-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant12
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać410
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
2019-01-17
2018-08-05
2018-07-31
2018-07-30
2018-07-06
2018-05-26
2018-05-19
2018-04-29
2018-04-04
2018-03-31
2018-03-29
Filip planuje wraz z narzeczoną podróż do Izraela. Niestety wiele spraw pokrzyżowało plany przyszłych małżonków, przez co do Tel Awiwu leci tylko Aneta. Nagle samolot znika ze wszystkich radarów, zupełnie tak jak gdyby rozpuścił się w powietrzu. Główny bohater zaczyna dostrzegać poszlaki mające wiele wspólnego z religią, które wkrótce zmienią jego życie o 180*. Jaką rolę odgrywa w tym wszystkim obraz Czarnej Madonny? Czy Filipowi uda się przezwyciężyć zło?
,,Czarna Madonna" to kolejna przeczytana przeze mnie książka Remigiusza Mroza i muszę przyznać, że chyba moja ulubiona. Pomimo wielu negatywnych recenzji, postanowiłam przeczytać kontrowersyjną powieść. ,,Czarna Madonna" jest horrorem o podłożu religijnym, co bardzo przypadło mi do gustu. W większości przypadków dodanie religijnego powiązania wiąże się ze wzmocnieniem strachu czytelnika, tym samym wszystko wydaje się bardziej autentyczne. Niewątpliwie autor musiał dokonać researchu i to dosyć dużego. Zagłębienie się w sprawy egzorcyzmów, do tego stopnia, aby książka była realistyczna, to nie lada wyczyn. Pomimo tego, że ,,Czarna Madonna" nie przeraziła mnie, w wielu momentach czułam lekki dreszczyk przechodzący po ciele. W mowie końcowej Remigiusz Mróz wspomniał, że nie chce już powtarzać przygody z pisaniem horrorów, niemniej jednak mam nadzieję, że zmieni zdanie bo wychodzi mu to rewelacyjnie. Mogę go nazwać polskim Stephenem Kingiem, który pisze dużo i dobrze, co u innych nie zawsze idzie w parze. Według mnie ,,Czarna Madonna" jest niesamowicie wciągającym thrillerem trzymającym w napięciu do ostatniej strony. Wyraźnie nakreśleni bohaterowie, wartka akcja, a wraz z kolejną stroną porcja nowych symboli i zagadek. Czy da się chcieć więcej? Z czystym sumieniem przyznaję najwyższą ocenę 10/10.
Serdecznie polecam! ♥
Recenzja pochodzi z mojego bloga: blogksiazkoholiczki.blogspot.com
Filip planuje wraz z narzeczoną podróż do Izraela. Niestety wiele spraw pokrzyżowało plany przyszłych małżonków, przez co do Tel Awiwu leci tylko Aneta. Nagle samolot znika ze wszystkich radarów, zupełnie tak jak gdyby rozpuścił się w powietrzu. Główny bohater zaczyna dostrzegać poszlaki mające wiele wspólnego z religią, które wkrótce zmienią jego życie o 180*. Jaką rolę...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-19
2018-03-18
,,W wielu bajkach i ludowych podaniach mamy do czynienia z mądrością, która powiada, że zdobywanie majątku po to, aby stać się samowystarczalnym prowadzi do jeszcze większego ubezwłasnowolnienia. Pojawia się bowiem lęk przed stratą tego, co z trudem było zdobywane. I złoty pałac zamienia się w złotą klatkę. Cóż zatem jest owym skarbem, kluczem otwierającym drogę do szczęścia i wolności? To miłość. Miłość bezwzględna i bezwarunkowa. Miłość, od której wszystko się zaczyna i na której wszystko się kończy."
Marta to trzydziestoletnia kobieta pracująca jako mediatorka. Przebywając z klientami, poszukującymi pojednania, czuje, że życie nie jest tak proste jak jej profesja. Na drodze do szczęścia, staje jej były mąż, który postanawia porwać dzieci. Sprawa jest jeszcze trudniejsza niż się wydaje. Bohaterka nie może liczyć na pomoc uparcie tkwiących w kłamstwie rodziców. Jest skazana tylko na siebie i wsparcie najbliższych przyjaciół.
Mediatorka to moja pierwsza pozycja autorki i na pewno nie ostatnia. Bardzo polubiłam książki, w których mogę dowiedzieć się więcej o wymiarze sprawiedliwości w Polsce. Mediacje to także sposoby na porozumienie i pogodzenie zwaśnionych stron. Marta, będąca główną bohaterką przedstawia realia pracy w firmie zajmującej się rozwiązywaniem sporów. Do kobiety przychodzą różni ludzie z odmiennymi problemami. Często są to błahostki, do których pomocy nie potrzeba drugiej osoby. Nie zawsze w życiu jest tak kolorowo jak w pracy. Pomaganie innym w radzeniu sobie z kłopotami pokazuje jak ciężko jest uporać się z własnymi przeciwnościami, które dla kogoś innego mogą przecież być łatwe do przezwyciężenia. Powieść bardzo przypadła mi do gustu przez wiele zabawnych sytuacji. Bohaterowie wykreowani przez Ewę Zdunek nie dali się nie lubić. Betka, czy kominiarz Zbigniew potrafią rozśmieszyć do łez. To już kolejna książka w moim życiu, podczas której czytania śmiałam się na głos. Podsumowując, Mediatorka to słodko-gorzka powieść, która spodoba się każdemu. Potrafi znacznie poprawić humor, ale także poruszyć wymagającego czytelnika. Z pewnością sięgnę po pozostałe książki autorki.
Polecam każdemu!
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu W.A.B.!
Recenzja pochodzi z mojego bloga: blogksiazkoholiczki.blogspot.com
,,W wielu bajkach i ludowych podaniach mamy do czynienia z mądrością, która powiada, że zdobywanie majątku po to, aby stać się samowystarczalnym prowadzi do jeszcze większego ubezwłasnowolnienia. Pojawia się bowiem lęk przed stratą tego, co z trudem było zdobywane. I złoty pałac zamienia się w złotą klatkę. Cóż zatem jest owym skarbem, kluczem otwierającym drogę do...
więcej mniej Pokaż mimo to
Do Chyłki zgłasza się podejrzany o zabójstwo żony i córki Cygan z Ursynowa. Rodzina mężczyzny posiada ogromne odszkodowanie, co może się wydawać głównym powodem haniebnego czynu. Ponadto świadkowie są pewni, że to właśnie on jest winny. Niestety to nie jeden problem, z którym Joanna będzie musiała się borykać. W tym samym czasie do kancelarii Żelazny &McVay przychodzi znany nam z pierwszej części Piotr Langer. Dowiadujemy się, że człowiek jeszcze niedawno znany jako potencjalny morderca, aktualnie zajmuje wysokie stanowisko w firmie odszkodowawczej. Kordian musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby klient wygrał. Wie kto stoi po drugiej stronie barykady i jak ciężko będzie mu samotnie pokonać wroga.
Kto wygra walkę: szary człowiek, czy wielka korporacja?
Rewizja to trzeci tom serii z Chyłką. Muszę powiedzieć, że równie rewelacyjny co dwa poprzednie. Pan Remigiusz jak zawsze zaserwował nam sporą dawkę emocji. W wielu momentach byłam zdruzgotana tym, co dzieje się na kartach powieści, ale cały czas kibicowałam, żeby wszystko poszło po mojej myśli. Mój ulubiony duet ma walczyć przeciwko sobie? To zdanie brzmiało jak jakiś nieśmieszny żart, tymczasem była to prawda. Dokładnie tak jak wspomniałam, przez wydarzenia z poprzedniej części Zordon i Joanna praktycznie z dnia na dzień stali się swoimi najgorszymi wrogami. Wracając do głównego tematu, bardzo zaciekawiła mnie historia mężczyzny zaliczającego się do mniejszości ludowych. Bardzo się cieszę, że mogłam poznać zwyczaje panujące u Cyganów. Wykluczony ze swojej grupy etnicznej, mężczyzna stara się żyć jak typowy Polak. Niestety przez swój wygląd zwraca uwagę innych ludzi i nierzadko jest też z tego powodu traktowany gorzej. W Rewizji oprócz wątku kryminalnego możemy zobaczyć zmianę głównej bohaterki, jej pogłębianie nałogu jakim jest alkoholizm. Było mi bardzo trudno czytać o tym, jak moja ulubiona bohaterka stacza się na samo dno. Książka jest napisana w sposób bardzo płynny przez co czyta się ją bardzo szybko. Uwielbiam jak autor rzetelnie opisuje kodeksy prawne oraz wdraża w tematykę prawa. Czytając książkę Remigiusza Mroza jestem w stanie nauczyć się wielu interesujących rzeczy na temat sądownictwa w naszym państwie.
Zdecydowanie zachęcam Was do zapoznania się z tą serią bo naprawdę warto!
Polecam bardzo serdecznie!
Do Chyłki zgłasza się podejrzany o zabójstwo żony i córki Cygan z Ursynowa. Rodzina mężczyzny posiada ogromne odszkodowanie, co może się wydawać głównym powodem haniebnego czynu. Ponadto świadkowie są pewni, że to właśnie on jest winny. Niestety to nie jeden problem, z którym Joanna będzie musiała się borykać. W tym samym czasie do kancelarii Żelazny &McVay przychodzi...
więcej Pokaż mimo to