Nadspodziewanie ciekawa historia.

Nadspodziewanie ciekawa historia.

Zakopane w swojej najbrzydszej, wstydliwie pomijanej odsłonie. Atmosfera skandalu przysłania górski klimat, a pogoń za pieniędzmi i władzą zastępuje wędrówki tatrzańskimi szlakami. W morzu podhalańskiej tandety, plastikowych kierpców i fluorescencyjnych ciupag ostatnią nutą autentyzmu jest góralska miłość do dutków i pogarda wobec ceprów. Aż się prosi o melodramatyczną zbrodnię.
Przewidywalne, przekombinowane i dość płytkie, ale czyta się dobrze.

Zakopane w swojej najbrzydszej, wstydliwie pomijanej odsłonie. Atmosfera skandalu przysłania górski klimat, a pogoń za pieniędzmi i władzą zastępuje wędrówki tatrzańskimi szlakami. W morzu podhalańskiej tandety, plastikowych kierpców i fluorescencyjnych ciupag ostatnią nutą autentyzmu jest góralska miłość do dutków i pogarda wobec ceprów. Aż się prosi o melodramatyczną...

Oj, dostało się mieszkańcom Zakopanego! Znana od lat pazerność i ksenofobia górali jest tutaj opisana „od podszewki”. Związki polityki i biznesu również. Aż dziw bierze, że autor jest urzędnikiem w zakopiańskim magistracie. Pewnie to już przeszłość i teraz może sobie pozwolić… Dlaczego np. Włochom nie przyjdzie do głowy, żeby burzyć zabytkowe budowle i stawiać na ich miejscu betonowe hotele, a na Krupówkach straszy czarne, betonowo- szklane monstrum? A drewniane, piękne zabytkowe wille i pensjonaty wciąż ulegają pożarom? Szkoda, że tak jak w książce w Zakopanem nie zjawił się miliarder- społecznik i nie uratował tych zabytków i nie zburzył czarnego kloca.
Sama akcja książki jest zręcznie osnuta wokół pewnego znanego dramatu (nie powiem, jakiego, aby nie spoilerować). Przedstawienie tej sztuki w zakopiańskim teatrze im. Witkacego jest kulminacyjnym momentem fabuły. Czyta się dobrze, tylko sympatia czytelnika jest po stronie zabójcy, a nie ofiary. Może grupa samozwańczych śledczych nie powinna tak dążyć do wykrycia mordercy?
Gdy zaczęłam czytać serię „Zakopiańska powieść kryminalna”, obawiałam się, że będzie to forma promocji miasta podjęta przez miejscowego urzędnika. Nie spodziewałam się pełnokrwistych kryminałów z dobrymi wątkami społecznymi i obyczajowymi. Zaskoczenie na plus.

Oj, dostało się mieszkańcom Zakopanego! Znana od lat pazerność i ksenofobia górali jest tutaj opisana „od podszewki”. Związki polityki i biznesu również. Aż dziw bierze, że autor jest urzędnikiem w zakopiańskim magistracie. Pewnie to już przeszłość i teraz może sobie pozwolić… Dlaczego np. Włochom nie przyjdzie do głowy, żeby burzyć zabytkowe budowle i stawiać na ich...

Jeżeli czytelnik jest z Zakopanego lub okolic, to będzie wiedział gdzie dzieje sie dokładnie akcja oraz kto kryje się pod zmienionymi imionami i nazwiskami:) fajne to jest, ze znając te osoby czyta sie o nich wymyśloną przez autora historię. Wysoko oceniam bo naprawdę mi się podobała intryga, choc w rozwiązaniu zagadki troszkę mi zazgrzytało, ale nie zepsuło to ogólnego wrażenia. Czekam na kolejną książkę pana Koperskiego i kolejną premierę w Kmicicu :)

Jeżeli czytelnik jest z Zakopanego lub okolic, to będzie wiedział gdzie dzieje sie dokładnie akcja oraz kto kryje się pod zmienionymi imionami i nazwiskami:) fajne to jest, ze znając te osoby czyta sie o nich wymyśloną przez autora historię. Wysoko oceniam bo naprawdę mi się podobała intryga, choc w rozwiązaniu zagadki troszkę mi zazgrzytało, ale nie zepsuło to ogólnego...

Samozwańcza grupa dochodzeniowa prowadzi śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny. Właściwie nie wiadomo, dlaczego i na jakich zasadach mieszają się w sprawę tej śmierci. Sami działając nielegalnie lub w najlepszym wypadku półlegalnie tropią ofiarę innego przestępstwa, by ją ukarać i upokorzyć w obronie dobrego imienia ludzkiego zera - manipulanta, przemocowca i wielokrotnego gwałciciela. Panowie - i pani - zabawili się w szeryfów. Nie podobało mi się.

Samozwańcza grupa dochodzeniowa prowadzi śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny. Właściwie nie wiadomo, dlaczego i na jakich zasadach mieszają się w sprawę tej śmierci. Sami działając nielegalnie lub w najlepszym wypadku półlegalnie tropią ofiarę innego przestępstwa, by ją ukarać i upokorzyć w obronie dobrego imienia ludzkiego zera - manipulanta, przemocowca i wielokrotnego...

https://zielony-pokoik.blogspot.com/2020/04/kulturalnie-mariusz-koperski-gieda.html

https://zielony-pokoik.blogspot.com/2020/04/kulturalnie-mariusz-koperski-gieda.html

Świetna

Świetna

Powoli się rozkręca ale z każdą przeczytaną kartką jest coraz lepiej
A o to chodzi🙋‍♀️

Powoli się rozkręca ale z każdą przeczytaną kartką jest coraz lepiej
A o to chodzi🙋‍♀️

Ależ to było dobre!
Bardzo ciekawe śledztwo, interesujący bohaterowie, niesamowita, misterna intryga. Krótkie rozdziały, ucinane w dobrych momentach.
Trochę za dużo było o życiu prywatnym głównego bohatera, ale tylko trochę.
Bardzo polecam!

Ależ to było dobre!
Bardzo ciekawe śledztwo, interesujący bohaterowie, niesamowita, misterna intryga. Krótkie rozdziały, ucinane w dobrych momentach.
Trochę za dużo było o życiu prywatnym głównego bohatera, ale tylko trochę.
Bardzo polecam!

Całkiem niezły kryminał z górami w tle. Zakopane ma jeszcze i takie oblicze, gdzie pieniądz jest najważniejszy, a zemsta po dziesięcioleciach gra główną rolę.

Całkiem niezły kryminał z górami w tle. Zakopane ma jeszcze i takie oblicze, gdzie pieniądz jest najważniejszy, a zemsta po dziesięcioleciach gra główną rolę.