-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-04-10
Niestety lektorka Maria, która skąd inąd cenię, położyła temat kompletnie. Gdzieś tak od połowy książki, kiedy złapałem jej monotonny sposób intonacji, nie mogłem tego po prostu znieść. Każde zdanie intonowanie jest dokładnie tak samo niezależnie od tego, czy to jest dialog, narracja czy coś innego. Niby wszystko poprawnie, ale nudne jak flaki. Może przeczytanie dało by większą radość, nie wiem, przesłuchałem i się strasznie wynudziłem.
A w sumie opowieści tu zawarte to nic odkrywczego, dla mnie temat mało przejmujący, choć chylę czoła za to, że ktoś podjął się tego tematu. Polska wieś tamtych lat to była ostra walka o przetrwanie.
Niestety lektorka Maria, która skąd inąd cenię, położyła temat kompletnie. Gdzieś tak od połowy książki, kiedy złapałem jej monotonny sposób intonacji, nie mogłem tego po prostu znieść. Każde zdanie intonowanie jest dokładnie tak samo niezależnie od tego, czy to jest dialog, narracja czy coś innego. Niby wszystko poprawnie, ale nudne jak flaki. Może przeczytanie dało by...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-16
Jak na mnie, który nie cierpi historii kosmologicznych, to ocenę uważam za niebotycznie wysoką. Historia mnie urzekła, nie było tutaj wyimaginowanych bzdur niepopartych fizyką, nie było też za dużo suchych faktów kosmicznych, idealnie wyważona narracja, dowcip i przedstawienie Eridianina oraz jego relacji z głównym bohaterem wyborne, połączenie czasów "tu i wtedy" też idealnie skrojone. Naprawę nie sądziłem, że wciągnie mnie książka, której akcja dzieje się w kosmosie, widać nie uniwersum tu się liczy, tylko umiejętności autora.
Jak na mnie, który nie cierpi historii kosmologicznych, to ocenę uważam za niebotycznie wysoką. Historia mnie urzekła, nie było tutaj wyimaginowanych bzdur niepopartych fizyką, nie było też za dużo suchych faktów kosmicznych, idealnie wyważona narracja, dowcip i przedstawienie Eridianina oraz jego relacji z głównym bohaterem wyborne, połączenie czasów "tu i wtedy" też...
więcej mniej Pokaż mimo toNic ciekawego, większość rzeczy jest oczywista. Książka napisana nieciekawym językiem, przykłady nie są interesujące.
Nic ciekawego, większość rzeczy jest oczywista. Książka napisana nieciekawym językiem, przykłady nie są interesujące.
Pokaż mimo to2024-03-09
Od połowy, kiedy zaczęła się lawina amerykańskich pojęć futbolowych, nazwisk, funtów i mnogość wątków - jakość odrobinę spadła. Poza tym dość dobra pozycja bez głębszych przemyśleń egzystencjalnych. Klasyczna powieść sensacyjna po ciężkim dniu w pracy.
Od połowy, kiedy zaczęła się lawina amerykańskich pojęć futbolowych, nazwisk, funtów i mnogość wątków - jakość odrobinę spadła. Poza tym dość dobra pozycja bez głębszych przemyśleń egzystencjalnych. Klasyczna powieść sensacyjna po ciężkim dniu w pracy.
Pokaż mimo to2024-02-19
Dość przeciętne czytadełko, autor posiada wiedzę, ale z jej przystępnym przekazem już ciut gorzej. Trochę mało składnie, mało "flow".
Dość przeciętne czytadełko, autor posiada wiedzę, ale z jej przystępnym przekazem już ciut gorzej. Trochę mało składnie, mało "flow".
Pokaż mimo to2024-02-06
Zaczęło się wręcz zachwycająco, fajny język, ciekawe informacje (do tej pory nieznane), inne spojrzenie na wydarzenia - miałem nadzieję, że trafiłem wreszcie na książkę historyczną dla mnie, bez przynudzania o datach, kierunkach i nazwach geograficznych, liczbie okrętów, czołgów, zabitych i rannych, numerach armii, batalionów, brygad i kompanii, setek nazwisk, stopni i nazw, które nic mi nie mówią - i niestety gdzieś tak od połowy do samego końca książka zalewa potokiem wszystkich tych rzeczy, stając się kolejną cegłą dla ograniczonego grona ludzi z pewną wiedzą z historii. Reasumując, nie porwała, nie zachwyciła, choć miała zadatki.
Zaczęło się wręcz zachwycająco, fajny język, ciekawe informacje (do tej pory nieznane), inne spojrzenie na wydarzenia - miałem nadzieję, że trafiłem wreszcie na książkę historyczną dla mnie, bez przynudzania o datach, kierunkach i nazwach geograficznych, liczbie okrętów, czołgów, zabitych i rannych, numerach armii, batalionów, brygad i kompanii, setek nazwisk, stopni i...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-13
Owszem, ważne dzieło, ale jakoś nie zachwyciło. Brzmiało, jak instrukcja dla dyktatorów i kilku różnych partii o tego typu zapędach.
Owszem, ważne dzieło, ale jakoś nie zachwyciło. Brzmiało, jak instrukcja dla dyktatorów i kilku różnych partii o tego typu zapędach.
Pokaż mimo to2023-10-19
2024-01-07
Ciężko oceniać tego typu książki w kategorii dobra, niedobra, arcydzieło, dlatego daję 10/10 nie za to, że to arcydzieło, bo to nie jest literatura piękna, tylko rzetelny kawałek pracy naukowej. Autorka tłumaczy dość łopatologicznie temat krzywej cukrowej, daje kilka bardzo prostych wskazówek, nie leje wody, nie opowiada niepotrzebnych rzeczy, jest konkretnie i przystępnie, a mnogość odnośników, z których niektóre sprawdziłem, daje nadzieję na merytoryczne przygotowanie. Książka skłoniła mnie do wypróbowania CGM i poznania własnego organizmu, zanim nie będzie za późno. Za to wielkie dzięki dla autorki. Wiadomo, że i bez niej mógłbym kupić czujnik, ale dzięki niej zdobyłem siłę napędową i za to jej chwała.
Co więcej, trwogą napawa mnie fakt, że przetworzona żywność pozbawiona błonnika i napakowana różnymi rodzajami cukru stanowi coś, co przyczyni się do naszego upadku (spróbujcie kupić coś, co nie zawiera w sobie cukru). Myślę, że każdy jest kowalem swojego losu, jednych ten poradnik irytuje (bo to nic odkrywczego), innych wybudzi z letargu i pchnie do zadbania o własne zdrowie. Ja jestem w tej drugiej grupie.
Ciężko oceniać tego typu książki w kategorii dobra, niedobra, arcydzieło, dlatego daję 10/10 nie za to, że to arcydzieło, bo to nie jest literatura piękna, tylko rzetelny kawałek pracy naukowej. Autorka tłumaczy dość łopatologicznie temat krzywej cukrowej, daje kilka bardzo prostych wskazówek, nie leje wody, nie opowiada niepotrzebnych rzeczy, jest konkretnie i przystępnie,...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-11-05
Całkiem sympatyczna książka akcji, choć rozpoczyna się lepiej, niż kończy. Nie jest źle, ale akcja trochę się rozmywa. Niestety fatalny tłumacz, który nadużywa wołacza (Amosie...) oraz nie wie, że Polacy nie podają wzrostu w calach i stopach. Właśnie urwałeś, człowieku, Panu Baldacciemu jedną gwiazdkę z oceny.
Całkiem sympatyczna książka akcji, choć rozpoczyna się lepiej, niż kończy. Nie jest źle, ale akcja trochę się rozmywa. Niestety fatalny tłumacz, który nadużywa wołacza (Amosie...) oraz nie wie, że Polacy nie podają wzrostu w calach i stopach. Właśnie urwałeś, człowieku, Panu Baldacciemu jedną gwiazdkę z oceny.
Pokaż mimo to2023-10-12
2023-10-12
2023-10-02
Przez większość książki czytamy po prostu rzetelną informację o działaniach wojennych Amerykanów na terenie Europy, ważne, że jest to opis konkretny jakby od kuchni, ale opis wkroczenia do Dachau i cała reszta wywołuje wstrząs. Wiele razy czytałem i oglądałem dokumenty o Oświęcimiu i innych NIEMIECKICH OBOZACH KONCENTRACYJNYCH, ale za każdym razem takie dosadne opisy powodują łzy. Jest to niewiarygodne, nie do opisania, brak mi słów, jakich niegodziwości dokonali Niemcy w czasach II w. św. Niewiarygodne, jakim złem jest wojna. Wysoka ocena, oprócz oceny rzetelnej pracy autora jest też hołdem dla głównego bohatera książki i reszty przywołanych chłopaków.
Przez większość książki czytamy po prostu rzetelną informację o działaniach wojennych Amerykanów na terenie Europy, ważne, że jest to opis konkretny jakby od kuchni, ale opis wkroczenia do Dachau i cała reszta wywołuje wstrząs. Wiele razy czytałem i oglądałem dokumenty o Oświęcimiu i innych NIEMIECKICH OBOZACH KONCENTRACYJNYCH, ale za każdym razem takie dosadne opisy...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-09-06
2023-08-27
Ciekawa, niepokojąca, świeże spojrzenie na chyba dość popularny temat w s-f. Nieco smutna w swej trafności.
Ciekawa, niepokojąca, świeże spojrzenie na chyba dość popularny temat w s-f. Nieco smutna w swej trafności.
Pokaż mimo to2023-07-26
O matko, co za dno! Narracja oraz dowcip straganowo-discopolowy. Oczywiste, brutalnie prymitywne skojarzenia, nawiązania, czy wypowiedzi bohaterów. Czułem nieustanne zażenowanie, czytając tę książkę. Absolutna strata czasu i pieniędzy. Prymitywne, żenujące, prostackie, stanowczo odradzam!
O matko, co za dno! Narracja oraz dowcip straganowo-discopolowy. Oczywiste, brutalnie prymitywne skojarzenia, nawiązania, czy wypowiedzi bohaterów. Czułem nieustanne zażenowanie, czytając tę książkę. Absolutna strata czasu i pieniędzy. Prymitywne, żenujące, prostackie, stanowczo odradzam!
Pokaż mimo to2023-07-12
Intrygująca, niejednoznaczna, trochę mroczna pomimo wstępnej frywolności, przynajmniej w moim mniemaniu. Tak czy siak bardzo mi się podobała, choć ciężko tak mówić o książce o holocauście. Dotknęła jednak szersze spektrum tego problemu przede wszystkim razem z Niemcami, żyjącymi w swoich domach w czasie tej chorej wojny. Narracja Śmierci wprowadziła bardzo wiele niepokojących przemyśleń. Skończyłem książkę, a ciągle wracam do niej myślami, nie wiem w zasadzie dlaczego.
Intrygująca, niejednoznaczna, trochę mroczna pomimo wstępnej frywolności, przynajmniej w moim mniemaniu. Tak czy siak bardzo mi się podobała, choć ciężko tak mówić o książce o holocauście. Dotknęła jednak szersze spektrum tego problemu przede wszystkim razem z Niemcami, żyjącymi w swoich domach w czasie tej chorej wojny. Narracja Śmierci wprowadziła bardzo wiele...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-01
Super pozycja, rozwiewa wiele wątpliwości, obala sporo mitów, które wyznawałem. Pomocna i pożyteczna.
Super pozycja, rozwiewa wiele wątpliwości, obala sporo mitów, które wyznawałem. Pomocna i pożyteczna.
Pokaż mimo to2023-05-03
Książka dobra, ale "bohater" obrzydliwy. Ciężko się ją czyta, hamując emocje w kierunku Fritzla. Chory psychicznie zwyrodnialec. Trudno było utrzymać emocje na wodzy.
Książka dobra, ale "bohater" obrzydliwy. Ciężko się ją czyta, hamując emocje w kierunku Fritzla. Chory psychicznie zwyrodnialec. Trudno było utrzymać emocje na wodzy.
Pokaż mimo to
Acja nie jest już taka wartka, jak w poprzednich częściach. Nadal to dobra proza, ale czegoś tu zabrakło.
Acja nie jest już taka wartka, jak w poprzednich częściach. Nadal to dobra proza, ale czegoś tu zabrakło.
Pokaż mimo to