Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka opowiada o jednym z największych seryjnych morderców w historii Polski. Władysław Mazurkiewicz zamordował kilkadziesiąt osób na przełomie lat 40 i 50 XX wieku. Historia sama w sobie ciekawa, ale mimo wszystko książka pozostawia spory niedosyt. O Panu Mazurkiewiczu nigdy do tej pory nie słyszałam, książka zainspirowała mnie żeby bardziej zgłębić się w te mroczne lata w historii Polski. Mocne 7/10.

Książka opowiada o jednym z największych seryjnych morderców w historii Polski. Władysław Mazurkiewicz zamordował kilkadziesiąt osób na przełomie lat 40 i 50 XX wieku. Historia sama w sobie ciekawa, ale mimo wszystko książka pozostawia spory niedosyt. O Panu Mazurkiewiczu nigdy do tej pory nie słyszałam, książka zainspirowała mnie żeby bardziej zgłębić się w te mroczne lata...

Bardzo ciekawa pozycja, jednakże jeśli ktoś oglądał serial Narcos, to może nie być ona aż tak wciągająca jak dla osób nieznających szczegółów życia jednego z najpopularniejszych Kolumbijczyków w historii świata. Warto jednak podkreślić, że jest trochę faktów i niuansów, które w serialu zostały pominięte. Tak czy inaczej - warto :)

Bardzo ciekawa pozycja, jednakże jeśli ktoś oglądał serial Narcos, to może nie być ona aż tak wciągająca jak dla osób nieznających szczegółów życia jednego z najpopularniejszych Kolumbijczyków w historii świata. Warto jednak podkreślić, że jest trochę faktów i niuansów, które w serialu zostały pominięte. Tak czy inaczej - warto :)

Krótko i na temat:
Bardzo dobra.
Bardzo ciekawa.
Mnóstwo anegdot i ciekawych wspomnień pana Stanowskiego.
Czasami tylko troszkę za dużo przechwałek, ale autor sam uczciwie nie kryje faktu, że miało być subiektywnie do bólu :)

Krótko i na temat:
Bardzo dobra.
Bardzo ciekawa.
Mnóstwo anegdot i ciekawych wspomnień pana Stanowskiego.
Czasami tylko troszkę za dużo przechwałek, ale autor sam uczciwie nie kryje faktu, że miało być subiektywnie do bólu :)

Książka jest rewelacyjna, zupełnie nie przytłacza jeśli chodzi o dawkę faktów historycznych, czyta się ją jednym tchem! Zainspirowała mnie do zgłębiania historii Rosji (pierwszy raz w życiu odczułam taką wzmożoną ciekawość w stosunku do innego państwa niż Polska) oraz do pilniejszej nauki języków obcych idąc w ślady rodziny carskiej ;)

Gwarantowane (co najmniej kilkukrotnie) myśli w czasie lektury: "Mój Boże, to było zaledwie 100 lat temu :o :o "

Autorka wykonała KAWAŁ ROBOTY pracując przy książce, czego dowodem jest kilkadziesiąt stron przypisów i wyjaśnień. Rewelacja!

Książka jest rewelacyjna, zupełnie nie przytłacza jeśli chodzi o dawkę faktów historycznych, czyta się ją jednym tchem! Zainspirowała mnie do zgłębiania historii Rosji (pierwszy raz w życiu odczułam taką wzmożoną ciekawość w stosunku do innego państwa niż Polska) oraz do pilniejszej nauki języków obcych idąc w ślady rodziny carskiej ;)

Gwarantowane (co najmniej...

Książka jest dobra, czyta się ją bardzo szybko. Trzeba oddać Kowalowi, że dobrze przewidział pewną kwestię. Otóż dopóki nie zostaną wprowadzone rewolucyjne zmiany kadrowe w PZPN, to nie ma co liczyć na jakieś zmiany i osiągnięcia - czysta prawda, jesteśmy tego teraz świadkami. Dużo prawdy, często gorzkiej na kolejnych stronach, jednakże troszkę mnie odrzucało częste podkreślanie iż wcale nie było tak że sytuacja XYZ była spowodowana nadużywaniem alkoholu. Pod koniec książki miałam wrażenie, że zdanie to pada co kilka wersów. Przyszło mi od razu na myśl, że tylko winny się tłumaczy, bo w normalnej sytuacji wystarczyłoby czytelnikom podkreślić ten fakt zaledwie kilka razy, a nie co kilkanaście sekund. Ponadto zgodzę się z wyrażoną przez innego użytkownika opinią, że zaskoczył mnie brak wymienienia z nazwiska trenera Betisu. Ponadto, niekoniecznie rozumiem zamieszczenia w pierwszym wydaniu książki na samym końcu krótkiej, lecz szczegółowej noty biograficznej w których to klubach grał Wojciech...

Książka jest dobra, czyta się ją bardzo szybko. Trzeba oddać Kowalowi, że dobrze przewidział pewną kwestię. Otóż dopóki nie zostaną wprowadzone rewolucyjne zmiany kadrowe w PZPN, to nie ma co liczyć na jakieś zmiany i osiągnięcia - czysta prawda, jesteśmy tego teraz świadkami. Dużo prawdy, często gorzkiej na kolejnych stronach, jednakże troszkę mnie odrzucało częste...

Bardzo, ale to bardzo wciągający kryminał! Pomimo tego, że w pewnym (dość wczesnym) momencie znamy już odpowiedź na pytanie kto za tym wszystkim stoi, to i tak historia jest totalnie pochłaniająca. Polecam!

Bardzo, ale to bardzo wciągający kryminał! Pomimo tego, że w pewnym (dość wczesnym) momencie znamy już odpowiedź na pytanie kto za tym wszystkim stoi, to i tak historia jest totalnie pochłaniająca. Polecam!

Oj, trochę się rozczarowałam tym dziełem Cobena. Nie będę powtarzać po poprzednikach co konkretnie mi nie przypadło do gustu, ale muszę koniecznie napisać, że podkreślane przez Brendę co najmniej trzykrotnie zdanie, że musi ona koniecznie zagrać w meczu inauguracyjnym w niedzielę, strasznie mnie irytowało. Czekałam tylko aż dotrzemy do tego dnia i zastanawiałam się co tym razem nie pyknie... -_-
No średnie to wszystko takie było, niestety. Raczej fabuła nie zapadnie mi na zbyt długo w pamięci.

Oj, trochę się rozczarowałam tym dziełem Cobena. Nie będę powtarzać po poprzednikach co konkretnie mi nie przypadło do gustu, ale muszę koniecznie napisać, że podkreślane przez Brendę co najmniej trzykrotnie zdanie, że musi ona koniecznie zagrać w meczu inauguracyjnym w niedzielę, strasznie mnie irytowało. Czekałam tylko aż dotrzemy do tego dnia i zastanawiałam się co tym...

Zwykle staram się nie zwracać uwagi na wszelkie konkursy, czy rankingi wyłaniające teoretycznie najlepsze pozycje, ale tytuł Książki Roku 2015 jest tutaj zdecydowanie zasłużony :) Wciągnęłam się na całego i jestem pod absolutnym wrażeniem tak świetnego debiutu p. Aveyard :) Zdarzało się, że przemknęła mi (z sukcesem) przez głowę myśl co stanie się dalej, ale też kilka razy musiałam pospiesznie zbierać szczękę z podłogi i szybko wracać do świata Srebrnych i Czerwonych :D Polecam!

Zwykle staram się nie zwracać uwagi na wszelkie konkursy, czy rankingi wyłaniające teoretycznie najlepsze pozycje, ale tytuł Książki Roku 2015 jest tutaj zdecydowanie zasłużony :) Wciągnęłam się na całego i jestem pod absolutnym wrażeniem tak świetnego debiutu p. Aveyard :) Zdarzało się, że przemknęła mi (z sukcesem) przez głowę myśl co stanie się dalej, ale też kilka razy...

Chyba najbardziej zapamiętam tę książkę ze względu na wyjątkowe przemyślenia autorki po powrocie do Polski w latach osiemdziesiątych. Jest to coś absolutnie chwytającego za serce i wzruszającego. Na długo zostaną mi w pamięci gorzkie słowa o tym, jak współcześnie przewodnicy beznamiętnie opowiadają historie, których była świadkiem i z których ledwo uszła z życiem...

Chyba najbardziej zapamiętam tę książkę ze względu na wyjątkowe przemyślenia autorki po powrocie do Polski w latach osiemdziesiątych. Jest to coś absolutnie chwytającego za serce i wzruszającego. Na długo zostaną mi w pamięci gorzkie słowa o tym, jak współcześnie przewodnicy beznamiętnie opowiadają historie, których była świadkiem i z których ledwo uszła z życiem...

Świetna, co tu więcej mówić! Ciężko się oderwać i to najważniejsze. Kolejne potwierdzenie tego, że nie sposób o czymś po prostu zapomnieć, ot tak wymazać z głowy jak to niektórzy oczekują. Zawsze w jakiejś cząstce naszego ciała, umysłu zostają ślady przeszłości, czy tego chcemy czy nie.

Świetna, co tu więcej mówić! Ciężko się oderwać i to najważniejsze. Kolejne potwierdzenie tego, że nie sposób o czymś po prostu zapomnieć, ot tak wymazać z głowy jak to niektórzy oczekują. Zawsze w jakiejś cząstce naszego ciała, umysłu zostają ślady przeszłości, czy tego chcemy czy nie.

Wstrząsające wspomnienia autora, któremu przyszło nie dość, że przebywać w obozie w Auschwitz, to w dodatku dokonywać tam sekcji zwłok na potrzeby chorych eksperymentów doktora Mengele... Przeczytanie zajęło mi wiele dni ze względu na drastyczne opisy i fakty. Nie potrafiłam znieść tak wielkiego okrucieństwa, musiałam dawkować lekturę. Jestem absolutnie przekonana, że każdy na pewnym etapie swojego życia powinien dojrzeć do momentu w którym będzie na siłach, by zapoznać się z tak drastyczną biografią milionów ludzi...

Wstrząsające wspomnienia autora, któremu przyszło nie dość, że przebywać w obozie w Auschwitz, to w dodatku dokonywać tam sekcji zwłok na potrzeby chorych eksperymentów doktora Mengele... Przeczytanie zajęło mi wiele dni ze względu na drastyczne opisy i fakty. Nie potrafiłam znieść tak wielkiego okrucieństwa, musiałam dawkować lekturę. Jestem absolutnie przekonana, że każdy...

Całkiem ciekawa historia, ale jakoś tak bez przesadnych fajerwerków. Podoba mi się pomysł na nieidealnego głównego bohatera, który co i rusz dostaje mocniejszego lub lżejszego kopa w tyłek. Może to zabrzmi okrutnie, ale od samego początku liczyłam na takie losy Birgitty :P Mam nadzieję, że zgodnie z opiniami kolejne tomy będą tylko i wyłącznie lepsze :)

Całkiem ciekawa historia, ale jakoś tak bez przesadnych fajerwerków. Podoba mi się pomysł na nieidealnego głównego bohatera, który co i rusz dostaje mocniejszego lub lżejszego kopa w tyłek. Może to zabrzmi okrutnie, ale od samego początku liczyłam na takie losy Birgitty :P Mam nadzieję, że zgodnie z opiniami kolejne tomy będą tylko i wyłącznie lepsze :)

Czytając niektóre z recenzji na Lubimy czytać naprawdę mocno liczyłam na to, że książka mną wstrząśnie, albo chociaż wprowadzi w stan powiedzmy przygnębienia, głębokiej refleksji... Albo chociażby skutecznie zaciekawi! Niestety, tak się nie stało. Miałam wrażenie, że wszystko jest jakoś takie powierzchowne. Podejmowany temat rasizmu jest oczywiście szalenie ważny i trudny, jednak w przypadku tej książki nie doświadczyłam żadnych większych emocji. Szkoda.
Co do szczegółów technicznych - wybitnie doprowadzały mnie do nerwicy niektóre strony bez wyjustowanego tekstu.

Czytając niektóre z recenzji na Lubimy czytać naprawdę mocno liczyłam na to, że książka mną wstrząśnie, albo chociaż wprowadzi w stan powiedzmy przygnębienia, głębokiej refleksji... Albo chociażby skutecznie zaciekawi! Niestety, tak się nie stało. Miałam wrażenie, że wszystko jest jakoś takie powierzchowne. Podejmowany temat rasizmu jest oczywiście szalenie ważny i trudny,...

Książka z rodzaju tych, które potrafią przewartościować (chociaż częściowo) nasze życie. Tyle narzekamy każdego dnia, ale może warto jednak przez chwilę zastanowić się czy naprawdę mamy tak źle, czy po prostu nasze społeczeństwo jest koszmarnie wygodnickie i roszczeniowe.
Jestem pełna podziwu, że żyją na tym świecie tak wielcy ludzie jak Jaume.

Książka z rodzaju tych, które potrafią przewartościować (chociaż częściowo) nasze życie. Tyle narzekamy każdego dnia, ale może warto jednak przez chwilę zastanowić się czy naprawdę mamy tak źle, czy po prostu nasze społeczeństwo jest koszmarnie wygodnickie i roszczeniowe.
Jestem pełna podziwu, że żyją na tym świecie tak wielcy ludzie jak Jaume.

Brak mi słów... Na to by opisać jak wstrząsająca, okrutna a finalnie szczęśliwa jest ta historia. Czytałam wiele książek o Holokauście, ale ta zrobiła na mnie największe wrażenie i wywołała mnóstwo łez. Dopiero po przeczytaniu człowiek docenia tak drobne rzeczy jak np. kwitnące teraz drzewa i kwiaty...

Myślę, że każdy bez wyjątku powinien poznać historię trzech niezłomnych matek oraz ich dzieci, którym dane było się narodzić w istnym piekle na ziemi.

Brak mi słów... Na to by opisać jak wstrząsająca, okrutna a finalnie szczęśliwa jest ta historia. Czytałam wiele książek o Holokauście, ale ta zrobiła na mnie największe wrażenie i wywołała mnóstwo łez. Dopiero po przeczytaniu człowiek docenia tak drobne rzeczy jak np. kwitnące teraz drzewa i kwiaty...

Myślę, że każdy bez wyjątku powinien poznać historię trzech...

Ideał. Po prostu :)

Ideał. Po prostu :)

[Edycja 28.03.2016 godz. 15]
Właśnie obiegła Polskę i cały świat wiadomość o śmierci ks. Jana Kaczkowskiego... Wieczny odpoczynek jego duszy. Pamiętajmy o tym wszystkim czego dokonał podczas swojego krótkiego, ale jakże intensywnego życia.



Pomimo dramatycznej choroby księdza Kaczkowskiego, wywiad sprawił, że jestem niezwykle podbudowana i zainspirowana jego słowami. Niesamowity człowiek, bardzo inteligentny, obyśmy mieli w Polsce i na świecie jak najwięcej takich księży! Wyluzowanych, z dystansem, ale i ogromną wiedzą i urokiem osobistym :)

[Edycja 28.03.2016 godz. 15]
Właśnie obiegła Polskę i cały świat wiadomość o śmierci ks. Jana Kaczkowskiego... Wieczny odpoczynek jego duszy. Pamiętajmy o tym wszystkim czego dokonał podczas swojego krótkiego, ale jakże intensywnego życia.



Pomimo dramatycznej choroby księdza Kaczkowskiego, wywiad sprawił, że jestem niezwykle podbudowana i zainspirowana jego słowami....

Niesamowita opowieść… Historia Minki wbiła mnie w fotel i doprowadziła do łez, ale ta końcówka! Totalnie powaliła mnie na kolana. Rewelacyjna pozycja!

Niesamowita opowieść… Historia Minki wbiła mnie w fotel i doprowadziła do łez, ale ta końcówka! Totalnie powaliła mnie na kolana. Rewelacyjna pozycja!

Niezwykle smutna, przerażająca, ale jednocześnie ciepła opowieść. Autorka włożyła bardzo dużo sił i zaangażowania w to by jak najlepiej zagłębić się w ten tragiczny temat i za to należą się jej brawa i uznanie! Nigdy nie słyszałam o procederze jakim były (przez prawie sto lat) sieroce pociągi w USA, ale dzięki p. Christinie z chęcią poszperam o tym więcej w Internecie. Podziwiam Vivian za to, że mimo podeszłego wieku potrafiła zmierzyć się z pamiątkami i wszystkimi rzeczami, które przypominały o tak wielkim bólu z dzieciństwa i młodości. Jedyny minus jak dla mnie to postać Jacka - za każdym razem, gdy tylko się pojawiał i zaczynał coś mówić drażnił mnie straszliwie.
Mam nadzieję, że prędko zostaną wydane w Polsce kolejne powieści autorki i będą one na podobnie wysokim poziomie jak 'Sieroce pociągi' :)

Niezwykle smutna, przerażająca, ale jednocześnie ciepła opowieść. Autorka włożyła bardzo dużo sił i zaangażowania w to by jak najlepiej zagłębić się w ten tragiczny temat i za to należą się jej brawa i uznanie! Nigdy nie słyszałam o procederze jakim były (przez prawie sto lat) sieroce pociągi w USA, ale dzięki p. Christinie z chęcią poszperam o tym więcej w Internecie....

Ajj... Tak jak 'Cmentarzysko' mnie totalnie zachwyciło, tak 'Twarze zła' pozostawiły dość spory niedosyt. Otóż cała historia do momentu zakończenia sprawy sądowej jest baardzo intrygująca, wręcz rewelacyjna. Człowiek cały czas się zastanawia co do jasnej cholery stało się z tą zaginioną Rachel. Czy policja odnajdzie jeszcze jakieś dowody? Kto zostanie skazany? Czy kiedykolwiek znajdziemy ciało?!
Natomiast część książki, gdzie akcja odbywa się 3 lata później, to zdecydowanie równia pochyła... Chaos treści, wyciąganie wniosków po kilku sekundach, poplątanie z pomieszaniem. Nie wiem, totalnie mi to nie przypadło do gustu, uważam, że cały potencjał skumulowany w ponad 200 pierwszych stronach został doszczętnie zniszczony na sam koniec. Odniosłam wrażenie jakby po wyobraźni autora przejechał walec, czy też czołg... No nic, zdarza się.

Ajj... Tak jak 'Cmentarzysko' mnie totalnie zachwyciło, tak 'Twarze zła' pozostawiły dość spory niedosyt. Otóż cała historia do momentu zakończenia sprawy sądowej jest baardzo intrygująca, wręcz rewelacyjna. Człowiek cały czas się zastanawia co do jasnej cholery stało się z tą zaginioną Rachel. Czy policja odnajdzie jeszcze jakieś dowody? Kto zostanie skazany? Czy...