Kniaź Jarema
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Z medalionem
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo "Śląsk"
- Data wydania:
- 1984-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1984-01-01
- Liczba stron:
- 292
- Czas czytania
- 4 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- historia kozacy
Tajemnice biografii legendarnego Jaremy.
Żołnierz, wódz, polityk, kresowy magnat, warchoł?
Jan Widacki - prawnik, kryminolog i polityk - brał udział w badaniach domniemanych szczątków Jeremiego Wiśniowieckiego na Świętym Krzyżu - zafascynowany znaną z OGNIEM I MIECZEM Henryka Sienkiewicza postacią kresowego magnata, zbiera rozproszone fragmenty jego biografii, porównuje różne źródła i opinie, analizuje przyczyny najważniejszych życiowych decyzji, pozostających w związku z tragicznymi dziejami powstań kozackich.
Szukając odpowiedzi na pytanie - kim był naprawdę Jeremi Wiśniowiecki? - opowiada autor o dziejach siedemnastowiecznej Polski: ludziach, rodach, stanowiskach, politycznych decyzjach, wojnach i bitwach - kreśli skomplikowaną historię stosunków polsko-ukraińskich, obraz narodów, których dzieje pozostają nierozerwalnie związane z losami jednostek.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 97
- 80
- 36
- 7
- 5
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Trzeba byłoby być żelbetonowym klocem, żeby podczas lektury "Ogniem i mieczem" nie rozbudziła się w człowieku chęć dowiedzenia się czegoś więcej na temat głównych postaci, choćby sprawdzić czy Bohun był faktycznie Kozackim Atamanem, czy istniał ktoś taki jak Skrzetuski (Jan, a może Mikołaj?),a przede wszystkim jak faktycznie ma się przedstawiona postać Jeremiego Wiśniowieckiego do tego co podają biografowie Kniazia. Spośród kilku dostępnych wybrałam chyba najbardziej obiektywną, zupełnie nie interesują mnie takie, w których autor chce przekonać mnie do swojego z góry wyrobionego punktu widzenia. Zdecydowanie wolę wyrobić sobie własny.
Jan Widacki, kilkadziesiąt lat temu, właśnie dzięki lekturze "Ogniem i mieczem" postanowił zagłębić wiedzę na temat Kniazia Jeremy. Wykonał ogrom pracy, stworzył bardzo obiektywny obraz jednego z najbardziej fascynujących dowódców wojsk Rzeczypospolitej w XVII w. Zrobił to bardzo czytelnie przedstawiając całe ówczesne tło historyczne polityczne i społeczne, bez którego nie ma sensu próbować zrozumieć podejmowane przez Wiśniowieckiego decyzje czy jego postępowanie.
Biografię tę czytałam równocześnie ze wspomnianą wyżej powieścią Sienkiewicza, co potęgowało fascynację Kniaziem, a także uzmysłowiło mi, ile Sienkiewicz włożył pracy w przygotowania do oparcia fabuły o postać Kniazia. Panowie musieli czerpać poniekąd z tych samych źródeł. Z tym, że Widacki pokazał różne oblicza swojego bohatera jak przystało na biografię.
Trzeba byłoby być żelbetonowym klocem, żeby podczas lektury "Ogniem i mieczem" nie rozbudziła się w człowieku chęć dowiedzenia się czegoś więcej na temat głównych postaci, choćby sprawdzić czy Bohun był faktycznie Kozackim Atamanem, czy istniał ktoś taki jak Skrzetuski (Jan, a może Mikołaj?),a przede wszystkim jak faktycznie ma się przedstawiona postać Jeremiego...
więcej Pokaż mimo toKsiążka niezwykle pożyteczna dla każdego, kto ceni sobie wiadomości na temat trudnego w dziejach RP XVII wieku. Autor przedstawia realia funkcjonowania w życiu Korony jednego z najważniejszych wodzów kresowych, Jaremy - znanego z ekranizacji "Ogniem i mieczem". Jan Widacki rozprawia się tutaj po części z mitami na temat księcia, mitami znanymi nam z twórczości Henryka Sienkiewicza. Dodatkowo w książce bardzo dobrze i dokładnie opisano obronę Zbaraża przed wojskami Chmielnickiego i Chana. Moim zdaniem to najciekawszy fragment. Warto przeczytać.
Książka niezwykle pożyteczna dla każdego, kto ceni sobie wiadomości na temat trudnego w dziejach RP XVII wieku. Autor przedstawia realia funkcjonowania w życiu Korony jednego z najważniejszych wodzów kresowych, Jaremy - znanego z ekranizacji "Ogniem i mieczem". Jan Widacki rozprawia się tutaj po części z mitami na temat księcia, mitami znanymi nam z twórczości Henryka...
więcej Pokaż mimo toBiografia kniazia Jaremy, osobistości znanej szerszej publiczności z „Ogniem i mieczem” Sienkiewicza, nie należy do najwybitniejszych prac historycznych dotyczących XVII wieku z jakimi się zetknąłem. Jest napisana poprawnie, językiem płynnym i bez zanudzania. Tyle, ale tylko tyle. Czegoś mi w niej zabrakło. Być może powodem tego jest fakt, iż autor będąc specjalistą w dziedzinie prawa zajął się historią tylko marginalnie. Ta jest jego pasją, zajęciem pobocznym. Jak wynika z książki, postać Wiśniowieckiego fascynowała Widackiego od dawna. Nie można mu ująć olbrzymiej wiedzy w zakresie opisywanych wydarzeń, niemniej jednak daleko tej pracy do poziomu biografii wydanych w serii BSL, czy też Ossolineum.
Co do samej postaci głównego bohatera to można powiedzieć tyle, że z jednej strony należał do najbogatszych i najbardziej wpływowych magnatów ówczesnej Polski, ale z drugiej, jego mentalność i czyny w sporej mierze przyczyniły się do katastrofy powstania, które zdemolowało I RP. I nic dziwnego, że nienawiść do niego wśród Ukraińców była tak wielka, iż gdy Chmielnicki wkroczył w 1648 r. do pustego Zbaraża, kazał powyrzucać z grobów przodków Jaremy (to samo w kilkanaście lat później zrobi z Chmielnickim Czarniecki). Generalnie rzecz biorąc złowieszczość postaci kniazia jest o niebo większa, niż to wynika z adaptacji filmowej książki Sienkiewicza (jeśli w ogóle wynika).
Warto zwrócić jeszcze uwagę w trakcie czytania na sporo ciekawych „wycieczek” Widackiego w stronę rzeczywistości politycznej, w jakiej znajdował się pisząc biografię. Kilka z nich jest naprawdę śmiałych.
Reasumując, „Jeremi Wiśniowiecki” nie jest publikacją, bez której miłośnik historii Polski XVII wieku nie może się obejść. Jak już wspomniałem, jest dużo wartościowszych książek z tego okresu, które mogą przybliżyć te zagadnienia.
Biografia kniazia Jaremy, osobistości znanej szerszej publiczności z „Ogniem i mieczem” Sienkiewicza, nie należy do najwybitniejszych prac historycznych dotyczących XVII wieku z jakimi się zetknąłem. Jest napisana poprawnie, językiem płynnym i bez zanudzania. Tyle, ale tylko tyle. Czegoś mi w niej zabrakło. Być może powodem tego jest fakt, iż autor będąc specjalistą w...
więcej Pokaż mimo toBiografia księcia Jeremiego Wiśniowieckiego, autorstwa znanego … prawnika, specjalistę od kryminalistyki i profesora UJ. Ale jak na naukowca przystało Jan Widacki nie zamyka się w jednej specjalności i dał upust swojej pasji historyka, pisząc biografię kniazia Jaremy, znanego przede wszystkim z dobrej strony z „Ogniem i mieczem” Sienkiewicza, a z gorszej chociażby z dzieł Pawła Jasienicy.
W tym przypadku znajduje zastosowanie, że prawda leży po środku. Autor uczciwie i bezstronnie przedstawił silne i słabe strony swojego bohatera. Warto przypomnieć zatem, że Jarema urodził się w książęcej prawosławnej rodzinie, jako syn Rusina i Mołdawianki z rodu Mohyłów. Na katolicyzm przeszedł dopiero w dorosłym życiu i swoje dawne wyznanie cały czas szanował.
Okazuje się, że obie legendy kniazia są mocno przesadzone. Ani nie był zbawcą ojczyzny, ani warchołem czy sadystą. Dobry gospodarz, dbający o wielkość własnego majątku i stale pomnażający jego wartość, zdolny dowódca, ale kawalerii. Wbrew pozorom wcale nie walczący o funkcje publiczne, które niestety przypadły jego synowi. No i przede wszystkim to nie jego zwłoki spoczywają na Świętym Krzyżu, co profesor kryminalistyki bez trudu udowadnia.
Dobra i ciekawa biografia z interesującej serii nieistniejącego wydawnictwa.
Biografia księcia Jeremiego Wiśniowieckiego, autorstwa znanego … prawnika, specjalistę od kryminalistyki i profesora UJ. Ale jak na naukowca przystało Jan Widacki nie zamyka się w jednej specjalności i dał upust swojej pasji historyka, pisząc biografię kniazia Jaremy, znanego przede wszystkim z dobrej strony z „Ogniem i mieczem” Sienkiewicza, a z gorszej chociażby z dzieł...
więcej Pokaż mimo toGorąco polecam zarówno miłośnikom historii, jak i amatorom biografii znanych postaci. W zasadzie każdemu czytelnikowi, bo jest to pozycja niezawodnie ciekawa i świetnie napisana.
Jan Widacki, szerzej znany jako profesor prawa, adwokat i polityk, zachwycił mnie już 30 lat temu biografią Jeremiego Wiśniowieckiego. Sięgnęłam teraz po nią ponownie i wrażenie sprzed lat tylko się utrwaliło.
Pań Wojciech Gołębiewski w swojej opinii wydaje się mieć trochę inne stanowisko niż moje (odsyłam do niej czytelników),ale czytając Daviesa i Jasienicę nie znajduję argumentów obalających tezy Widackiego. Dziewięć gwiazdek oczywiście jest dla rzetelnej, obiektywnej i z polotem napisanej biografii, a nie dla kontrowersyjnego jej bohatera. Choć trzeba dodać, że do wielu zarzutów historyków pod adresem kniazia Jaremy dokładanie argumentu, że " mu się syn nie udał" wydaje się, nomen omen, poniżej pasa.
Gorąco polecam zarówno miłośnikom historii, jak i amatorom biografii znanych postaci. W zasadzie każdemu czytelnikowi, bo jest to pozycja niezawodnie ciekawa i świetnie napisana.
więcej Pokaż mimo toJan Widacki, szerzej znany jako profesor prawa, adwokat i polityk, zachwycił mnie już 30 lat temu biografią Jeremiego Wiśniowieckiego. Sięgnęłam teraz po nią ponownie i wrażenie sprzed lat tylko...
Cały szkopuł w tym, że Widacki ma "porządny" życiorys i w ogóle sprawia miłe wrażenie. Bo w sporze Henryk Sienkiewicz, Widacki contra Norman Davies, Paweł Jasienica jestem po stronie tych drugich. A spór się toczy, czy Wiśniowiecki na estymę zasłużył czy też hańbą okryty w ogniu piekielnym smażyć się winien.
Jan Stefan Widacki (ur. 1948) - polski adwokat, profesor nauk prawnych, dyplomata, autor kilkunastu książek, poseł na Sejm VI kadencji. W każdym zakresie działalności wielka odwaga i zasługi. Więcej choćby w Wikipedii.
Zacznę od Normana Daviesa (ur. 1939),który w „Bożym Igrzysku” pisze (s. 433 - wyd. 1999):
Jeremi Wiśniowiecki - „W 1647 r. lekceważąc zarówno wolę króla, jak i sejmu, wyruszył na Krym na czele wojska liczącego 26 000 ludzi zebranych z jego własnych majątków...”
Ale największy „cymes” mamy 4 strony dalej:
„....książę Jeremi Wiśniowiecki (1612 – 51),wojewoda ruski i główny przeciwnik Bohdana Chmielnickiego, był jedną z najbarwniejszych i najbardziej kontrowersyjnych postaci w dziejach Polski. W najpopularniejszej ze wszystkich polskich powieści historycznych, 'Ogniem i mieczem' Henryka Sienkiewicza, został odmalowany jako szlachcic, który czynił wiele zamętu i wrzawy, walczył za Rzeczpospolitą i z bezlitosną surowością karał Kozaków i Tatarów. W oczach innych komentatorów był pospolitym bandytą, łupieżcą wdowich majątków, renegatem i zdrajcą..”
Aby było straszniej nawet latorośl Jeremiemu się nie udała (s. 438):
„...W istniejącej w kraju sytuacji można było oczekiwać że tak potężny rod wyda kandydata do polskiego tronu. Nikt natomiast oczekiwać nie mógł, że wyda taką miernotę jak Michał Korybut Wiśniowiecki (1640 – 73),syn księcia Jeremiego, rezerwowy kandydat uknutej przez Austriaków elekcyjnej intrygi, bezwolny pionek, w rękach ambitnych protektorów. Wielka magnacka góra urodziła królewską mysz...”
Nim przejdę do Jasienicy, Wikipedia - hasło Jeremi Wiśniowiecki:
„....Niejednoznaczne są oceny zdolności wojskowych Jaremy. Jasienica odmawiał mu talentu dowódczego, Widacki – przyznawał. "
No i wreszcie Paweł Jasienica i jego "Rzeczpospolita Obojga Narodów" tom II s. 20-22:
„...Jeremi przeszedł do historii dzięki Bohdanowi. Powstanie kozackie stało się życiową szansą człowieka, który jako dowódca nikł dawniej w cieniu Stanisława Koniecpolskiego, a jako senator niczym się nigdy nie odznaczył, nie wygłosił ani jednego przemówienia godnego uwagi. Nawet jako warchoł ustępował znacznie fenomenom pokroju Diabła z Łańcuta czy Samuela Łaszcza... ...kniaź Jeremi staczał rozmaite bitwy i potyczki, z których żadna nie oznaczała przewagi operacyjnej nawet, że się już nie wspomni o strategii. Tylko słabo rozgarnięty oficer rębajło szlachecki lub mówca odpustowy mogli się zachwycać tym, że po szarży pod Konstantynowem, „za łaska Bożą trup na trupie gęsto aż do przeprawy leżał, jako białym suknem okrył pole”....”
Trzy strony dalej Jasienica opiniuje Jaremę bezlitośnie (s. 25):
„...Ossoliński miał rację, kiedy uparł się przy swoim i nie dopuścił do buławy Wiśniowieckiego. Książę nie należał do tych, którzy potrafią zapanować nad trudnym położeniem i narzucić swoją wole. Był zdolnym dowódcą w małej, partyzanckiej skali, najbardziej się odznaczał pod cudzą komendą... ...W nadsyłanych do senatu ówczesnych listach Jeremiego pełno było patetycznej deklamacji, rozumu brakowało....”
Mit Sienkiewicza wszyscy znają, a profesjonalista Widacki napisał apologię Jaremy. No cóż Widacki - adwokat wybronił wielu ludzi w tym Jana Kulczyka, a nawet gangstera Maliznę. Widacki – pisarz świetnie broni Wiśniowieckiego i to zasługuje na uznanie. A że mnie wydaje się bardziej wiarygodny Norman Davies, choć tak w ogóle go nie lubię, to inne zagadnienie.
Ostatnio bohaterów zrobiono z bandziorów Łupaszki i Ognia, choć nie rozumiem po co. W przypadku bandyty Wiśniowieckiego (jak powyżej twierdzi Davies) cel jest jasny, by obowiązkowe, patriotyczne lektury pana Sienkiewicza, stały się wiarygodne, bo jak mawiał Gombrowicz - Sienkiewicz to "Potężny geniusz! – i nigdy chyba nie było tak pierwszorzędnego pisarza drugorzędnego. To Homer drugiej kategorii.."
Cały szkopuł w tym, że Widacki ma "porządny" życiorys i w ogóle sprawia miłe wrażenie. Bo w sporze Henryk Sienkiewicz, Widacki contra Norman Davies, Paweł Jasienica jestem po stronie tych drugich. A spór się toczy, czy Wiśniowiecki na estymę zasłużył czy też hańbą okryty w ogniu piekielnym smażyć się winien.
więcej Pokaż mimo toJan Stefan ...
Książka bardzo ciekawa opisująca jeden z największych błędów I Rzeczypospolitej. Nie była to Rzeczpospolita Obojga Narodów a co najmniej Trojga Narodów. Polacy zbyt późno to zrozumieli katując Ukrainę zamiast z nią rozmawiać. Zrobiliśmy sobie kolejnego wroga co ucieszyło tylko Moskwę. Jak można cześć współbraci traktować jak podgatunek i pozbawiać głosu, co gorsza bardzo strategiczną cześć Narodu. Myślę że ma to nawet dzisiaj odzwierciedlenie w stosunku części Polaków do Ukraińców. Nie mogę znieść totalnej głupoty polityków polskich wyciągających sprawę Wołynia teraz gdy Ukraina walczy o niepodległość. Jak można być tak bezmyślnym w sytuacji gdy waży się los potężnego bufora oddzielającego nas od Moskwy, bufora prawie 50-milionowego który pokazuje że jako jedyny w Europie (poza wcześniej Gruzinami) jest w stanie postawić się Putinowi.
Ta książka powinna być przestrogą dla takich tępych umysłów wyciągających teraz jakieś niemal już zaleczone waśnie tylko po to żeby zabłysnąć politycznie i ciągnąć Polskę po raz kolejny do takiego błędu jaki popełniła wcześniej a który zemścił się zaborami.
Możemy Ukraińców lubić lub nie ale żyją obok nas i jak widać chcą stanąć militarnie na drodze putinowskiej agresji, nawet w pojedynkę dając nam bezpośrednią tarczę lub w najgorszym przypadku czas na reakcję. Jeśli kiedykolwiek Ukraina mogła nam się odpłacić za Wołyń to właśnie teraz ma taką okazję i to czyni.
Jarema Wiśniowiecki nie zrozumiał w porę że jest szansa na rozmowy a nie pokazywanie siły w stosunku do Narodu który ma odwagę tej sile się przeciwstawić. Gdzie tu było myślenie polityczne, gdzie zdrowy rozsądek? Myślę że został uśpiony niemal 150 letnią dominacją polskiej husarii w tej części Europy, husarii która już wówczas traciła na wartości a polskim dowódcom łatwiej było ruszać w pole z szablą niż z poselstwem i rozsądnym rokowaniem. To był początek końca, duma przechodząca w butę i niczym już niepoparta pewność siebie.
Autor stara się tłumaczyć to stosunkami panującymi na Ukrainie od setek lat ale przecież w czasach Jaremy te stosunki właśnie ulegały diametralnym zmianom a ja nie potrafię zrozumieć dlaczego tak światłe umysły tego nie spostrzegły. Unia Hadziacka była już tylko gestem rozpaczy i próbą ratowania tego co pozostało z jedności ale Ukraina już była podzielona i niestety dużą część zagarnęła Moskwa.
Warto przeczytać jednak we mnie irytację wywołują podejmowane przez autora próby tłumaczenia największego błędu I Rzeczypospolitej mi. in. charakterem Jaremy. Był wspaniałym dowódcą szkoda tylko że swoich sił nie próbował na Moskalach a na zacofanej wówczas pogrążonej w wewnętrznych konfliktach Ukrainie, której należała się raczej pomoc niż biczowanie i ta pomoc była w bezpośrednim interesie Rzeczypospolitej.
Książka bardzo ciekawa opisująca jeden z największych błędów I Rzeczypospolitej. Nie była to Rzeczpospolita Obojga Narodów a co najmniej Trojga Narodów. Polacy zbyt późno to zrozumieli katując Ukrainę zamiast z nią rozmawiać. Zrobiliśmy sobie kolejnego wroga co ucieszyło tylko Moskwę. Jak można cześć współbraci traktować jak podgatunek i pozbawiać głosu, co gorsza bardzo...
więcej Pokaż mimo toBardzo solidna biografia, chyba najlepsza, albo jedna z najlepszych na temat Jaremy. Świetnie się czyta, autor skupia się nie tylko na samym księciu, ale też pokazuje szerokie tło wydarzeń, które wówczas miały miejsce. Wszystko to powoduje, że czytelnik może lepiej zrozumieć motywację kierującą Wiśniowieckim, przy podejmowaniu różnych życiowych decyzji. W moich oczach Jarema sporo zyskał po przeczytaniu tej biografii jako człowiek, dowódca i polityk. Polecam, zwłaszcza że Jan Widacki oparł swoją pracę na solidnych źródłach.
Bardzo solidna biografia, chyba najlepsza, albo jedna z najlepszych na temat Jaremy. Świetnie się czyta, autor skupia się nie tylko na samym księciu, ale też pokazuje szerokie tło wydarzeń, które wówczas miały miejsce. Wszystko to powoduje, że czytelnik może lepiej zrozumieć motywację kierującą Wiśniowieckim, przy podejmowaniu różnych życiowych decyzji. W moich oczach...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam...
Uwielbiam...
Pokaż mimo toPozycja obowiązkowa dla wszystkich interesujących się losami Jaremy! Można tu znaleźć wiele ciekawych informacji o jego jakże burzliwym życiu. Dobrze, że taka książka powstała, ponieważ przybliża czytelnikowi nieco zapomnianą już, a jakże przecież ważną dla naszej historii, postać Jeremiego Wiśniowieckiego. Polecam.
Pozycja obowiązkowa dla wszystkich interesujących się losami Jaremy! Można tu znaleźć wiele ciekawych informacji o jego jakże burzliwym życiu. Dobrze, że taka książka powstała, ponieważ przybliża czytelnikowi nieco zapomnianą już, a jakże przecież ważną dla naszej historii, postać Jeremiego Wiśniowieckiego. Polecam.
Pokaż mimo to