Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ja chyba rzeczywiście mam coś do tych wampirów!
Lubię książki o tej tematyce i mi się nie nudzą, a ta jest jedną z lepszych na jakie ostatnio trafiałam. Nawet kiedy dałam fragment przyjacióce do przeczytania stwierdziła, że jest fajna i też chce ją przeczytać, więc coś w tym musi być, szczególnie, że ona gustuje raczej w innej tematyce.
Wracając do wątku głównego ta wampiryczna opowieść odczekała spory kawałek czasu na mojej półce zanim się za nią wzięłam (jakieś dobre 2 lata) no to teraz nie powiem przynajmniej, że nie opłacało się wydać pieniędzy na jej zakup, biorąc pod uwagę jeszcze to, że zakupiłam ją dość promocyjnej cenie.
Przechodząc do samej książki bardzo bardzo mogę ją polecić fanom takiej literatury. Bohaterowie mnie ani trochę nie irytowali, a wręcz bardzo ich polubiłam, a w szczególności to, że mogłam dość często wybuchnąć śmiechem, bo rozmowy, teksty potrafią mnie rozbawić do łez. Żałuję jedynie, że nie mam w tym momencie kolejnej części, żebym mogła od razu zagłębić się w dalszej części tej historii, ale jednak wszystkiego mieć nie można.

Ja chyba rzeczywiście mam coś do tych wampirów!
Lubię książki o tej tematyce i mi się nie nudzą, a ta jest jedną z lepszych na jakie ostatnio trafiałam. Nawet kiedy dałam fragment przyjacióce do przeczytania stwierdziła, że jest fajna i też chce ją przeczytać, więc coś w tym musi być, szczególnie, że ona gustuje raczej w innej tematyce.
Wracając do wątku głównego ta...

Wypożyczyłam z biblioteki, przeczytałam, przy czym okropnie to przedłużałam, książka leżała u mnie półtora miesiąca. W zasadzie nie wiem co mogłabym jej zarzucić, po prostu nie spodobała mi się i kompletnie nie mogłam się w nią wczuć i trochę mnie znudziła.

Wypożyczyłam z biblioteki, przeczytałam, przy czym okropnie to przedłużałam, książka leżała u mnie półtora miesiąca. W zasadzie nie wiem co mogłabym jej zarzucić, po prostu nie spodobała mi się i kompletnie nie mogłam się w nią wczuć i trochę mnie znudziła.

Jeśli ktoś zastanawia się czy przeczytać "Mroczną Bohaterkę" a tematem wampirów jest już znudzony to nie radzę. Natomiast jeśli potrafisz mieć jeszcze świeże spojrzenie na świat w którym pojawiają się nieśmiertelni to serdecznie zachęcam!

Standardowo jest opowieść o dziewczynie i nieziemsko przystojnym wampirze.
Ale jest coś jeszcze, przez pół książki możemy zaobserwować trójkącik z Violet, Kasparem i Fabianem na doczepkę, Fabianem który cały czas się starał, a po tym jak Vi mu grzecznie powiedziała, że nie może liczyć na nic więcej zaczyna zachowywać się jak kompletny dupek.
Wkradają nam się też wątki legendy, czy też przepowiedni. Okazuje się, że wszystko od początku było ukartowane, wiadomo już dlaczego Kaspar nie mógł, czy też nie chciał po prostu zabić naszej głównej bohaterki przy ich pierwszym spotkaniu na Trafalgar Square. Po tym jak dowiadujemy się więcej o przepowiedni można się domyślić kim okaże się nasza "dziewczynka", jak powiedziałby Kaspar.
Ach i oczywiście jeszcze to, że ojcem naszej fiołkowookiej Violet Lee jest ważny w rządzie polityk, który dużo wie o wampirach i dzięki niemu stoimy na granicy wojny pomiędzy ludźmi a naszymi krwiopijcami.

Mogłabym jeszcze napisać o kilku ciekawych wątkach, które mają miejsce w tejże książce, ale myślę, że jeśli ktoś będzie ciekaw sięgnie po nią i sam się przekona czy było warto.
Dla mnie czas, który poświęciłam lekturze nie mogę uznać za stracony, ponieważ czytało mi się bardzo dobrze i myślę, że kupię kolejną część noszącą tytuł "Jesienna Róża" bo jestem ciekawa jak dalej potoczą się losy naszych bohaterów.

Jeśli ktoś zastanawia się czy przeczytać "Mroczną Bohaterkę" a tematem wampirów jest już znudzony to nie radzę. Natomiast jeśli potrafisz mieć jeszcze świeże spojrzenie na świat w którym pojawiają się nieśmiertelni to serdecznie zachęcam!

Standardowo jest opowieść o dziewczynie i nieziemsko przystojnym wampirze.
Ale jest coś jeszcze, przez pół książki możemy...

Ciekawie, jestem zadowolona, że kupiłam tą książkę, chociaż nie wszystkie opowiadania przypadły mi do gustu.

1. "Nawiedzona Miłość" Cyntii Leitich Smith
Opowiada o chłopcu, o starym kinie, o dziewczynie i duchu i może nie będę zdradzać więcej. Jak dla mnie średnie, dałabym 5\10

2. "Bursztynowy Dym" Krisin Cast
TO mi się podobało, a niespodziewane było dla mnie to kto okazał się zabójcą. 8/10

3. "Martwy Tropiciel" Raichel Caine
To opowieść autorki "Wampirów z Morganville" i nie powiem, przypadło mi do gustu. Co prawda przeczytałam jak dotąd tylko 3 części tej sagi, ale mam zamiar wrócić i zobaczyć co jest dalej, bo wydaje mi się, że warto. Daję 10/10

4. "Dobre maniery" Tanith Lee
O tym opowiadaniu za dużo nie powiem, było dość dobre, daję mu 6/10

5. "Światło Księżyca" Rachel Mead
Tutaj znalazłam coś z czym się jeszcze nie spotkałam, motyw ucieczki wampira przed innym wampirem, ciekawe. 8/10

6. "Przemieniona" Nancy Holder
A w tej książce mamy potwierdzenie, że fajny facet to... gej! Ale no nie do końca...
Wampiry są tam też złe, bardzo złe. Czytało się dobrze, ale mogłoby być lepiej - 6/10

7. "Żarłoczne" Rachel Vincent
Opowiadanie, które było dla mnie najgorsze ze wszystkich! Przebrnęłam z trudem, nie mogłam się w ogóle wczuć w klimat i pojawiało się pytanie: co autorka miała na myśli? Dla mnie porażka, ale to tylko moja opinia. 2/10

8. "Wolna. Opowieść z Wiecznej Nocy" Claudia Grey
I już ostatnie z opowiadań. Powiedziałabym, że również było średnie. Mam mieszane uczucia, niektóre momenty były ciekawe. Niektórych może zaskoczyć, a innych nie. Moja ocena to 6/10

Ciekawie, jestem zadowolona, że kupiłam tą książkę, chociaż nie wszystkie opowiadania przypadły mi do gustu.

1. "Nawiedzona Miłość" Cyntii Leitich Smith
Opowiada o chłopcu, o starym kinie, o dziewczynie i duchu i może nie będę zdradzać więcej. Jak dla mnie średnie, dałabym 5\10

2. "Bursztynowy Dym" Krisin Cast
TO mi się podobało, a niespodziewane było dla mnie to kto...

Dla mnie bardzo ciekawa książka. Choć czasem rzeczywiście "język młodzieżowy" jest trochę irytujący, przynajmniej na początku.
Nie znudziła mnie, chociaż akcja tak naprawdę zaczyna się przy końcu. Polecam.

Dla mnie bardzo ciekawa książka. Choć czasem rzeczywiście "język młodzieżowy" jest trochę irytujący, przynajmniej na początku.
Nie znudziła mnie, chociaż akcja tak naprawdę zaczyna się przy końcu. Polecam.