-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2020-11-16
2020-11-16
2020-10-13
2020-10-31
2020-09-27
2020-09-27
2020-09-26
2020-09-13
2020-09-09
2020-08-11
Dużo lepsza niż oczekiwalam. Spodziewałam się, że akcja się skupi na trójkącie między Dirkiem, Gwen a Jaanem, ale zamiast tego skupiła się na różnicach kulturowych, ksenofobii, zaściankowości, niewolnictwie własnych tradycji. Bardzo aktualna książka.
Dużo lepsza niż oczekiwalam. Spodziewałam się, że akcja się skupi na trójkącie między Dirkiem, Gwen a Jaanem, ale zamiast tego skupiła się na różnicach kulturowych, ksenofobii, zaściankowości, niewolnictwie własnych tradycji. Bardzo aktualna książka.
Pokaż mimo to2020-08-08
Nakręciłam się na tę książkę tak, że nawet meandrowanie wątkami (po co ten Timor Wschodni?) i przydługie, zbędne moim zdaniem opisy (np. to co przechodząca bohaterka widziała po drodze z punktu A do B) mnie nie zniechęciły.
Na plus mogę zaliczyć opisy morderstw, które chociaż maksymalnie okrutne, nie popadają w przesadę i śmieszność, tylko nadal wywołują ciarki. Sam pomysł pierwotnego zabójcy-kanibala, który we współczesnym Paryżu odtwarza rytuały z jaskiń tez jest świetny.
Problem w tym, że im dalej tym gorzej i mniej logicznie, a zakończenie owszem, zaskakuje, ale w zdecydowanie negatywny sposób.
Nakręciłam się na tę książkę tak, że nawet meandrowanie wątkami (po co ten Timor Wschodni?) i przydługie, zbędne moim zdaniem opisy (np. to co przechodząca bohaterka widziała po drodze z punktu A do B) mnie nie zniechęciły.
Na plus mogę zaliczyć opisy morderstw, które chociaż maksymalnie okrutne, nie popadają w przesadę i śmieszność, tylko nadal wywołują ciarki. Sam pomysł...
2020-08-02
Do połowy książka klimatem kojarzyła mi się trochę z "Ruchomym zamkiem Hauru" albo czymś w tym stylu - taki steampunk ale nie do końca. Od połowy jest wieeeelka dłużyzna złożona właściwie z samych retrospekcji widzianych oczami głównej bohaterki. Miało być dynamicznie, wyszło niespecjalnie, ale potencjał jest.
Do połowy książka klimatem kojarzyła mi się trochę z "Ruchomym zamkiem Hauru" albo czymś w tym stylu - taki steampunk ale nie do końca. Od połowy jest wieeeelka dłużyzna złożona właściwie z samych retrospekcji widzianych oczami głównej bohaterki. Miało być dynamicznie, wyszło niespecjalnie, ale potencjał jest.
Pokaż mimo to2020-07-26
Jak ktoś się spodziewał Catherynne Valente, to się masywnie rozczaruje. Bohater nijaki, fabuła przewidywalna i bez większego polotu, styl ciężki.
Dla mnie niestrawne.
Jak ktoś się spodziewał Catherynne Valente, to się masywnie rozczaruje. Bohater nijaki, fabuła przewidywalna i bez większego polotu, styl ciężki.
Dla mnie niestrawne.
2020-07-29
Fajny klimat wsi, bohaterowie (każdy znał jakąś Grzelakową), ale sama oś fabuły jak dla mnie za prosta. Aż się prosiła o jakiś mały plot twist, który by to wszystko zrobił mniej oczywistym. Niemniej przyjemna lektura na letnie popołudnie.
Fajny klimat wsi, bohaterowie (każdy znał jakąś Grzelakową), ale sama oś fabuły jak dla mnie za prosta. Aż się prosiła o jakiś mały plot twist, który by to wszystko zrobił mniej oczywistym. Niemniej przyjemna lektura na letnie popołudnie.
Pokaż mimo to2020-08-01
2020-07-18
2020-07-05
2020-06-26
Bardzo fajne horrorowe opowiadanie, można je przeczytać za darmo tutaj:
https://www.guernicamag.com/the-quiet-boy/
Na jego podstawie nakręcono film "Poroże".
Bardzo fajne horrorowe opowiadanie, można je przeczytać za darmo tutaj:
https://www.guernicamag.com/the-quiet-boy/
Na jego podstawie nakręcono film "Poroże".
2020-06-21
2020-06-18
Dla mnie niestety zbyt dziecinna. Spodziewałam się czegoś w stylu serii "Wojownicy", ale te smoki wydały mi się dużo bardziej infantylne i to bynajmniej nie dlatego, że większość z nich to smoczątka. Jedyny jasny punkt to spojrzenie na ludzi z perspektywy smoka.
Dla mnie niestety zbyt dziecinna. Spodziewałam się czegoś w stylu serii "Wojownicy", ale te smoki wydały mi się dużo bardziej infantylne i to bynajmniej nie dlatego, że większość z nich to smoczątka. Jedyny jasny punkt to spojrzenie na ludzi z perspektywy smoka.
Pokaż mimo to