Nie urzekła mnie ta historia, mimo całkiem sympatycznego komisarza Karpiela. Herman to nie charyzmatyczny mentor, tylko zwykły pozer, włażący na nie swoje podwórko. W policji oprócz stopni, funkcjonujących już od dłuższego czasu, są również określone procedury. W tej książce nie ma ani jednych, ani drugich. Historię ratuje główny bohater i całkiem ciekawy opis Zakopanego, który może się przydać, gdyby ktoś chciał zobaczyć coś więcej, niż tradycyjnie pokazywane turystom miejsca.

Nie urzekła mnie ta historia, mimo całkiem sympatycznego komisarza Karpiela. Herman to nie charyzmatyczny mentor, tylko zwykły pozer, włażący na nie swoje podwórko. W policji oprócz stopni, funkcjonujących już od dłuższego czasu, są również określone procedury. W tej książce nie ma ani jednych, ani drugich. Historię ratuje główny bohater i całkiem ciekawy opis Zakopanego,...

Pierwsza część zakopiańskiego kwartetu, którą przeczytałam jako ostatnią. Poznajemy głównych bohaterów serii: sympatycznego górala komisarza Karpiela, demonicznego pułkownika Hermana i przyjezdnego szefa posterunku Derebasa, który przez następne dwa tomy będzie miał kłopot z aklimatyzacją w rządzącym się swoimi prawami Zakopanem. Akcja jak zwykle pomysłowa i interesująca. Gdybym zaczęła czytanie serii od tej książki- zachęciłaby mnie do kontynuacji. Teraz czekam na tom piąty.

Pierwsza część zakopiańskiego kwartetu, którą przeczytałam jako ostatnią. Poznajemy głównych bohaterów serii: sympatycznego górala komisarza Karpiela, demonicznego pułkownika Hermana i przyjezdnego szefa posterunku Derebasa, który przez następne dwa tomy będzie miał kłopot z aklimatyzacją w rządzącym się swoimi prawami Zakopanem. Akcja jak zwykle pomysłowa i interesująca....

Bardzo dobrze się czyta. Pojawił się nowy typ policjanta. Dobrze podwieszonego i odmiennego fizycznie. Nowe jest również środowisko zbrodni. Wśród górali z dziada pradziada. Zakopane. Umiera śmiercią samobójczą redaktor naczelny tutejszej gazety. Trzeba sprawdzić czy aby na pewno samobójczą. Śledztwo niechętnie prowadzi komisarz Tomasz Karpiel popychany przez gościa z Warszawy pułkownika Hermanna z Oczami i Charakterem. Jest trochę o układach w mieście, jest trochę gwary, dużo rodziny bez której człowiek nic nie może i nic nie znaczy oraz obraz turystycznego, zatłoczonego miasta. Czekam na ciąg dalszy bo to co przeczytałam podobało mi się.

Bardzo dobrze się czyta. Pojawił się nowy typ policjanta. Dobrze podwieszonego i odmiennego fizycznie. Nowe jest również środowisko zbrodni. Wśród górali z dziada pradziada. Zakopane. Umiera śmiercią samobójczą redaktor naczelny tutejszej gazety. Trzeba sprawdzić czy aby na pewno samobójczą. Śledztwo niechętnie prowadzi komisarz Tomasz Karpiel popychany przez gościa z...

Miło przypomnieć sobie o urlopie spędzonym w Zakopanem.

Miło przypomnieć sobie o urlopie spędzonym w Zakopanem.

Podobało mi się.
Po przeczytaniu kilku początkowych rozdziałów myślałem, że dam jeszcze wyższą ocenę.
Pomysł na aferę kryminalną mógłby być lepszy, ale nie jest źle.
To podobno debiut autora. Naprawdę niezły.
Wyczuwa się, że autor przejawia autentyczną znajomość tamtejszego życia społecznego. I to podwyższa moją ocenę.
Książka warta polecenia. Mam nadzieję, że autor będzie się rozwijał i pisał dalej.

Podobało mi się.
Po przeczytaniu kilku początkowych rozdziałów myślałem, że dam jeszcze wyższą ocenę.
Pomysł na aferę kryminalną mógłby być lepszy, ale nie jest źle.
To podobno debiut autora. Naprawdę niezły.
Wyczuwa się, że autor przejawia autentyczną znajomość tamtejszego życia społecznego. I to podwyższa moją ocenę.
Książka warta polecenia. Mam nadzieję, że autor będzie...

Ależ mi się ten kryminał podobał!
Taki "rasowy", wyśmienicie skonstruowany,poprawnym językiem napisany i trzymający w napięciu! Do tego góralskie klimaty! Majstersztyk!
Audiobook czyta A.Bienias,aktor Teatru Witkacego w Zakopane.
Jego interpretacja potęguje mój zachwyt.Jeszcze oprawił to muzyką. Życzyłabym sobie więcej takich książek do słuchania!

Ależ mi się ten kryminał podobał!
Taki "rasowy", wyśmienicie skonstruowany,poprawnym językiem napisany i trzymający w napięciu! Do tego góralskie klimaty! Majstersztyk!
Audiobook czyta A.Bienias,aktor Teatru Witkacego w Zakopane.
Jego interpretacja potęguje mój zachwyt.Jeszcze oprawił to muzyką. Życzyłabym sobie więcej takich książek do słuchania!

Całkiem sprawnie napisany, szybki do czytania kryminał.

Całkiem sprawnie napisany, szybki do czytania kryminał.

Śmierć samobójcy to klasyczny kryminał, którego akcja toczy się w Zakopanem. Gdy ginie dziennikarz Jan Rylski, (prawie) wszystko wskazuje na samobójstwo. Szybko jednak okazuje się, że śmierć dziennikarza stanowi zagadkę, którą trzeba rozwiązać. W sprawę angażuje się zakopiański komisarz wraz z tajemniczym pułkownikiem z Warszawy. Prowadzone śledztwo wciąga i intryguje. Nie jest to może skomplikowana konstrukcja, rozwiązanie sprawy nie zwala z nóg, nie ma też zbyt wielu opcji typowania winnego podczas czytania powieści, ale można miło spędzić czas oddając się lekturze.

Sprawę prowadzi komisarz Tomasz Karpiel (czy można znaleźć bardziej zakopiańskie nazwisko?!),a akcja toczy się w Zakopanem. Podczas przesłuchiwania świadków mamy trochę podhalańskiej gwary i namiastkę góralskiej mentalności (w śladowych ilościach). Gdzieś w międzyczasie zaczyna wiać halny, a bohaterowie przemieszczają się pomiędzy kilkoma zakopiańskimi ulicami. I to by było na tyle związku z zakopiańską powieścią kryminalną. Zabrakło tam tego, co w Zakopanem najlepsze – Tatr, górskich szlaków i głębszego przyjrzenia się „góralskości” górali.

Śmierć samobójcy nie jest to wybitne dzieło polskiej literatury. Jako kryminał daje radę, ale czuję niedosyt jeśli chodzi o określenie go mianem zakopiańskiej powieści, bo tego Zakopanego było tam po prostu za mało. Mimo, że zadbałam o odpowiednie okoliczności czytania tej powieści – zabrałam ją na urlop w Tatry, to po prostu nie zaiskrzyło. Nie zrozumcie mnie źle, nie mam poczucia, że zmarnowałam czas czytając te książkę, bo to nie jest słaby kryminał. Śmierć samobójcy to niezły kryminał, ale ja oczekiwałam od niego czegoś więcej. Zwykle motyw Tatr lub gór sprawia, że nieco zawyżam ocenę książki, bo nawet jeśli w fabule są niedociągnięcia, to tatrzański klimat rekompensuje mi to i i tak jestem szczęśliwym odbiorcą. Tutaj niestety tak się nie zadziało.

Śmierć samobójcy to klasyczny kryminał, którego akcja toczy się w Zakopanem. Gdy ginie dziennikarz Jan Rylski, (prawie) wszystko wskazuje na samobójstwo. Szybko jednak okazuje się, że śmierć dziennikarza stanowi zagadkę, którą trzeba rozwiązać. W sprawę angażuje się zakopiański komisarz wraz z tajemniczym pułkownikiem z Warszawy. Prowadzone śledztwo wciąga i intryguje. Nie...