-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2017-12-04
2017-11-06
Daję dziesięć gwiazdek przede wszystkim za to, że ta książka mną głęboko mną wstrząsnęła. Od zawsze uważałem że bieda w KRD wynika z ich własnego wyboru i nawet jeśli słyszałem o głodującej tam ludności to wcale nie było mi ich żal z prostego równania, że skoro chcą się zbroić to niech głodują.
Jednak to co przeczytałem o codziennym życiu Koreańczyków z Północy jest nie do pojęcia. Z racji wieku pamiętam naszą komunę, która była obecna w Polsce (brak towarów, kolejki, propagandę itd)jednak nijak nie da się tego porównać z życiem bohaterów tej książki.
Stawiam najwyższą ocenę bo tę książkę koniecznie trzeba przeczytać.
Daję dziesięć gwiazdek przede wszystkim za to, że ta książka mną głęboko mną wstrząsnęła. Od zawsze uważałem że bieda w KRD wynika z ich własnego wyboru i nawet jeśli słyszałem o głodującej tam ludności to wcale nie było mi ich żal z prostego równania, że skoro chcą się zbroić to niech głodują.
Jednak to co przeczytałem o codziennym życiu Koreańczyków z Północy jest nie do...
2017-11-26
Znakomita książka, trzymającą cały czas wysoki poziom emocji.
Tematyka oparta jest na Pierwszej Wojnie Światowej, widziana jest oczami szeregowego żołnierza armii niemieckiej. Czytelnik bardzo mocno wiąże się z głównym bohaterem i choć jest to najeźdźca to jednak obdarowuje go dużą współczuciem i empatią. Groza okopów, cierpienia, głodu i umierania wywołuje wiele trafnych spostrzeżeń na temat bezsensowności wojny i gdyby nie jedno zdanie na przedostatniej stronie dałbym tej książce maksymalną ilość w gwiazdek czyli 10 Końcowy fragment opisuję zbliżający się koniec wojny i cofającą się armię niemiecką i wtedy możemy przeczytać:
"Nie jesteśmy pobici, bo jako żołnierze jesteśmy lepsi, bardziej doświadczeni, ale po prostu jesteśmy zgnieceni i spychani przez ową zwielokrotnioną przemoc"
To zdanie spowodowało, że chyba nie zrozumiałem tego co autor chciał wcześniej przekazać, a utwierdziłem się w przekonaniu, iż Niemcy nawet w obliczu klęski i tak mieli o sobie mniemanie iż są najlepsi, mądrzejsi, a ta ich wiara w „wyższość” spowodowała, że po przegranej Wielkiej Wojnie już po dwudziestu latach rozpętali koleją jeszcze straszliwszą.
Książkę gorąco polecam.
Znakomita książka, trzymającą cały czas wysoki poziom emocji.
Tematyka oparta jest na Pierwszej Wojnie Światowej, widziana jest oczami szeregowego żołnierza armii niemieckiej. Czytelnik bardzo mocno wiąże się z głównym bohaterem i choć jest to najeźdźca to jednak obdarowuje go dużą współczuciem i empatią. Groza okopów, cierpienia, głodu i umierania wywołuje wiele...
2018-01-07
2017-11-12
Książka miło mnie zaskoczyła. Byłem się, że będzie mnie dołowała, a po przeczytaniu poczułem się silniejszy i optymistycznie nastawiony do życia. Myślę że jest to lektura obowiazkowa dla wszystkich życiowych pesymistów.
Zajmuje ona u mnie półkę "ulubione"
Jestem przekonany, że jeszcze do niej nie jeden raz wrócę.
Książka miło mnie zaskoczyła. Byłem się, że będzie mnie dołowała, a po przeczytaniu poczułem się silniejszy i optymistycznie nastawiony do życia. Myślę że jest to lektura obowiazkowa dla wszystkich życiowych pesymistów.
Zajmuje ona u mnie półkę "ulubione"
Jestem przekonany, że jeszcze do niej nie jeden raz wrócę.
Maciek Berbeka mówił o drugiej stronie lustra. Jeśli nie zobaczysz, jak życie jest kruche, jeśli nie doświadczysz sytuacji granicznej, to go nie docenisz. Spotkanie ze śmiercią sprawia, że jeszcze bardziej kochasz życie. I kiedy potem będziesz leżał na łące z dziewczyną i pił wino, to w pełni zachwycisz się tą chwilą.
To jeden z cytatów z tej książki. Fajnie napisana, bez technicznych trudnych terminów. Po przeczytaniu możemy bardziej zrozumieć sferę emocjonalną, która towarzyszy wspinaczom.
Byłem kiedyś, krótko po tragedii na Broad Peaku na prelekcji z Adamem Bieleckim. Odniosłem wtedy wrażenie, że ten chłopak czuje brzemię wypadku, który się wtedy się tam wydarzył. W tej książce też mam wrażenie, że mam do czynienia z dwoma osobami. Silnym, pewnym siebie, wręcz zadufanym w sobie młodzieńcem przed wypadkiem oraz słabym wystraszonym lub raczej zastraszonym człowiekiem, który jeszcze nie do końca zszedł z tego okrutnego szczytu.
Książkę jeśli chodzi o gwiazdki mogę porównać do książki Jurka Kukuczki "Mój pionowy świat".
Wspaniałym dodatkiem są kody QR, które prowadzą bezpośrednio do filmików z wypraw.
Książkę polecam.
Maciek Berbeka mówił o drugiej stronie lustra. Jeśli nie zobaczysz, jak życie jest kruche, jeśli nie doświadczysz sytuacji granicznej, to go nie docenisz. Spotkanie ze śmiercią sprawia, że jeszcze bardziej kochasz życie. I kiedy potem będziesz leżał na łące z dziewczyną i pił wino, to w pełni zachwycisz się tą chwilą.
To jeden z cytatów z tej książki. Fajnie napisana, bez...
2017-11-21
Bardzo dobra.
Bałem się kronikarskiego stylu ale miło się rozczarowałem. Książka zaczyna się od mocnego uderzenia już od początku bardzo mnie wciągnęła. Wspaniale oddaje emocje, które towarzyszą poszczególnym bohaterom podczas ich przełomowych operacjach. Po lekturze uzmysłowiłem sobie też ile ludzi musiało się nacierpieć, umrzeć abyśmy mogli dzisiaj mieć medycynę na takim poziomie. Jestem przekonany, że wielu narzekaczy na naszą obecną służbę zdrowia zmieniłoby o niej zdanie po przeczytaniu tej książki.
Gorąco polecam.
Bardzo dobra.
Bałem się kronikarskiego stylu ale miło się rozczarowałem. Książka zaczyna się od mocnego uderzenia już od początku bardzo mnie wciągnęła. Wspaniale oddaje emocje, które towarzyszą poszczególnym bohaterom podczas ich przełomowych operacjach. Po lekturze uzmysłowiłem sobie też ile ludzi musiało się nacierpieć, umrzeć abyśmy mogli dzisiaj mieć medycynę na takim...
2016
Myślałem, że to będzie książka przedstawiająca suche fakty, daty, dużo polityki i mnóstwo filozoficznych przemyśleń, a jednak myliłem się bo lektura okazała się bardzo wciągająca.
Wydawało mi się, że o II wojnie światowej wiem bardzo dużo i nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć to jednak opis historii dotykających głównego bohatera zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jak dla mnie kumulacją emocji była misja, jaką odbywał on do Obozu w Izbicy Lubelskiej, a która dosłownie mną wstrząsnęła. Po przeczytaniu zrozumiałem, że bohaterami nie zawsze zostają ludzie z szczytów barykady lecz często są to osoby, którzy niekoniecznie trzymają pistolet w ręce. Po przeczytaniu tej książki zrozumiałem jak wielkim patriotą i bohaterem był Jan Karski. Końcówka książki trochę przynudza jednak ogólnie bardzo polecam.
Myślałem, że to będzie książka przedstawiająca suche fakty, daty, dużo polityki i mnóstwo filozoficznych przemyśleń, a jednak myliłem się bo lektura okazała się bardzo wciągająca.
Wydawało mi się, że o II wojnie światowej wiem bardzo dużo i nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć to jednak opis historii dotykających głównego bohatera zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jak dla...
2017-12-26
„Książki mają dusze, dusze tych, którzy je piszą, którzy je czytają i którzy o nich marzą.”
Ilość cytatów jakie można zaczerpnąć i pięknie zbudowane zdania są największą wartością tej książki. Poetyckie opisy, śmiałe porównania, nietuzinkowe metafory, piękny język, który przenosi nas w inny czas i inny świat czyli świat deszczowej, szarej, ponurej Barcelony. Cmentarz zapomnianych książek oraz tajemnica, która go otacza buduje niesamowity nastrój i trzyma cały czas wysoką klasę dlatego całość czyta się w równym tempie choć fabuła często się zmienia od miłości poprzez nienawiść , kryminał, zazdrość, przyjaźń, a przede wszystkim niesamowitą przygodę.
Jak bardzo pragnąłbym posiadać zdolność budowania zdań taką jaką operuje autor. Niestety jest to raczej nieosiągalne dlatego jedyne co mi pozostanie to tylko powroty do lektury co jakiś czas.
Polecam – koniecznie należy przeczytać.
„Książki mają dusze, dusze tych, którzy je piszą, którzy je czytają i którzy o nich marzą.”
Ilość cytatów jakie można zaczerpnąć i pięknie zbudowane zdania są największą wartością tej książki. Poetyckie opisy, śmiałe porównania, nietuzinkowe metafory, piękny język, który przenosi nas w inny czas i inny świat czyli świat deszczowej, szarej, ponurej Barcelony. Cmentarz...
2019-01-05
2017-01-28
Co można napisać o tej książce jeśli po jej przeczytaniu jest się w totalnym szoku?
Minęło już dwa dni, a ja nie chcę się zabierać za czytanie czegoś nowego z obawy aby nie zakryć wrażeń jakich doznałem po przeczytaniu „Tysiąca wspaniałych słońc”
Akcja powieści rozgrywa się w Afganistanie w czasie wieloletniego chaosu wojennego. Głównymi bohaterkami są dwie kobiety, których losy z czasem splatają się. Ich tragiczne dola jak i codzienność życia mieszkanek Kabulu w czasie kiedy do władzy dochodzi Al-Ka’ida jest tak tragiczna, że aż nie do uwierzenia i tak bardzo mną wstrząsnęły, że były momenty kiedy musiałem odkładać książkę aby trochę ochłonąć. Napisałem kobiety ale czy można tak nazwać czternastoletnie czy piętnastoletnie dziewczynki, które poprzez złożone sytuacje życiowe są zmuszane by poślubić pięćdziesięcioletniego człowieka jak się później okazuje tyrana.
Książka jest świetnie napisana dlatego stawiam jej dziesięć gwiazdek bo to pozycja obowiązkowo do przeczytania.
Co można napisać o tej książce jeśli po jej przeczytaniu jest się w totalnym szoku?
więcej Pokaż mimo toMinęło już dwa dni, a ja nie chcę się zabierać za czytanie czegoś nowego z obawy aby nie zakryć wrażeń jakich doznałem po przeczytaniu „Tysiąca wspaniałych słońc”
Akcja powieści rozgrywa się w Afganistanie w czasie wieloletniego chaosu wojennego. Głównymi bohaterkami są dwie kobiety,...