wędrował w dalekiej, dzikiej krainie, wybrał sobie miejsce na swój dom, wykarczował las, przygotował ziemię pod zasiewy, brakowało mu tylko kobiety żeby mieć kogoś bliskiego. Zjawia się kobieta, niezbyt urodziwa, ale pracowita i silna . Zostają razem, razem też pracują, rodzą się im dzieci. Mężczyzna rozbudowuje swoje gospodarstwo, ma coraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Piękna książka. Trzy kobiety życia genialnego radzieckiego fizyka Łazarza. Każda inna i wyjątkowa....autorka to mądra i wnikliwa obserwatorka. Jej sposób narracji przypomina mi książki Ludmiły Ulickiej. Trzeba zapamiętać to nazwisko.

Piękna książka. Trzy kobiety życia genialnego radzieckiego fizyka Łazarza. Każda inna i wyjątkowa....autorka to mądra i wnikliwa obserwatorka. Jej sposób narracji przypomina mi książki Ludmiły Ulickiej. Trzeba zapamiętać to nazwisko.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Wspaniała lektura. Zaczytałam się zachwycona. Autorka opisuje losy swojej babki, matki i swoje dzieciństwo dając czytelnikowi delikatne sygnały jaka ogromna trauma z dzieciństwa zawisła nad całym jej życiem. Te krótkie, zawoalowane zdania jeżą włos na głowie.

Poza tym cudowne krajobrazy Norwegii, żywioł morza i szacunek dla pracy, który znałam już z poprzedniej książki autorki "Księga Diny" nie pozwala się oderwać mimo lata za oknem. Polecam bardzo gorąco!! Żałuję że już skończyłam czytać.......

Wspaniała lektura. Zaczytałam się zachwycona. Autorka opisuje losy swojej babki, matki i swoje dzieciństwo dając czytelnikowi delikatne sygnały jaka ogromna trauma z dzieciństwa zawisła nad całym jej życiem. Te krótkie, zawoalowane zdania jeżą włos na głowie.

Poza tym cudowne krajobrazy Norwegii, żywioł morza i szacunek dla pracy, który znałam już z poprzedniej książki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety nie przypadła mi do gustu ta historia. Czytanie jej szło mi opornie i z wysiłkiem. Za dużo postaci, za dużo polityki, za dużo brutalnych, krwawych scen. Na pewno będę jeszcze próbować Pani Cherezińskiej...coś mi mówi, że muszę jeszcze spróbować...

Niestety nie przypadła mi do gustu ta historia. Czytanie jej szło mi opornie i z wysiłkiem. Za dużo postaci, za dużo polityki, za dużo brutalnych, krwawych scen. Na pewno będę jeszcze próbować Pani Cherezińskiej...coś mi mówi, że muszę jeszcze spróbować...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To była bardzo udana lektura. Wciągnęłam się mocno i czytałam z wypiekami na twarzy, bo wątek sensacyjny nie pozwolił mi odłożyć książki na bok. W "Szmaragdowej tablicy" wątek z przeszłości przeplata się z wątkiem współczesnym. Ten współczesny jest znacznie gorszy, ale nie psuje całości. Zdecydowanie polecam!

To była bardzo udana lektura. Wciągnęłam się mocno i czytałam z wypiekami na twarzy, bo wątek sensacyjny nie pozwolił mi odłożyć książki na bok. W "Szmaragdowej tablicy" wątek z przeszłości przeplata się z wątkiem współczesnym. Ten współczesny jest znacznie gorszy, ale nie psuje całości. Zdecydowanie polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cóż to była za wspaniała lektura…zaczynała się co prawda topornie i nie wygladało, że tak się rozwinie, ale od pewnego momentu po prostu nie byłam w stanie przerwać czytania. Nie dało się!

Dużo wielkiej historii, od wojny domowej w Hiszpanii począwszy, poprzez stalinowskie czystki, II-gą wojnę światową, na zburzeniu muru berlińskiego kończąc . Była miłość, napięcie, dobre zakończenie. Przy czym nie jest to typowa powieść sensacyjna…. Ogrom wydarzeń historycznych powala….czasami robi się od tego nieco zbyt melodramatycznie, ale czyta się z zapartym tchem więc gorąco polecam!!!!

Cóż to była za wspaniała lektura…zaczynała się co prawda topornie i nie wygladało, że tak się rozwinie, ale od pewnego momentu po prostu nie byłam w stanie przerwać czytania. Nie dało się!

Dużo wielkiej historii, od wojny domowej w Hiszpanii począwszy, poprzez stalinowskie czystki, II-gą wojnę światową, na zburzeniu muru berlińskiego kończąc . Była miłość, napięcie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Saga trzech pozornie niepowiązanych ze sobą rodzin, które w końcu łączą się w jeden wątek. Wspaniałe kolory i gorące rytmy Kuby. Mieszanka wielkiej historii, ludzkich losów i opowieść o miłości. Szczypta realizmu magicznego jakby z książek Allende lub Marqueza. Wspaniała lektura...

Saga trzech pozornie niepowiązanych ze sobą rodzin, które w końcu łączą się w jeden wątek. Wspaniałe kolory i gorące rytmy Kuby. Mieszanka wielkiej historii, ludzkich losów i opowieść o miłości. Szczypta realizmu magicznego jakby z książek Allende lub Marqueza. Wspaniała lektura...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Smętne, rozwlekłe, erotyczne przemyślenia pewnej pani lekkich obyczajów. W ogóle mnie nie wciągnęło....cud że przebrnęłam....Nie moja bajka...

Smętne, rozwlekłe, erotyczne przemyślenia pewnej pani lekkich obyczajów. W ogóle mnie nie wciągnęło....cud że przebrnęłam....Nie moja bajka...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wstrząsająca jest ta książka. Wszystko mnie bolało gdy ją czytałam, a najbardziej serce i dusza że to prawda a nie fikcja, ale przestać nie potrafiłam....

Wstrząsająca jest ta książka. Wszystko mnie bolało gdy ją czytałam, a najbardziej serce i dusza że to prawda a nie fikcja, ale przestać nie potrafiłam....

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To moje pierwsze spotkanie z Elif Safak, ale na pewno nie ostatnie. Początek nawet nie zapowiadał tak pasjonującej lektury, tym bardziej, że już na początku poznajemy wielką tragedię która się wydarzyła rodzinie tureckich emigrantów, ale autorka tak prowadzi wątki że nie sposób się oderwać. Zaskakujące zakończenie spowodowało, że po zamknięciu książki nie mogłam przestać o niej myśleć... Polecam gorąco.

To moje pierwsze spotkanie z Elif Safak, ale na pewno nie ostatnie. Początek nawet nie zapowiadał tak pasjonującej lektury, tym bardziej, że już na początku poznajemy wielką tragedię która się wydarzyła rodzinie tureckich emigrantów, ale autorka tak prowadzi wątki że nie sposób się oderwać. Zaskakujące zakończenie spowodowało, że po zamknięciu książki nie mogłam przestać o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Indie, wspaniałe krajobrazy Kaszmiru, ogromne ośnieżone szczyty Himalajów - te obrazy miałam przed oczyma czytając "Kaszmirowy szal". Do tego dodana zagmatwana rodzinna tajemnica, wątek miłosny, zazdrość i przyjaźń, a całość całość wciągająca do ostatniej strony. Polecam. .....Dziękuję Aniu.

Indie, wspaniałe krajobrazy Kaszmiru, ogromne ośnieżone szczyty Himalajów - te obrazy miałam przed oczyma czytając "Kaszmirowy szal". Do tego dodana zagmatwana rodzinna tajemnica, wątek miłosny, zazdrość i przyjaźń, a całość całość wciągająca do ostatniej strony. Polecam. .....Dziękuję Aniu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo dobrze czytało mi się całą trylogię. Wszyscy członkowie tej rodziny wydają się być totanie pokręceni, ale w sumie to czyni ich bardziej prawdziwymi. W każdej rodzinie znaleść można czarną owcę, czy starego, samotnego człowieka.... w każdym z nas jest dużo egoizmu i wygody. Oszukujemy się tylko, że jesteśmy lepsi niż w rzeczywistości....

Tak, ta powieść jest bardzo prawdziwa.

Bardzo dobrze czytało mi się całą trylogię. Wszyscy członkowie tej rodziny wydają się być totanie pokręceni, ale w sumie to czyni ich bardziej prawdziwymi. W każdej rodzinie znaleść można czarną owcę, czy starego, samotnego człowieka.... w każdym z nas jest dużo egoizmu i wygody. Oszukujemy się tylko, że jesteśmy lepsi niż w rzeczywistości....

Tak, ta powieść jest bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dla mnei rewelacja. Początek może nico zbyt ociekający krwią, a tego nie lubimy, ale potem już jest bardzo dobrze. Poziom napięcia utrzymuje się na równym wysokim poziomie.

Dla mnei rewelacja. Początek może nico zbyt ociekający krwią, a tego nie lubimy, ale potem już jest bardzo dobrze. Poziom napięcia utrzymuje się na równym wysokim poziomie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Córka Magdy" to dla mnie rozczarowanie roku. Rzuciłam się na nią po przeczytaniu "Ostatniego lata" które mnie zachwyciło i nie mogę uwierzyć że obie książki napisała ta sama autorka....Opis Polski przedstawiony w "Córce Magdy" jest dla mnie tak naciagany i wydumany, że czytałam go zażenowana. Gdybym wymyśliła sobie, że napiszę książkę na przykład o Gruzji, w której nigdy nie byłam i czytałam bardzo mało to też wyszłaby mi taka bajeczka.

Przepraszam z góry tych, którym książka się podobała, ale mnie tak bardzo rozczarowała, że aż musiałam o tym napisać.

"Córka Magdy" to dla mnie rozczarowanie roku. Rzuciłam się na nią po przeczytaniu "Ostatniego lata" które mnie zachwyciło i nie mogę uwierzyć że obie książki napisała ta sama autorka....Opis Polski przedstawiony w "Córce Magdy" jest dla mnie tak naciagany i wydumany, że czytałam go zażenowana. Gdybym wymyśliła sobie, że napiszę książkę na przykład o Gruzji, w której nigdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wstrząsnęła mną ta książka. Zaczęłam , no i przepadłam. Wsiąkłam w małą społeczność ukraińskiej wsi. Byłam razem z nimi i byłam jedną z nich. Była zimowa, mroźna noc. Nagle przyszli jacyś ludzie z bronią, zaczęli krzyczeć, że mam się wynosić z mojego domu (dlaczego?!), że mam pół godziny na spakowanie się do furmanki, że gdzieś mnie przesiedlają. Było mi zimno, byłam przerażona, dzieci głośno płakały, nie wiedziałam za co w pośpiechu złapać!!! Strach rozrywał mi serce! Jechałam z ludźmi na furmace, wokół mnie w pośpiechu zapakowany dobytek, ze mną jest cała wieś, wszyscy sąsiedzi. Ich spotkał ten sam los. Kobiety głośno płaczą. Boże, co ja tu robię?!! Pakują nas do wagonów bydlęcych; jesteśmy ciasno słoczeni; pogubiłam moje dzieci; ktoś okłada kolbą mojego ojca. Dokąd nas wiozą??!!

Wstrząsające przeżycie.Na długo zapamietam tę książkę.

Wstrząsnęła mną ta książka. Zaczęłam , no i przepadłam. Wsiąkłam w małą społeczność ukraińskiej wsi. Byłam razem z nimi i byłam jedną z nich. Była zimowa, mroźna noc. Nagle przyszli jacyś ludzie z bronią, zaczęli krzyczeć, że mam się wynosić z mojego domu (dlaczego?!), że mam pół godziny na spakowanie się do furmanki, że gdzieś mnie przesiedlają. Było mi zimno, byłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Norwegia .Początek XIX wieku. Surowa norweska przyroda, wiejski folark i spokojna opowieść snuta o członkach starego rodu zmieszkującego Innhaug. Jakże cudownie odpoczywałam przy tej książce. Cieżka praca, uczciwość, troska, ogromna miłość jaką okazują sobie członkowie starej rodziny, namiętność i podstawowe wartości jakimi powinien kierować się człowiek w życiu - wszystko tam znalazłam. Wspaniała przewciwaga dla skandynawskich kryminałów w których ostatnio się zaczytywałam. Tego mi było trzeba. Polecam wszystkim którzy pokochali "Krytynę córkę Lavransa" i sagi skandynawskie w ogóle.

Norwegia .Początek XIX wieku. Surowa norweska przyroda, wiejski folark i spokojna opowieść snuta o członkach starego rodu zmieszkującego Innhaug. Jakże cudownie odpoczywałam przy tej książce. Cieżka praca, uczciwość, troska, ogromna miłość jaką okazują sobie członkowie starej rodziny, namiętność i podstawowe wartości jakimi powinien kierować się człowiek w życiu - wszystko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wspaniała lektura. Może trochę opasła -800 stron, ale wspaniała i wcale mi się nie dłużyło, wręcz przeciwnie. Byłam nieco zawiedzona, że to już koniec. Oriana Fallaci opisuje losy swoich przodków w wyjątkowo pasjonujący sposób. Jej krewni to osoby nietuzinkowe, a ich losy można czytać jak powieści Allende czy Marqueza. Do tego dużo rzetelnej historii Włoch, a nawet nieco Polski, czym mnie Pani Fallaci mocno zaskoczyła. Polecam gorąco wszystkim miłośnikom sag , ta jest najlepsza.

Wspaniała lektura. Może trochę opasła -800 stron, ale wspaniała i wcale mi się nie dłużyło, wręcz przeciwnie. Byłam nieco zawiedzona, że to już koniec. Oriana Fallaci opisuje losy swoich przodków w wyjątkowo pasjonujący sposób. Jej krewni to osoby nietuzinkowe, a ich losy można czytać jak powieści Allende czy Marqueza. Do tego dużo rzetelnej historii Włoch, a nawet nieco...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nietypowa sytuacja: film podobał mi się bardzo, przy książce raczej się nudziłam...

Nietypowa sytuacja: film podobał mi się bardzo, przy książce raczej się nudziłam...

Pokaż mimo to