-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant18
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2016
2016
2017-07
2017-07
2015-02-06
2015-01-10
2015-01-02
Zacznę od tego, że nie wszystko zrozumiałam za pierwszym razem, jednak chcę przeczytać tą książkę jeszcze raz, tak aby wszystko co w niej jest było dla mnie zrozumiałe. Hawking wszystko opisuje klarownie, dosyć łatwym językiem, lecz opisuje on rzeczy trudne do pojęcia przez zwykłego szarego człowieka. Cała zawartość książki kręci się wokół tak zwanej teorii wszystkiego, która nie została jeszcze odkryta, naukowcy dążą małymi krokami aby dowiedzieć się jak powstał wszechświat, jak się skończy. Szczerze, super byłoby gdybyśmy poznali tą odwieczną tajemnicę. Gdyż tak naprawdę, nie wiemy po co istniejemy i dlaczego możemy sobie zadać pytania o początek wszechświata, nie wiemy dlaczego możemy spojrzeć wstecz i zapytać się dlaczego na drodze ewolucji powstały inteligentne stworzenia, zdolne do badania fizyki, astronomii, chemii. Książka rewelacja, pod tym względem, iż możemy sobie to uzmysłowić i zdać sprawę, że tak naprawdę nie wiemy po co istniejemy.
Zacznę od tego, że nie wszystko zrozumiałam za pierwszym razem, jednak chcę przeczytać tą książkę jeszcze raz, tak aby wszystko co w niej jest było dla mnie zrozumiałe. Hawking wszystko opisuje klarownie, dosyć łatwym językiem, lecz opisuje on rzeczy trudne do pojęcia przez zwykłego szarego człowieka. Cała zawartość książki kręci się wokół tak zwanej teorii wszystkiego,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-28
2014-09-25
Wyjątkowo trudna, pomieszane wątki, czasami nie wiadomo co się czyta, ale pewne fragmenty wpisują się w pamięć np. opis ludzi którzy umarli z głodu, ich wygląd, waga poszczególnych narządów ich ciała.. Także opis ludzi którzy poświęcili życie dla bliskich idąc z nimi na pewną śmierć, lub bohaterskie zasłonięcie ciałem karabinu maszynowego, to wchodzi w pamięć, sprawia, że nie da się przeczytać tej książki bez oderwania wzroku od niej i nie zadania sobie pytań, dlaczego tak musiało być, żeby ludzie którzy wtedy żyli, musieli się poświęcać, poświęcać swoje życie... Aczkolwiek książka nie należy do łatwych w odbiorze, zapamiętałam tylko te fragmenty które zrozumiałam, lub na mnie podziałały, książka nie ma się podobać, ale trzeba ją przeczytać, bo mówi o rzeczach które trzeba pamiętać i o których trzeba wiedzieć.
Wyjątkowo trudna, pomieszane wątki, czasami nie wiadomo co się czyta, ale pewne fragmenty wpisują się w pamięć np. opis ludzi którzy umarli z głodu, ich wygląd, waga poszczególnych narządów ich ciała.. Także opis ludzi którzy poświęcili życie dla bliskich idąc z nimi na pewną śmierć, lub bohaterskie zasłonięcie ciałem karabinu maszynowego, to wchodzi w pamięć, sprawia, że...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-07-11
2014-07-03
2014-04-07
Dziękuję Ci Panie, że pozwoliłeś mi wytrwać do końca tej książki!
Dziękuję Ci Panie, że pozwoliłeś mi wytrwać do końca tej książki!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-03-29
Przeczytałam w jeden dzień. Bardzo wciąga, jednak wątek z miłością nie za bardzo przypadł mi do gustu. Książka stała się zbyt "młodzieżowa". Jednak pomimo wszystko podobała mi się.
Przeczytałam w jeden dzień. Bardzo wciąga, jednak wątek z miłością nie za bardzo przypadł mi do gustu. Książka stała się zbyt "młodzieżowa". Jednak pomimo wszystko podobała mi się.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-03-21
Opisanie wojny w całkiem innym świetle, zachwyca. Brak słów, na tak cudną książkę. "Brak słów"-co za ironia.
Opisanie wojny w całkiem innym świetle, zachwyca. Brak słów, na tak cudną książkę. "Brak słów"-co za ironia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jejku, uwielbiam! Uśmiałam się przy niektórych wątkach. Aż miło czytać, tak wspaniała.
"- Kiszona kapusta! - oznajmił, nabierając rzeczonej z beczki za pomocą drewnianych szczypiec. - Spróbuj, Geralt. Świetna prawda? Rzecz to smaczna i zbawienna, taka kapusta. Zimą, gdy brak witamin, chroni przed szkorbutem. Jest nadto doskonałym środkiem antydepresyjnym.
- Jak niby?
- Zjadasz garniec kiszonej kapusty, popijasz garncem zsiadłego mleka... i wnet depresja staje się najmniejszym z twoich zmartwień. Zapominasz o depresji. Czasem na długo(...)."
Hahaha, leżę.
"Zaiste, są o krok od stworzenia kobiety o idealnie płaskich plecach, by można było chędożyć ją od tyłu i jednocześnie mieć gdzie postawić kieliszek szampana i kłaść pasjansa."
No mistrz, po prostu!
Jejku, uwielbiam! Uśmiałam się przy niektórych wątkach. Aż miło czytać, tak wspaniała.
"- Kiszona kapusta! - oznajmił, nabierając rzeczonej z beczki za pomocą drewnianych szczypiec. - Spróbuj, Geralt. Świetna prawda? Rzecz to smaczna i zbawienna, taka kapusta. Zimą, gdy brak witamin, chroni przed szkorbutem. Jest nadto doskonałym środkiem antydepresyjnym.
- Jak niby?
-...
Wspaniała. Pięknie było się w tą książkę zagłębić. Barcelona zawsze będzie mi się z nią kojarzyć. Pewnego dnia tam pojadę.
Wspaniała. Pięknie było się w tą książkę zagłębić. Barcelona zawsze będzie mi się z nią kojarzyć. Pewnego dnia tam pojadę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to