Irlandia wstaje z kolan
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Krytyka Polityczna
- Data wydania:
- 2023-09-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-09-27
- Liczba stron:
- 425
- Czas czytania
- 7 godz. 5 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367805094
- Tagi:
- Irlandia kościół katolicyzm religia reportaż literatura faktu
- Kiedy u nas będzie tak jak w Irlandii? - pytało mnie wiele osób.
Napisałam tę książkę, bo chciałam dowiedzieć się, jak oni to zrobili. Zrozumieć, co się stało, że ten katolicki kraj rozliczył Kościół ze wszystkich nadużyć, zdetronizował księży, a potem wolą swoich obywateli w powszechnym głosowaniu odrzucił katolicką moralność. Co sprawiło, że Irlandczycy przestali wierzyć w nauki przedmałżeńskie i odrzucili wiedzę o seksie wyniesioną z niedzielnych kazań? Czym się od nich różnimy, skoro u nas wciąż to niemożliwe?
Marta Abramowicz zaprasza nas w podróż do Irlandii, żebyśmy mogli się sobie lepiej przyjrzeć.
I wrócić z niej z przekonaniem, że Polacy także mogą wstać z kolan.
Marta Abramowicz jest autorką reportaży „Zakonnice odchodzą po cichu” i „Dzieci księży. Nasza wspólna tajemnica”. Obydwa były bestsellerami i wzbudziły ogromne emocje. Jej książki doceniane są za bezkompromisowe ujawnianie prawdy i za empatię, z jaką pisze o swoich bohaterkach i bohaterach.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 623
- 509
- 48
- 45
- 40
- 38
- 31
- 22
- 16
- 11
OPINIE i DYSKUSJE
"Irlandia wstaje z kolan" Marty Abramowicz to reportaż poświęcony Irlandii. Kraju na wskroś katolickiego. Latami kościół sprawował tam władzę.
Jednak już dawno Irlandczycy podjęli z nim walkę. Wydawałoby się, że nie mają szans na wygraną. W kraju, w którym w każdej dziedzinie życia najwyższym autorytetem jest kościół, księża i biskupi. Mimo to znaleźli się odważni Irlandczycy, którzy nie bacząc na nic nie ustawali w walce. Rozliczyli kościół ze wszystkich nadużyć. W głosowaniu powszechnym odrzucili katolicką moralność.
Marta Abramowicz wykonała tytaniczną pracę zbierając materiały do tego reportażu.
Czytając trudno uwierzyć w postępowanie kościelnych dostojników. W to jak traktowali rodziny, kobiety. Zwłaszcza te, które rodziły pozamałżeńskie dzieci. Jak niewyobrażalnie krzywdzono dzieci w katolickich sierocińcach.
Nie jest to łatwa lektura. Czytanie boli. Wywołuje obrażenia. Zmusza też do refleksji.
Ten reportaż to nie tylko historia Irlandii. Ciekawa choć przejmująca. To również świadectwo Irlandczyków.
Marta Abramowicz napisała, że Irlandia powstała z kolan z przekonaniem, że Polacy też mogą. Z pewnością.
Jednak nie można porównywać tego co działo się w Irlandii do sytuacji w Polsce. Zastanawiam się, czy nie dlatego, że u nas ortodoksyjni katolicy są jednak w mniejszości.
Może chodzi o to by nie dopuścić by w Polsce była druga Irlandia, ta zanim zaczęła powstawać z kolan.
"Irlandia wstaje z kolan" Marty Abramowicz warto przeczytać. GORĄCO POLECAM!
"Irlandia wstaje z kolan" Marty Abramowicz to reportaż poświęcony Irlandii. Kraju na wskroś katolickiego. Latami kościół sprawował tam władzę.
więcej Pokaż mimo toJednak już dawno Irlandczycy podjęli z nim walkę. Wydawałoby się, że nie mają szans na wygraną. W kraju, w którym w każdej dziedzinie życia najwyższym autorytetem jest kościół, księża i biskupi. Mimo to znaleźli się odważni...
Bardzo dziękuję autorce za tą ksiązkę. Przeczytałam na jednym wdechu. Jak to się stało że Jan Paweł II został papieżem. Jak traktował ludzi. Szok! Nie miałam o tym pojęcia. Trzymam się od dawna z daleka od koscioła.
Bardzo dziękuję autorce za tą ksiązkę. Przeczytałam na jednym wdechu. Jak to się stało że Jan Paweł II został papieżem. Jak traktował ludzi. Szok! Nie miałam o tym pojęcia. Trzymam się od dawna z daleka od koscioła.
Pokaż mimo toFascynująca książka. Autorka przedstawia historię Irlandii Pd. od momentu uzyskania przez nią niezależności od Wielkiej Brytanii. Niestety, Irlandczycy wprawdzie uzyskali niepodległość polityczną, jednak w swojej konstytucji zapisali, że są narodem katolickim. Tym sposobem dostali się pod dominację instytucji nie mniej zniewalającej jak korona brytyjska.
Lektura książki sprawia wrażenie, że w XX wieku w Europie powstało państwo wyznaniowe na wzór dzisiejszych — niektórych — państw muzułmańskich. Po prostu państwa religijne niewiele różnią się od siebie podejściem do praw człowieka. Nadrzędność doktryny jest ważniejsza niż postęp nauki, techniki i swobody obywatelskie. We wszystkich tego typu państwach władze duchowne mają jedną wspólną cechę, uważają wyższość praw religijnych, które interpretują wtajemniczeni kapłani. Pamiętać trzeba o tym, że w KK. obowiązywała w liturgii łacina, a większość wiernych nie miała stosownego wykształcenia. Autorka już w słowie wstępnym napisała, że jednym z celów napisania książki było ponownie Irlandii do Polski. Dlatego też pojawia się wiele polskich akcentów, omawiając pontyfikat Jana Pawła II, przypomina jego niechlubną postawę podczas Soboru Watykańskiego II. Warto zagłębić się w lekturę i nawet pobieżne śledzenie co dzieje się obecnie w polskim KK., aby zauważyć wiele paraleli. Może skandale w Kościele w Polsce nie są takiej miary jak w Irlandii, ale tylko dlatego, że wiele instytucji nie dostało się w ręce KK.
Książka omawia jak traktowane, były osoby LGBT, ciąż pozamałżeńskich, podejścia do antykoncepcji — system prawny, jaki panował w Irlandii, niektóre środowiska chciały zafundować to Polakom, a przede wszystkim polskim kobietom.
Bardzo polecam, aby sięgnąć po książkę, abyśmy w Polsce nie musieli wstawać z kolan, tak ku przestrodze.
Fascynująca książka. Autorka przedstawia historię Irlandii Pd. od momentu uzyskania przez nią niezależności od Wielkiej Brytanii. Niestety, Irlandczycy wprawdzie uzyskali niepodległość polityczną, jednak w swojej konstytucji zapisali, że są narodem katolickim. Tym sposobem dostali się pod dominację instytucji nie mniej zniewalającej jak korona brytyjska.
więcej Pokaż mimo toLektura książki...
Mam nadzieję, że Polska też wstanie z kolan, a p. Marta o tym napisze.
Mam nadzieję, że Polska też wstanie z kolan, a p. Marta o tym napisze.
Pokaż mimo toPo raz kolejny o tym, że ścisły związek religii i państwa to naprawdę nie jest dobry pomysł. Przykłady są niestety liczne, a tym razem na tapetę trafia Irlandia.
Kiedy południowa część Irlandii oddzieliła się od Wielkiej Brytanii i została wolnym i niezależnym państwem, w konstytucji wpisano, że są narodem katolickim. W odróżnieniu od protestanckiej Brytanii. Irlandczycy potraktowali kwestię religii wybitnie ortodoksyjnie. Nie tylko miało to wpływ na codzienne życie zwykłych ludzi, ale również na politykę kraju.
Czytając książkę ma się wrażenie, że opisuje raczej państwa skrajnie muzułmańskie, niż kraj w Europie. Autorka przytacza liczne przykłady nadużyć wobec najsłabszych i bezbronnych. Omawiane są kwestie ciąży pozamałżeńskiej, antykoncepcji, aborcji, gwałtów, wykorzystywań, LGBT, biedy oraz konieczności podporządkowania się i żądzy kontroli.
Interesująca jest również postawa osób, w tym duchownych, którzy po licznych skandalach z udziałem instytucji Kościoła, starają się jednak dalej zachować swoją religijność. Tylko, że tym razem poza skamieniałą strukturą.
Książka opisuje jak doszło do rozwoju Katolickiej Irlandii, podaje jakie wydarzenia doprowadziły do jej stopniowego upadku i jak społeczeństwo się odbudowało. Osobiście uważam, że nawiązania do polityki naszego rodzimego kraju, choć nieliczne, były zbędne. Porównania narzucają się same, nie ma potrzeby ich podkreślać w tekście.
Po raz kolejny o tym, że ścisły związek religii i państwa to naprawdę nie jest dobry pomysł. Przykłady są niestety liczne, a tym razem na tapetę trafia Irlandia.
więcej Pokaż mimo toKiedy południowa część Irlandii oddzieliła się od Wielkiej Brytanii i została wolnym i niezależnym państwem, w konstytucji wpisano, że są narodem katolickim. W odróżnieniu od protestanckiej Brytanii. Irlandczycy...
Ważna pozycja dająca wgląd na mentalność Irlandczyków.
Ważna pozycja dająca wgląd na mentalność Irlandczyków.
Pokaż mimo toStek bzdur na poparcie lewicowej tezy o rzekomym piekle kobiet. Znowu książka na zamówienie. Literatura w służbie chrystianofobii.
Stek bzdur na poparcie lewicowej tezy o rzekomym piekle kobiet. Znowu książka na zamówienie. Literatura w służbie chrystianofobii.
Pokaż mimo toW mojej ocenie, tę książkę powinny przeczytać przede wszystkim kobiety. Zwłaszcza te, które nie chodzą na wybory i dobrowolnie rezygnują z praw, które dla nich wywalczyły kiedyś inne kobiety. Ta książka udowadnia bowiem, na przykładzie kobiet Irlandii, że warto zawalczyć o siebie i swoją niezależność. Oczywiście panom też polecam tę pozycję. Ponieważ wierzę, że jest wielu panów, którzy nie chcą cierpienia i krzywdy swoich matek, żon, sióstr czy po prostu kobiet. I którym zależy na tym by były bezpieczne i szczęśliwie. A co do samej książki, to należy stwierdzić, że jest to bezapelacyjnie bardzo dobry, wnikliwy , wszechstronny, a zarazem wstrząsający reportaż o katolickiej Irlandii . Autorka ukazuje na przykładzie Irlandii do jakiej paranoi i patologii prowadzi mariaż tronu z ołtarzem i to w każdej, ale to absolutnie w każdej sferze życia począwszy od edukacji, służby zdrowia, wymiaru sprawiedliwości , na kulturze kończąc. Tytułem przykładu zacytuję kilka tylko poruszających fragmentów książki.
" Kiedy jej matka w wieku 39 lat po 11 ciążach, żeby ratować swoje życie, musiała usunąć macicę, lekarz rodzinny wiedział, że musi ją wysłać do protestanckiego ginekologa. Gdy wróciła ze szpitala, do domu przyszedł wściekły ksiądz, który zażądał wyjaśnień, dlaczego operacja została przeprowadzona bez jego zgody".
" W Irlandii jest ponad 8000 zakazanych książek.( ....). Z obiegu wypadły klasyczne dzieła takich pisarzy jak: Steinbeck, Faukler, Capote, Hemingway, Mann, Beckett, Salinger, Sartre i Simone de Beauvoir."
"Duszna irlandzka atmosfera sprawiła, że pisarze wyjeżdżali do krajów, gdzie mogli normalnie żyć i pracować. Dwóch największych dublińczyków, Joyce i Beckett, spędziło swoje życie na wygnaniu. Pierwszy zmarł w Szwajcarii, drugi we Francji ".
" Państwo zgadzało się z Kościołem, że po ślubie seks jest obowiązkiem żony, bez względu na jej chęci. Aż do lat 90 tych nie istniało w prawie irlandzkim, pojęcie gwałtu małżeńskiego".
" Kobiety ponosiły winę za przemoc seksualną że strony innych mężczyzn.( ....). Do pralni magdalenek trafiały także dziewczyny zgwałcone przez własnych ojców, kuzynów, sąsiadów. Umieszczały je tam rodziny albo sąd. Uznawano, że przez swoje niemoralne doświadczenia są zagrożeniem dla społeczeństwa. W Irlandii nie było upadłych mężczyzn".
Nie muszę już chyba dodawać, że tę książkę absolutnie polecam. Ku przestrodze !!!!
W mojej ocenie, tę książkę powinny przeczytać przede wszystkim kobiety. Zwłaszcza te, które nie chodzą na wybory i dobrowolnie rezygnują z praw, które dla nich wywalczyły kiedyś inne kobiety. Ta książka udowadnia bowiem, na przykładzie kobiet Irlandii, że warto zawalczyć o siebie i swoją niezależność. Oczywiście panom też polecam tę pozycję. Ponieważ wierzę, że jest...
więcej Pokaż mimo tosolidnie i ciekawie, a i temat piękny.....
solidnie i ciekawie, a i temat piękny.....
Pokaż mimo toDopiero po przeczytaniu książki zdałam sobie sprawę jak jeszcze mamy daleko do przemian w naszym społeczeństwie, ile to pracy i dziesiątków lat, żeby coś się zmieniło, ale jest nadzieja. Irlandki i Irlandczycy pokazali jak to się robi. Tytaniczną pracą. Podziwiam obie kobiety prezydentki. Wiedzieliście? Że jedna z nich prezydentka-katoliczka nie ugięła się poleceniom biskupów, bo czuła się prezydentką wszystkich Irlanczyków, niezależnie od przekonań? Wyobrażacie sobie to u nas, porównując postawę PAD? Lektura OBOWIĄZKOWA! Najchętniej sypałabym całymi stronami z cytatami.
Dopiero po przeczytaniu książki zdałam sobie sprawę jak jeszcze mamy daleko do przemian w naszym społeczeństwie, ile to pracy i dziesiątków lat, żeby coś się zmieniło, ale jest nadzieja. Irlandki i Irlandczycy pokazali jak to się robi. Tytaniczną pracą. Podziwiam obie kobiety prezydentki. Wiedzieliście? Że jedna z nich prezydentka-katoliczka nie ugięła się poleceniom...
więcej Pokaż mimo to