Kłopoty to moja specjalność

Okładka książki Kłopoty to moja specjalność
Raymond Chandler Wydawnictwo: kryminał, sensacja, thriller
299 str. 4 godz. 59 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Trouble is my business
Wydawnictwo:
Data wydania:
1990-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
299
Czas czytania
4 godz. 59 min.
Język:
polski
ISBN:
8385130055
Tłumacz:
Michał Ronikier
Tagi:
Marlowe morderstwo śledztwo detektyw Michał Ronikier
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
977
393

Na półkach: , ,

"Świadek oskarżenia" - trzecie opowiadanie napisane przez Chandlera (1934 r.), w którym po raz pierwszy pojawia się Filip Marlowe. I od razu robi się niepowtarzalnie. Tu nie chodzi tylko o wątek kryminalny, ale jeszcze o styl. Ktoś napisał, że czytał lepsze kryminały; ja też, ale Chandlera można by było czytać z wypiekami na twarzy, nawet jak by przez pół książki nic się nie działo ze śledztwem. Nikt nie potrafi tak manewrować autoironią, cynizmem, a jednocześnie wrażliwością głównego bohatera.
"- Myślę, że jest pan detektywem - powiedział - Sprytnym detektywem.
- Po prostu prywatnym tajniakiem - odparłem - i nie bardzo bystrym. Niech pana nie zmyli moje wysokie czoło. To u nas rodzinne."
Mówi o sobie Marlowe. I jak go tu nie wielbić? A to dopiero początki. Pojawiające się zdania tego typu:
"Najpierw rozmawiałem ze służącą. Potem zgłosił się jakiś mężczyzna, który wymawiał nazwisko pana Dorra w taki sposób, jakby bał się, że eksploduje mu ono w ustach".
będą w jego twórczości esencją stylu.

„Złote rybki” – dziesiąte z kolei opowiadanie Chandlera (1936 r.), ale drugie, w którym występuje Marlowe. Chociaż nie pada tu ani razu jego imię, tylko samo nazwisko. Dosyć nietypowe opowiadanie; Marlowe pokusił się na nagrodę za odzyskanie skradzionych pereł; bez fajerwerków, ale zgrabnie napisane, czyta się przyjemnie; duża czwórka z plusem.

"Gorący wiatr" - czternaste z kolei opowiadanie Chandlera (1938 r.) i trzecie, w którym występuje Filip Marlowe. Tak jest w tej książce tłumaczone jego imię - Filip, nie Philip. Marlowe przypadkiem pakuje się w kłopoty, gdy siedząc w barze jest świadkiem strzelaniny. Potem jest jeszcze jeden trup, zły i dobry glina, no i oczywiście dziewczyna, która ratuje bohaterowi życie. Fajne, zgrabne opowiadanko, dużo się dzieje, nie ma nudy.

"Kłopoty to moja specjalność" - dziewiętnaste z kolei opowiadanie Chandlera (1939 r.) i czwarte z Filipem Marlowe. Czyli, jak łatwo zauważyć, w tej książce są zamieszczone 4 pierwsze opowiadania Chandlera, w których głównym bohaterem jest Marlowe. No i to opowiadanko jest najlepsze, najdłuższe, najbardziej soczyste, po prostu rewelacja, rewelacja w każdym calu. Marlowe chodzi i sypie takimi grypsami, że mózg staje. Kwintesencja stylu, szóstka z plusem.

Wszystkie te opowiadania w tym zbiorze łączy postać głównego bohatera Philipa Marlowe. Jednak tak naprawdę w oryginale nie on tu był główną postacią. Nazwisko Marlowe pojawiło się w tych opowiadaniach przy powstawaniu tego zbioru, zastępując nazwiska głównych bohaterów, którzy podczas pierwszego ukazania się tych opowiadań tam się znajdowali.

"Świadek oskarżenia" - trzecie opowiadanie napisane przez Chandlera (1934 r.), w którym po raz pierwszy pojawia się Filip Marlowe. I od razu robi się niepowtarzalnie. Tu nie chodzi tylko o wątek kryminalny, ale jeszcze o styl. Ktoś napisał, że czytał lepsze kryminały; ja też, ale Chandlera można by było czytać z wypiekami na twarzy, nawet jak by przez pół książki nic się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    421
  • Chcę przeczytać
    200
  • Posiadam
    82
  • Kryminały
    12
  • Ulubione
    11
  • Kryminał
    10
  • Teraz czytam
    3
  • Literatura amerykańska
    3
  • W domowej bibliotece
    3
  • Mam
    3

Cytaty

Więcej
Raymond Chandler Kłopoty to moja specjalność Zobacz więcej
Raymond Chandler Kłopoty to moja specjalność Zobacz więcej
Raymond Chandler Kłopoty to moja specjalność Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także