Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Danuta Psuty
3
7,1/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, kryminał, sensacja, thriller
Urodzona: 1988 (data przybliżona)
Danuta Psuty (rocznik 1988) urodziła się w Łodzi i to miasto ją inspiruje. Kocha estetykę secesyjną i historię rewolucji przemysłowej. Lubi technologię, skończyła politechnikę łódzką. Pisze od 2017. Od 2012 współtworzy historie w grach komputerowych jako projektantka poziomów. Pracowała w firmach Techland, Ubisoft i PCF. Współtworzyła m.in takie tytuły jak wielokrotnie nagradzane Dying Light i Assasin’s Creed Syndicate. Jest jedną z niewielu kobiet w Polsce wykonujących ten zawód. Absolwentka wielu kursów pisarskich z Martą Guzowską, Wojciechem Chmielarzem, Łukaszem Orbitowskim i Sylwią Chutnik. W 2021 została zaproszona na prestiżowe warsztaty literackie Biura Literackiego, prowadzone przez Elżbietę Łapczyńską. W tym samym roku Danuta podpisała umowę wydawniczą na swoją pierwszą powieść "Zła Dziewczyna".https://www.instagram.com/dankapsuty/
7,1/10średnia ocena książek autora
101 przeczytało książki autora
126 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Ludzie bez dusz Danuta Psuty
8,3
[Współpraca recenzencka]
Tajemnicza choroba trawi świat Wybrańców, a religia powinna wystarczyć aby wygrać walkę z chaosem. Ale czy na pewno?
Kiedy kapłanka Elena trafia z wizytą do domu jednej z wyznawczyń Wybranki, nie wie jeszcze że wizyta ta odmieni jej życie. Syn kobiety okazuje się człowiekiem bez duszy, wyklętym przez kościół i porzuconym. Elena podejmuje próbę ratunku, czym zaskakuje samą siebie ale jednocześnie ściąga na siebie gniew świątyni. Niestety jedyne co może zrobić dla mężczyzny to zapewnić mu dobrą śmierć.
Z czasem do Eleny zaczyna docierać, że objawy, które widziała u mężczyzny przypominają objawy Carskiej Zarazy- choroby, która miała zniknąć wraz z pojawieniem się na świecie Wybranki. Dziewczyna rozpoczyna śledztwo, aby sprawdzić czy oficjalna wersja historii na pewno jest tą prawdziwą. Problem pojawia się gdy Elena sięga po pamiętniki udostępnione przez jej mentorkę, a ta znika bez śladu i zostaje uznana w świątyni za człowieka bez duszy. Młoda kapłanka wraz z tajemniczym młodzieńcem podającym się za lekarza postanawia odkryć sekrety ukryte głęboko w świątyni, ale nie wie że prawda okaże się dużo mroczniejsza niż mogło jej się wydawać.
Co byście zrobili gdyby kolejna epidemia trawiła kraj, a władze nie chciałyby podzielić się informacją o nowym sposobie leczenia ludzi? Elena próbowała udowodnić, że najstarsze kapłanki to właśnie robią.
„Ludzie bez dusz” to powieść osadzona w świecie wymyślonym przez autorkę, ale carska zaraza to jedna z odmian dżumy. Choroba ta dziesiątkowały mieszkańców Lśniącej, bo ci nie wiedzieli jak się przed nią bronić.
Uważam, że pokazanie epidemii w taki sposób jest naprawdę ciekawe, patrząc na to, że wszystko może się stać. Na świecie zawsze może pojawić się kolejna epidemia, nawet jeśli myślimy że coś lub ktoś chroni nas tak jak Wybranka.
Sama książka jest całkiem dobrze napisana i bardzo dobrze się ją czytało. Pokazanie, że choroba może wrócić i dotknąć każdego to jedno, ale pokazanie że władze też mogą mieć coś za uszami nawet jeśli chodzi o leczenie ludzi i próbują ukryć to nawet przed kimś kto jest stosunkowo blisko władzy to drugie.
Elena chciała pomóc ludziom w Lśniącej, za co jej się mocno oberwało. Pomagał jej w tym chłopak, którego darzyła uczuciem, ale do końca nie chciała dopuścić do siebie uczuć.
Co ciekawe to nie Elena ujawniła co się kryło za murami świątyni, ale to dzięki niej informacje te zostały ujawnione.
Bardzo podobała mi się ta książka, chociaż na początku nie potrafiłam się wciągnąć.
Myślę, że naprawdę warto sięgnąć po „Ludzi bez dusz” Danuty Psuty, zwłaszcza jeśli oczekujecie tajemnic, ukrytych uczuć i jeśli chcecie dowiedzieć się czy wiara w tym przypadku wystarczy do walki z chorobą.
Ludzie bez dusz Danuta Psuty
8,3
„Ludzie bez dusz” to książka, która zainteresowała mnie nie tylko tytułem, ale również ciekawym pomysłem na akcję. Mamy tutaj świat Wybrańców, do którego po latach wraca choroba, zwana Carską Zarazą. Jest to świat różnic społecznych, świat w którym religia ma duże znaczenie.
Pewnego dnia Elena rafia do domu jednej z Wybranki, której syn jest chory na Cesarską Zarazę. Jak się okazuje jest to człowiek bez duszy, wyklęty przez kościół. Elena wie, że takim ludziom nie może pomagać. Dziewczyna jednak łamie ten zakaz czego w konsekwencji ściąga na siebie gniew świątyni. Elena postanawia sprawdzić czy tajemnicza choroba jest na pewno chorobą, która od lat została pokonana. Nie wie jeszcze jakie tajemnice odkryje w cieniu świątyni.
„Ludzie bez dusz” to debiut Danuty Psuty i ciężko uwierzyć, że to pierwsza książka, jaka wyszła spod pióra autorki. Jest to prawie 500 stron fantastycznej przygody wraz z Eleną i jej przyjaciółkami. Akcja książki na początku nie jest zbyt dynamiczna i bywają momenty trochę nudne, ale później przyspiesza i czyta się tę książkę wspaniale. Lubię książki, w których główna bohaterka z każdym kolejnym rozdziałem dojrzewa. I taka właśnie jest Elena. Ona i Gustaw to bardzo ciekawe postacie, które potrafią wywołać wiele emocji.
Nie brakuje tutaj również tajemnic, spisków i intryg. Znajdują się również ¬¬zaskakujące zwroty akcji. Autorka posiada lekki i przyjemny styl pisania, dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko. Lektura skłania również do refleksji co w przypadku fantastyki zdarza się rzadko.
Jeśli lubicie debiuty i szukacie ciekawej książki to bardzo polecam „Ludzie bez dusz”.