Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dałbym lepszą ocenę, gdyby autor rozwinął nieco bardziej niektóre wątki. Myślę, że przyszłoby mu to bez trudu, bo Jestem Wolny ma bardzo lekkie pióro.

Książka to interesujący opis Chorwacji oczami ciekawego świata podróżnika. Doskonale rozumiem autora, bo im dłużej żyję na tym świecie, tym moje przemyślenia na temat podróżowania są coraz bardziej zbliżone do tych zaprezentowanych w książce. Dlatego lektura sprawiła mi przyjemność i to zbyt krótkie dziełko mogę polecić każdemu, kto był (odżyją wspomnienia) lub zamierza (apetyt na wycieczkę wzrośnie) odwiedzić ten piękny zakątek świata, jakim jest Chorwacja.

Dałbym lepszą ocenę, gdyby autor rozwinął nieco bardziej niektóre wątki. Myślę, że przyszłoby mu to bez trudu, bo Jestem Wolny ma bardzo lekkie pióro.

Książka to interesujący opis Chorwacji oczami ciekawego świata podróżnika. Doskonale rozumiem autora, bo im dłużej żyję na tym świecie, tym moje przemyślenia na temat podróżowania są coraz bardziej zbliżone do tych...

Dzieło P. Wójcickiego odebrałem bardzo pozytywnie. Ciekawy sposób narracji łączy się ze zwięzłością przekazu. Skompilowana w książce wiedza wydaje się merytorycznie poprawna, a każdy może znaleźć coś dla siebie. Ważna jest otwartość czytelnika, połączona z dociekliwością, bo ogrom tematów imponuje, a zarazem zmusza do dalszych poszukiwań i pogłębienia wiedzy zaprezentowanej w poszczególnych wątkach. Do czego sam autor zachęca. Książkę, jak również podcast P. Wójcickiego polecam wszystkim tym, którzy nie ustają w pracy nad sobą, a jednocześnie lubią być prowokowani do refleksji i przemyśleń.

Dzieło P. Wójcickiego odebrałem bardzo pozytywnie. Ciekawy sposób narracji łączy się ze zwięzłością przekazu. Skompilowana w książce wiedza wydaje się merytorycznie poprawna, a każdy może znaleźć coś dla siebie. Ważna jest otwartość czytelnika, połączona z dociekliwością, bo ogrom tematów imponuje, a zarazem zmusza do dalszych poszukiwań i pogłębienia wiedzy zaprezentowanej...

Trzeźwe, wieloaspektowe spojrzenie na żywienie człowieka, które jest kluczem do zdrowia. Autor rozprawia się z najpopularniejszymi mitami, a swoje przemyślenia opiera na najnowszych badaniach i metaanalizach. Niejednokrotnie wspomina, że musiał zmienić swoje własne nawyki żywieniowe, co cechuje dobrego naukowca. Najważniejsze, by mieć otwarty umysł.

Życie jest jednym wielkim eksperymentem. Żadne z nas nie jest tym słynnym "statystycznym człowiekiem", dlatego autor zachęca do większej elastyczności i eksperymentowania, by wkroczyć na tę właściwą, indywidualną ścieżkę zdrowia, a tym samym poprawić jakość życia. Książki, takie jak ta, bardzo w tym pomagają. Polecam.

Trzeźwe, wieloaspektowe spojrzenie na żywienie człowieka, które jest kluczem do zdrowia. Autor rozprawia się z najpopularniejszymi mitami, a swoje przemyślenia opiera na najnowszych badaniach i metaanalizach. Niejednokrotnie wspomina, że musiał zmienić swoje własne nawyki żywieniowe, co cechuje dobrego naukowca. Najważniejsze, by mieć otwarty umysł.

Życie jest jednym...

Początek był obiecujący. Autor, z racji wykonywanego zawodu cytologa, wyjaśnił funkcjonowanie komórek w organizmie, do tego opisał nieco swój życiorys i pewne "olśnienia" (nie wzbudzały we mnie wówczas zbyt wielkich podejrzeń). Nie było tak źle. Jednak im dalej w las... tym więcej kwiatków, w żaden sposób nie pasujących do kożucha, jakim jest ludzki organizm.

Dr. Liptonowi wydaje się np., że zrozumiał fizykę kwantową, co noblista, amerykański fizyk R. Feynman skomentował w sposób następujący:

"Jeśli sądzisz, że rozumiesz mechanikę kwantową, to nie rozumiesz mechaniki kwantowej."

Dlatego każdy, kto głosi jakieś teorie z nią związane, powinien być bardzo ostrożny, a będąc laikiem w temacie, tak jak autor "Biologii przekonań", powstrzymać się przed publicznym głoszeniem pomysłów, które powinny pozostać, co najwyżej, w sferze prywatnej, głoszone przy rodzinnym obiedzie lub na spotkaniu ze znajomymi. Przelewanie na papier niesprawdzonych, niepopartych żadnymi badaniami "olśnień", przynosi tylko szkodę, a nie pożytek. Lipton, jako naukowiec powinien to wiedzieć.

Lansowanej przez autora pośmiertnej wędrówki naszego niematerialnego "ja", z jednego odbiornika (ciała) do drugiego, nie skomentuję. Wysiadłem. Ma to tyle sensu, co komentowanie każdego innego objawienia różnej maści charyzmatyków i ewangelizatorów. Po prostu szkoda czasu.

Przestrzegam, przed braniem na poważnie książki "Biologia przekonań".

Początek był obiecujący. Autor, z racji wykonywanego zawodu cytologa, wyjaśnił funkcjonowanie komórek w organizmie, do tego opisał nieco swój życiorys i pewne "olśnienia" (nie wzbudzały we mnie wówczas zbyt wielkich podejrzeń). Nie było tak źle. Jednak im dalej w las... tym więcej kwiatków, w żaden sposób nie pasujących do kożucha, jakim jest ludzki organizm.

Dr....

Co stanowi treść książki zostało wyjaśnione w opisie, więc nie będę się na tym skupiał. Chciałbym po prostu pochwalić autorów za przepiękną polszczyznę - jasną, klarowną, kwiecistą i niepozostawiającą żadnych niedomówień - której użyli podczas pisania swego dzieła. Jest to dodatkowy atut tej książki, którą każdy miłośnik opery powinien przeczytać. Polecam.

Co stanowi treść książki zostało wyjaśnione w opisie, więc nie będę się na tym skupiał. Chciałbym po prostu pochwalić autorów za przepiękną polszczyznę - jasną, klarowną, kwiecistą i niepozostawiającą żadnych niedomówień - której użyli podczas pisania swego dzieła. Jest to dodatkowy atut tej książki, którą każdy miłośnik opery powinien przeczytać. Polecam.

Fascynująca podróż w głąb mózgu. Autor, lekarz psychiatra i biotechnolog, z pasją penetruje połączenia, sieci i zależności między różnymi obszarami najbardziej tajemniczej materii we wszechświecie. Czyni to za pomocą standardowej wiedzy medycznej, opisując kliniczne przypadki pacjentów, którą łączy z najnowszymi osiągnięciami odkrytej przez siebie metody sterowania i śledzenia kierunku rozprzestrzeniania się aktywności grup neuronów za pomocą iluminacji świetlnej.

Optogenetyka, bo tak nazywa się technika, ma ogromny potencjał, który jest i będzie wykorzystany do zrozumienia zachowania, emocji i świadomości u organizmów je posiadających.

Deisseroth pozwala nam zapoznać się z wynikami swoich badań, snując opowieść o motywach podjęcia tej konkretnej specjalizacji lekarskiej, o swoich pacjentach, a przede wszystkim o mózgach, w których, niczym wątki osnowy, przeplatają się połączenia, tworząc umysły.

Oby polskie tłumaczenie ukazało się jak najszybciej.

Fascynująca podróż w głąb mózgu. Autor, lekarz psychiatra i biotechnolog, z pasją penetruje połączenia, sieci i zależności między różnymi obszarami najbardziej tajemniczej materii we wszechświecie. Czyni to za pomocą standardowej wiedzy medycznej, opisując kliniczne przypadki pacjentów, którą łączy z najnowszymi osiągnięciami odkrytej przez siebie metody sterowania i...

Słuchając różnego rodzaju podcastów, zainteresował mnie niedawno pewien badacz snu. Mówił tak ciekawie, że postanowiłem odnaleźć coś na jego temat. Tym sposobem wpadła mi do rąk ta pozycja, którą zupełnie bym się nie zainteresował, gdyby nie nazwisko autora. Okładka sugeruje bowiem, że jest to kolejny poradnik, w stylu tych dotyczących żywienia lub stylu życia z wszechwiedzącym autorem, z masą tytułów przed nazwiskiem.
Czytając "Dlaczego śpimy" doznałem bardzo pozytywnego zaskoczenia. Autor również na piśmie umie w interesujący sposób przekazać swą imponującą wiedzę. Na pewno jest to też zasługa tłumacza.
Mam wrażenie, że jakość mojego snu poprawiła się już z powodu samej wiedzy o jego mechanizmach, zanim jeszcze wprowadziłem w życie któreś z zaleceń.
Wiele już napisano o właściwych postawach, które przyczyniają się do poprawy jakości życia, ale temat snu jest zazwyczaj jednym z dodatków, za ważniejsze uważa się bowiem prawidłowe odżywianie, wysiłek fizyczny i relacje z otoczeniem. Lektura książki Walkera skłania jednak do zmiany sposobu myślenia. To właśnie jakość i odpowiednia ilość snu jest tym fundamentem, na którym można budować nasz osobisty dobrostan. Autor nam o tym przypomina nieustannie, a zważywszy na coraz bardziej rozwinięte metody badawcze, nie ma powodu, by mu nie wierzyć.
Szczerze polecam.

Słuchając różnego rodzaju podcastów, zainteresował mnie niedawno pewien badacz snu. Mówił tak ciekawie, że postanowiłem odnaleźć coś na jego temat. Tym sposobem wpadła mi do rąk ta pozycja, którą zupełnie bym się nie zainteresował, gdyby nie nazwisko autora. Okładka sugeruje bowiem, że jest to kolejny poradnik, w stylu tych dotyczących żywienia lub stylu życia z...