Kłopoty to moja specjalność
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Trouble is my business
- Wydawnictwo:
- Data wydania:
- 1990-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1990-01-01
- Liczba stron:
- 299
- Czas czytania
- 4 godz. 59 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8385130055
- Tłumacz:
- Michał Ronikier
- Tagi:
- Marlowe morderstwo śledztwo detektyw Michał Ronikier
Cztery opowiadania Raymonda Chandlera, niedawno zmarłego amerykańskiego klasyka powieści detektywistycznej. W Polsce ukazały się już trzy jego powieści: "Tajemnica jeziora", "Żegnaj laleczko" i "Wysokie okno".
"Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego został zastrzelony. Nie był człowiekiem niebezpiecznym ani dla panny Huntress, ani dla Estela. Był zbyt gruby, by działać bardzo aktywnie. Ja przypuszczam, że był trochę za sprytny. Zlecono mu prostą sprawę - zbadanie autentyczności podpisu, a on poszperał trochę na własną rękę i odkrył więcej, niż od niego oczekiwano. A potem odgadł pewne rzeczy, których zgadywać nie powinien, i być może próbował nawet drobnego szantażu. Wobec tego ktoś go sprzątnął dziś po południu z pistoletu kaliber 22. W porządku. Mało mnie to wzrusza. W ogóle go nie znałem."
(fragment)
Na książkę składają się opowiadania:
"Kłopoty to moja specjalność" (1939 r.)
"Świadek oskarżenia" (1934 r.)
"Złote rybki" (1936 r.)
"Gorący wiatr" (1938 r.)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 421
- 200
- 82
- 12
- 11
- 10
- 3
- 3
- 3
- 3
Opinia
"Świadek oskarżenia" - trzecie opowiadanie napisane przez Chandlera (1934 r.), w którym po raz pierwszy pojawia się Filip Marlowe. I od razu robi się niepowtarzalnie. Tu nie chodzi tylko o wątek kryminalny, ale jeszcze o styl. Ktoś napisał, że czytał lepsze kryminały; ja też, ale Chandlera można by było czytać z wypiekami na twarzy, nawet jak by przez pół książki nic się nie działo ze śledztwem. Nikt nie potrafi tak manewrować autoironią, cynizmem, a jednocześnie wrażliwością głównego bohatera.
"- Myślę, że jest pan detektywem - powiedział - Sprytnym detektywem.
- Po prostu prywatnym tajniakiem - odparłem - i nie bardzo bystrym. Niech pana nie zmyli moje wysokie czoło. To u nas rodzinne."
Mówi o sobie Marlowe. I jak go tu nie wielbić? A to dopiero początki. Pojawiające się zdania tego typu:
"Najpierw rozmawiałem ze służącą. Potem zgłosił się jakiś mężczyzna, który wymawiał nazwisko pana Dorra w taki sposób, jakby bał się, że eksploduje mu ono w ustach".
będą w jego twórczości esencją stylu.
„Złote rybki” – dziesiąte z kolei opowiadanie Chandlera (1936 r.), ale drugie, w którym występuje Marlowe. Chociaż nie pada tu ani razu jego imię, tylko samo nazwisko. Dosyć nietypowe opowiadanie; Marlowe pokusił się na nagrodę za odzyskanie skradzionych pereł; bez fajerwerków, ale zgrabnie napisane, czyta się przyjemnie; duża czwórka z plusem.
"Gorący wiatr" - czternaste z kolei opowiadanie Chandlera (1938 r.) i trzecie, w którym występuje Filip Marlowe. Tak jest w tej książce tłumaczone jego imię - Filip, nie Philip. Marlowe przypadkiem pakuje się w kłopoty, gdy siedząc w barze jest świadkiem strzelaniny. Potem jest jeszcze jeden trup, zły i dobry glina, no i oczywiście dziewczyna, która ratuje bohaterowi życie. Fajne, zgrabne opowiadanko, dużo się dzieje, nie ma nudy.
"Kłopoty to moja specjalność" - dziewiętnaste z kolei opowiadanie Chandlera (1939 r.) i czwarte z Filipem Marlowe. Czyli, jak łatwo zauważyć, w tej książce są zamieszczone 4 pierwsze opowiadania Chandlera, w których głównym bohaterem jest Marlowe. No i to opowiadanko jest najlepsze, najdłuższe, najbardziej soczyste, po prostu rewelacja, rewelacja w każdym calu. Marlowe chodzi i sypie takimi grypsami, że mózg staje. Kwintesencja stylu, szóstka z plusem.
Wszystkie te opowiadania w tym zbiorze łączy postać głównego bohatera Philipa Marlowe. Jednak tak naprawdę w oryginale nie on tu był główną postacią. Nazwisko Marlowe pojawiło się w tych opowiadaniach przy powstawaniu tego zbioru, zastępując nazwiska głównych bohaterów, którzy podczas pierwszego ukazania się tych opowiadań tam się znajdowali.
"Świadek oskarżenia" - trzecie opowiadanie napisane przez Chandlera (1934 r.), w którym po raz pierwszy pojawia się Filip Marlowe. I od razu robi się niepowtarzalnie. Tu nie chodzi tylko o wątek kryminalny, ale jeszcze o styl. Ktoś napisał, że czytał lepsze kryminały; ja też, ale Chandlera można by było czytać z wypiekami na twarzy, nawet jak by przez pół książki nic się...
więcej Pokaż mimo to