Trzy silne kobiety

Okładka książki Trzy silne kobiety Marie Ndiaye
Okładka książki Trzy silne kobiety
Marie Ndiaye Wydawnictwo: Sonia Draga literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Trois femmes pusissantes
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2010-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-10-01
Język:
polski
ISBN:
9788375082715
Tłumacz:
Krystyna Sławińska
Tagi:
Senegal Afroeuropejczycy
Inne
Średnia ocen

5,0 5,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,0 / 10
43 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1485
1249

Na półkach: , , , ,

Jeżeli tytułowe bohaterki są silne, to ja jestem Wonder Woman.
Styl, w jakim została napisana powieść, męczy. I to strasznie. Podczas lektury nagle zapomina się, o czym się czytało, ponieważ zostajemy bombardowani tyloma informacjami, że nie w sposób to ogarnąć. Ja już nie chcę męczyć się przy czytaniu - namęczyłam się na studiach, teraz cenię przyjemność z lektury. 'Trzy silne kobiety' tego mi nie dały.

Jeżeli tytułowe bohaterki są silne, to ja jestem Wonder Woman.
Styl, w jakim została napisana powieść, męczy. I to strasznie. Podczas lektury nagle zapomina się, o czym się czytało, ponieważ zostajemy bombardowani tyloma informacjami, że nie w sposób to ogarnąć. Ja już nie chcę męczyć się przy czytaniu - namęczyłam się na studiach, teraz cenię przyjemność z lektury. 'Trzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1250
1206

Na półkach: , ,

Doprawdy dziwny tytuł. Jakoś nie mogę znależć wspólnego mianownika do tych 3 historii. I nie mogę znaleźć tej siły w tych kobietach, które - spodziewałam się - wykażą się jakoś pozytywnie w związku z tytułem. Niestety, nie mogę znaleźć tu jakiegoś zdrowego objawu tej tytułowej siły. Historie są niezmiernie pokręcone. I nie dają nadziei, a wręcz ostatnia po prostu odmawia nam nadziei na zmianę w życiu bohaterki na przyszłość.
Ja chyba nie rozumiem co autorka miała na myśli nadająć swej książce taki tytuł. I szczerze - nie rozumiem czemu to taki bestseller. Może dlatego, że to niezmiernie dziwne podejście do tytułowego tematu. Pozycja nie przypadła mi do gustu. Czuję wewnętrzny sprzeciw i brak zgody na to, co tam się w tej książce wyrabia z kobietami - co one same pozwalają ze sobą robić - to nie jest zdrowe; ich wybory nie są moimi. Przyzwolenie autorki na tytuowanie tych nieszczęsnych istot silnymi jest dla mnie co najmniej niezrozumiałe. Tytuł w zestawieniu z treścią dla mnie jest szyderstwem. Dołująca i wnerwiająca pozycja.

Doprawdy dziwny tytuł. Jakoś nie mogę znależć wspólnego mianownika do tych 3 historii. I nie mogę znaleźć tej siły w tych kobietach, które - spodziewałam się - wykażą się jakoś pozytywnie w związku z tytułem. Niestety, nie mogę znaleźć tu jakiegoś zdrowego objawu tej tytułowej siły. Historie są niezmiernie pokręcone. I nie dają nadziei, a wręcz ostatnia po prostu odmawia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
468
67

Na półkach: ,

Dziwna książka, jej treść to przyciągała, to odpychała. Dogłębna analiza psychologiczna bohaterów tłamsiła we mnie chęć poznania ich losów. Lektury nie ułatwiały sążniste zdania, niekiedy na pół strony, podczas czytania których gubiło się sens przekazu. Nie przekonała mnie autorka w tym, że siła jej bohaterek tkwi w ich słabości, rozchwianiu emocjonalnym i w rozdrapywaniu starych ran.
Osobliwe doświadczenie czytelnicze i tyle. A może aż tyle?

Dziwna książka, jej treść to przyciągała, to odpychała. Dogłębna analiza psychologiczna bohaterów tłamsiła we mnie chęć poznania ich losów. Lektury nie ułatwiały sążniste zdania, niekiedy na pół strony, podczas czytania których gubiło się sens przekazu. Nie przekonała mnie autorka w tym, że siła jej bohaterek tkwi w ich słabości, rozchwianiu emocjonalnym i w rozdrapywaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
41

Na półkach: ,

Powieść „Trzy silne kobiety” została wyróżniona w 2009 r. Nagrodą Goncourta (francuska nagroda literacka). Cóż… Woody Allen kiedyś powiedział, że uważa się go za intelektualistę, ponieważ nosi okulary, a jego filmy za wartościowe, bo trzeba do nich dopłacać. Lubię Allena, szczególnie filmy, w których trzymał się Nowego Jorku, powyższą samokrytykę uważam za kokieterię, ale coś jest w tym co powiedział. Marie NDiaye napisała, po pierwsze – książkę o kobietach, czyli coś dla rzeszy feministek, a po drugie – kobietach pochodzących z Afryki, a więc jak nie polubisz, to można ci będzie zarzucić, w najlepszym wypadku, zasługujące na potępienie uprzedzenia i nietolerancję. Oczywiście tytułowe kobiety nie mają w życiu lekko i jakoś muszą sobie z tym radzić. Tymczasem nijak sobie nie radzą! Chyba ten przymiotnik w tytule, to tylko jakiś element dopingu, żeby zaczęły.

z mojego bloga: http://zmiloscidoslowa.blogspot.com/2014/04/trzy-silne-kobiety-marie-ndiaye.html

Powieść „Trzy silne kobiety” została wyróżniona w 2009 r. Nagrodą Goncourta (francuska nagroda literacka). Cóż… Woody Allen kiedyś powiedział, że uważa się go za intelektualistę, ponieważ nosi okulary, a jego filmy za wartościowe, bo trzeba do nich dopłacać. Lubię Allena, szczególnie filmy, w których trzymał się Nowego Jorku, powyższą samokrytykę uważam za kokieterię, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
569
42

Na półkach:

Książka wciąga i hipnotyzuje czytelnika. Po pierwszych stronach, gdy przyzwyczaimy się do długich rozbudowanych zdań i niewielu dialogów, wsiąkniemy w nią bez reszty.
Każdy z bohaterów jest boleśnie naznaczony przez jedno wydarzenie z przeszłości. To ono pociąga za sobą łańcuch fatalnych zdarzeń, z których trudno się wyplątać i cokolwiek zmienić. Fatum i bezradność są tu dominujące.
Karkołomne porównanie, ale dla mnie to trochę połączenie "W poszukiwaniu straconego czasu" i "Kroniki zapowiedzianej śmierci".
Mocna książka, która na długo pozostaje w pamięci.

Książka wciąga i hipnotyzuje czytelnika. Po pierwszych stronach, gdy przyzwyczaimy się do długich rozbudowanych zdań i niewielu dialogów, wsiąkniemy w nią bez reszty.
Każdy z bohaterów jest boleśnie naznaczony przez jedno wydarzenie z przeszłości. To ono pociąga za sobą łańcuch fatalnych zdarzeń, z których trudno się wyplątać i cokolwiek zmienić. Fatum i bezradność są tu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
369
81

Na półkach: ,

Ciężka, spływająca potem i strachem książka. To nie kobiety są silne, to świat jest bezsilny. Na którym szczeblu ewolucji się plasujemy? Intensywnie odmienny świat od naszego, ale nie emocje, dobrze ukazane emocje.

Ciężka, spływająca potem i strachem książka. To nie kobiety są silne, to świat jest bezsilny. Na którym szczeblu ewolucji się plasujemy? Intensywnie odmienny świat od naszego, ale nie emocje, dobrze ukazane emocje.

Pokaż mimo to

avatar
1089
999

Na półkach: ,

http://czytankianki.blogspot.com/2012/06/silne-inaczej.html

http://czytankianki.blogspot.com/2012/06/silne-inaczej.html

Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach: ,

Cieszącą się uznaniem krytyki (Nagroda Goncourt 2009) i publiczności (ponad pół miliona sprzedanych egzemplarzy) powieść Marii NDiaye warto przeczytać z co najmniej trzech powodów — nowatorskiego stylu, ciekawej fabuły i niebanalnego przesłania.

Ta francusko-senegalskiego pochodzenia pisarka zdołała zawładnąć serca dużej rzeszy czytelników nie tylko dzięki porywającym historiom, ale także niezwykłej atmosferze swojej prozy uzyskanej za pomocą zabiegu realizmu magicznego. Jej najnowsza powieść – jak wskazuje na to już sam tytuł - traktuje o trzech silnych kobietach.

Nora, Fanta i Khady Demba silne są na wiele sposobów, a ich siła niekoniecznie oznacza odporność psychiczną. Nora po latach rozłąki zmierzyć się musi z autorytarnym, skrajnie mizoginicznym ojcem i rodzinną tajemnicą, która zaskoczy najbardziej przewidującego czytelnika. Fanta, niegdyś nauczycielka języka francuskiego w Dakarze, od kilku lat mieszkająca we Francji, w powieści Marii NDiaye występuje pośrednio – jej obecność naznaczona jest bowiem jedynie przez opowieść jej męża, nieustannie wyrzucającego sobie niemożność zapewnienia jej godziwych warunków życia w Europie.

calosc do przeczytania na www.pawel-hladki.com

Cieszącą się uznaniem krytyki (Nagroda Goncourt 2009) i publiczności (ponad pół miliona sprzedanych egzemplarzy) powieść Marii NDiaye warto przeczytać z co najmniej trzech powodów — nowatorskiego stylu, ciekawej fabuły i niebanalnego przesłania.

Ta francusko-senegalskiego pochodzenia pisarka zdołała zawładnąć serca dużej rzeszy czytelników nie tylko dzięki porywającym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
411
5

Na półkach:

Osobiście ciężko czytało mi się tą książkę ze względu na sposób pisania - zdania wielokrotnie złożone, pełno przecinków, ciężko się połapać. Kończysz czytać jedno zdanie, w którym poruszone są trzy całkiem odrębne sprawy i kompletnie nie wiesz o co chodzi.

Osobiście ciężko czytało mi się tą książkę ze względu na sposób pisania - zdania wielokrotnie złożone, pełno przecinków, ciężko się połapać. Kończysz czytać jedno zdanie, w którym poruszone są trzy całkiem odrębne sprawy i kompletnie nie wiesz o co chodzi.

Pokaż mimo to

avatar
897
401

Na półkach: , ,

Książka nudna i bełkotliwa. Zachęcił mnie do czytania tytuł, opis na okładce i piękne wydanie. I to jedyne pozytywne cechy tej pozycji. Tytuł sugeruje, że bohaterkami są silne kobiety. Bohaterka pierwszej części to Norah. Czterdziestoletnia prawniczka, która żyje w związku z facetem, którego przyjęła pod swój dach razem z jego córką. Jest to bezrobotny nierób, którego ona utrzymuje. Nie kocha go, ale też nie zamierza go wyrzucić z domu, bo co on zrobiłby ze swoją córką, gdzie podzialiby się?
Norah ma ojca, który była dla niej niedobry. Zostawił, nie okazywał zainteresowania i uczuć, jest niedobrym człowiekiem. Cały czas Norah to przeżywa i czytelnik musi niestety przez ten pseudopsychologiczny bełkot przebrnąć czytając tę książkę.
Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Czy czterdziestka to nie czas, aby pogodzić się już z tym, że tatuś był dla mnie w dzieciństwie niedobry?
To ma być silna kobieta? To chyba jakiś żart.
Gdy wkroczyłam w drugi rozdział to poddałam się. Znowu ten bełkot. Tym razem cały czas śledzimy myśli faceta, który ma problem z Fante. Fante nie traktuje go dobrze, zbyt niezależna, nie docenia go...
I tak przez kilkadziesiąt stron. Takiego rozczarowania książką nie przeżyłam już dawno. Nie dajcie się nabrać. Szkoda czasu.

Książka nudna i bełkotliwa. Zachęcił mnie do czytania tytuł, opis na okładce i piękne wydanie. I to jedyne pozytywne cechy tej pozycji. Tytuł sugeruje, że bohaterkami są silne kobiety. Bohaterka pierwszej części to Norah. Czterdziestoletnia prawniczka, która żyje w związku z facetem, którego przyjęła pod swój dach razem z jego córką. Jest to bezrobotny nierób, którego ona...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    76
  • Przeczytane
    63
  • Posiadam
    17
  • Afryka
    2
  • 2011
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2012
    2
  • Biblioteka Główna
    1
  • Arabsko - muzułmańsko - afrykańskie
    1
  • BBC European bestsellers 2017
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Trzy silne kobiety


Podobne książki

Przeczytaj także