-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel15
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2020-01-12
Polska spokojna, tolerancyjna, otwarta. Taki obraz kraju w XVI wieku pozostanie w mojej pamięci po przeczytaniu tej książki.
Polska spokojna, tolerancyjna, otwarta. Taki obraz kraju w XVI wieku pozostanie w mojej pamięci po przeczytaniu tej książki.
Pokaż mimo to2020-01-12
2017-05-19
Wzorzec powieści historycznej, niczym wzorzec metra z Międzynarodowego Biura Miar i Wag w Sèvres koło Paryża, stworzył w Polsce Sienkiewicz. I chyba nie da się odciąć od dziedzictwa "Trylogii". Każdy pisarz, chcąc zmierzyć się z tym gatunkiem musi podążać w cieniu Sienkiewicza. Łysiak nie kreuje projektu wyjścia z tego cienia. Czy wie, że próby takie skończyłyby się żałośnie, czy też świadomie podąża pewnym krokiem po koleinach wyrytych w kulturze przez "Ogniem i mieczem" aby stworzyć literackiego pewniaka?
Czy to, że jego postacie są bliźniakami (acz nie jednojajowymi) bohaterów tamtych powieści jest plusem czy minusem publikacji? Zdaje się, że plusem? Czy to, że stylizowany język nie odwołał się do dawnych kronik lecz do języka sienkiewiczowskiego umniejsza powieści Łysiaka? Zdecydowanie nie! Jest wzorzec - trzeba z niego czerpać.
Powieść Łysiaka ewoluuje przez kolejne tomy. Po pierwszej części "Szalbierza" autor porzuca wątki fantasy aby już do nich nie wrócić. Pewne pomysły nie znajdują dalszego rozwinięcia, inne pojawiają się na dalszych etapach epopei.
Ciekawie pokazane jest zetknięcie kultury bezkresnych stepów z kulturą europejskich rycerzy. Sprawnie rozwijane są wątki przygodowe. Powieść pełna jest ciekawostek historycznych i nawiązań do faktycznych wydarzeń i postaci. Wspaniale dobrany moment w historii Europy - spowity w legendach, posiadający mityczność początków.
Książkę czyta się bardzo dobrze, z uczuciem, że w tej kategorii trudno byłoby stworzyć coś lepszego. Polecam
Wzorzec powieści historycznej, niczym wzorzec metra z Międzynarodowego Biura Miar i Wag w Sèvres koło Paryża, stworzył w Polsce Sienkiewicz. I chyba nie da się odciąć od dziedzictwa "Trylogii". Każdy pisarz, chcąc zmierzyć się z tym gatunkiem musi podążać w cieniu Sienkiewicza. Łysiak nie kreuje projektu wyjścia z tego cienia. Czy wie, że próby takie skończyłyby się...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-05-15
2016-05-13
Ta książka jest przykładem na to, jak napisać publikację na podstawie kilku źródeł (IPN), innej książki (Nurowska) i ogólnego otrzaskania w temacie. Efekt końcowy jest satysfakcjonujący, ale tylko dlatego, że ta prosta metoda została zastosowana do bardzo ciekawej historii i niezwykłej postaci (które same się bronią) oraz przez b. dobrego historyka.
Ta książka jest przykładem na to, jak napisać publikację na podstawie kilku źródeł (IPN), innej książki (Nurowska) i ogólnego otrzaskania w temacie. Efekt końcowy jest satysfakcjonujący, ale tylko dlatego, że ta prosta metoda została zastosowana do bardzo ciekawej historii i niezwykłej postaci (które same się bronią) oraz przez b. dobrego historyka.
Pokaż mimo to2017-05-08
Książka autorów szkoły tartuso-moskiewskiej zabiera nas w niezwykłą podróż poprzez semiologię sztuki przy pomocy oryginalnej konstrukcji jaką są wtórne systemy modelujące. Podróż przywodzi nas do zrozumienia teatru, mitu, scholastycznej wizji rzeczywistości sakralnej, roli symbolu w filmie czy wartości idei złotego odcinka. Pozycja rewelacyjna nie tylko dla semiotyków
Książka autorów szkoły tartuso-moskiewskiej zabiera nas w niezwykłą podróż poprzez semiologię sztuki przy pomocy oryginalnej konstrukcji jaką są wtórne systemy modelujące. Podróż przywodzi nas do zrozumienia teatru, mitu, scholastycznej wizji rzeczywistości sakralnej, roli symbolu w filmie czy wartości idei złotego odcinka. Pozycja rewelacyjna nie tylko dla semiotyków
Pokaż mimo to
Dużo by pisać o książce traktującej o jednej z ciekawszych postaci XX wieku. Może za mało Bonarda, Mereżkowskiego, Prousta...? Może zbyt powierzchownie o relacjach w "Kulturze"...? I bardzo brakowało mi Maryni i Róży, Elżbiety i Karoliny, Stanisława, itd. Pomimo tego książka pełna uroku. Czapski posiadał wielki czar, któremu uległ Karpeles. Dzięki temu książka ta jest naprawdę dobra.
Dużo by pisać o książce traktującej o jednej z ciekawszych postaci XX wieku. Może za mało Bonarda, Mereżkowskiego, Prousta...? Może zbyt powierzchownie o relacjach w "Kulturze"...? I bardzo brakowało mi Maryni i Róży, Elżbiety i Karoliny, Stanisława, itd. Pomimo tego książka pełna uroku. Czapski posiadał wielki czar, któremu uległ Karpeles. Dzięki temu książka ta jest...
więcej Pokaż mimo to