Ludzie bez dusz

Okładka książki Ludzie bez dusz Danuta Psuty
Okładka książki Ludzie bez dusz
Danuta Psuty Wydawnictwo: Prószyński i S-ka fantasy, science fiction
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2024-04-23
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-23
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383522487
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

8,6 8,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Magiczna Łódź Anna Karnicka, Tomasz Kozłowski, Adam Paradowski, Danuta Psuty, Ewa Psuty, Krystian Śmietański, Anna Szumacher, Artur R. Woźniak
Ocena 7,4
Magiczna Łódź Anna Karnicka, Toma...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,6 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
446
54

Na półkach:

Jeśli jesteś dobrym wiernym i pokładasz wszystkie swoje nadzieję w Wybrańcach, to Boginii uratuje cię od zarazy. Od Uzdrowicielek dostaniesz czopki z zapisanymi sentencjami ze świętej księgi i ozdrowiejesz.

Wystarczy tylko, że będziesz posłuszny. Nawet gdy całe niebezpieczeństwo, jakie miało zniknąć lata temu ponownie zaczyna wyciągać w twoim kierunku ręce, będziesz wierzył i uwierzysz, że władza cię nie wykorzysta.

Sięgnęłam po tą książkę, bo totalnie kupiła mnie okładka - śliczna, o stonowanych kolorach oraz posiadająca w sobie swego rodzaju klasę. Za nic w świecie nie spodziewałam się, że ta historia spadnie mi jak gwiazdka z nieba idealnie w 10 mojej skali dziecięcio punktowej skali ocen i zajmie miejsce jako największe zaskoczenie tego roku.

"Ludzie bez duszy" to totalny matryjarchat połączony z najbardziej rygorystyczną wiarą, jaką można sobie wyobrazić, która hamuje rozwój nauki. Główna bohaterka, Elena jest postacią gniewną i podążającą za głosem swego rozumu przez co przez całą książkę mamy zderzenie tego jak wygląda świat, a jaki według małej grupki osób, ma on być. W "LBD" mamy walkę z systemem, odkrywanie tajemnic niewygodnych dla władzy, atakowanie konkretnej grupy społecznej oraz narzucanie określonych ról społecznych. Znajome? Podczas czytania dostrzegałam każde nawiązanie do tego co konkretne religie mówią o kobietach - ich cnotach, zachowaniu u powinnościach i jednocześnie czułam satysfakcję wyniakąjącą ze świadomości rewanżu (chociażby na papierze),jak i ogromną złość i smutek, bo w przypadku tej historii ostrze wymierzone jest zupełnie w inną grupę społeczną (a moim zdaniem nikt nie zasługuje na takie traktowanie).

Ta książka to dowód, że można napisać historię gdzie znaczną rolę będzie grała nauka i przedstawić ją w sposób adekwatny. Czytając o abiogenezie, próbach odszukiwania leku na zarazę i sposobach badania jej, czułam ogrom czasu oraz pracy jaki włożyła w to autorka, ale i podziw jak zgrabnie oraz angażująco jest to napisane. Wszystkie teoria medyczne, nie są aktualnym stanem wiedzy, ale pasują do historii, gdzie wiara powstrzymuje jakikolwiek postęp w dziedzinie biologii. Czułam się jakbym trafiła na salę wykładową i ponownie dowiadywała się o absurdalnych rzeczach w jakie wierzyli kiedyś ludzie. Pod względem powrotu zarazy nie mogę zarzucić tej historii niczego. Był moment, gdzie byłam gotowa kręcić nosem, ale parę stron później okazało się, że wszytko trzyma się poprawności naukowej.

Ta historia zaczyna się sytuacją, której finał sprawił, że opadła mi szczęka jak i kończy się w ten sam sposób. Bohaterowie byli świetnie napisani. Konstrukcja fabuły, to z jaką rozmachem autorka opisała wiarę, romans oraz powolne zdawanie sobie jaka cały system manipuluje ludźmi. Ja jestem totalnie kupiona!!

Jeśli jesteś dobrym wiernym i pokładasz wszystkie swoje nadzieję w Wybrańcach, to Boginii uratuje cię od zarazy. Od Uzdrowicielek dostaniesz czopki z zapisanymi sentencjami ze świętej księgi i ozdrowiejesz.

Wystarczy tylko, że będziesz posłuszny. Nawet gdy całe niebezpieczeństwo, jakie miało zniknąć lata temu ponownie zaczyna wyciągać w twoim kierunku ręce, będziesz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
739
638

Na półkach: ,

"Zapanują razem nad życiem i śmiercią, nad światłem i ciemnością, a niewierni ulękną się i zetnie ich święty miecz sprawiedliwości”.

Wielkie brawa dla autorki. Świetna historia. To emocjonująca i przewrotowa powieść, która porusza skomplikowane relacje społeczeństwa. Głównym wątkiem opowieści jest los ludzi tych z duszą jak i tych, którzy stracili swoje dusze. Główna bohaterka Elena jest kapłanką, uzdrowicielką gdy pewnego dnia trafi do domu kobiety, u której jest syn, człowiek bez duszy, ta chwila odmienia jej życie. Elena próbuje uratować chorego mężczyznę, którego niestety nic nie zdoła już uzdrowić, więc zapewnia mu dobrą śmierć. Niestety to dopiero początek jej kłopotów i tajemniczej choroby, którą widziała będąc u chorego mężczyzny.

Carska Zaraza, choroba, która miała zniknąć wraz z pojawieniem się Wybrańców Bogini. Oraz przepowiednia, która ma się ziścić.

Książka już od samego początku oczarowała mnie swoją szatą graficzną, a opis dodatkowo zachęcił do sięgnięcia po tę historię. Nie zawiodłam się czytałam, czytałam i nie mogłam się oderwać. Autorka w genialny sposób pokazał, jak manipulacja, wiara, wykluczenie, złudne nadzieje oraz miejscami okrucieństwo mogą znaleźć się w sercach ludzi, prowadząc ich do tragedii i zła. Elena mimo iż chciała pomóc, przejrzała na oczy, zobaczyła co się dzieje, przez to została pozbawiona swoich praw mimo, że w obronie jej staną Gustaw. Tajemniczy lekarz, który nie bał się wyzwań i szukała wraz z Eleną prawdy. Każda z postaci ma swoje zadanie, które wytyczyła mu autorka i nie jest przypadkowe. Narracja jest niezwykle wciągająca i prowadzi czytelnika przez kolejne zawirowania oraz losy bohaterów. Język użyty w książce jest wciągający i emocjonalny. Autorka doskonale operuje słowem, budując napięcie i emocje, które towarzyszą czytelnikowi przez całą lekturę.

#ludziebezdusz to wciągająca, ciekawa i przemyślana książka, która skłania do refleksji nad tym, jak ważne jest zachowanie własnego ja, dążenia do prawdy i przebywania w świecie, który się zatracił. Polecam ją wszystkim, którzy lubią literaturę, która jest tajemnicza, nieprzewidywalna oraz wciągająca. Gorąco polecam tę książkę wszystkim miłośnikom tajemniczych historii.

"Zapanują razem nad życiem i śmiercią, nad światłem i ciemnością, a niewierni ulękną się i zetnie ich święty miecz sprawiedliwości”.

Wielkie brawa dla autorki. Świetna historia. To emocjonująca i przewrotowa powieść, która porusza skomplikowane relacje społeczeństwa. Głównym wątkiem opowieści jest los ludzi tych z duszą jak i tych, którzy stracili swoje dusze. Główna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
523
52

Na półkach: , ,

📚 "Ludzie bez dusz" to książka, która wciągnęła mnie od pierwszych stron i trzymała w napięciu do samego końca. Był też ten magiczny moment, gdy usta układają się w karpia i potrzeba chwili, aby przyswoić to, co się wydarzyło.

📚 Świat, do którego zaprasza autorka @danutapsuty.pisarka opiera się na religii i matriarchacie. Mężczyźni (nie wszyscy, ale większość) są uosobieniem tego, co najgorsze w człowieku - agresywni, popędliwi, dzicy i wulgarni. Kobiety natomiast są czyste, wybrane przez Boginię, sprawują władzę nad religią, ale nie tylko, bo mocno miesza się ona z polityką.

📚 Elena, nasza główna bohaterka jest w samym środku tego systemu wiary, gdyż pełni posługę Uzdrowicielki, działającej z natchnienia Boginii, mimo że sama od początku ma dość sceptyczne podejście. Coraz więcej elementów zaczyna jej nie pasować i rozpoczyna własne śledztwo a my razem z nią odkrywamy sekrety tej, powiedziałabym sekty i przybliżamy się do prawdy. Ostatecznie sporo się rozjaśniło, ale jednocześnie nawet po skończeniu nie do końca rozumiem zasady pozbawiania ludzi dusz ani też początku tej całej religii, powstania przepowiedni, wybierania Kapłanek... Nie wiem czy to moje nieuważne czytanie, czy też nie zostało to dokładnie wyjaśnione 🤷‍♀️

📚 Mam pewną wątpliwość co do gatunku tej książki. Z tego co widzę, znajduje się wszędzie w kategorii fantastyka, ale nie mamy tutaj żadnego systemu magicznego ani żadnych postaci poza ludźmi. Równie dobrze mógłby to być nasz świat. I mam wrażenie, że poniekąd jest to karykatura obecnych czasów. Autorka świetnie przedstawiła fanatyzm religijny i to w jaki sposób można poprzez niego manipulować ludźmi. Dodajmy do tego jeszcze strach w obliczu jakiejś choroby czy epidemii i chaos murowany a osoby stojące wyżej w hierarchii mogą rozgrywać swój teatrzyk. Ciekawe, kiedy się o tym czyta, przerażające kiedy się to ogląda wokół siebie.
📚 Podsumowując, jest to na pewno coś nowego i świeżego. Super pomysł na fabułę i choć chciałabym więcej szczegółów działania i przede wszystkim powstania tej religii, to i tak bawiłam się bardzo dobrze i nie mogłam się oderwać. Coś w sposobie pisania autorki sprawiało, że czułam ciągle napięcie, co tu się zaraz wydarzy... I to było BARDZO ANGAŻUJĄCE! Były też momenty, zwłaszcza pewien rozdział, gdzie czułam podobny klimat i niepokój, jak przy "Marinie" Zafona 😍

📚 "Ludzie bez dusz" to książka, która wciągnęła mnie od pierwszych stron i trzymała w napięciu do samego końca. Był też ten magiczny moment, gdy usta układają się w karpia i potrzeba chwili, aby przyswoić to, co się wydarzyło.

📚 Świat, do którego zaprasza autorka @danutapsuty.pisarka opiera się na religii i matriarchacie. Mężczyźni (nie wszyscy, ale większość) są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
151
57

Na półkach:

Akcja „Ludzi bez dusz” dzieje się w wymyślonej krainie, podporządkowanej religii Wyznawców Bogini. Jest to wyjątkowo rygorystyczny kult, skupiony praktycznie wyłącznie na kobietach. To one pełnią najważniejsze funkcje, zaś szczególnie gloryfikowana jest Wybranka Bogini, której pojawienie się na świecie zakończyło epidemię niezwykle zjadliwej choroby określanej Carską Zarazą. Zasady obowiązujące wyznawców są dość płynne, wyjątkowo łatwo można zostać wykluczonym ze wspólnoty, który wówczas staje się człowiekiem bez duszy. Brzmi strasznie, ale tak naprawdę ci z duszami i bez nich niczym się od siebie nie różnią, poza miejscem zamieszkania. Kapłanki bowiem mocno strzegą swych tajemnic zarówno przed nimi jak i wojskami okupującymi tę krainę. Brzmi niego zagmatwanie, ale w trakcie lektury wszystko szybko się łapie.
Główną bohaterką jest kapłanka Elena, córka najważniejszej opiekunki Wybranki, która nie poświęca jednak praktycznie nie poświęca własnemu dziecku żadnej uwagi, skupiając się na spełnianiu zachcianek swojej podopiecznej. Dodatkowo Elena pochodzi z mieszanej rodziny, jego ojciec został pozbawiony duszy, a dziewczynka mieszka z nim, zamiast pozostawać na stałe na terenach świątynnych. Dzięki temu dziewczyna nie wierzy na ślepo temu co głoszą kapłanki, ma dużo wątpliwości, a poza tym pragnie leczyć wszystkich, a nie tylko modlić się czy przygotowywać maści, bo właśnie na tym głównie skupia się medycyna w świątyni. Trochę słabo, zwłaszcza w obliczu zbliżającej się pandemii. To już brzmi nieco znajomo.
Wydawać by się mogło, że jest to kolejna książka fantastyczna, z ciekawie zarysowanym światem i nieszablonowymi bohaterami. Tu jednak kryje się coś więcej – Danuta Psuty stworzyła niezwykle wnikliwe studium sytuacji, gdy religia zaczyna dominować nad medycyną i racjonalnymi argumentami. Ślepa wiara w Wybrankę Bogini, która uzdrowiła naród od zarazy wygrywa z dowodami, że nie do końca tak się stało. Nawet kolejne przypadki choroby są ignorowane przez kapłanki, zindoktrynowane przez założenia ich wiary. Elena jako bohaterka dociekająca drąży jednak temat i odkrywa, że pod religijną fasadą kryją się mroczne tajemnice, a najważniejsze kapłanki doskonale wiedzą co się dzieje, chociaż oficjalnie temu zaprzeczają. To też brzmi niezwykle znajomo.
Książka ma wyjątkowo słodko-gorzki wydźwięk, pokazuje bowiem jak prosto można manipulować nieświadomymi masami ludzi, ustalając kanon założeń, do których sami autorzy (a w tym przypadku autorki) pochodzą niezwykle wybiórczo. Ukrywanie prawdy, pudrowanie rzeczywistości, kłamanie prosto w oczy, żeby tylko przypadkiem nie osłabić własnej pozycji – wiara to potężne narzędzie, które w niewłaściwych rękach może stać się potężną bronią, o ile nie znajdzie się ktoś, kto znajdzie w sobie siłę i odwagę, by się temu przeciwstawić. To właśnie rola Eleny, która świetnie się w niej sprawdziła. Jeśli szukacie niezwykle wciągającej, zaskakująco oryginalnej i nieszablonowej powieści, to koniecznie zainteresujcie się historią „Ludzi bez dusz”. Piękna okładka to dopiero początek fascynującej przygody.

recenzja pochodzi z bloga: poprostumadusia.pl

Akcja „Ludzi bez dusz” dzieje się w wymyślonej krainie, podporządkowanej religii Wyznawców Bogini. Jest to wyjątkowo rygorystyczny kult, skupiony praktycznie wyłącznie na kobietach. To one pełnią najważniejsze funkcje, zaś szczególnie gloryfikowana jest Wybranka Bogini, której pojawienie się na świecie zakończyło epidemię niezwykle zjadliwej choroby określanej Carską...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
10

Na półkach:

Naprawdę się bałam, że autorka nie udźwignie napisania historii tak mocno osadzonej w wierzeniach religijnych oraz w matrialchalnym podziale społeczeństwa. Myliłam się jednak i na całe szczęście ta część historii została ograna bardzo dobrze! Mamy religijny fanatyzm, który właściwie rządzi całym krajem. Krajem, który dodatkowo znajduje się pod okupacją wrogiego najeźdźcy, a ponadto religia oraz kapłanki wzmagają podziały międzyludzkie.

Krótko o fabule: Elena - niższa stażem i hierarchią kapłanka, która szkoli się by zostać uzdrowicielką nie do końca jest przekonana w słuszność oraz nieomylność wiary i Bogini. Pewnego dnia zauważa niepokojące objawy ponoć już dawno pokonanej epidemii carskiej zarazy. Epidemii, która została wygrana przez przyjście na świat Wybranki Rozalii. Wraz z przypadkowo poznanym oraz nowo przybyłym do miasta lekarzem Gustawem, Elena bada zarówno tajemniczą chorobę jak i politycznie zawirowania, na które się natykają.

Pomimo iz cala książka jest napisana dość prostym i przyjemnym w odbiorze językiem, to moim zdaniem ma dość wysoki próg wejścia. Na start musmy przyswoić dość dużo informacji, o polityce oraz o tym jak działa religia w tym kraju. Po tym, książka robi się znacznie przyjemniejsza w odbiorze i choć końcówka jest dość przewidywalna to mniej więcej od 150 strony musiałam czytać dalej. Fajnie zostały nakreślone relacje polityczne, religijne zależności.

Nie obyło się oczywiście bez jakiś głupotek, ale one są niegroźne. W główną bohaterkę wierzę i chcę jej dalej kibicować w działaniu, w dalszych decyzjach, bo chociaż działa ona pod wpływem emocji i działa bardzo pochopnie to widać, że kieruje się ona zawsze dobrem.

Książka otrzymana w ramach współpracy z wydawnictwem Prószyński.

Naprawdę się bałam, że autorka nie udźwignie napisania historii tak mocno osadzonej w wierzeniach religijnych oraz w matrialchalnym podziale społeczeństwa. Myliłam się jednak i na całe szczęście ta część historii została ograna bardzo dobrze! Mamy religijny fanatyzm, który właściwie rządzi całym krajem. Krajem, który dodatkowo znajduje się pod okupacją wrogiego najeźdźcy, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
708
428

Na półkach:

Co za powieść! "Ludzie bez dusz" to fantastycznie napisana historia, w której znajdziemy ciekawe, angażujące wątki. Nie dowierzam, że to debiut - Danuta Psuty z prawdziwą wirtuozerią snuje opowieść, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. Akcja rozgrywa się w kraju silnie ugruntowanym w wierzeniach religijnych, gdzie Bogini jest czczona ponad wszystko, a rola kapłanek jest niepodważalna. Jednakże nawet w tak doskonale ustalonym porządku pojawiają się niepokojące zjawiska, które rzucają cień na to, co uznawane jest za prawdę.

Psuty fantastycznie oddała realia życia w matriarchacie oraz podział społeczny, wykluczanie z grona ludzi bez dusz. Matriarchalna struktura społeczeństwa wzbudziła moją ciekawość i sprowokowała mnie do refleksji nad równością płci oraz rolą religii w formowaniu społeczeństwa. Autorka wnikliwie analizuje te zagadnienia, eksplorując zarówno zalety, jak i wady takiego systemu. Choć sama jestem sceptyczna w kwestiach religijnych, to wniknięcie na kartach powieści w świat, gdzie pełni ona rolę najważniejszą, było ciekawym doświadczeniem.

"Ludzie bez dusz" początkowo nie zaskakuje tempem. Autorka stopniowo wprowadza czytelników w wykreowany świat, przedstawia bohaterów oraz zasady tu panujące. Im dalej brnęłam, tym fabuła przyspieszała, a zakończenie wbiło mnie w fotel! Kreacja bohaterów to niby nic odkrywczego, a jednak wzbudzili moją sympatię. Nieco infantylne zachowanie Eleny i jej przyjaciółek mogło być początkowo lekko irytujące, ale składałam to na karb ich młodego wieku, bacznie obserwując proces dojrzewania głównej bohaterki.

"Ludzie bez dusz" to wielowątkowa, angażująca powieść, przy której spędziłam fantastyczne chwile. To nie tylko obraz matriarchatu, ale też szczegółowe zagłębienie się w ludzką psychikę, delikatne muśnięcie psychologii tłumu, a także potwierdzenie tego, że w słowach "religia to opium dla ludu" jest więcej prawdy, niż sądziłam. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom literatury fantasy oraz fanom głęboko zakorzenionych wątków społeczno-religijnych.

Co za powieść! "Ludzie bez dusz" to fantastycznie napisana historia, w której znajdziemy ciekawe, angażujące wątki. Nie dowierzam, że to debiut - Danuta Psuty z prawdziwą wirtuozerią snuje opowieść, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. Akcja rozgrywa się w kraju silnie ugruntowanym w wierzeniach religijnych, gdzie Bogini jest czczona ponad wszystko, a rola kapłanek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
83
82

Na półkach:

~ Co tu mamy? A mamy sporo ...dzieje się, historia dobra lecz inna niż wszystkie trudno ją porównać do czegokolwiek a jeśli już to świat równie dziwny jak w podręcznej tyle że bardziej wierzący, bogobójny , odrobina fanatyzmu i choroby która kiedyś zbierała żniwa aby powrócić... ale czy każdy ma szansę aby nie zachorować.? W świecie który podzielony jest na lepszych i gorszych? W świecie którym jeśli nie wierzysz jesteś wygnańcem, człowiekiem bez duszy ??
Walkę podejmie Elena która odkrywszy czym jest lek będzie próbować ochronić wszystkich , oczywiście nie ujdzie to uwadze Kapłance, czy Elena wygra i pokona zarazę? Jak wiele będzie musiała poświęcić? Wszystko macie w tej pięknej książce 📖🌸🌼 Polecam .

~ Co tu mamy? A mamy sporo ...dzieje się, historia dobra lecz inna niż wszystkie trudno ją porównać do czegokolwiek a jeśli już to świat równie dziwny jak w podręcznej tyle że bardziej wierzący, bogobójny , odrobina fanatyzmu i choroby która kiedyś zbierała żniwa aby powrócić... ale czy każdy ma szansę aby nie zachorować.? W świecie który podzielony jest na lepszych i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
125
124

Na półkach:

Wow, wow, wow!
„Ludzie bez dusz” to debiutancka powieść Danuty Psuty, który wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Książka ta jest bardzo dobrze skonstruowana i dopracowana oferując historię pełną sekretów i niesprawiedliwości społecznej.
Główną bohaterka jest Elena, młoda uzdrowicielka, która dostrzega nawrót Carskiej Zarazy wśród ludzi bez dusz, czyli rzekomo gorszej, przeklętej warstwy społecznej. Choroba ta wywołała pandemię wiele lat temu, oraz wiele śmierci wśród ludu. Bogini posłała Wybrankę Rozalię, której krew pomaga w dojściu do zdrowia. I choć widoczny jest znowu nawrót choroby, to Kapłanki nie chcą leczyć wszystkich ludzi, tylko swoje wąskie grono.

Elena napotyka przez przypadek Gustawa, który okazuje się być lekarzem i wiele ich łączy w podejściu do tematu wiernych i chorób. Razem przeciwstawiają się niesprawiedliwości i pragną wspomóc leczenie chorych.

Niestety wiele niedogodności ze strony Kapłanek ich czeka, muszą się ukrywać, do tego dochodzi tajemnicza książka, zniknięcie Kapłanki oraz niebezpieczeństwo Wybranki.

Książka w obfituje w bardzo wiele wątków. Jest rozległa i wielowarstwowa, dopracowana w każdym szczególe. Intrygi, które są zasiane, do samego końca potrafią trzymać w napięciu. Podobała mi się tematyka wiary, która zostaje wykorzystana przez Kapłanki do szerzenia propagandy i zasłaniania prawdy, aby mieć całe społeczeństwo pod kontrolą. Ukazuje to niesprawiedliwość i odrzucenie grup spoleczenych dla własnych korzyści.
Bohaterowie, są ciekawie skonstruowani. Niektórzy bez skrupułów, kłamiąc i wyzyskując chcą pozostać w najwyższych kręgach.

Elena wykazuje się niesamowitą odwagą i chęcią działania do przeciwstawienia się systemowi. Filtruje szczegółowo zasłyszane informacje i mając otwarty umysł nie daje się wciągnąć ślepo w cały system. Wraz z Gustawem tworzą ciekawe postacie, dające się lubić.
Wątki medyczne i sposoby leczenia są doszlifowane zgodnie z historią. Akcja toczyła się płynnie, na końcu zdecydowanie przyspieszyła i zaskoczył mnie cały obrót spraw.

Polecam, jest to świetny debiut, wciągający, zachęcający do refleksji. Właśnie takie książki chce się czytać i chce się polecać!

Wow, wow, wow!
„Ludzie bez dusz” to debiutancka powieść Danuty Psuty, który wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Książka ta jest bardzo dobrze skonstruowana i dopracowana oferując historię pełną sekretów i niesprawiedliwości społecznej.
Główną bohaterka jest Elena, młoda uzdrowicielka, która dostrzega nawrót Carskiej Zarazy wśród ludzi bez dusz, czyli rzekomo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
169
165

Na półkach:

Do zrecenzowania „Ludzi bez dusz” Danuty Psuty przekonała mnie piękna oprawa graficzna książki, a dopiero potem opis. Jest to jedna z piękniejszych okładek w mojej kolekcji książek. Jednak pojawia się pytanie czy było warto? Przeczytajcie recenzję, a się dowiecie.
Książka napisana jest lekkim i prostym językiem, czyta się ją przyjemnie i szybko. Fabuła jest bardzo interesująca, spójna i nie ma błędów logicznych. Widać, że autorka potrafi stworzyć ciekawą historię. Świat wykreowany w powieści intryguje i wciąga w swoje macki. Początek książki był trochę ciężki i trudno było mi się wczuć w klimat z uwagi na liczne opisy, jednak im dalej, tym bardziej czułam, że nie mogę odłożyć książki. Chciałam poznać historię jak najszybciej. Autorka wykreowała świat pełen intryg, spisków i tajemnic. Do tego wszystkiego dochodzi fanatyzm religijny i okupacja. Głowna bohaterka – Elena jest kapłanką niższego szczebla i przechodzi szkolenie na uzdrowicielkę. Przez zbieg różnych okoliczności zaczyna odkrywać, że znany jej dotąd świat, nie jest taki, jak go kreuje władza. Zaczyna buntować się przeciwko systemowi, chcąc uratować ludzi bez dusz przed ponownie szerzącą się zarazą. W tym wszystkim zaczyna pomagać jej nieznajomy lekarz – Gustaw. Zaczynają oni odkrywać tę stronę medycyny, do tej pory uznawaną za zakazaną, jednak dającą szansę na pozbycie się dziwnej choroby. Autorka w niesamowity sposób dbała o spójność fabuły i wszystkich wątków. Nic nie zostało pozostawione przypadkowi, a każde działanie miało swoją przyczynę oraz skutek. Niesamowity klimat lektury – brudne miasto, wszechobecny mrok powodowały czasem ciarki na moich plecach. Dodatkowo ciekawie przedstawione podziały społeczne, mechanizmy rządzące krajem dopełniały całość. Akcja początkowo jest wolna, jednak z czasem nabiera rozpędu i staje się dynamiczna, a zwroty akcji zaskakują. Częściowo można się domyślić pewnych faktów, gdyż autorka podrzuca czytelnikowi różne wskazówki. Zakończenie jest zaskakujące i emocjonujące, ponadto pozostawia miejsce na kontynuację historii i losów Eleny. Daje mi to nadzieję, że otrzymam kolejną książkę z przygodami głównej bohaterki i doczekam się historii Eleny oraz Gustawa.
Kreacja bohaterów jest interesująca, są oni dobrze wykreowani, realni i rozwijają się wraz z fabułą. Głowna bohaterka – Elena może być postacią trochę irytującą, jednak wbrew pozorom da się ją lubić. Jest ona impulsywna, charakterna, ale przede wszystkim jest silną postacią kobiecą. Nie poddaje się tak łatwo i walczy o prawdę oraz dobro innych, niezależnie od podziałów panujących w mieście. Autorka umiejętnie wplotła w fabułę lekki romans z motywem od nieznajomych do zakochanych. Jest on delikatny, powolny i wyważony. Nie przyćmiewa głównego wątku, a relacja Gustawa i Eleny jest przyjemnym dodatkiem, który ciekawie uzupełnia fabułę.
Reasumują, jednomyślnie mogę stwierdzić, że jest to bardzo dobry debiut. Książkę polecam każdemu!

Do zrecenzowania „Ludzi bez dusz” Danuty Psuty przekonała mnie piękna oprawa graficzna książki, a dopiero potem opis. Jest to jedna z piękniejszych okładek w mojej kolekcji książek. Jednak pojawia się pytanie czy było warto? Przeczytajcie recenzję, a się dowiecie.
Książka napisana jest lekkim i prostym językiem, czyta się ją przyjemnie i szybko. Fabuła jest bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
628
302

Na półkach: ,

„Ludzie bez dusz” Danuta Psuty

Świat, w którym najważniejsza jest wiara, ludzie czczą Boginię, a wszystko kręci się wokół świątyni, Wybranki i Najwyższej Kapłanki. Elena jest jedna z kapłanek, młodą uzdrowicielką, która trafia na pacjenta z objawami, przypominającymi carska zarazę. Jednak choroba ta miała zostać przezwyciężona wraz z pojawieniem się Wybranki. Choć młody mężczyzna jest człowiekiem bez duszy, wykluczonym przez świątynie i kobieta nie może mu pomóc, decyduje się skrócić jego cierpienia. Niedługo później pomaga pewnemu tajemniczemu mężczyźnie, który podaje się za lekarza. I tak wszystko się zaczyna.

Autorce udało się stworzyć niesamowicie klimatyczną, przepełniona tajemnicą powieść, od której ciężko się oderwać. Obrazowe opisy miejsc, przemoknięty płaszcz, który podczas lektury wręcz czujemy na swoich ramionach. Przejawy okrucieństwa i niepokoju, ciekawość, ekscytacja i w końcu miłość. Książka zapewnia nam cały wachlarz emocji i przeżyć.

Świat pełen podziałów, rozbestwieni żołnierze cesarstwa, wierni ślepo podążający za świątynią, a w końcu pozostawieni samymi sobie, wykluczeni ze społeczeństwa ludzie bez dusz. Każda z tych grup ma w tej historii swoją rolę. Postaci nie raz was zaskoczą, jedne ewoluują, zmieniają się, lub skrywają mroczne sekrety. Inne… cóż powiedzmy, że mają swój wielki moment. 😉

Bardzo podoba mi się kreacje głównej bohaterki, od początku jest odważna i ma swoje ale, a z czasem staje się jeszcze bardziej waleczna, dążąca do prawdy i uratowania jak największej liczby osób. Również Gustaw jest ciekawym bohaterem, od początku masz wrażenie, że te dwie jednostki musiały się spotkać. Pomimo sekretów i niedopowiedzeń, uzupełniają się i zgrywają. Angażująca, klimatyczna i świetnie napisana książka, polecam wam ją z całego serducha! 🧡

„Ludzie bez dusz” Danuta Psuty

Świat, w którym najważniejsza jest wiara, ludzie czczą Boginię, a wszystko kręci się wokół świątyni, Wybranki i Najwyższej Kapłanki. Elena jest jedna z kapłanek, młodą uzdrowicielką, która trafia na pacjenta z objawami, przypominającymi carska zarazę. Jednak choroba ta miała zostać przezwyciężona wraz z pojawieniem się Wybranki. Choć młody...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    100
  • Przeczytane
    18
  • Posiadam
    9
  • 2024
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Legimi
    2
  • Audio-buk
    1
  • Szukam
    1
  • Audiobook
    1
  • Obserwowane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ludzie bez dusz


Podobne książki

Przeczytaj także