-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2019-03-10
2019-04-05
2019-04-05
2019-04-05
2019-02-05
2019-03-31
2019-04-05
2019-04-05
2019-04-05
2019-04-05
Sama nie wiem co myśleć o tej książce. Postacie, pomysł i zupełnie wypaczony świat wykreowany przez Gaimana jest zdecydowanie niepowtarzalny, jednak sam autor wydaje się w nim gubić. Ciągle tłumaczy, wprowadza nas w świat i opisuje go zapominając o fabule, która ciągnie się niemiłosiernie, a na sam koniec okazuje się, że nie zdarzyło się prawie nic a całą książka mogłaby zmieścić się na dwukrotnie mniejszej powierzchni. Doceniam dobre chęci autora jednak jak na książkę fantastyczną zabrakło tu dla mnie akcji. Neil zostawił mnie samą z niepewnością w sercu i brakiem chęci do kolejnej lektury jego dzieła. Mam jednak nadzieję, że kiedy wreszcie zmobilizuję się do przeczytania AB Gaiman bardziej mnie do siebie przekona...
Sama nie wiem co myśleć o tej książce. Postacie, pomysł i zupełnie wypaczony świat wykreowany przez Gaimana jest zdecydowanie niepowtarzalny, jednak sam autor wydaje się w nim gubić. Ciągle tłumaczy, wprowadza nas w świat i opisuje go zapominając o fabule, która ciągnie się niemiłosiernie, a na sam koniec okazuje się, że nie zdarzyło się prawie nic a całą książka mogłaby...
więcej mniej Pokaż mimo toNie wiem czy nie skupiłam się na tej książce wystarczająco, czy może jestem zbyt niedojrzałą do czytania tej lektury, jednak ani trochę mnie do siebie nie przekonała.
Nie wiem czy nie skupiłam się na tej książce wystarczająco, czy może jestem zbyt niedojrzałą do czytania tej lektury, jednak ani trochę mnie do siebie nie przekonała.
Pokaż mimo to
Nigdy przedtem nie oceniałam tutaj żadnej książki, ale priorytety się zmieniają. Jest 1 w nocy kilka minut temu przeczytałam ostatnią stronę i sama nie wiem co napisać... Po pierwszej części sama nie bylam pewna czego się spodziewać, ale napewno się nie zawiodłam. Podziwiam Holly Black bo chociaż jej książka wpisuje się w wiele schematów mimo wszystko autorce udało się mnie zaskoczyć i wymyślić ciekawą intrygę. Można to uznać za spore osiągnięcie w gąszczu ostatnio bardzo popularnych fantastycznych harlekinów. Może lekko zawyżona ale jednak 10 za to, iż wyciągnęłam się w historię bez reszty.
Nigdy przedtem nie oceniałam tutaj żadnej książki, ale priorytety się zmieniają. Jest 1 w nocy kilka minut temu przeczytałam ostatnią stronę i sama nie wiem co napisać... Po pierwszej części sama nie bylam pewna czego się spodziewać, ale napewno się nie zawiodłam. Podziwiam Holly Black bo chociaż jej książka wpisuje się w wiele schematów mimo wszystko autorce udało się mnie...
więcej Pokaż mimo to