

Jak powiedział Szekspir - zostawione bez opieki drobiazgi. Zawsze mówię, że to człowiek, który miał gotowe słowo dla każdego z nas.
Osoby, które przez większą czasu czytają bądź piszą, mają oczywiście tendencje do zwracania szczególnej uwagi na nagromadzenia książek, gdy ...
Osoby, które przez większą czasu czytają bądź piszą, mają oczywiście tendencje do zwracania szczególnej uwagi na nagromadzenia książek, gdy na takowe trafiają. Nie przejdą obok straganu, księgarni czy choćby półki w sypialni, nie przeczytawszy żadnego tytułu, a gdy znajdą się w nieznanej bibliotece, gospodarz nie musi się już troszczyć o ich rozrywkę. Ustawianie obok siebie rozdzielonych tomów, albo odwracanie książek, które pokojówka, ścierając kurze postawiła do góry nogami, to dla nich drobne uczynki miłosierdzia.
czekała ich niespodzianka. Pierwsze, co ujrzeli, to grawiurę opartą o stos książek, tak jak ją zostawili, ale naprzeciw niej siedział w krze...
czekała ich niespodzianka. Pierwsze, co ujrzeli, to grawiurę opartą o stos książek, tak jak ją zostawili, ale naprzeciw niej siedział w krześle Williamsa jego służący, wpatrujący się w nią z nie ukrywanym przerażeniem. Jak mogło się to stać? Pan Filcher (nazwisko autentyczne) był wypróbowanym starym służącym, miał wzorową reputację, jego zachowanie stawiano na wzór nie tylko w tym college'u, lecz i w sąsiednich. Było to wprost nieprawdopodobne, by zasiadł przy biurku swego profesora i okazywał zainteresowanie meblami profesora lub sztychami.