rozwińzwiń

Dom na jeziorze

Okładka książki Dom na jeziorze Sarah Jio
Okładka książki Dom na jeziorze
Sarah Jio Wydawnictwo: Między Słowami Seria: Między słowami literatura piękna
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Między słowami
Tytuł oryginału:
Morning Glory
Wydawnictwo:
Między Słowami
Data wydania:
2019-06-19
Data 1. wyd. pol.:
2019-06-19
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
Tagi:
Lucyna Wierzbowska
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
947
945

Na półkach:

"Dom na jeziorze" to ciepła, nostalgiczna opowieść o bólu po stracie najbliższych oraz o tym, że nawet po najgorszej burzy kiedyś wychodzi w końcu słońce. Kiedy Ada porzuca pracę i wyprowadza się z Nowego Jorku na barkę w Seattle, aby ukoić swój ból po stracie rodziny, nawet nie wie, że czeka ją niesamowita przygoda i ta sercowa i taka związana z tajemnicą sprzed lat...

"Dom na jeziorze" to ciepła, nostalgiczna opowieść o bólu po stracie najbliższych oraz o tym, że nawet po najgorszej burzy kiedyś wychodzi w końcu słońce. Kiedy Ada porzuca pracę i wyprowadza się z Nowego Jorku na barkę w Seattle, aby ukoić swój ból po stracie rodziny, nawet nie wie, że czeka ją niesamowita przygoda i ta sercowa i taka związana z tajemnicą sprzed...

więcej Pokaż mimo to

avatar
405
266

Na półkach:

Naprawdę szalenie miło się czytało. Konstrukcja fabuły i styl okazał się dość typowy dla autorki, choć zapewne nie powinnnam tego traktować jako minus. Podobnie jak w "Marcowych fiołkach" bardziej przypadła mi do gustu historia sprzed lat (fabuła toczy się w dwóch liniach czasowych; wątek współczesny jest trochę płytki, jak tu już zauważono).

Naprawdę szalenie miło się czytało. Konstrukcja fabuły i styl okazał się dość typowy dla autorki, choć zapewne nie powinnnam tego traktować jako minus. Podobnie jak w "Marcowych fiołkach" bardziej przypadła mi do gustu historia sprzed lat (fabuła toczy się w dwóch liniach czasowych; wątek współczesny jest trochę płytki, jak tu już zauważono).

Pokaż mimo to

avatar
1101
957

Na półkach: , , , ,

Jedna z lepszych tak zwanych obyczajówek. Polecam każdemu! Historia w niej zawarta wciąga od początku do końca. Kobieta traci męża i córkę. W najgorszy z możliwych sposobów ... widzieć na własne oczy. Mieszkać w dużym mieście i opuścić je żeby zamieszkać na łodzi. Sprawdźcie sami. Nawet nie wiem czy zaliczyć do tak zwanych obyczajówek czy jednak to literatura piękna.

Jedna z lepszych tak zwanych obyczajówek. Polecam każdemu! Historia w niej zawarta wciąga od początku do końca. Kobieta traci męża i córkę. W najgorszy z możliwych sposobów ... widzieć na własne oczy. Mieszkać w dużym mieście i opuścić je żeby zamieszkać na łodzi. Sprawdźcie sami. Nawet nie wiem czy zaliczyć do tak zwanych obyczajówek czy jednak to literatura piękna.

Pokaż mimo to

avatar
502
455

Na półkach:

„Dom na jeziorze” to przyjemna lektura, którą czyta się szybko, przyjemnie i momentami ze sporym zainteresowaniem. Fabuła toczy się dwutorowo – współcześnie i przed laty. Mieszanka teraźniejszości i sekretów z przeszłości zawsze sprawia mi ogromną przyjemność podczas czytania. To właśnie wątek Penny szczególnie mnie zainteresował. Jest bardziej klimatyczny, tajemniczy, nieosiągalny i pełen niedomówień. Część poświęcona Adzie jest raczej przewidywalna, chwilami nudnawa i taka trochę płytka, ale w połączeniu z drugą historią da się to przeżyć, ponieważ przejścia między tymi wątkami są płynne i uzupełniają się wzajemnie. Kolejnym plusem tej książki jest malowniczy klimat, w którym dzieje się cała akcja – barki na jeziorze, falowanie wody i spokój. „Dom na jeziorze” to powieść zdecydowanie dla kobiet, idealna do poduszki i relaksu. Mało wymagająca lektura, która was nie zmęczy ani nie wprawi w wielkie zachwyty. Sarah Jio ma lekkie pióro i potrafi oczarować swoje czytelniczki tą lekkością. To chyba moja druga książka tej autorki i musze przyznać, że większe emocje wywołały u mnie „Marcowe fiołki”. Dlaczego? Miałam wrażenie, że tamci bohaterowie są bardziej żywsi, namacalni i wywoływali zdecydowanie więcej emocji, a to wszystko w połączeniu z historią z przeszłości dawało świetny efekt. Tu mi trochę tego zabrakło.

„Dom na jeziorze” to przyjemna lektura, którą czyta się szybko, przyjemnie i momentami ze sporym zainteresowaniem. Fabuła toczy się dwutorowo – współcześnie i przed laty. Mieszanka teraźniejszości i sekretów z przeszłości zawsze sprawia mi ogromną przyjemność podczas czytania. To właśnie wątek Penny szczególnie mnie zainteresował. Jest bardziej klimatyczny, tajemniczy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
877
242

Na półkach: ,

Bardzo przyjemna lektura.
Zawiera wszystko, co najbardziej lubię w powieściach: akcja toczy się dwutorowo- współcześnie i przed laty, dochodzi do odkrycia tajemnic z przeszłości.
W powieści są dwie główne bohaterki. W części współczesnej jest to młoda wdowa Ada, a w historycznej- Penny, żona znanego artysty. Zmagając się z żałobą Ada przeprowadza się na barkę w Seattle, w której kiedyś mieszkała Penny. Ada odnajduje tajemniczą skrzynię i postanawia poznać tajemnicę życia Penny, skrywane przez mieszkańców barek.
Polecam serdecznie tą wciągającą i pogodną powieść.

Bardzo przyjemna lektura.
Zawiera wszystko, co najbardziej lubię w powieściach: akcja toczy się dwutorowo- współcześnie i przed laty, dochodzi do odkrycia tajemnic z przeszłości.
W powieści są dwie główne bohaterki. W części współczesnej jest to młoda wdowa Ada, a w historycznej- Penny, żona znanego artysty. Zmagając się z żałobą Ada przeprowadza się na barkę w Seattle, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1518
735

Na półkach:

Bohaterka Ada zmaga się z żałobą, po tragicznej śmierci męża i córeczki. Przeprowadza się na barkę, do Seattle, gdzie „cień mojej przeszłości będzie pod odsłoną chmur.” Jednak nic nie uśmierza jej bólu, samotności i uczucia, że zagubiła się we własnym życiu. Wtedy dużo pracowała, chciała by odzyskać tamte wspólne chwile z rodziną.

Jednocześnie poznajemy historię młodej Penny, która wychodzi za mąż, za starszego od niej o około 20 lat artystę Dextera. Po trzech miesiącach znajomości wzięli ślub, mieli być „bohaterami jednej z bajek kończących się słowami i żyli długo i szczęśliwie.” Ale szara rzeczywistość jest inna: on ma sztukę- ucieka do pracowni na długie godziny i dni; a Penny nie ma nic. Usiłuje wpasować się w jego świat, ale to trudne, bo jego demony i zdystansowanie okazało się silniejsze od jej uczucia. Samotna, przebywa na barce, mając czasami tylko towarzystwo małego chłopca, syna sąsiadów.

Mamy w tej powieści dwie historie, dwie kobiety, wątki z przeszłości i teraźniejszości, które z czasem się łączą, gdy Ada dowiaduje się, że z jej barki w tajemniczych okolicznościach zniknęła Penny. Co dziwne sąsiedzi wiedzą o tym wydarzeniu, ale nikt o niej nie mówi. Kto i dlaczego ukrywa prawdę?

„Dom na jeziorze” to historia o samotności, dryfowaniu bez celu, rozpoczynaniu od nowa: żałobie, cierpieniu, miłości; o romansie- spotkaniu się dwojga osób w nieodpowiednim momencie. Pisarka wskazuje, że jest czas na żal, ale nie powinniśmy pozwolić by ten żal naznaczył całe nasze życie; rzadko jest idealnie, często jest inaczej ale też wspaniale. Miło się czytało, przyjemna, wartościowa obyczajowa historia z nutą romansu i małej tajemnicy. Polecam.

„Przez chwilę wszystko na świecie jest takie, jakie powinno być.”

Bohaterka Ada zmaga się z żałobą, po tragicznej śmierci męża i córeczki. Przeprowadza się na barkę, do Seattle, gdzie „cień mojej przeszłości będzie pod odsłoną chmur.” Jednak nic nie uśmierza jej bólu, samotności i uczucia, że zagubiła się we własnym życiu. Wtedy dużo pracowała, chciała by odzyskać tamte wspólne chwile z rodziną.

Jednocześnie poznajemy historię młodej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
959
910

Na półkach: , , ,

Jest to moje czwarte spotkanie z twórczością tej autorki. Sięgam po jej książki z ochotą, bo mam wrażenie, że ta autorka mnie wybrała. Jest to fantastyczne poczucie i uczucie.

Okładka
Okładka przedstawia nam uśmiechniętą kobietę. Przyznam się szczerze, że nie miałabym nic przeciwko, by tak wyglądać.

Spis treści
W tej książce nie natrafimy na spis treści, tak jak w poprzednich powieściach tej autorki.

Ilość stron
Książka liczy 320 stron. Osobiście uważam, że autorka wyczerpała temat i ilość stron jest adekwatna do przedstawionej historii.

Rozdziały
Książka posiada 34 rozdziały. Może wydawać się to dużo, ale niektóre nie są zbytnio rozbudowane stąd ich ilość.

Opis
Bohaterką książki jest Ada, która dwa lata temu straciła męża i córkę. Nie mogąc pogodzić się ze stratą postanawia zamieszkać na barce, na której znajduje tajemniczą skrzynkę. Z pomocą Alexa postanawia rozwiązać zagadkę zniknięcia śmierci Penny, która pół wieku zamieszkiwała to miejsce. Czy bohaterce uda się znaleźć odpowiedź na nurtujące ją pytania? Czy wspólne odkrywanie przeszłości z przystojnym mężczyzną na nowo pozwoli jej się otworzyć na miłość?

Długość czytania
Przeczytanie tej książki zajęło mi 3 dni. Można to zrobić o wiele szybciej, bo historia jest wciągająca, ale ja nie potrafiłam się rozstać nie tylko z tą książką, ale i z twórczością samej autorki. Jak na razie nie ma widoku na to, bym w najbliższym czasie sięgnęła po jej powieści. Z biblioteki wypożyczyłam już wszystkie dostępne. Pozostało mi czekać na coś nowego.

Cytaty
-,,Czuję się jak dziewczynka, która daje z siebie wszystko na lekcji plastyki, ale kiedy wraca ze swoim dziełem do domu, nie ma tam nikogo, kto by się nim zainteresował'',
-,,Nie można uciec od samego siebie, przenosząc się z miejsca na miejsce''.

Moja opinia + ocena
Ktoś może stwierdzić, że autorka niczym czytelnika nie zaskakuje bo po raz kolejny odwołuje się do przeszłości. Moim zdaniem jest to klucz do serc czytelniczek. Mam jednak zastrzeżenia do tej historii. W porównaniu do innych, ta wydaje mi się niedokończona. Brakuje w niej kończącego historię pozytywnego akcentu, który oczywiście się pojawia, ale zostaje zasłonięty nutką melancholii, która przyczynia się do wrażenia otwartości końca przygody. Cieszę się, że zniknięcie Penny udało się wyjaśnić, ale miałam nadzieję, że jednak czytelnik będzie miał możliwość wglądu do jej życia w całości. Zmuszona jestem do tak delikatnego, niezrozumiałego pisania, by przypadkiem czego nie zdradzić. Ode mnie mocne 7/10.

Komu polecam?
Polecam wszystkim tym, którzy lubują się w kojących, spokojnych historiach miłosnych.

Jest to moje czwarte spotkanie z twórczością tej autorki. Sięgam po jej książki z ochotą, bo mam wrażenie, że ta autorka mnie wybrała. Jest to fantastyczne poczucie i uczucie.

Okładka
Okładka przedstawia nam uśmiechniętą kobietę. Przyznam się szczerze, że nie miałabym nic przeciwko, by tak wyglądać.

Spis treści
W tej książce nie natrafimy na spis treści, tak jak w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1583
1444

Na półkach: , ,

Kolejna powieść autorki, która mimo iż zbiera pozytywne opinie mi nie przypadła do gustu. Z jednej strony czyta się szybko, jednak z drugiej nie jest to przyjemna lektura. cała fabuła jest przewidywalna do bólu przypominając płytkie, nudne i mdłe amerykańskie romansidło o którym zaraz się zapomina. W zamierzeniu miało być poruszająco a dla mnie wyszło mdło, schematycznie i strasznie płytko. Nie jest to książka która zapada w pamięci i którą mogłabym polecić.

Kolejna powieść autorki, która mimo iż zbiera pozytywne opinie mi nie przypadła do gustu. Z jednej strony czyta się szybko, jednak z drugiej nie jest to przyjemna lektura. cała fabuła jest przewidywalna do bólu przypominając płytkie, nudne i mdłe amerykańskie romansidło o którym zaraz się zapomina. W zamierzeniu miało być poruszająco a dla mnie wyszło mdło, schematycznie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
993
891

Na półkach: , , ,

To moja pierwsza książka tej autorki. Słyszałam zachwyty, czytałam masę pochlebnych opinii, pochwały i pochwały. To w moim wypadku nie do końca najlepsza rekomendacja, ale trzeba sprawdzić.
Przyznaję, czyta się bardzo dobrze. W zasadzie gdyby nie nocna godzina to połknęłabym za jednym zamachem. Noc mi przeszkodziła, a potem poranne zamieszanie, ale kiedy usiadłam do południowej kawy, musiałam wziąć książkę. I ją oczywiście skończyć.
Przyznaję, klimat jest fajny. Przesycony wilgocią, falowaniem wody, odgłosem fal uderzających o barki. Samo mieszkanie na barkach wydaje się magiczne, a tutaj autorka tylko wzmacnia tę magię. Niby normalnie, ale jednak nie do końca skoro w drodze do sąsiadów trzeba korzystać z kajaka.
Przyznaję, konstrukcja, dwa światy a w nich jeszcze retrospekcje, wcale nie wywołuje zamieszania i pogubienia. Jest na tyle przejrzyście, że płynnie przechodzi się od jednego wątku do drugiego, a co dla mnie jest ważne, przy każdym przechodzeniu żałuje się zmiany, by po chwili z zadowoleniem zatopić się innym czasie. Jak nie przepadam za takimi zmianami, tak tutaj wyszło to znakomicie.
Bohaterowie, są ciekawi. Ale dla mnie bardziej jako grupa, społeczność, niż jako jednostki. Ciekawi mnie jak to się żyje okno w okno z kimś drugim, a z drugiej strony z kimś innym. W miejscu gdzie codziennie spotyka się te same osoby, a większość życia prowadzona jest w obecności innych.
To co było nie tak?
W sumie nic.
Ale?
Ale nie polubiłam bohaterów tak jak pewnie na to zasługują. Może te dramaty i nieszczęścia opisywane z perspektywy czasu, przetrawione przez życie bohaterów, tak na mnie wpłynęły. Brakowało mi bardziej osobistych relacji, ciepła odczuwalnego, a nie tylko opisanego. W sumie tragedia jaka dotknęła bohaterów powinna czytelnika niemal bić po oczach. Mnie niestety nic nie uderzyło, a przyznam, że chciałabym.
Nie polubiłam Penny. Irytowała mnie na każdym kroku. Rozumiem młoda, rozumiem, w otoczeniu starszych i poważniejszych, rozumiem stare czasy, ale jej zachowanie, wiara w męża, pewne ubezwłasnowolnienie męczyły mnie. Nie chcę powiedzieć, że dostała to co jej się należało, zdecydowanie nie, ale mam wrażenie jakby sama się o swoje nieszczęście prosiła. Lubię za to Penny po latach. Wydaje mi się, ze to kobieta, którą chłonęłabym całą sobą. Tyle, że gdyby nie przeszłość, pewnie nie była by taka w dorosłości.
Co najbardziej mi się spodobało?
Chyba rozpisanie tajemnicy z przeszłości. Zdecydowanie niemal do końca można nie wpaść na to co się stało. Aleks nie stanowił dla mnie tajemnicy od samego początku, widziałam jego powiązania, a może raczej to, że jest blisko związany z tą historią.
Gdybym miała wybierać oczywiście, że wybrałabym historię z przeszłości. Jest znacznie bardziej ciekawa, lepiej jak dla mnie umocowana. A jako, że daleko odsunięta w czasie pozwala na znacznie więcej niedopowiedzeń niż współczesna.
Myślę, że faktycznie Dom na jeziorze, to książka do podobania się. I to niezależnie od wieku. Ma w sobie tajemniczość, ukryte sekrety, magię miejsca, ludzkie historie. A wszystko namalowane jest bardzo subtelnie i delikatnie. Jak dla mnie lekko zbyt, choć w przypadku bohaterów drugoplanowych sprawdza się do doskonale.

To moja pierwsza książka tej autorki. Słyszałam zachwyty, czytałam masę pochlebnych opinii, pochwały i pochwały. To w moim wypadku nie do końca najlepsza rekomendacja, ale trzeba sprawdzić.
Przyznaję, czyta się bardzo dobrze. W zasadzie gdyby nie nocna godzina to połknęłabym za jednym zamachem. Noc mi przeszkodziła, a potem poranne zamieszanie, ale kiedy usiadłam do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1756
1755

Na półkach:

Klimatyczny świat!
Tajemniczy, uwikłany, bolesny, a mimo to chciałam w nim być. Chciałam wysłuchać opowieści bohaterek, których losy poznawałam naprzemiennie. Z zaciekawieniem krążyłam między Adą, kobietą z traumą utraty ukochanych osób opowiadającą swoją przeszłość a Penny, kobietą z przeszłości, opowiadającą swoją teraźniejszość. Dla Ady, która wprowadziła się do domu na wodzie wcześniej należącego do Penny i jej męża, odkrywanie szczegółów z życia poprzedniej właścicielki, zaginionej w niewyjaśnionych okolicznościach, było swoistą terapią na własny ból. Dla mnie możliwością znalezienia się wśród ludzi mieszkających na barkach, na jeziorze w Seattle. Specyficznej społeczności wodniaków żyjącej, jak w rodzinie, ale i posiadającej mroczne sekrety, jak w prawie w każdej rodzinie. Brudne tajemnice, o które lepiej nie pytać, nie drążyć i nie dociekać.
Ale nie dla Ady.
Tropienie dwuznacznych spraw wpisane było w jej zawód. Jako redaktorka, nie potrafiła i nie chciała odpuścić sobie ciekawego tematu. Zwłaszcza że tropy same wsuwały się do ręki i pojawiały się przed oczami. Mieszkała w miejscu nimi przepełnionym. Wrodzony upór i zawziętość dodatkowo podsycały w niej postawy sąsiadów, którzy unikali tematu. Uważali go za definitywnie zamknięty.
Aż stało się!
Ada, odnajdując klucz do kufra Penny, tak naprawdę otworzyła puszkę Pandory. Wpuściła do zastanej, stabilnej rzeczywistości wodniaków mroczną przeszłość, którą próbując rozświetlić, niechcący odsłaniała własną. W efekcie krok po kroku odtworzyła przebieg zdarzeń prowadzących do tragedii, potwierdzany przez równoległy głos Penny.
Niby nic nowego.
Zdrada i rozczarowanie to chleb powszedni historii ludzkich, mogłabym powiedzieć, gdyby nie piękno i siła przekazu. Widoczne w języku, w dialogach, w plecionych wątkach, które wprawiały opowieść w lekkie kołysanie, oddające charakter miejsca akcji. Wystarczyło poddać się sugestii narratorek, by poczuć zapach jeziora, aromat pieczonych bułek cynamonowych, usłyszeć plusk wody odbijającej się od pirsu, ujrzeć delikatność kwiatów rosnących przy barkach, łodzie sunące po tafli wody i odbijające się w niej gwiazdy nocą. Szczegóły i detale tworzyły nastrój gęsty od emocji: od rozczarowania po pragnienie, od bólu po radość, od rozpaczy po szczęście, od śmiechu po łzy, od pewności do wahania, które towarzyszyły rodzącej się i umierającej miłości. Mieszanka słodko-gorzka (lub na odwrót) podana w leniwym rytmie delikatnie kołyszących się fal, a mimo to zachowująca dynamikę rozwoju zdarzeń.
Smutny dramat w słodkiej oprawie, a jednak spełniający rolę plastra na zranione serce, miodu na umęczoną duszę, piasku zasypującego chwilowy dołek czy cukierka osładzającego nieudany dzień. Każde podobne porównanie w tym przypadku będzie adekwatne.
http://naostrzuksiazki.pl/

Klimatyczny świat!
Tajemniczy, uwikłany, bolesny, a mimo to chciałam w nim być. Chciałam wysłuchać opowieści bohaterek, których losy poznawałam naprzemiennie. Z zaciekawieniem krążyłam między Adą, kobietą z traumą utraty ukochanych osób opowiadającą swoją przeszłość a Penny, kobietą z przeszłości, opowiadającą swoją teraźniejszość. Dla Ady, która wprowadziła się do domu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    795
  • Chcę przeczytać
    570
  • Posiadam
    168
  • Ulubione
    51
  • Chcę w prezencie
    18
  • Teraz czytam
    12
  • Z biblioteki
    11
  • 2016
    10
  • 2015
    10
  • 2015
    9

Cytaty

Więcej
Sarah Jio Dom na jeziorze Zobacz więcej
Sarah Jio Dom na jeziorze Zobacz więcej
Sarah Jio Dom na jeziorze Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także