Jesteśmy społecznością, która kocha książki

,, Miłość przychodzi z deszczem" Historia dwóch braci bliźniaków Marka i Marcina. Marcin ma żonę i starają się o upragnionego potomka, Marek zaś skupiony na pracy nie ma na razie w planach założenia rodziny. Bracia są podobni do siebie i niemal nierozłączni. Wszystko się zmienia pewnego dnia, kiedy to Marek rzuca pracę i wyjeżdża do Gdańska odcinając się od rodziców, ale przede wszystkim od brata...- podobny opis z tyłu książki niezwykle wzbudził moje zainteresowanie. Nie jest to typowa, kolejna historia miłosna, jak mogło by się wydawać po przeczytaniu tytułu. Jest to historia o wyborach, węzach krwi i podejmowaniu trudnych decyzji i życiowych wyborach. Czasami jedna decyzja- jeden kamyczek może wywołać istną lawinę. Świetny pomysł na fabułę, historia niezwykle wciągająca. Podoba mi się że autorka opowiada historię z perspektywy różnych bohaterów a nie tylko jednego. Jeśli chodzi o zastosowane przez autorkę retrospekcje i wydarzenia teraźniejsze- wydarzenia się ze sobą tak przeplatały, że odkrywamy nowe tajemnice i wydarzenia, które warunkują rzeczywistość teraźniejszą. I chociaż od pierwszej strony i spotkania Ani i ,,Marcina" podejrzewałam, że coś jest nie tak... Kiedy wyjaśniło się, że to Marek podający się od 5 lat za swojego zmarłego brata nie spowodowało to niechęci do książki jako że zagadka została rozwiązana, ale byłam jeszcze bardziej ciekawa co stanie się z bohaterami czy prawda zostanie ujawniona czy też wszystko pozostanie w trochę zakłamanej rzeczywistości. Zakończenie pozornie dobre, co dla niektórych, ale podkreślam pozornie... Jak dla mnie brakowało jakiegoś podsumowanie :( Jak dla mnie zakończenie jest otwarte i mam pewien niedosyt- tak jakby ktoś przerwał historię przed samym końcem... Nachodziły mnie różne myśli o postępowaniu bohaterów, jednak nie można ich oceniać tylko w czarno-biały sposób! Książka jest pełna emocji bohaterów, bądź co bądź bardzo uwikłanych w swoich uczuciach. Warto też wspomnieć, że tytuł i motyw deszczu często występuje w książce- bardzo mi się to podobało :) Polecam