Tchnienie grozy

Okładka książki Tchnienie grozy Cynthia Asquith, Algernon Blackwood, Richard Connell, Roald Dahl, Edmond Hamilton, Shirley Jackson, John Metcalfe, Harry Pain, Saki, Dorothy L. Sayers, Louis Clyde Stoumen
Okładka książki Tchnienie grozy
Cynthia AsquithAlgernon Blackwood Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie horror
209 str. 3 godz. 29 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
1974-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1974-01-01
Liczba stron:
209
Czas czytania
3 godz. 29 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Tadeusz Malanowski
Tagi:
horror antologia
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nigdy nie dorastaj! Quentin Blake, Roald Dahl
Ocena 7,3
Nigdy nie dora... Quentin Blake, Roal...
Okładka książki The Witches Penelope Bagieu, Roald Dahl
Ocena 6,6
The Witches Penelope Bagieu, Ro...
Okładka książki Wielkomilud Roald Dahl, Marianna Sztyma
Ocena 7,9
Wielkomilud Roald Dahl, Mariann...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
61 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
53
53

Na półkach:

“Tchnienie Grozy” to zbiór 12 opowiadań grozy, które dotychczas nie były mi znane oprócz “Loterii” Shirley Jackson. W wyniku postępującego choróbska posiłkowałam się również słuchowiskami na YT.

Według mnie zbiór jest niesamowicie “odświeżający” bowiem nie mamy tu jedynie opowieści fantastycznych i niesamowitych ale również historie w stylu thrillerów psychologicznych i mystery novels.

Moją miłość zaskarbiły sobie:
“Najniebezpieczniejsza Gra” pióra Richarda Connella, w którym na odległej, odizolowanej wyspie trwa polowanie na najniebezpieczniejszą zwierzynę stąpającą po tej ziemi. Genialne, trzymające w napięciu, wciągające, złowrogie.
“Podejrzenie” Dorothy Leigh Sayers, z niesamowitym plot twistem!
“Płowy Pies” Louis Clyde Stoumen, z dwojakim zakończeniem, poruszające tematy potencjalnej choroby psychicznej.
"Wyznanie" Algernon Blackwood, niesamowity, zamglony klimat z tajemniczym końcem.
“Antykwariat na Rogu” Cynthia Asquith, szablonowe ghost story ale niesamowicie klimatyczne i idealne na długie, listopadowe wieczory.

“Tchnienie Grozy” to zbiór 12 opowiadań grozy, które dotychczas nie były mi znane oprócz “Loterii” Shirley Jackson. W wyniku postępującego choróbska posiłkowałam się również słuchowiskami na YT.

Według mnie zbiór jest niesamowicie “odświeżający” bowiem nie mamy tu jedynie opowieści fantastycznych i niesamowitych ale również historie w stylu thrillerów psychologicznych i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
641
610

Na półkach: , , , , ,

W PRL literatura grozy była na cenzurowanym. Nie była w żaden sposób promowana i była, uznana za pozbawioną większych wartości artystycznych i kulturowych, rzadko wydawana - ot wulgarna rozrywka dla pozbawionej dobrego smaku hołoty.
Mimo tego oficjalnego kursu byli jednak tacy ludzie kultury, których ciągnęło do niesamowitych historii. Właśnie takie grono “hobbystów” (taki ówczesny “fandom”) spotykało się w pewnej podwarszawskiej willi, gdzie najlepszy z nich anglista - Adrian Malanowski - “prima vista” (czyli “na bieżąco”) tłumaczył nie wydane nigdy w języku polskim grozowe perełki.
Obecny w tym gronie był znany PRLowski pisarz, Wojciech Żukrowski, i z jego to m.in. inicjatywy udało się doprowadzić do wydania w latach sześćdziesiątych najlepszych spośród tych opowiadań w dwutomowej antologii “Opowieści Z Dreszczykiem”. “Tchnienie Grozy”, które pojawiło się na rynku w roku 1974 to taki jakby suplement, uzupełnienie tamtych antologii.

Na początek czytelnika wita wstęp Wojciecha Żukrowskiego, opisujący przytoczoną wyżej genezę powstania zbioru oraz… iście kuriozalne tłumaczenia się autora ze swego “fatalnego” gustu (!) Żukrowski czytanie, jak je nazywa, “powiastek grozy” uznaje za pełnowymiarowe guilty pleasure, a swe zażenowanie tym faktem doprowadza do ekstremum. Czegóż tam nie przeczytamy! Horror to “będące na wyginięciu” pocieszne historyjki, to tandetna “literatura „wagonowa” (a nawet samolotowa, w końcu mamy postęp),oferująca tanie emocji i infantylne katharsis; ba - w zasadzie lektura grozy jest, wprawdzie niegroźną, ale swoistą „chorobą umysłową” (sic!). Ześmiałem się ze śmiechu jak pszczółka …

Dobra, pośmialiśmy się z banialuków Żukrowskiego, to teraz do meritum. “Tchnienie Grozy” , przyznać trzeba od razu nieco ustępuje klasą swym poprzednikom. Zbiór cierpi na typową przypadłość “suplementu” - to, co było naprawdę klasyczne, najlepsze, “poszło” już do wcześniejszych tomów i tym razem, kiedy to zamiast kanonicznych tekstów z przełomu XIX i XX wieku nasz “fandom” musiał wybierać wśród opowiadań nowszych, nie zawsze było wystarczająco kanonicznie.
No ale parę pereł się zmieściło, a wśród nich trzy najważniejsze :
Shirley Jackson - “Loteria”
Roald Dahl - “Człowiek Z Południa”
Richard Connell - “Najniebezpieczniejsza Gra”

Najpierw Shirley Jackson i jej “Loteria”

Niewielkie, szokujące opowiadanie, które przyniosło Shirley Jackson rozgłos, popularność i uznanie wśród fanów literackiej grozy.

+

W pewnej wsi raz w roku, u progu lata, odbywa się tytułowa Loteria. Mieszkańcy gromadzą się na placu centralnym, dzieci bawią się układając górki z kamieni, mężczyźni rozmawiają o pracach polowych, kobiety przekomarzają się między sobą, dobiegają zdyszani spóźnialscy. Gdy wszyscy są już obecni, rozpoczyna się losowanie. Głowa każdej rodziny wyciąga z umieszczonej na podniesieniu czarnej skrzynki los. Gdy w ten sposób określona zostanie wybrana rodzina, zaczyna się druga tura, w której biorą udział tylko jej członkowie. W końcu zostaje już tylko jedna osoba…
+
Perfekcja. Perfekcyjny pomysł, perfekcyjna konstrukcja, rozpięta od wiejskiej sielanki do finałowego koszmaru, chłodny, elegancki styl, z jakim opowiedziana jest ta mrożąca krew w żyłach historia. To jedno z najsłynniejszych opowiadań grozy w całej historii literackiego horroru, cieszące się zasłużoną sławą. Przy okazji - to i fabularnie i stylistycznie blueprint dla Stephena Kinga, który wielokrotnie korzystał będzie z klimatu i fabularnych tropów zawartych w Loterii („Dzieci Kukurydzy” czy „Wielki Marsz” to pierwsze z brzegu przykłady).
Opowiadanie znaleźć dziś można w antologii anglojęzycznej grozy od PiW i w samodzielnym zbiorze Jackson “Loteria” wydanym przez Replikę.

Dalej Roald Dahl i jego “Człowiek Z Południa”

„Człowiek Z Południa” (w jednej z ekranizacji tego tekstu debiutował młodziutki Steve McQueen) pochodzi z tomu “Niespodzianki” a opowiada historię nałogowego hazardzisty, który widząc młodego marynarza bawiącego się niezawodną zapalniczką (pewnie Zippo…) oferuje zakład - jeżeli 10 razy z rzędu zapalniczka zapali, marynarz wygra luksusowego cadillaca, w wypadku jednak przegranej mężczyzna żąda od przeciwnika….obcięcia palca….
Czarny humor, makabra, mistrzowskie budowanie suspensu i kapitalna pointa opowiadania - to jest absolutny klasyk!
No i w końcu to, co w “Tchnieniu Grozy” najciekawsze (bo chyba tylko w tym tomie wydane) - Richard Connell i “Najniebepieczniejsza Gra”.
Pewien rozbitek trafia na pokrytą dżunglą wyspę. Na wyspie mieszka w luksusowej posiadłości niejaki generał Zaroff (co zabawne, jako że “Tchnienie Grozy” wyszło za komuny, to, widocznie ze strachu przed Wielkim Bratem tłumacz skrócił mu nazwisko do “Zar”). Gospodarz serdecznie podejmuje ocalałego, częstuje pyszną kolacją podczas której opowiada mu o swej pasji - polowaniu. O tym, jak bardzo znudziło go polowanie na najbardziej nawet groźne zwierzęta - o tym, że jedyny dreszcz emocji zapewnić może Zwierzyna, Która Myśli…a na koniec miłej rozmowy Zaroff zaprasza swego gościa na kolejne polowanie, jak się już czytelnik zdołał domyślić, w charakterze Zwierzyny. Jednak tym razem trafiła kosa na kamień, rozbitek sam jest zapalonym myśliwym, nieobce są mu tajniki polowania, podstępy i możliwe wybiegi. Rozpoczyna się Najniebezpieczniejsza Gra…
+
Tak, jak pisałem opowiadanie dawno nie było nigdzie przedrukowywane ani antologizowane (bodaj czy nie od końca PRLu) a jest to absolutny klasyk gatunku. Kiedy znakomity pomysł polowania na człowieka został uzupełniony o relacjonujące to media, powstał hiper-popularny schemat fabularny, template ciągnący się od “Siódmej Ofiary” Roberta Sheckleya, poprzez “Uciekiniera” Stephena Kinga aż do “Battle Royale” czy “Igrzysk Śmierci”.
Warto wspomnieć, że pierwsza ekranizacja opowiadania miała miejsce już w latach trzydziestych a w 1973 roku Jess Franco, nie/sławny hiszpański reżyser erotoman nakręcił absolutnie genialną adaptację pt. “Comtesse Perverse”. W filmie główną postacią jest …hrabina Zaroff, która nago, tylko z łukiem, ugania się za, (oczywiście również nagą) kobiecą ofiarą, jej mąż natomiast przyrządza z upolowanych ciał…pieczeń (! - w 1997 Franco sam nakręcił auto-remake zatytułowany “Carne Fresca” - świeże mięso - no, mniam…)

+

Reszta opowiadań w zbiorze jest generalnie w lekturze przyjemna, ale rychłego do zapomnienia. Znajdziemy tu dwa zręczne pastisze ghost stories pióra znanej popularyzatorki grozy Cynthii Asquith : “ Antykwariat Na Rogu”- w której duch antykwariusza po śmierci szuka odkupienia za wcześniejsze wykorzystanie naiwności swych klientów i “Niech spoczywa w pokoju” - historię zmarłej przed wiekami grzesznicy, która powraca w ciele swej późnej następczyni. W dość przeciętnym “Wyznaniu” Algernona Blackwooda ważniejszy od fabuły jest klimat spowitego w gęstą mgłę Londynu, w którym przechodzień przypadkowo trafia na miejsce niegdysiejszej zbrodni by spotkać tam “pokutującego” zbrodniarza. “Wyspa Karłów” Edmonda Hamiltona łączy zaś motywy “Wyspy Dr. Moreau” z “Kurczącym Się Człowiekiem” Richarda Mathesona. Szalony naukowiec opracowujący metodę pomniejszania ludzi, grupa poddanych eksperymentowi zminiaturyzowanych mężczyzn, ich przygody, walki ze szczurami i pająkami, ostateczna konfrontacja z szaleńcem.
Jest jeszcze “Dziecinada” Johna Metcalfe - banalna, generyczna opowieść dwójce dzieci bawiących się tą laleczką voodoo, za pomocą której wcześniej pewna służąca - czarownica mściła się na swym byłym pracodawcy. I wreszcie dwie czarne komedie : “Nie Byle Morderstwo” Barry Paina, gdzie koszmarny dziadyga terroryzuje całą rodzinę doprowadzając ją do Ostatecznego Rozwiązania i zgrabne, trochę hitchcockowskie “Podejrzenie” Dorothy Leigh Sayers, opowieść o mężczyźnie przekonanym o tym, że niedawno zatrudniona w jego domu kucharka jest tak naprawdę chroniącą się przez policją znana trucicielka. Sytuacja zrobi się gorąca, kiedy w jego kubku kakao zostaje znaleziony arszenik…

Podsumowanie - koniecznie warto sięgnąć po kanoniczny tekst Connella i po (jeśli ich nie znajdziemy w innych wydaniach) “Loterię” Shirley Jackson i “Człowieka Z Południa” Roalda Dahla. Reszta jest do odpuszczenia, choć lektura jest bezbolesna i generalnie przyjemna. No i ten kuriozalny wstęp Żukrowskiego - koniecznie!

W PRL literatura grozy była na cenzurowanym. Nie była w żaden sposób promowana i była, uznana za pozbawioną większych wartości artystycznych i kulturowych, rzadko wydawana - ot wulgarna rozrywka dla pozbawionej dobrego smaku hołoty.
Mimo tego oficjalnego kursu byli jednak tacy ludzie kultury, których ciągnęło do niesamowitych historii. Właśnie takie grono “hobbystów” (taki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
793
170

Na półkach:

Przyjemnie się czytało. Ciekawe i trzymające w napięciu historie.

Przyjemnie się czytało. Ciekawe i trzymające w napięciu historie.

Pokaż mimo to

avatar
1178
1154

Na półkach:

Te opowiadania, w głębokim PRL czytane, otworzyły oczy ówczesnemu nastolatkowi na świat grozy – jakże bardziej atrakcyjniejszej niż te dzisiejsze wampiry, zmierzchy i inne takie, których starannie unikam….

Tamto to była klasyka, może nieco spatynizowana, ale za to jak uroczo – te dziś to zaś nędzne popłuczyny. Ponadto od dawna skupiam się jednak na poważniejszej literaturze.

Ale wtedy niektóre opowiadania, np. perfekcyjną „Najniebezpieczniejszą grę”, znałem niemal na pamięć - „mówiło się nim” w moim rodzinnym domu. I do dziś pamiętam finał: „Rainsford uznał, że nigdy nie spał w wygodniejszym łóżku…”

Te opowiadania, w głębokim PRL czytane, otworzyły oczy ówczesnemu nastolatkowi na świat grozy – jakże bardziej atrakcyjniejszej niż te dzisiejsze wampiry, zmierzchy i inne takie, których starannie unikam….

Tamto to była klasyka, może nieco spatynizowana, ale za to jak uroczo – te dziś to zaś nędzne popłuczyny. Ponadto od dawna skupiam się jednak na poważniejszej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
919
178

Na półkach: , , , , ,

W 2021 wkroczyłam z kurzącym się na regale już ponad 2 lata “Tchnieniem Grozy”. I jeśli prawdą jest, że jaka pierwsza książka, taki cały rok - to czytelniczo szykuje mi się 12 wyśmienitych miesięcy!
“Tchnieniem Grozy” to, co się bardzo rzadka zdarza, zbiór wyjątkowo równy. Nie ma tu słabych opowiadań - są tylko bardzo dobre i jeszcze lepsze. Jakościowo całość na podobnym poziomie, natomiast tematycznie bardzo różnorodnie - są i opowieści o duchach i o szalonych naukowcach jak i o przeklętych przedmiotach - żeby wymienić kilka. Obok popularnych nazwisk (Dahl, Jackson, Saki) znajdują się i autorzy mniej znani, a nawet Ci po raz pierwszy u nas wydani. A, że mniej popularny nie musi się równać gorszy to i warsztatem i pomysłowością nie odbiegają od sławniejszych kolegów po fachu.
Moimi osobistymi faworytami tej antologii okazały się jedno bardziej, drugie mniej klasyczne ghost stories od Cynthii Asquith (w tym jedno z fragmentami, którymi z całą pewnością inspirował się Blatty przy pisaniu “Egzorcysty”),rozsławiona przez osobę Zodiaka “Najniebezpieczniejsza gra” i bardzo niepokojąca, opowiadająca o laleczce voodoo “Dziecinada”. Oczywiście znakomita jest “Loteria” Shirley Jackson - jednak tu istotny jest element zaskoczenia i przy ponownej lekturze opowiadanie nie robi już tak oszałamiającego wrażenia.
Na siłę mogłabym się przyczepić do dwóch czysto kryminalnych opowiadań, bo obok grozy to one nawet nie stały. Jednak tego nie zrobię, bo to bardzo dobre teksty były i pomimo braku dreszczyku czytało mi się je z ogromną przyjemnością i zainteresowaniem.
“Tchnieniem Grozy” to wzorowa antologia! Zadowoli zarówno koneserów gatunku jaki i czytelników dopiero wkraczających w świat literatury grozy.


https://romy-czyta.blogspot.com
https://www.instagram.com/romyczyta
https://www.facebook.com/romyczyta

W 2021 wkroczyłam z kurzącym się na regale już ponad 2 lata “Tchnieniem Grozy”. I jeśli prawdą jest, że jaka pierwsza książka, taki cały rok - to czytelniczo szykuje mi się 12 wyśmienitych miesięcy!
“Tchnieniem Grozy” to, co się bardzo rzadka zdarza, zbiór wyjątkowo równy. Nie ma tu słabych opowiadań - są tylko bardzo dobre i jeszcze lepsze. Jakościowo całość na podobnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
413
274

Na półkach: , ,

Krótki, lecz warty uwagi zbiorek opowieści z dreszczykiem od klasycznych autorów. Opowiadania są różnorodne i w większośći bardzo interesujące. Najlepszymi z nich są bez dwóch zdań te najbardziej znane, czyli "Loteria" Shirley Jackson oraz "Najniebezpieczniejsza gra" Richarda Connella. Oba szokujące, choć ich wstrząsające elementy są dawkowane w tak odmienny przez autorów sposób. Już ze względu na te dwa teksty polecam tę antologię, choć przecież reszta tekstów też jest niczego sobie.

Nie ma tu w zasadzie złych historii, w najgorszym wypadku współczesny czytelnik może uznać niektóre za przeciętne. Mnie wszystkie się podobały i trzymały w mniejszym lub większym napięciu. Zwłaszcza "Podejrzenie", choć w sumie niezbyt oryginalne, to jednak przez wolne tempo rozwijania fabuły wierciło mi cały czas dziurę w brzuchu - w pozytywnym sensie. Znajdziemy w "Tchnieniu grozy" także teksty z elementami mystery, napawające nas narastającym niepokojem ("Wyznanie", "Płowy pies"). Jeszcze inne zaś są bardziej... humorystyczne. Które? To musicie już odkryć sami. :)

Krótki, lecz warty uwagi zbiorek opowieści z dreszczykiem od klasycznych autorów. Opowiadania są różnorodne i w większośći bardzo interesujące. Najlepszymi z nich są bez dwóch zdań te najbardziej znane, czyli "Loteria" Shirley Jackson oraz "Najniebezpieczniejsza gra" Richarda Connella. Oba szokujące, choć ich wstrząsające elementy są dawkowane w tak odmienny przez autorów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
418
39

Na półkach: , ,

Cynthia Asquith "Antykwariat na rogu" - 7/10 Pokuta zza rogu.
Cynthia Asquith "Niech spoczywa w pokoju" - 8/10 Ciekawy pomysł.
Algernon Blackwood "Wyznanie" - 9/10 Świetne. Wspaniale oddana duszna atmosfera wszechogarniającej mgły.
Richard Connell "Najniebezpieczniejsza gra" - 6/10 Nieco bym je przedłużyła.
Roald Dahl "Człowiek z południa" - 6/10 Jedno słowo: co?
Edmond Hamilton "Wyspa karłów" - 8/10 Świetne. :) Ach ta przysadka.
Shirley Jackson "Loteria" - 5/10 Co ja czytam o.O
John Metcalfe "Dziecinada" - 6/10 Chyba każdy się kiedyś zastanawiał, czy to możliwe.
Hector Hugh Munro "Otwarte okno" - 5/10 Tu z kolei jedno krótkie: aha.
Barry Pain "Nie byle morderstwo" - 7/10 Gdy doprowadzeni do ostateczności...
Dorothy Leigh Sayers "Podejrzenie" - 7/10 Fajne, choć nieco przewidywalne.
Louis Clyde Stoumen "Płowy pies" - 8/10 Co prawda pod względem merytorycznym z perspektywy medycyny XXI-wiecznej opowiadanie to nie jest poprawne, jednak sama idea i sposób opowiedzenia historii jest godny docenienia. 😃

Cynthia Asquith "Antykwariat na rogu" - 7/10 Pokuta zza rogu.
Cynthia Asquith "Niech spoczywa w pokoju" - 8/10 Ciekawy pomysł.
Algernon Blackwood "Wyznanie" - 9/10 Świetne. Wspaniale oddana duszna atmosfera wszechogarniającej mgły.
Richard Connell "Najniebezpieczniejsza gra" - 6/10 Nieco bym je przedłużyła.
Roald Dahl "Człowiek z południa" - 6/10 Jedno słowo: co?
Edmond...

więcej Pokaż mimo to

avatar
384
35

Na półkach: , ,

Od biedy przeczytałam książkę, ale opowiadania wcale mnie nie przeraziły, wręcz męczyłam się przy ich czytaniu. Może kilkadziesiąt lat wstecz były przerażające, teraz już po prostu można spotkać o wiele lepszych dzieł.

Od biedy przeczytałam książkę, ale opowiadania wcale mnie nie przeraziły, wręcz męczyłam się przy ich czytaniu. Może kilkadziesiąt lat wstecz były przerażające, teraz już po prostu można spotkać o wiele lepszych dzieł.

Pokaż mimo to

avatar
690
126

Na półkach:

Kolejna antologia za którą stoi Wojciech Żukrowski - znany chociażby z wcześniejszych "Opowieści z dreszczykiem". "Tchnienie grozy" prócz wątków nadprzyrodzonych zawiera w sobie bardziej przyziemne historie np. "Najniebezpieczniejsza gra" Richarda Conella, ciekawe opowiadanie o łowcy i jego 'zwierzynie". Ogólnie jest to dobry zbiór stanowiący swoiste uzupełnienie wspomnianych przeze mnie "Opowieści...". Da się go kupić za niewielkie pieniądze - myślę, że naprawdę warto. Polecam.

Kolejna antologia za którą stoi Wojciech Żukrowski - znany chociażby z wcześniejszych "Opowieści z dreszczykiem". "Tchnienie grozy" prócz wątków nadprzyrodzonych zawiera w sobie bardziej przyziemne historie np. "Najniebezpieczniejsza gra" Richarda Conella, ciekawe opowiadanie o łowcy i jego 'zwierzynie". Ogólnie jest to dobry zbiór stanowiący swoiste uzupełnienie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5597
734

Na półkach: , , ,

Nie ocenia się książki po okładce.

I dokładnie tak było z tym, bardzo niepozornym tomikiem, zatytułowanym niemal infantylnie. Niemal. Patrząc na czasy, w których została ta książka wydana, oraz jakoś opowieści, można wiele wybaczyć. Zwłaszcza w przypadku dwóch, może trzech słabych opowiadań.

Większość zaś tekstów, jakie znalazłam tutaj, okazało się nie tylko frapujących, ale i solidnie mnie wciągnęło. Nie ma co ukrywać. Fabuła niemal banalnie prosta, oczywista. Rozgrywająca się "tuż za drzwiami", nieomal w sąsiedztwie. Wiadomo, wielu zapewne odrzuci styl powieści – swoisty, „antyczny”, pozbawiony lekkiego wdzięku współczesnych pisarzy. Miłośnicy Kinga i jego twórczości – nie macie tu czego nawet szukać, więc zapomnijcie o tej pozycji. To zdecydowanie coś innego, głębszego, działającego na poziomie tylko umysłu, niczym w opowieściach Lovecrafta. Ale… to jest to, dzięki temu te opowieści faktycznie nabierają tego „dreszczyku” grozy! Różne style, różni pisarze, cel ten sam – ta antologia (śmiał użyję tego słowa tu) świetnie spełnia się w podstawowym pomyśle: wzbudza na dnie umysłu cień niepokoju.

Opowiadania są bardzo zróżnicowane. Są lepsze (Loteria, absolutnie mój faworyt! czy choćby Płowy pies, który zupełnie zbił mnie z pantałyku) i gorsze (Dziecinada – zgodnie z tytułem, dość dziecinna i w żaden sposób nie porywająca),ale spokojnie każdy znajdzie dla siebie coś, co go zdumieje, poruszy i sprawi, że oderwie się od książki z cichym „wow”. Z pewnością jest tu kilka opowiadań, które zapadają w pamięć, a autorzy tych krótkich tekstów z pewnością znajdą uznanie na moich półkach. Choćby z ciekawości, czy rozbudzenie moich czytelniczych potrzeb miało podstawy, czy nie.

Ciężko jest mi oceniać tą króciutką dla mnie książeczkę. Czytało się ją szybko, miło i przyjemnie, choć momentami strasznie się dłużyła. Jest jednak solidnie zróżnicowana, od psa, który do końca chyba psem nie był, przez laleczki voo-doo i karły, mgłę i kucharki a kończąc na klasycznych duchach – zapewnia więc to dobrą zabawę, pozwala zaspokoić kaprysy na konkretne historyjki. I z pewnością, gdy znów będę chciała „poczuć dreszczyk nieoczywisty” to po tą pozycję sięgnę.

//Opinia do przeczytania również tu: http://kaginbox.blox.pl/2016/08/Nie-ocenia-sie-ksiazki-po-okladce-I-dokladnie-tak.html

Nie ocenia się książki po okładce.

I dokładnie tak było z tym, bardzo niepozornym tomikiem, zatytułowanym niemal infantylnie. Niemal. Patrząc na czasy, w których została ta książka wydana, oraz jakoś opowieści, można wiele wybaczyć. Zwłaszcza w przypadku dwóch, może trzech słabych opowiadań.

Większość zaś tekstów, jakie znalazłam tutaj, okazało się nie tylko frapujących,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    154
  • Przeczytane
    78
  • Posiadam
    37
  • Horror
    5
  • Groza
    3
  • Opowiadania
    2
  • 2018
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • * HORROR / GROZA
    1

Cytaty

Więcej
Roald Dahl Tchnienie grozy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także