-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant25
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać424
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
Biblioteczka
2024-05-23
2024-04-28
2024-03-03
Nikt nie ma podjazdu do skandynawskich autorów jeśli chodzi o kryminały. I nie pozwolę się przekonać, że jest inaczej.
Nikt nie ma podjazdu do skandynawskich autorów jeśli chodzi o kryminały. I nie pozwolę się przekonać, że jest inaczej.
Pokaż mimo to2022-09-18
2023-03-31
Chyba nie lubię kryminałów które na siłę próbują z siebie robić hollywoodzkie show, a ta historia jest właśnie tego typu tworem. I najgorzej, że w nic co się tam dzieje, ja zwyczajnie nie wierzę. Ekscentryczny pan profiler, którego praca w żaden sposób nie jest dobrze przedstawiona, dlatego przez większość stron on się zwyczajnie snuje i robi rzeczy niezrozumiałe, dodatkowo cała sprawa która pod koniec robi takiego fikołka, że właściwe mam wątpliwość czy zrozumiałam to co przeczytałam. Plus jest taki, że stosunkowo szybko się czyta te strony, ale czy to był jakiś fenomenalny czas.. śmiem wątpić.
Chyba nie lubię kryminałów które na siłę próbują z siebie robić hollywoodzkie show, a ta historia jest właśnie tego typu tworem. I najgorzej, że w nic co się tam dzieje, ja zwyczajnie nie wierzę. Ekscentryczny pan profiler, którego praca w żaden sposób nie jest dobrze przedstawiona, dlatego przez większość stron on się zwyczajnie snuje i robi rzeczy niezrozumiałe, dodatkowo...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-23
Po koszmarnych poprzednich częściach mamy nareszcie coś na poziomie. Czytałam z zainteresowaniem i nawet jeśli rozwiązanie tej historii jest tak zagmatwane i nieprawdopodobne jak tylko może być, to chyba i tak jest najlepsza książka w całej serii. Domyślam się, że autor będzie brnąć w to dalej... więc trzymam kciuki, żeby to nie był jednorazowy skok formy.
Po koszmarnych poprzednich częściach mamy nareszcie coś na poziomie. Czytałam z zainteresowaniem i nawet jeśli rozwiązanie tej historii jest tak zagmatwane i nieprawdopodobne jak tylko może być, to chyba i tak jest najlepsza książka w całej serii. Domyślam się, że autor będzie brnąć w to dalej... więc trzymam kciuki, żeby to nie był jednorazowy skok formy.
Pokaż mimo to2023-06-11
Fragmenty pisane z perspektywy pedofila są OBRZYDLIWE i w takiej formie jak są nam przedstawione w ogóle nie powinny mieć racji bytu. Nie rozumiem, czy celem autora było wywołanie współczucia dla tego osobnika? KOSZMAR! Cała seria prezentuje fatalny poziom.
Fragmenty pisane z perspektywy pedofila są OBRZYDLIWE i w takiej formie jak są nam przedstawione w ogóle nie powinny mieć racji bytu. Nie rozumiem, czy celem autora było wywołanie współczucia dla tego osobnika? KOSZMAR! Cała seria prezentuje fatalny poziom.
Pokaż mimo to2023-06-11
2023-05-16
Moje drugie spotkanie z tą autorką i druga porażka. Nazywanie tej książki thrillerem jest mocno na wyrost. To jest po prostu erotyk z elementami thrillera/kryminału, do tego bardzo słabo napisany.
Moje drugie spotkanie z tą autorką i druga porażka. Nazywanie tej książki thrillerem jest mocno na wyrost. To jest po prostu erotyk z elementami thrillera/kryminału, do tego bardzo słabo napisany.
Pokaż mimo to2023-05-15
2023-03-07
Z jednej strony sprawa wydaje się być ciekawa, z potencjałem, jednak im dalej robi się z tego romansidło i po co? Nie wiem dlaczego autorzy coraz częściej uderzają w takie bezsensowne prywaty w książkach kryminalnych. Żeby chociaż to trochę interesujące lub po prostu 'nowe' było.
Z jednej strony sprawa wydaje się być ciekawa, z potencjałem, jednak im dalej robi się z tego romansidło i po co? Nie wiem dlaczego autorzy coraz częściej uderzają w takie bezsensowne prywaty w książkach kryminalnych. Żeby chociaż to trochę interesujące lub po prostu 'nowe' było.
Pokaż mimo to2022-08-30
„Utopce” to już piąta część sagi o Lipowie i powiem szczerze, znakomicie leci czas w tym miejscu. Właściwie to w tych miejscach, ponieważ historia rozrasta się stopniowo na okoliczne wioski. Poznajemy coraz więcej zagadek z okolic i coraz bliższe stają się dla mnie te tereny. I tak, nawet jeśli są fikcyjne.
Ta część, już od pierwszych stron ma zupełnie inny klimat niż pozostałe. Gęsty, jak stare horrory, aż momentami słyszałam organy w tle. Oczywiście jest to zamierzone, czasami nawet nasi bohaterowie to zauważają. Robi to znakomicie dla tej historii.
Jeśli chodzi o sprawę z którą tym razem musza zmierzyć się nasi lipowscy przyjaciele (no i Klementyna rzecz jasna), więc zostają oni przydzieleni do sprawy sprzed trzydziestu lat. Ta nie została nigdy oficjalnie rozwiązana, jednak mieszkańcy wsi dobrze wiedzieli na kogo rzucić cień oskarżeń, a taki wampir to całkiem logiczny kandydat (mówiłam, że horror!). Dzieje się tu tak wiele! Wszystko jednak jest złożone fantastycznie. Każdy wątek zaczyna się po to żeby skończyć się czymś istotnym. Wszystko zostaje wyjaśnione w stosunkowo zgrabny sposób, choć nie ukrywam chyba trochę kombinowania tam było :)
„Utopce” to naprawdę bardzo dobry kryminał, z elementami horroru, z fantastycznym klimatem. Na minus zaliczam jedynie wstawki z przesłuchania i wątek rozterek Daniela, ale naprawdę nic nie jest w stanie zepsuć dobrych emocji jakie odczuwam po tej książce. Tego potrzebowałam na koniec lata.
„Utopce” to już piąta część sagi o Lipowie i powiem szczerze, znakomicie leci czas w tym miejscu. Właściwie to w tych miejscach, ponieważ historia rozrasta się stopniowo na okoliczne wioski. Poznajemy coraz więcej zagadek z okolic i coraz bliższe stają się dla mnie te tereny. I tak, nawet jeśli są fikcyjne.
Ta część, już od pierwszych stron ma zupełnie inny klimat niż...
2022-11-17
2021-03-21
2022-09-12
2023-10-26
Jeśli to jest naprawdę debiut to jestem pod dużym wrażeniem. Bardzo wciągająca historia, trzyma się czasami schematów i były sytuacje gdy trochę szarżowała, ale to był dobrze spędzony czas a od książek głównie tego oczekuje.
Jeśli to jest naprawdę debiut to jestem pod dużym wrażeniem. Bardzo wciągająca historia, trzyma się czasami schematów i były sytuacje gdy trochę szarżowała, ale to był dobrze spędzony czas a od książek głównie tego oczekuje.
Pokaż mimo to2023-10-22
Niesamowicie irytujący bohaterowie, ale jak się tylko do nich przyzwyczaiłam to z dużym zainteresowaniem słuchałam. Po prostu solidna historia, którą można bardzo szybko przeczytać (na to przykładem akurat nie jestem 😅).
Niesamowicie irytujący bohaterowie, ale jak się tylko do nich przyzwyczaiłam to z dużym zainteresowaniem słuchałam. Po prostu solidna historia, którą można bardzo szybko przeczytać (na to przykładem akurat nie jestem 😅).
Pokaż mimo to2019-11-14
2021-07-09
2021-05-31
Dużo lepiej zapamiętałam tę serię i niestety rozczarowałam się znacznie. To zdecydowanie nie jest kryminał.. znaczy ten wątek gdzieś tam jest, pozoruje, że jest ważny, ale tak naprawdę jest to obyczajówka i najważniejszą wydaje się tu Erika i jej perypetie. Tyle że gdyby nie ona to naprawdę wychodziłoby znacznie lepiej. Dodatkowo mam wrażenie, że autorka potraktowała „Kukułcze jajo” jako miejsce na jakiś swój manifest i choć z jej poglądami w większości się zgadzam, to przeszkadzały mi te wywody. I tak najgorsze w tym wszystkim jest to, że rozgryzłam praktycznie całą zagadkę w połowie książki i nie bawiło mnie już wtedy nic. Ponownie - duże rozczarowanie po tylu latach czekania na kontynuację serii o Fjallbace.
Dużo lepiej zapamiętałam tę serię i niestety rozczarowałam się znacznie. To zdecydowanie nie jest kryminał.. znaczy ten wątek gdzieś tam jest, pozoruje, że jest ważny, ale tak naprawdę jest to obyczajówka i najważniejszą wydaje się tu Erika i jej perypetie. Tyle że gdyby nie ona to naprawdę wychodziłoby znacznie lepiej. Dodatkowo mam wrażenie, że autorka potraktowała...
więcej Pokaż mimo to