-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2024-04-21
2024-04-20
Zaczęło się fajnie i intrygująco, ale im dalej, tym gorzej. Miałam wrażenie, że dzieje się wciąż i wciąż to samo. Pod koniec dopiero było lepiej, nastąpił zwrot akcji i miałam nadzieję, że całkiem inaczej się to skończy. Niestety to się nie stało. Do nudnej książki dobrałam nudne czynności. Lektorka czytała na przyspieszeniu dwukrotnym, a ja w tym czasie sprzątałam po remoncie mieszkania.
Zaczęło się fajnie i intrygująco, ale im dalej, tym gorzej. Miałam wrażenie, że dzieje się wciąż i wciąż to samo. Pod koniec dopiero było lepiej, nastąpił zwrot akcji i miałam nadzieję, że całkiem inaczej się to skończy. Niestety to się nie stało. Do nudnej książki dobrałam nudne czynności. Lektorka czytała na przyspieszeniu dwukrotnym, a ja w tym czasie sprzątałam po...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-11
Jak dla mnie, to było płaskie, takie dwuwymiarowe, bez głębi. Dzieją się straszne rzeczy w liceum nieopodal Wrocławia, a my tu zapoznajemy się z płytkimi myślami ludzi, którzy nie są dla nas interesujący. Dziennikarz obsesyjnie chce wydobyć z tagedii świetny materiał, policjant myśli o Pileckim i o umierającej cioci, nauczycielka o Panu krzyżaku, a Wiola o tym, żeby przeżyć. Nie ma akcji, nie ma napięcia, żadna z przedstawionych postaci nie wywołuje emocji. Szkoda.
Jak dla mnie, to było płaskie, takie dwuwymiarowe, bez głębi. Dzieją się straszne rzeczy w liceum nieopodal Wrocławia, a my tu zapoznajemy się z płytkimi myślami ludzi, którzy nie są dla nas interesujący. Dziennikarz obsesyjnie chce wydobyć z tagedii świetny materiał, policjant myśli o Pileckim i o umierającej cioci, nauczycielka o Panu krzyżaku, a Wiola o tym, żeby...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-06
Piękna, poetycka opowieść snuta przez Błażeja, który mówi tylko do wewnątrz. Wspaniale opowiedziana, pozostawia dużo do przemyślenia. Naprawdę warto poświęcić trochę czasu, aby się nad nią zadumać.
Piękna, poetycka opowieść snuta przez Błażeja, który mówi tylko do wewnątrz. Wspaniale opowiedziana, pozostawia dużo do przemyślenia. Naprawdę warto poświęcić trochę czasu, aby się nad nią zadumać.
Pokaż mimo to2024-03-22
Całkiem przyjemnie przedstawiona jest Finlandia. Wiele się dowiedziałam nowego. Dla mnie niepotrzebne były na końcu książki przepisy na potrawy, bo i tak nie zamierzam ich wypróbować. Nie mniej jednak polecam.
Całkiem przyjemnie przedstawiona jest Finlandia. Wiele się dowiedziałam nowego. Dla mnie niepotrzebne były na końcu książki przepisy na potrawy, bo i tak nie zamierzam ich wypróbować. Nie mniej jednak polecam.
Pokaż mimo to2024-03-16
Ta część była gorsza. Sookie zaczęła mnie troszkę irytować. Więcej było zmiennokształtnych i innych, niż wampirów. Ale i tak sprawdzę, co będzie dalej.
Ta część była gorsza. Sookie zaczęła mnie troszkę irytować. Więcej było zmiennokształtnych i innych, niż wampirów. Ale i tak sprawdzę, co będzie dalej.
Pokaż mimo to2024-02-27
2024-02-10
Ta część naprawdę mi się podobała. Nie dam 7 gwiazdek, bo znowu aż tak dobra nie była, ale 6,5 by mogło być. Myślę, że nawet książka była prawie taka fajna, jak serial.
Wokół Sookie atmosfera się zagęściła i wydarzyło się wiele. Wezmę się chyba od razu za kolejną część.
Ta część naprawdę mi się podobała. Nie dam 7 gwiazdek, bo znowu aż tak dobra nie była, ale 6,5 by mogło być. Myślę, że nawet książka była prawie taka fajna, jak serial.
Wokół Sookie atmosfera się zagęściła i wydarzyło się wiele. Wezmę się chyba od razu za kolejną część.
2024-02-03
Po wspaniałych Chochołach, Dumanowski średnio przypadł mi do gustu. Nudziła mnie ta alternatywna historia pomimo, że czytał Filip Kosior. Oczywiście, że jak to u Wita Szostaka książka jest pięknie napisana, ale opowieści dla mnie były nuudne.
Po wspaniałych Chochołach, Dumanowski średnio przypadł mi do gustu. Nudziła mnie ta alternatywna historia pomimo, że czytał Filip Kosior. Oczywiście, że jak to u Wita Szostaka książka jest pięknie napisana, ale opowieści dla mnie były nuudne.
Pokaż mimo to2024-01-20
Włączyłam sobie tego audiobooka zgodnie z zasadą: znacie, to posłuchajcie. Gdyby nie to, że oglądałam serial o Sooki Steckhouse, to za nic bym za taką książkę się nie wzięła. I stwierdzam po raz pierwszy w życiu, że serial był lepszy niż książka.
Po pierwsze zabrakło mi w książce czarnoskórej przyjaciółki Sooki - Tary. Również w filmie bar dla wampirów nazywał się wpijalnia, a miłośniczki kłów - wampofilki. No i wiele innych szczegółów w filmie tak zabawnych, tu w ogóle się nie pojawiło.
Ale oczywiście sięgnę po tom drugi.
Włączyłam sobie tego audiobooka zgodnie z zasadą: znacie, to posłuchajcie. Gdyby nie to, że oglądałam serial o Sooki Steckhouse, to za nic bym za taką książkę się nie wzięła. I stwierdzam po raz pierwszy w życiu, że serial był lepszy niż książka.
Po pierwsze zabrakło mi w książce czarnoskórej przyjaciółki Sooki - Tary. Również w filmie bar dla wampirów nazywał się...
2024-01-13
Nie przypuszczałam, że taka książka przypadnie mi do gustu, a tu proszę: wartka akcja, trup ściele się gęsto i nie ma dłużyzn. Dobrze się słuchało w trakcie spacerów.
Nie przypuszczałam, że taka książka przypadnie mi do gustu, a tu proszę: wartka akcja, trup ściele się gęsto i nie ma dłużyzn. Dobrze się słuchało w trakcie spacerów.
Pokaż mimo to2024-01-08
Dla mnie to było bylejakie romansidło. Głupie kobiety, które są uzależnione od brutalnych mężczyzn. Dobrze, że było krótkie, bo więcej tej płycizny bym nie zniosła.
Dla mnie to było bylejakie romansidło. Głupie kobiety, które są uzależnione od brutalnych mężczyzn. Dobrze, że było krótkie, bo więcej tej płycizny bym nie zniosła.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-02
Wit Szostak jest mistrzem narracji. Świetnie snuje opowieści. Losy są poplątane, ale wszystko po trochu się układa. Warto posłuchać, chociaż przypuszczam, że poczytać byłoby jeszcze fajniej.
Wit Szostak jest mistrzem narracji. Świetnie snuje opowieści. Losy są poplątane, ale wszystko po trochu się układa. Warto posłuchać, chociaż przypuszczam, że poczytać byłoby jeszcze fajniej.
Pokaż mimo to2023-12-19
Jak dla mnie, fajne. Zawsze lubiłam Sherlocka Holmesa i chętnie czytam/słucham, czy nawet oglądam coś, co jest z nim związane. Tu jest jakaś dziwaczna przyszłość i właściwie nie wiadomo, czy Sherlock Holmes jest Sherlockiem Holmesem, ale jest dedukcja i klimat, no i oczywiście są te postaci, co zawsze, chociaż niektóre z nich w trochę innej roli. Słuchało się dobrze, warto było.
Jak dla mnie, fajne. Zawsze lubiłam Sherlocka Holmesa i chętnie czytam/słucham, czy nawet oglądam coś, co jest z nim związane. Tu jest jakaś dziwaczna przyszłość i właściwie nie wiadomo, czy Sherlock Holmes jest Sherlockiem Holmesem, ale jest dedukcja i klimat, no i oczywiście są te postaci, co zawsze, chociaż niektóre z nich w trochę innej roli. Słuchało się dobrze, warto...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-11
No cóż, wzięłam sobie Pilipiuka do posłuchania w tak zwanym międzyczasie, bo najczęściej jest to lektura lekka i łatwa, a czasem jeszcze przyjemna. Tu zabrakło mi wszystkiego. Początkowe opowiadania jakoś nawet fajnie się zaczynają i nagle koniec. Aż wydawało mi się, że może nie skupiłam na tyle uwagi i coś mi umknęło. To już któryś raz spostrzegam, że Pilipiuk umie zaczynać, ale nie wie, co dalej.
Ostatnie opowiadanie wojenne na plus - podwyższa ocenę.
No cóż, wzięłam sobie Pilipiuka do posłuchania w tak zwanym międzyczasie, bo najczęściej jest to lektura lekka i łatwa, a czasem jeszcze przyjemna. Tu zabrakło mi wszystkiego. Początkowe opowiadania jakoś nawet fajnie się zaczynają i nagle koniec. Aż wydawało mi się, że może nie skupiłam na tyle uwagi i coś mi umknęło. To już któryś raz spostrzegam, że Pilipiuk umie...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-03
Kryminał? Wciągająca historia? Naprawdę? Dla mnie nuda. Jakieś takie durnowate kobiety, co właściwie nie wiedzą, co ze sobą zrobić. Rachel się miota od stacji, do stacji, Megan cierpi nieustająco, a Anna jest tak chorobliwie zazdrosna, że trudno to znieść. Końcówka podniosła moją ocenę do 5 gwiazdek.
Kryminał? Wciągająca historia? Naprawdę? Dla mnie nuda. Jakieś takie durnowate kobiety, co właściwie nie wiedzą, co ze sobą zrobić. Rachel się miota od stacji, do stacji, Megan cierpi nieustająco, a Anna jest tak chorobliwie zazdrosna, że trudno to znieść. Końcówka podniosła moją ocenę do 5 gwiazdek.
Pokaż mimo to2023-11-27
Znużył mnie dogłębnie Harry Dresden. Za dużo tu było wszystkiego. Uzyskałam stan przesycenia i już raczej nie sięgnę po kolejne tomy.
Znużył mnie dogłębnie Harry Dresden. Za dużo tu było wszystkiego. Uzyskałam stan przesycenia i już raczej nie sięgnę po kolejne tomy.
Pokaż mimo to2023-11-14
Taka sobie bajka o tym, jak może potoczyć się kariera przypadkowej dziewczyny, będącej na stażu. Pierwsza część, kobieca, według mnie była trochę lepsza, mogłaby potoczyć się dalej. Druga część - męska stanowiła takie jakby uzupełnienie, w mojej opinii zupełnie niepotrzebne,
Taka sobie bajka o tym, jak może potoczyć się kariera przypadkowej dziewczyny, będącej na stażu. Pierwsza część, kobieca, według mnie była trochę lepsza, mogłaby potoczyć się dalej. Druga część - męska stanowiła takie jakby uzupełnienie, w mojej opinii zupełnie niepotrzebne,
Pokaż mimo to2023-11-12
Naprawdę beznadziejna. Bajka dla dorosłych? Zbyt dziecinna. Bajka dla dzieci? Zbyt brutalna. Książka dla nikogo. Naiwna, przewidywalna od początku do końca opowiastka. Niektóre fragmenty były tak krwawe, jakby pisał to jakiś psychopata. Przesłuchałam do końca, bo tylko to czytadło miałam pod ręką. Zasięgu nie było, żeby pobrać sobie coś innego, a żeby się nie nudzić korzystałam z tego, co było.
Nie polecam, dno.
Naprawdę beznadziejna. Bajka dla dorosłych? Zbyt dziecinna. Bajka dla dzieci? Zbyt brutalna. Książka dla nikogo. Naiwna, przewidywalna od początku do końca opowiastka. Niektóre fragmenty były tak krwawe, jakby pisał to jakiś psychopata. Przesłuchałam do końca, bo tylko to czytadło miałam pod ręką. Zasięgu nie było, żeby pobrać sobie coś innego, a żeby się nie nudzić...
więcej mniej Pokaż mimo to
Duchy, upiory, straszydła. Ciekawe było. Akurat na krótki spacer w deszczu i chłodzie. Szkoda tylko, że takie krótkie. Chętnie zapoznałabym się z formą dłuższą.
Duchy, upiory, straszydła. Ciekawe było. Akurat na krótki spacer w deszczu i chłodzie. Szkoda tylko, że takie krótkie. Chętnie zapoznałabym się z formą dłuższą.
Pokaż mimo to