Gra diabła

Okładka książki Gra diabła Steve Mosby
Okładka książki Gra diabła
Steve Mosby Wydawnictwo: Zysk i S-ka Seria: Klub Srebrnego Klucza kryminał, sensacja, thriller
388 str. 6 godz. 28 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Seria:
Klub Srebrnego Klucza
Tytuł oryginału:
The 50/50 Killer
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2011-03-22
Data 1. wyd. pol.:
2011-03-22
Liczba stron:
388
Czas czytania
6 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375066715
Tłumacz:
Adrian Napieralski
Tagi:
kryminał morderstwo
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
95 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
31
20

Na półkach:

Jeden z moich ulubionych kryminałów!

Jeden z moich ulubionych kryminałów!

Pokaż mimo to

avatar
226
73

Na półkach: , , ,

Nie czytałam jeszcze zbyt wielu kryminałów. Nigdy nie potrafię więc zgadnąć kto zabija nim nadejdzie koniec, nie posiadam tej umiejętności. Może to i dobrze...
Przed rozpoczęciem przygody z tą lekturą, przeglądałam sobie różne opinie na jej temat i większość była niestety negatywna. Długo więc się do niej zabierałam. Jednak kilka dni temu zaczęłam ją czytać i naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła. Uwielbiam historie o psycholach, o odchyłach w mentalności człowieka, o patologiach... tutaj to znalazłam. Przyjemność sprawia mi wnikanie w podświadomość perfekcyjnego zabójcy. W jaki sposób człowiek mógłby być w stanie krzywdzić tak dotkliwie ludzi? Paląc ich żywcem? Wydłubując oczy? To jest dla mnie nieodgadnione. To niemożliwe... W umyśle takiego "człowieka" musi siedzieć diabeł, który nim kieruje, inaczej się tego wyjaśnić nie da. Bardzo polubiłam postać Marka i Mercera, obojgu mogłabym wiele zarzucić, ale myślę, że mimo wszystko byli wartościowymi ludźmi. Z postawionym celem w życiu. Koniec książki mimo wszystko trochę przygnębiający... Polecam, bardzo dobrze przemyślana książka :)

Nie czytałam jeszcze zbyt wielu kryminałów. Nigdy nie potrafię więc zgadnąć kto zabija nim nadejdzie koniec, nie posiadam tej umiejętności. Może to i dobrze...
Przed rozpoczęciem przygody z tą lekturą, przeglądałam sobie różne opinie na jej temat i większość była niestety negatywna. Długo więc się do niej zabierałam. Jednak kilka dni temu zaczęłam ją czytać i naprawdę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: ,

Nie mogłem , naprawdę nie mogłem tego doczytać do końca . Raz , góra dwa razy mnie wciągnęła . Jedno morderstwo w lesie całkiem ciekawie napisane i tyle . W zasadzie to poza świetnym pomysłem cała reszta zardzewiała , nie przemawiało to do mojej wyobraźni prawie w ogóle . Chciałem sprawdzić opinie w necie i widzę że co niektórych też nie porwała . Żal to jest dla mnie bo przed tą książką czytałem inne które przeczytałem jednym tchem , a tu ? no cóż tak to w życiu bywa . Źle się nastawiłem może , bo liczyłem na lekturę życia po opisie a te dialogi , akcja , to wszystko autorowi wg. mnie się nie do końca udało .

Nie mogłem , naprawdę nie mogłem tego doczytać do końca . Raz , góra dwa razy mnie wciągnęła . Jedno morderstwo w lesie całkiem ciekawie napisane i tyle . W zasadzie to poza świetnym pomysłem cała reszta zardzewiała , nie przemawiało to do mojej wyobraźni prawie w ogóle . Chciałem sprawdzić opinie w necie i widzę że co niektórych też nie porwała . Żal to jest dla mnie bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
36
33

Na półkach: ,

Powiem tak - książka jest dość zagmatwana. Autor wciąż zmienia punkty widzenia bohaterów w rozdziałach, co aż tak bardzo mi nie przeszkadzało. Przeszkadzało mi natomiast to, że manewruje między czasami. Gubiłam się co działo się w przeszłości, co dzieje się teraz, a co jest tylko wyobraźnią lub snem.
Zabrakło również głębszego przedstawienia mordercy. Pomysł ze zmianami tożsamości dziwny, pod pewnym względem wręcz niewiarygodny. Poza tym nie wiem, jaki udział miał jeden z bohaterów przestawiony w krótkim rozdzialiku.
Albo ja jestem tępa i głupia, albo ta książka była bardzo trudna do zrozumienia.

Powiem tak - książka jest dość zagmatwana. Autor wciąż zmienia punkty widzenia bohaterów w rozdziałach, co aż tak bardzo mi nie przeszkadzało. Przeszkadzało mi natomiast to, że manewruje między czasami. Gubiłam się co działo się w przeszłości, co dzieje się teraz, a co jest tylko wyobraźnią lub snem.
Zabrakło również głębszego przedstawienia mordercy. Pomysł ze zmianami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
26

Na półkach:

Dość dziwna i ciężka książka. Po przeczytaniu książki pod tytułem "Ciemnia" od tego autora, spodziewałam się czegoś lepszego. Strasznie się w niej gubiłam, momentami nie widziałam kto jest kim, oraz co autor w danej chwili opisuje - nie podobały mi się zmiany narracji oraz czasu. Do końca nie wiemy, kto jest dokładnie mordercą - przydałaby się rozdziały pisane z jego perspektywy.
Ponadto uważam, że momentami paranoja goniła paranoję - nie będę pisała dlaczego, ponieważ musiałabym napisać, jak się skończyła, a nie będę tu nikomu spoilerowac ;)

Dość dziwna i ciężka książka. Po przeczytaniu książki pod tytułem "Ciemnia" od tego autora, spodziewałam się czegoś lepszego. Strasznie się w niej gubiłam, momentami nie widziałam kto jest kim, oraz co autor w danej chwili opisuje - nie podobały mi się zmiany narracji oraz czasu. Do końca nie wiemy, kto jest dokładnie mordercą - przydałaby się rozdziały pisane z jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
699
135

Na półkach: , , , ,

Debiutancką powieść Steve'a Mosby'ego „Gra diabła”, kupiłam dobre dwa lata temu, może odrobinę mniej, może więcej, ciężko stwierdzić. Przyznaję się bez bicia, głównie przez wzgląd na okładkę i magiczne, diabelskie słowo w tytule. Nie jestem przekonana, czy w ogóle czytałam (ze zrozumieniem xD) opis wydawcy umieszczony z tyłu książki. Może gdybym to zrobiła, to bym powstrzymała się od kupna. Kto wie?

Ciężko mi napisać cokolwiek o fabule, gdyż niemal całe 375 stron, to wydarzenia zaledwie jednej doby, co moim zdaniem, jest największą wadą książki. Mamy do czynienia z wyjątkowo okrutnym seryjnym mordercą, który za cel obiera pary. Obserwuje ich tygodniami, uczy się o ich życiu, ich związku, wyłapuje słabości, a potem zaczyna się gra, w której tylko jedna osoba może wyjść cało. John Marcer prowadził śledztwo przeciw Mordercy 50/50 w wyniku czego stracił członka własnego zespołu. Załamał się psychicznie, a morderca zniknął zupełnie bez śladu, by dwa lata później znowu uderzyć. Policja znajduje spalone ciało i charakterystyczny znak na ścianie, pajęczynę, stanowiącą znak rozpoznawczy Mordercy 50/50. Od tych wydarzeń zaczyna się też pierwszy dzień pracy detektywa Marka Nelsona, przydzielonego do zespołu Marcera. Wkrótce ma się okazać, że gra o miłość rozpoczęła się na nowo, jednak zasady zostały zmienione.

Dawno już tak bardzo się nie zmęczyłam na książce. Myślałam, że „Lawendowy pokój” był ekstremalny pod względem usypiania mnie, ale „Gra diabła” okazała się stanowczo lepsza. Teoretycznie wszystko gra, pomysł na fabułę jest świetny, na wstępie powiem, że nie domyśliłam się zakończenia. Tyle tylko, że nie mam pewności, czy nie dlatego, że przysypiałam na tej książce. Dosłownie. Mamy różne punkty widzenia, od strony ofiar, policjantów, samego mordercy, nawet żony Marcera. Teoretycznie też, wszystko powinno być jasne, płynne i przejrzyste. To znaczy na tyle, na ile pozwala kryminał, oczywiście... Co tymczasem mamy? Pomieszanie z poplątaniem. Długie i niepotrzebne opisy, które mogłabym nazwać nieelegancko „zapchajdziurami”, bo w końcu czymś trzeba napełnił strony książki, a mamy tylko dobę... Całe strony rozmyślań, wspomnień, które wprawdzie budują postacie, ale i tak są nużące.

Nie jestem wstanie obiektywnie ocenić tej książki, bo najzwyczajniej w świecie co chwilę gubiłam wątek i odlatywałam myślami, gdy bohaterowie rozdrabiali się nad wzorami tapet, układem kryształów etc. (może nie konkretnie tego, ale wiecie, o co chodzi). Mniej więcej w połowie książki, zmęczona toporną manierą autora, przestałam wracać w tekście, po prostu czytałam dalej. Nie umiem powiedzieć ile mi umknęło. Naprawdę się starałam wsiąknąć w historię, ale okazało się to niemożliwe.

Cieszę się jednak, że wytrwałam do końca, bo ostatnich trzydzieści stron mnie zaskoczyło, wreszcie poczułam zainteresowanie i jakieś przychylne emocje. To jednak zbyt mało, by mogło cokolwiek zmienić w mojej ocenie.

Podsumowując; myślę, że Steve Mosby miał bardzo dobry pomysł, który po prostu nie trafił do mnie. Jego styl wcześniej nazwałam topornym, ale chodziło mi głównie o te ciągłe zmiany perspektywy, tajemnicze, jakby oderwane od całości sceny, wszystko inne jest całkiem dobre, powiedziałabym nawet wyjątkowo dobre jak na debiutanta. Bohaterowie, choć nie przypadli mi do gustu, mają wszystko, co potrzeba – swoją historię, odrębne charaktery – jednym słowem indywidualność. Niemniej dobra technika nie równa się sukcesowi. Mnie "Gra diabła" nie porwała. Czytanie było ciężkie i w ogóle nie sprawiało mi większej przyjemności.

----
http://vegaczyta.blogspot.com/

Debiutancką powieść Steve'a Mosby'ego „Gra diabła”, kupiłam dobre dwa lata temu, może odrobinę mniej, może więcej, ciężko stwierdzić. Przyznaję się bez bicia, głównie przez wzgląd na okładkę i magiczne, diabelskie słowo w tytule. Nie jestem przekonana, czy w ogóle czytałam (ze zrozumieniem xD) opis wydawcy umieszczony z tyłu książki. Może gdybym to zrobiła, to bym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
286
126

Na półkach: , ,

Od początku trzyma w napięciu a walką o ludzkie życie z zabójcą 50/50 dodaje tylko smaku .. i jeszcze te opisy tortur przyprawiające o dreszcze ! Fakt faktem chwilami można się zgubić jednak składając wszystko w jedna całość robi niezapomnianą historie. warto przeczytać! Uwaga ...przeznaczone dla osób o mocnych nerwach ! Nie można niczego pominąć .

Od początku trzyma w napięciu a walką o ludzkie życie z zabójcą 50/50 dodaje tylko smaku .. i jeszcze te opisy tortur przyprawiające o dreszcze ! Fakt faktem chwilami można się zgubić jednak składając wszystko w jedna całość robi niezapomnianą historie. warto przeczytać! Uwaga ...przeznaczone dla osób o mocnych nerwach ! Nie można niczego pominąć .

Pokaż mimo to

avatar
8
6

Na półkach: ,

Dostałam tę książkęod przyjaciółki, która myślała, że będzie to romans z niefortunną miłością, co się okazało to całkowicie przeciwna ksiązka. Dla ulubieńców horrorów, zagadek,kryminałów - literatura w sam raz. Jej wątki są bardzo ciekawe i trudne do rozwiązania. Mrożąca krew w żyłach ksiązka zasługuję na bardzo dobrą opinię.

Dostałam tę książkęod przyjaciółki, która myślała, że będzie to romans z niefortunną miłością, co się okazało to całkowicie przeciwna ksiązka. Dla ulubieńców horrorów, zagadek,kryminałów - literatura w sam raz. Jej wątki są bardzo ciekawe i trudne do rozwiązania. Mrożąca krew w żyłach ksiązka zasługuję na bardzo dobrą opinię.

Pokaż mimo to

avatar
539
209

Na półkach:

Szczerze? Podobał mi się pomysł na fabułę. Szkoda tylko, że większość akcji została opisana na odwrocie książki i z góry było wiadomo, że chłopak ucieknie... No w sumie to taki minusik, podobnie jak ciągła zmiana narracji. Jak jest w pierwszej osobie to powinna ciągle być w pierwszej a nie takie przeskakiwanie. Osobiście mi się to nie podoba. Ponadto, wkurzały mnie niektóre sceny, bo się gubiłam, co jest jawą, snem a co wspomnieniem. Takie nagmatwane trochę... A co do scen. Jedna z nich bardzo sugeruje, kto jest mordercą. I kiedy detektywi odkrywają, jak nazywa się morderca, czytelnik (w sumie nie wiem jak inni ale ja byłam) jest zawiedzony, bo to było za łatwe. Z drugiej strony świetnie rozegrana końcówka, tego się nie spodziewałam. Szkoda tylko, że książka urwana w takim momencie, bo nie do końca wiadomo, co się stało z bohaterami. Nie lubię otwartych zakończeń.

Szczerze? Podobał mi się pomysł na fabułę. Szkoda tylko, że większość akcji została opisana na odwrocie książki i z góry było wiadomo, że chłopak ucieknie... No w sumie to taki minusik, podobnie jak ciągła zmiana narracji. Jak jest w pierwszej osobie to powinna ciągle być w pierwszej a nie takie przeskakiwanie. Osobiście mi się to nie podoba. Ponadto, wkurzały mnie niektóre...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
70

Na półkach: ,

KAŻDA GRA MA SWOJEJ NIEZMIENIANE ZASADY?

Tytuł, który może oznaczać wiele i powoduję całą listę pomysłów, cóż też może spotkać bohaterów książki. Okładka och, taka jak lubię, choć przyznam, że na żywo nie prezentuje się aż tak dobrze jak ta grafika obok.
Przyznam również bez bicia, że od pierwszej chwili, kiedy książka wpadła w moje łapki oczekiwałam od niej bardzo wiele. Jednak nie raz się już przekonałam, że wysoko postawiona poprzeczka, co do książki może niestety zaszkodzić, bo po prostu książka jej nie dosięgnie. I od dość dawna, aż bałam się do niej podejść aby na to nie wyszło.


Historia to opowieść o pierwszym dniu pracy Marka Nelsona w zespole sławnego detektywa Johna Mercera. Zaczyna się od śledztwa w sprawie okrutnego morderstwa, właśnie odnaleziono spalone zwłoki mężczyzny. I tu kończy się zabawa a może dopiero się zaczyna, bo okazuję się, że sprawcą jest niezwykle przebiegły, sprytny oraz poukładany Morderca 50/50. I teraz zaczyna się akcja i walka z czasem. Bo kolejne życie jest zagrożone. A zasady tej gry zna tylko on człowiek w masce diabła. Czy zespołowi detektywa Mercera uda się do świtu poznać jej zasady i wygrać?


Wysoko postawiona poprzeczka i wielkie oczekiwania, to na pewno będzie książka która porwie mnie w wir zdarzeń, myślałam od samego początku. A co dostałam?

Książkę napisaną w sposób, dzięki któremu trudno się od niej oderwać. Od samego początku budowane napięcie, wciąga i utrzymuje czytelnika w przekonaniu, że już za chwilę, już na następnej stronie wszystko się wyjaśni. Nie tam wszytko jeszcze bardziej się pogmatwa, w ostateczności autor rzuci odrobinę światła. Dostałam również to czego tak, bardzo oczekuję od tego typu książek, całkiem zaskakujące i w żaden sposób nieprzewidywalne zakończenie.


I choć oczekiwałam od niej czegoś innego dostałam coś równie zadowalającego o ile nie lepszego od moich wstępnych założeń.

Z bloga : http://ksiazek-swiat.blogspot.com/2014/01/steve-mosby-gra-diaba-5-53.html

KAŻDA GRA MA SWOJEJ NIEZMIENIANE ZASADY?

Tytuł, który może oznaczać wiele i powoduję całą listę pomysłów, cóż też może spotkać bohaterów książki. Okładka och, taka jak lubię, choć przyznam, że na żywo nie prezentuje się aż tak dobrze jak ta grafika obok.
Przyznam również bez bicia, że od pierwszej chwili, kiedy książka wpadła w moje łapki oczekiwałam od niej bardzo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    148
  • Przeczytane
    116
  • Posiadam
    50
  • Teraz czytam
    4
  • 2012
    3
  • 2011
    2
  • 2013
    2
  • Ulubione
    2
  • Brak /poszukuję
    1
  • Poszukuję ebook'a 📖 ❔
    1

Cytaty

Więcej
Steve Mosby Gra diabła Zobacz więcej
Steve Mosby Gra diabła Zobacz więcej
Steve Mosby Gra diabła Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także