Msza za miasto Arras

Okładka książki Msza za miasto Arras Andrzej Szczypiorski
Okładka książki Msza za miasto Arras
Andrzej Szczypiorski Wydawnictwo: SAWW literatura piękna
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
SAWW
Data wydania:
1989-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1989-01-01
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
83-85066-04-7
Tagi:
Arras epidemia inkwizycja
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1457
1431

Na półkach:

Kolejna polecajka, która niekoniecznie trafiła w mój gust. To nie chodzi o to, że coś z tą książką nie tak, bo jak najbardziej wszystko z nią tak, ona jest po prostu stara. Im ja jestem starsza, tym książki z dawien dawna coraz gorzej mi wchodzą, to słownictwo, ten zupełnie inny sposób myślenia, bardziej mnie to nuży niż interesuje. "Msza za miasto Arras" jest bardzo krótka, więc nie był to jakoś bardzo stracony czas, ale i tak nie polecam. To taka opowieść, bardzo filozoficzno-teologiczna na temat jakichś tam w miarę drastycznych wydarzeń, ale ważniejsze jest to, że te rozważania dominują narrację. Są momenty, które bardzo mi się podobały, są nawet śmieszne, uważam, że bardzo mocną stroną tej książki są dialogi i jest ona niewyczerpanym źródłem cytatów. Dialogi, no ja mam na myśli bardziej opisy dialogów, bo nam je narrator opowiada. Mimo iż jestem ateistką wcale mi nie przeszkadzało takie głębokie zastanawianie się nad boskością szeroko pojętą. Hipokryzja duchownych została tak pięknie ukazana, że aż strach, jakby tym samym stylem opisano ich współczesne występki. Chyba się nic nie zmieniło, tak mi się coś widzi. W ogóle tutaj sporo takiego myślenia życzeniowego, psychologii ewolucyjnej (nazywanej pseudonauką),czyli każdy sobie interpretuje w zasadzie wszystkie zasady tak, żeby jemu było dobrze. Zabawne to, uważam to za najmocniejszą stronę powieści.
Niestety, z czasem się to trochę zrobiło już nudne, bo w zasadzie czytamy cały czas o tym samym. Ma w sobie coś ta opowieść, ma pewien urok, ale nie przetrwała próby czasu, moim zdaniem.

Wyzwanie czytelnicze LC listopad 2023: Przeczytam książkę straszną/niepokojącą (2)

Kolejna polecajka, która niekoniecznie trafiła w mój gust. To nie chodzi o to, że coś z tą książką nie tak, bo jak najbardziej wszystko z nią tak, ona jest po prostu stara. Im ja jestem starsza, tym książki z dawien dawna coraz gorzej mi wchodzą, to słownictwo, ten zupełnie inny sposób myślenia, bardziej mnie to nuży niż interesuje. "Msza za miasto Arras" jest bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
357
80

Na półkach: ,

Dostrzegam wartość alegorii zawartej w tej książce ale zabrakło w tym wszystkim życia. Nie było w niej nic co sprawiłoby, że miałbym ochotę kiedyś do niej wrócić.

Dostrzegam wartość alegorii zawartej w tej książce ale zabrakło w tym wszystkim życia. Nie było w niej nic co sprawiłoby, że miałbym ochotę kiedyś do niej wrócić.

Pokaż mimo to

avatar
44
43

Na półkach:

Msza nie jest powieścią historyczną. To nawet nie jest kostium, tylko opakowanie. U Szczypiorskiego niemal nie ma kontekstu, epoki, daty, nazwiska, zresztą te rzeczywiste wydarzenia, na których ponoć ma być oparta powieść, owe Vauderie d'Arras, nie mają nic wspólnego z wizją autora. Więcej tu PRL-u, niż średniowiecza.

Msza nie jest powieścią historyczną. To nawet nie jest kostium, tylko opakowanie. U Szczypiorskiego niemal nie ma kontekstu, epoki, daty, nazwiska, zresztą te rzeczywiste wydarzenia, na których ponoć ma być oparta powieść, owe Vauderie d'Arras, nie mają nic wspólnego z wizją autora. Więcej tu PRL-u, niż średniowiecza.

Pokaż mimo to

avatar
812
154

Na półkach:

Duże rozczarowanie, do "Początku" nie ma podjazdu.

Duże rozczarowanie, do "Początku" nie ma podjazdu.

Pokaż mimo to

avatar
648
32

Na półkach: ,

Bo Bóg, jak wiecie, to tęsknota do prawdy, do miłości, do wzniosłości. Bóg jest naszą lepszością, a wiara w niego stanowi drogę ku doskonałości. Lecz inna jest moja lepszość, a inna jest lepszość innego człowieka. Każdy ma swoje miary...

cytat z książki.

Bo Bóg, jak wiecie, to tęsknota do prawdy, do miłości, do wzniosłości. Bóg jest naszą lepszością, a wiara w niego stanowi drogę ku doskonałości. Lecz inna jest moja lepszość, a inna jest lepszość innego człowieka. Każdy ma swoje miary...

cytat z książki.

Pokaż mimo to

avatar
497
407

Na półkach: ,

Powieść o mechanizmach władzy nad prostym ludem, o powiązaniach tych, co są u władzy, o koszmarnych układach społecznych z XV wieku. Książkę trudno streścić. Konstrukcja opiera się na monologu Jana, który opowiada nam, co wydarzyło się w Arras w 1461 roku. Opisuje krok po kroku jakie wydarzenia i jakie słowa doprowadziły do pogromu żydowskiego, procesów o herezję oraz zwykłych zbrodni. Kilka lat wcześniej miasto dotknęła zaraza i głód, co miało fundamentalne znaczenie.
Powieść ma charakter filozoficzny, a wnioski z lektury są smutne: ci na szczycie hierarchii spadają zawsze na cztery łapy. I nie ma lepszej podstawy do manipulacji jak wiara, w cokolwiek.
Według mnie lepsze są "Ciemności kryją ziemię" Andrzejewskiego, ale utwór Szczypiorskiego jest tez bardzo interesujący.

Powieść o mechanizmach władzy nad prostym ludem, o powiązaniach tych, co są u władzy, o koszmarnych układach społecznych z XV wieku. Książkę trudno streścić. Konstrukcja opiera się na monologu Jana, który opowiada nam, co wydarzyło się w Arras w 1461 roku. Opisuje krok po kroku jakie wydarzenia i jakie słowa doprowadziły do pogromu żydowskiego, procesów o herezję oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
288
247

Na półkach:

Powieść, w której nic nie jest oczywiste, a każdy przyjęty fakt należy traktować, jako nietrwały punkt historii. Ta nietrwałość jest zresztą cechą naszych zachowań. A te są głównym elementem tej książki - zachowania, poglądy, moralność, szlachetność, władza w obliczu dramatycznych wydarzeń. No i wiara. To, jak dalece inaczej można interpretować wolę Boga.

Tragiczne wydarzenia w mieście Arras, palenie czarownic, nienawiść do Żydów, mające zresztą umocowanie historyczne, to tylko tło dla uwypuklenia ludzkiej natury. Bo książka jest aktualna również dzisiaj. I będzie zawsze.

Lektura jest kopalnią cytatów, prawd, aforyzmów. Ale nieoczywistych. Raczej dających asumpt do rozważań niż proste odpowiedzi. Mimo tego książce nie brakuje dynamiki. Jest też napisana dobrym językiem.

To znakomita powieść.

Powieść, w której nic nie jest oczywiste, a każdy przyjęty fakt należy traktować, jako nietrwały punkt historii. Ta nietrwałość jest zresztą cechą naszych zachowań. A te są głównym elementem tej książki - zachowania, poglądy, moralność, szlachetność, władza w obliczu dramatycznych wydarzeń. No i wiara. To, jak dalece inaczej można interpretować wolę Boga.

Tragiczne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
828
603

Na półkach:

Po pierwsze powieść jest wtórna, kopiuje pomysł Andrzejewskiego z "Ciemności kryją ziemię": piętnastowieczny kostium użyty do analizy fanatyzmu (piszemy "religijnego", myślimy "komunistycznego"). Po drugie wspomniana analiza tu przybiera formę niekończących się dysput, w których czynienie zła usprawiedliwiane jest przez bohaterów przy pomocy mieszanki: nawiedzona religijność i sofistyczne sztuczki grubymi nićmi szyte. W sumie dość irytujące.

Po pierwsze powieść jest wtórna, kopiuje pomysł Andrzejewskiego z "Ciemności kryją ziemię": piętnastowieczny kostium użyty do analizy fanatyzmu (piszemy "religijnego", myślimy "komunistycznego"). Po drugie wspomniana analiza tu przybiera formę niekończących się dysput, w których czynienie zła usprawiedliwiane jest przez bohaterów przy pomocy mieszanki: nawiedzona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
240
239

Na półkach:

Nikt pod słońcem nie podkreśla swojej inności, by się upokorzyć, ale każdy to czyni, by się wywyższyć"

Nikt nie lubi brać na siebie odpowiedzialności,
stąd tak wielkie oddanie i posłuszeństwo w czasie kryzysu tym co głośno mówią.
Co decydują za innych dla innych często nie podlegając własnym decyzjom.

Wiecznie aktualna historia.

Cóż z tego.
Nikt nie uczy się na błędach.
Nawet na swoich, bardzo nieczęsto.

Dziekuję za cynk @stmn81
Dyg.

https://www.instagram.com/p/CSrI01qMra-/?utm_source=ig_web_copy_link

Nikt pod słońcem nie podkreśla swojej inności, by się upokorzyć, ale każdy to czyni, by się wywyższyć"

Nikt nie lubi brać na siebie odpowiedzialności,
stąd tak wielkie oddanie i posłuszeństwo w czasie kryzysu tym co głośno mówią.
Co decydują za innych dla innych często nie podlegając własnym decyzjom.

Wiecznie aktualna historia.

Cóż z tego.
Nikt nie uczy się na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
462
383

Na półkach: , , ,

Najpierw usłyszałem piosenkę "Masza za miasto Arras" DonGuralEsko (dobry tekst, polecam),a potem ktoś wspomniał o książce, więc też chciałem przeczytać.
Książka jest niezła, chociaż też bym nie powiedział, że to jakaś rewelacja w dodatku nie całkiem łatwa w czytaniu (bo język nie jest bardzo współczesny). Treść miała nawiązywać do roku 1968, a w sumie jest nadal aktualna...

(słuchana: 17.11.2021)
4/5

Najpierw usłyszałem piosenkę "Masza za miasto Arras" DonGuralEsko (dobry tekst, polecam),a potem ktoś wspomniał o książce, więc też chciałem przeczytać.
Książka jest niezła, chociaż też bym nie powiedział, że to jakaś rewelacja w dodatku nie całkiem łatwa w czytaniu (bo język nie jest bardzo współczesny). Treść miała nawiązywać do roku 1968, a w sumie jest nadal...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    727
  • Chcę przeczytać
    608
  • Posiadam
    135
  • Ulubione
    21
  • Teraz czytam
    20
  • Literatura polska
    10
  • 2020
    9
  • Literatura polska
    6
  • Z biblioteki
    5
  • Biblioteka
    5

Cytaty

Więcej
Andrzej Szczypiorski Msza za miasto Arras Zobacz więcej
Andrzej Szczypiorski Msza za miasto Arras Zobacz więcej
Andrzej Szczypiorski Msza za miasto Arras Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także