Pasja Mateusza to powieść inna niż to co ostatnio przeczytałam, co na pewno zapisuję jej na plus. Podoba mi się to jak autor wymyślił sobie tę historię i jak ją opowiedział. Ta powieść to właściwie taka opowieść. O co mi chodzi? O to, że w dużej mierze o tym co się wydarzyło dowiadujemy się od narratora, który snuje tę opowieść. Zazwyczaj w powieści scena goni scenę, a wartkie dialogi dodają dynamiki. Tutaj duża część powieści oddana jest narratorowi. Ale to wcale nie oznacza, że wieje nudą i nic się nie dzieje. Dzieje się bardzo dużo i bardzo ciekawie. A to wszystko napisane bardzo ładnym językiem, idealnie pasującym do tej powieści. O czym jest ta opowieść? O zbrodni i konsekwencjach jakie ta zbrodnia za sobą pociąga. O próbie odkupienia winy. I o tym jak grzechy ojców mogą zniszczyć życie synów. Ale też o ludzkich słabościach, o zazdrości, chciwości, zawiści i żądzy zemsty. Polecam tą pozycję i jestem bardzo ciekawa kolejnej powieści autora.

Pasja Mateusza to powieść inna niż to co ostatnio przeczytałam, co na pewno zapisuję jej na plus. Podoba mi się to jak autor wymyślił sobie tę historię i jak ją opowiedział. Ta powieść to właściwie taka opowieść. O co mi chodzi? O to, że w dużej mierze o tym co się wydarzyło dowiadujemy się od narratora, który snuje tę opowieść. Zazwyczaj w powieści scena goni scenę, a...