Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Smutny dzień. Odszedł Janusz Głowacki. Dlatego pragnę przypomnieć jego dzieło. Genialne. Ponadczasowe. Do głębokiego przemyślenia, bowiem porusza problem bezdomności. Uświadamia, że może on dotknąć każdego. Jest śmiech i są łzy. Lektura obowiązkowa.

Smutny dzień. Odszedł Janusz Głowacki. Dlatego pragnę przypomnieć jego dzieło. Genialne. Ponadczasowe. Do głębokiego przemyślenia, bowiem porusza problem bezdomności. Uświadamia, że może on dotknąć każdego. Jest śmiech i są łzy. Lektura obowiązkowa.

Na początku jest trzęsienie ziemi, potem napięcie już tylko rośnie. Nie wiem, co napisać! Naprawdę. Książka niezwykle mocna. Moje emocje sięgają zenitu. Lubię utwory Autorki, nie wiem, dlaczego jeszcze dotąd nie przeczytałam tej książki. Żadne słowa nie oddadzą tego, co czuje czytelnik. I w trakcie czytania, i po. Świetnie napisana i skomponowana. Pisarka długo każe bardziej domyślać się czytelnikowi niż mówi wprost. Niezwykłe i dobre czytanie.

Na początku jest trzęsienie ziemi, potem napięcie już tylko rośnie. Nie wiem, co napisać! Naprawdę. Książka niezwykle mocna. Moje emocje sięgają zenitu. Lubię utwory Autorki, nie wiem, dlaczego jeszcze dotąd nie przeczytałam tej książki. Żadne słowa nie oddadzą tego, co czuje czytelnik. I w trakcie czytania, i po. Świetnie napisana i skomponowana. Pisarka długo każe...

Cudna podróż do krainy dzieciństwa. Świetnie napisana, bogato ilustrowana. Piękna!

Cudna podróż do krainy dzieciństwa. Świetnie napisana, bogato ilustrowana. Piękna!

Doskonały powrót do książki. W jeszcze doskonalszym wykonaniu Mariana Czarkowskiego. Świetna zabawa. Polecam

Doskonały powrót do książki. W jeszcze doskonalszym wykonaniu Mariana Czarkowskiego. Świetna zabawa. Polecam

Mądra, ciepła, wzruszająca książka. O Człowieku. O miłości. O niezwykłej pasji. I niezwykłej kobiecie, żonie himalaisty. Wiele racji miała Wanda Rutkiewicz, kiedy powiedziała: "Właściwie bardziej podziwiam żony słynnych alpinistów niż ich samych, bo nie mogę sobie wyobrazić, żeby jakiś mężczyzna zgodził się na takie życie”. Sięgnęłam teraz dopiero po tę książkę, kiedy nowy dramat dotknął polskiego himalaistę, kiedy tylu "znawców tematu" objawiło się w mediach i wypowiedziało nie zawsze w sposób właściwy. Ta książka pokazuje zwykłym zjadaczom chleba, czym jest wielki apetyt na życie nawet wtedy, gdy czasami to życie toczy się na krawędzi. I dlatego warto ją przeczytać. Napisana jest żywym i barwnym językiem. Znajdziemy w niej też piękne fotografie. Rodzinne, z wielkich wypraw. Ale i niezwykłe kolaże pani Ewy Berbeki, które są przepiękne. Chciałabym kiedyś zobaczyć oryginały...

Mądra, ciepła, wzruszająca książka. O Człowieku. O miłości. O niezwykłej pasji. I niezwykłej kobiecie, żonie himalaisty. Wiele racji miała Wanda Rutkiewicz, kiedy powiedziała: "Właściwie bardziej podziwiam żony słynnych alpinistów niż ich samych, bo nie mogę sobie wyobrazić, żeby jakiś mężczyzna zgodził się na takie życie”. Sięgnęłam teraz dopiero po tę książkę, kiedy nowy...

Po książki Autorki sięgam zawsze z ogromną przyjemnością. Tak też było z tą trylogią. Wyczekiwanie na kolejny tom. Potem czytanie. Ten tom jest ogromnie smutny. Smutny wątek Polli. Nowej postaci, która urasta do symbolu obecnych czasów. Symbolu uchodźcy. No i są również Jakub i Nadia. Dobry styl i język powieści. I zakończenie w zawieszeniu. Szkoda, że koniec.

Po książki Autorki sięgam zawsze z ogromną przyjemnością. Tak też było z tą trylogią. Wyczekiwanie na kolejny tom. Potem czytanie. Ten tom jest ogromnie smutny. Smutny wątek Polli. Nowej postaci, która urasta do symbolu obecnych czasów. Symbolu uchodźcy. No i są również Jakub i Nadia. Dobry styl i język powieści. I zakończenie w zawieszeniu. Szkoda, że koniec.

Lektura obowiązkowa. Nie pierwsze czytanie. Powtórka. Tak dla przypomnienia wartości i mądrości życiowych.

Lektura obowiązkowa. Nie pierwsze czytanie. Powtórka. Tak dla przypomnienia wartości i mądrości życiowych.

Dziękuję Autorkom za piękne i ciepłe spotkanie z moją ukochaną Poetką. Książkę czytałam z namaszczeniem, by nic nie umknęło. Szkoda, że już koniec...

Dziękuję Autorkom za piękne i ciepłe spotkanie z moją ukochaną Poetką. Książkę czytałam z namaszczeniem, by nic nie umknęło. Szkoda, że już koniec...

Lubię biografie. Dobrze napisane biografie. A ta jest bardzo dobra. Według mnie. Warto poznawać życie ludzi z pasją. A Wanda Rutkiewicz takim człowiekiem była. Przenosi w inny wymiar. Zwłaszcza, że w tym roku jest okrągła, 40 rocznica zdobycia Dachu Świata przez pierwszą Europejkę, Polkę. Dodatkowym atutem książki jest jej język. Barwny. Czytelnik ma wrażenie, że słucha opowieści. A mnie mocno zastanowiły słowa wypowiedziane prze Bohaterkę: "Najbardziej drażni ludzi to, że ryzykujemy życie dla czegoś, co wydaje się kompletnie bezużyteczne, nikomu niepotrzebne. Ale może to jest potrzebne tym, którzy to robią! Może oni po prostu potrzebują tego, żeby żyć."

Lubię biografie. Dobrze napisane biografie. A ta jest bardzo dobra. Według mnie. Warto poznawać życie ludzi z pasją. A Wanda Rutkiewicz takim człowiekiem była. Przenosi w inny wymiar. Zwłaszcza, że w tym roku jest okrągła, 40 rocznica zdobycia Dachu Świata przez pierwszą Europejkę, Polkę. Dodatkowym atutem książki jest jej język. Barwny. Czytelnik ma wrażenie, że słucha...

Czytam po raz enty. Wiersze na radość i smutek. Na słońce i niepogodę. Na każdą chwilę.

Czytam po raz enty. Wiersze na radość i smutek. Na słońce i niepogodę. Na każdą chwilę.

Zdania różniste. I te zaczerpnięte z wielkiej literatury. I te z wszechobecnej reklamy. I świetne komentarze Autora. No, nie jest to lektura na jeden dzień , ale zabawa przednia zwłaszcza na te przydługawe jesienne wieczory.

Zdania różniste. I te zaczerpnięte z wielkiej literatury. I te z wszechobecnej reklamy. I świetne komentarze Autora. No, nie jest to lektura na jeden dzień , ale zabawa przednia zwłaszcza na te przydługawe jesienne wieczory.

Wspaniała ciepła książka o życiu człowieka, gdzie śmierć splątane się z narodzinami, łzy mieszają się z radością. Na uwagę zasługuje też język powieści. Żywy,Autorka świetnie stosuje indywidualizację językową postaci, jest bystrą obserwatorką życia
Świetny materiał na film.

Wspaniała ciepła książka o życiu człowieka, gdzie śmierć splątane się z narodzinami, łzy mieszają się z radością. Na uwagę zasługuje też język powieści. Żywy,Autorka świetnie stosuje indywidualizację językową postaci, jest bystrą obserwatorką życia
Świetny materiał na film.

Ciepła, ale i bardzo merytoryczna książka o pięknym człowieku, który realizował swoją wielką pasję, nie zapominając jednocześnie o swoich obowiązkach wobec najbliższy. Maciej Berbeka stał się mi bliski, gdy przeczytałam wzruszającą opowieść pani Ewy o tym, "jak wysoko sięga miłość". Kiedy zobaczyłam zapowiedź wydawniczą, wiedziałam, że muszę tę książkę mieć. Napisana pięknym językiem, zawiera wiele cennych informacji o himalaizmie, nie tylko narodowym. Przemyślana kompozycja. Wzbogacona licznymi fotografiami. Cudne wydanie. Czytanie jednym tchem. Świąteczne czytanie i świąteczne spotkanie z wyjątkowymi ludźmi.

Ciepła, ale i bardzo merytoryczna książka o pięknym człowieku, który realizował swoją wielką pasję, nie zapominając jednocześnie o swoich obowiązkach wobec najbliższy. Maciej Berbeka stał się mi bliski, gdy przeczytałam wzruszającą opowieść pani Ewy o tym, "jak wysoko sięga miłość". Kiedy zobaczyłam zapowiedź wydawniczą, wiedziałam, że muszę tę książkę mieć. Napisana...

Na początku był stęp. Książki odkładanie. Ale i ciekawość była i rosła. Od połowy zaczął się galop. Każda wolna i niewolna chwila w zaczytaniu. Ostatnie 250 stron prawdziwy cwał. Bez odłożenia książki. Obowiązki odłogiem. Co rusz inny tor, zwroty, ślepy zaułek. Fantastyczny kryminał. Polecam i koniec.

Na początku był stęp. Książki odkładanie. Ale i ciekawość była i rosła. Od połowy zaczął się galop. Każda wolna i niewolna chwila w zaczytaniu. Ostatnie 250 stron prawdziwy cwał. Bez odłożenia książki. Obowiązki odłogiem. Co rusz inny tor, zwroty, ślepy zaułek. Fantastyczny kryminał. Polecam i koniec.

Żal, że pozostały tylko wspomnienia najbliższych, znajomych i przyjaciół. Żal, ze słońca jakby mniej,odkąd Jej nie ma. Z licznych zdjęć zawartych w książce spogląda na czytelnika piękna, pełna życia Osoba,która paradoksalnie śpiewa o tym, że "nic nie może wiecznie trwać ". Żal.

Żal, że pozostały tylko wspomnienia najbliższych, znajomych i przyjaciół. Żal, ze słońca jakby mniej,odkąd Jej nie ma. Z licznych zdjęć zawartych w książce spogląda na czytelnika piękna, pełna życia Osoba,która paradoksalnie śpiewa o tym, że "nic nie może wiecznie trwać ". Żal.

Doskonałe czytanie. Obyczajowa powieść z wątkiem trochę sensacyjnym. Przeszłość i teraźniejszość splatają się nierozerwalnie ze sobą. To cecha książek Autorki. Trzyma w napięciu. Wzrusza. Nie do odłożenia. Do zaczytania. Do ostatniej strony.

Doskonałe czytanie. Obyczajowa powieść z wątkiem trochę sensacyjnym. Przeszłość i teraźniejszość splatają się nierozerwalnie ze sobą. To cecha książek Autorki. Trzyma w napięciu. Wzrusza. Nie do odłożenia. Do zaczytania. Do ostatniej strony.

Wow. Ale zakończenie. Mocne. Choć nieco jednak przewidywalne. Od pewnego momentu. Dla mnie David Hunter po raz trzeci. Ale ta książka to początek przygód doktora. Obyczajowy kryminał. Takie lubię. Czyta się jednym tchem. Polecam do przeczytania tylko w momencie całkowicie wolnym od obowiązków . Bo grozi ich zaniedbanie.

Wow. Ale zakończenie. Mocne. Choć nieco jednak przewidywalne. Od pewnego momentu. Dla mnie David Hunter po raz trzeci. Ale ta książka to początek przygód doktora. Obyczajowy kryminał. Takie lubię. Czyta się jednym tchem. Polecam do przeczytania tylko w momencie całkowicie wolnym od obowiązków . Bo grozi ich zaniedbanie.

Książka doskonała. Pod każdym względem. Językowy majstersztyk. Niesamowita fabuła. Widać wprawną rękę reportera.Świetne ujęcia różnych zjawisk społecznych. Jest tu i groza, i wątek kryminalny. I niezwykła atmosfera Wałbrzycha i jego tajemnic. Warto przeczytać. Wróć. Trzeba przeczytać!

Książka doskonała. Pod każdym względem. Językowy majstersztyk. Niesamowita fabuła. Widać wprawną rękę reportera.Świetne ujęcia różnych zjawisk społecznych. Jest tu i groza, i wątek kryminalny. I niezwykła atmosfera Wałbrzycha i jego tajemnic. Warto przeczytać. Wróć. Trzeba przeczytać!

"Wybrańcy bogów umierają młodo". Jakże bardzo pasują te słowa do głównego bohatera doskonałej biografii Doroty Karaś. Czytelnik za pośrednictwem tej książki nie tylko poznaje dwa oblicza legendy polskiego filmu,ale także śledzi atmosferę tamtych lat. Doskonałe napisana. Tytaniczna praca Autorki. Świetny pomysł,by kolejne rozdziały życia Aktora nazwać tytułami jego filmów. Może tylko za mało zdjęć. Dla mnie.

"Wybrańcy bogów umierają młodo". Jakże bardzo pasują te słowa do głównego bohatera doskonałej biografii Doroty Karaś. Czytelnik za pośrednictwem tej książki nie tylko poznaje dwa oblicza legendy polskiego filmu,ale także śledzi atmosferę tamtych lat. Doskonałe napisana. Tytaniczna praca Autorki. Świetny pomysł,by kolejne rozdziały życia Aktora nazwać tytułami jego filmów....

Dobra biografia. Nawet bardzo. Ciekawy człowiek, mimo że czasem podejmował kontrowersyjne decyzje. Człowiek z wielką pasją, na co stać tylko nielicznych. Budzi podziw i skłania do zastanowienia się nad własnym życiem. Ciekawie napisana książka. Świetny styl. Bogactwo zdjęć. Piękne wydanie. Sporo wiedzy na temat himalaizmu. Tego światowego i polskiego. Trzeba przeczytac.

Dobra biografia. Nawet bardzo. Ciekawy człowiek, mimo że czasem podejmował kontrowersyjne decyzje. Człowiek z wielką pasją, na co stać tylko nielicznych. Budzi podziw i skłania do zastanowienia się nad własnym życiem. Ciekawie napisana książka. Świetny styl. Bogactwo zdjęć. Piękne wydanie. Sporo wiedzy na temat himalaizmu. Tego światowego i polskiego. Trzeba przeczytac.