Antygona w Nowym Jorku
Wydawnictwo: Elipsa literatura piękna
104 str. 1 godz. 44 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Elipsa
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 104
- Czas czytania
- 1 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360446737
- Tagi:
- Janusz Głowacki kino teatr
Poruszająca opowieść o trójce bezdomnych - Portorykance Anicie, Polaku Pchełce i Rosyjskim Żydzie Saszy. Z jednej strony dowcipne połączenie antycznego tematu ze spojrzeniem na współczesnych emigrantów, z drugiej - poruszająca tragikomedia o miłości, nadziei, rozpaczy. Anita, podobnie jak jej grecka imienniczka, chce pochować swojego przyjaciela. Nie kierują nią jednak wzniosłe nakazy moralne, ale chęć zachowania resztek ludzkiej godności...
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 746
- 465
- 56
- 17
- 11
- 10
- 9
- 7
- 7
- 6
Cytaty
No więc tak. Szpilki, nogi mocne, pięknie porośnięte jak u sarenki. W pasie Jola jest taka, że można ją dwiema rękami złapać pokazuje, a dup...
RozwińWedług ostatnich danych liczba homlesów w Nowym Jorku zwiększa się. I w końcu tego roku na każdych trzystu nowojorczyków przypadać będzie je...
Rozwiń dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
pokuszę się o ryzykowną opinię, że gombro i witkac pozazdrościliby głowackiemu tematu!
pokuszę się o ryzykowną opinię, że gombro i witkac pozazdrościliby głowackiemu tematu!
Pokaż mimo toW nowojorskich parkach mieszkają bezdomni i to troje z nich jest głównymi bohaterami. Sasza - wykształcony Rosjanin, malarz, którego opuściła żona, Pchełka - Polak, pijak, który liczy, że jego ukochana przyjedzie do niego z Polski oraz Anita - Portorykanka, która wyjechała do Ameryki szukać lepszego życia, ale po śmierci matki i utracie pracy wylądowała na ulicy, co chyba wpłynęło na jej psychikę. Poprzedniej nocy umiera John - małomówny bezdomny, z dobrego domu, z którym Anita była związana. John ma zostać pogrzebany na Potters Field, ale kobieta postanawia temu zapobiec i urządzić mu porządny pogrzeb. Sceny z trojgiem bezdomnych są przeplatane monologami Policjanta, który opowiada o problemie bezdomności i przestępczości w Nowym Jorku.
To dość ciekawy dramat, który szybko się czyta. Niektóre jego elementy wydają się zabawne, ale po głębszym zastanowieniu okazują się raczej tragiczne. Uważam, że autor przedstawił poważny problem w dość interesujący sposób i dobrze, że książka trafiła do kanonu lektur, mimo że tylko w rozszerzeniu.
W nowojorskich parkach mieszkają bezdomni i to troje z nich jest głównymi bohaterami. Sasza - wykształcony Rosjanin, malarz, którego opuściła żona, Pchełka - Polak, pijak, który liczy, że jego ukochana przyjedzie do niego z Polski oraz Anita - Portorykanka, która wyjechała do Ameryki szukać lepszego życia, ale po śmierci matki i utracie pracy wylądowała na ulicy, co chyba...
więcej Pokaż mimo toAntygona z Nowego Jorku. Tym razem w łachmanach, w bliżej nieokreślonym obłędzie, ale nadal Antygona, w której tli się resztka człowieczeństwa. Lektura sprawna. Czytelnik odbija się o absurd, pada na absurd, a na finał... absurd. Troje bohaterów (Antygona, Sasza i Pchełka) trwają, bo mają swoje własne iluzje. Co więcej, ta nowojorska noc do innych jest niepodobna – soczewka wyostrza się na bezdomność (homlesy zyskują biografie). Problem wiekowy, choć wciąż aktualny, mimo zachwytów nad rozwojem świata. A, coś jeszcze, dobra gra z antycznym decorum, bo tym razem wulgarność staje się kategorią estetyczną . Nie mam jednak poczucia, że w głowie zahuczy mi jeszcze od tej lektury. To tyle, hihi.
Antygona z Nowego Jorku. Tym razem w łachmanach, w bliżej nieokreślonym obłędzie, ale nadal Antygona, w której tli się resztka człowieczeństwa. Lektura sprawna. Czytelnik odbija się o absurd, pada na absurd, a na finał... absurd. Troje bohaterów (Antygona, Sasza i Pchełka) trwają, bo mają swoje własne iluzje. Co więcej, ta nowojorska noc do innych jest niepodobna – soczewka...
więcej Pokaż mimo toJakie to jest dobre... nowy realizm na fundamentach teatru absurdu. Marzy mi się, żeby zobaczyć tę sztukę w teatrze. Trójka bezdomnych w zimowym nowojorskim parku: Sasza, Anita, Pchełka i ich codzienność, szaleństwa, tęsknoty. Prawie niemożliwy zamiar pochowania w parku zmarłego kolegi, który balansuje gdzieś między groteską a probą walki o godność i miłość. Świetne, często zabawne, zróżnicowane dialogi usypiają czujność odbiorcy, który w finale musi się zmierzyć z tragizmem jak w antycznym dramacie. Intertekstualność całości - nawiazania do wątków biblijnych, cech antycznej tragedii, losów Antygony, ale też tworczości Becketta i Szekspira - świetnie grają z bardzo współczesną problematyką (bezdomność, nałogi, stereotypy kulturowe i narodowe, anonimowość i okrucieństwo wielkich metropolii). Zdecydowanie jeden z najważniejszych polskich dramatów drugiej połowy XX wieku. Nie wiem czemu znacznie chyba częściej wystawiany poza Polską niż w Polsce, ale może to tylko moje wrażenie.
Jakie to jest dobre... nowy realizm na fundamentach teatru absurdu. Marzy mi się, żeby zobaczyć tę sztukę w teatrze. Trójka bezdomnych w zimowym nowojorskim parku: Sasza, Anita, Pchełka i ich codzienność, szaleństwa, tęsknoty. Prawie niemożliwy zamiar pochowania w parku zmarłego kolegi, który balansuje gdzieś między groteską a probą walki o godność i miłość. Świetne, często...
więcej Pokaż mimo toKsiążka nie przypadła mi do gustu. Co prawda, czyta się ją szybko i porusza ona ważne, trudne tematy, jednak nie do końca podoba mi się podejście do tych tematów, sposób, w który się je przedstawia. Najbardziej wkurzająca jest postać policjanta, nie przepadam za scenami, w których występuje.
Książka nie przypadła mi do gustu. Co prawda, czyta się ją szybko i porusza ona ważne, trudne tematy, jednak nie do końca podoba mi się podejście do tych tematów, sposób, w który się je przedstawia. Najbardziej wkurzająca jest postać policjanta, nie przepadam za scenami, w których występuje.
Pokaż mimo toParę słów o zderzeniu marzeń z z rzeczywistością. Czyli o brutalnym przebudzeniu.
Parę słów o zderzeniu marzeń z z rzeczywistością. Czyli o brutalnym przebudzeniu.
Pokaż mimo toLata mijają, a ja nadrabiam zaległości z literatury, która moich oczach staje się klasyką. Nie do wiary, że od opublikowania „Antygony w Nowym Jorku” upłynęło właśnie 30 lat. Co ciekawe, sztuka nabiera głębi i staje się bardziej zrozumiała, wyrazista. Zaś miłośnicy teatru antycznego dostrzegą bez trudu (ukryte wprawdzie pod współczesnym sztafażem) elementy typowe dla greckiej tragedii. Ten policjant w roli chóru; postać Anity, współczesnej Antygony która w całym tym zaniedbanym świecie wykazuje resztki człowieczeństwa i godności. Jest ironicznie i sarkastycznie, jak tu Pana Janusza zwykle bywało. Poruszający dramat współczesny, który przeczytałem w formie e-booka. Zbytnia nowoczesność? A tak !
Lata mijają, a ja nadrabiam zaległości z literatury, która moich oczach staje się klasyką. Nie do wiary, że od opublikowania „Antygony w Nowym Jorku” upłynęło właśnie 30 lat. Co ciekawe, sztuka nabiera głębi i staje się bardziej zrozumiała, wyrazista. Zaś miłośnicy teatru antycznego dostrzegą bez trudu (ukryte wprawdzie pod współczesnym sztafażem) elementy typowe dla...
więcej Pokaż mimo toMocna sztuka o tych najbardziej "wykluczonych", gdy ich temat jeszcze nie wszedł na tapet mainstreamu i troski władz publicznych - choć nie w Ameryce, gdzie do bliskiego już końca świata dewizą było, jest i będzie zasada "zadbaj o siebie sam", gdzie państwo w zasadzie w niczym ci nie przeszkadza, ale też i w niczym nie pomaga…
To nie tylko o problemie bezdomnych, a już na pewno - nie tylko o nich. To rzecz o empatii wobec Innego (czyli jej braku - nie tylko w USA ),niemożności spojrzenia na świat jego oczami, o dominującej postawie koncentrowania się na tym, co mnie obchodzi, a zwłaszcza jest przyjemne. Wszystko inne, co narusza ładny jak w tele-ekranie obraz świata, najlepiej niech zniknie.
Bardzo aktualne w czasach, gdy społeczeństwa Europy - by już nie mówić o Hameryce - zamykają się przed Innymi na Amen. Cudze zaś śmierci w naszej pięknej Polszcze już nikogo nie obchodzą - ani ofiar Covidu, ani ofiar Najświętszej Granicy z Białorusią.
W tym kontekście można by prowokacyjnie uznać, że Ukraina „spadła nam z nieba”, byśmy się mogli ujrzeć o niebo lepszymi we własnych oczach. Pytanie tylko, przez jak długo, bo wojna wydana przez zbrodniarza z Kremla, nie zakończy się za miesiąc, dwa….
Mocna sztuka o tych najbardziej "wykluczonych", gdy ich temat jeszcze nie wszedł na tapet mainstreamu i troski władz publicznych - choć nie w Ameryce, gdzie do bliskiego już końca świata dewizą było, jest i będzie zasada "zadbaj o siebie sam", gdzie państwo w zasadzie w niczym ci nie przeszkadza, ale też i w niczym nie pomaga…
więcej Pokaż mimo toTo nie tylko o problemie bezdomnych, a już na...
Więcej! Więcej takiej kultury nam trzeba. Takiej inteligentnej, esencjonalnej, z dystansem, humorem, nieprzytłaczającej a pobudzającej.
Więcej! Więcej takiej kultury nam trzeba. Takiej inteligentnej, esencjonalnej, z dystansem, humorem, nieprzytłaczającej a pobudzającej.
Pokaż mimo to"Czasem zdarzyć się może, ze Sofokles Antygonie nie pomoże..." - fragment powieści ""BUfffO".
Głowacki w oryginalny sposób uwspółcześnił najważniejszy dramat antyczny, przenosząc akcję do nowojorskiego parku zamieszkanego przez bezdomnych. Nowy Jork to miasto najwyższych budynków i najgłębszych grobów - pisał Głowacki w jednym z opowiadań. W tym dramacie bezwzględność współczesności jest porównywalna z zimna kalkulacją Kreona. A może nawet jest jeszcze zimniejsza.
Więcej opinii o literaturze, filmie I muzyce w blogu "Trzy akordy na dwie ręce" oraz w powieści "BUfffO".
"Czasem zdarzyć się może, ze Sofokles Antygonie nie pomoże..." - fragment powieści ""BUfffO".
więcej Pokaż mimo toGłowacki w oryginalny sposób uwspółcześnił najważniejszy dramat antyczny, przenosząc akcję do nowojorskiego parku zamieszkanego przez bezdomnych. Nowy Jork to miasto najwyższych budynków i najgłębszych grobów - pisał Głowacki w jednym z opowiadań. W tym dramacie bezwzględność...