-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Biblioteczka
2023-11-07
2023-04-13
2022-11-04
2022-10-16
2022-07-31
2021-11-17
2021-09-04
2021-07-01
2021-02-13
2021-04-24
2021-04-18
2021-04-18
2021-04-08
Świetna synteza monachijskiego dramatu, jednocześnie napisana w sposób niesłychanie przystępny, lekkim piórem. Niektóre fragmenty czyta się wręcz z rozbawieniem (np. złośliwe komentarze do przemówień Hitlera). Ciekawym pomysłem, było zastosowanie krótkich, kilkustronicowych rozdziałów, które co rusz przenoszą akcję na kolejne fronty tej politycznej batalii.
Świetna synteza monachijskiego dramatu, jednocześnie napisana w sposób niesłychanie przystępny, lekkim piórem. Niektóre fragmenty czyta się wręcz z rozbawieniem (np. złośliwe komentarze do przemówień Hitlera). Ciekawym pomysłem, było zastosowanie krótkich, kilkustronicowych rozdziałów, które co rusz przenoszą akcję na kolejne fronty tej politycznej batalii.
Pokaż mimo to2021-03-06
2021-02-23
2021-02-13
2020-12-20
2021-01-28
2021-01-23
Już sam tytuł wprowadza czytelnika w błąd. „Ziemia jałowa. Opowieść o Zagłębiu” – chwytliwy tytuł dla tych, którzy do tego regionu mają stosunek życzliwy, jak i dla tych (pewnie większości), którzy Zagłębia nienawidzą. Tymczasem jest to raczej opowieść o Zawierciu, mieście którego większość mieszkańców nie identyfikuje się z Zagłębiem.
Przez książkę przewija się mityczny obraz wspaniałej PRLowskiej przeszłości miasta i regionu, w którym żyło się świetnie, bo były wielkie fabryki, mające zbyt na swoje towary w całym ZSRR, a nawet RWPG. Ten wspaniały świat zniknął za sprawą Balcerowicza i okropnych liberałów.
Całość wieńczy opis pochodu pierwszomajowego z 2018 roku, w którym autorka czynnie, "po raz kolejny" uczestniczy. Hmmm…
Sosnowiczanin
Już sam tytuł wprowadza czytelnika w błąd. „Ziemia jałowa. Opowieść o Zagłębiu” – chwytliwy tytuł dla tych, którzy do tego regionu mają stosunek życzliwy, jak i dla tych (pewnie większości), którzy Zagłębia nienawidzą. Tymczasem jest to raczej opowieść o Zawierciu, mieście którego większość mieszkańców nie identyfikuje się z Zagłębiem.
Przez książkę przewija się mityczny...
2018-07-20
Świetny pamiętnik. Literacko może nie tak dobry jak genialne „Szkice piórkiem” Andrzeja Bobkowskiego, ale warto przeczytać choćby po to żeby zrozumieć mentalność ludzi mieszkających na południe od Lazio.
Świetny pamiętnik. Literacko może nie tak dobry jak genialne „Szkice piórkiem” Andrzeja Bobkowskiego, ale warto przeczytać choćby po to żeby zrozumieć mentalność ludzi mieszkających na południe od Lazio.
Pokaż mimo to