rozwińzwiń

Zapach świeżych trocin

Okładka książki Zapach świeżych trocin Agata Czykierda-Grabowska
Okładka książki Zapach świeżych trocin
Agata Czykierda-Grabowska Wydawnictwo: Zwierciadło kryminał, sensacja, thriller
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Zwierciadło
Data wydania:
2024-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-24
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381325356
Tagi:
Thriller Pisarka
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
46 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
186
180

Na półkach: , , ,

Iza jest byłą wykładowczynią na uczelni, z której została wydalona przez romans z jednym ze studentów. To wszystko miało miejsce po tym, jak rozstała się ze swoim mężem Mikołajem, gdyż para nie potrafiła pogodzi ć się z tragicznymi wydarzeniami z przeszłości. Obecnie jej główną pracą zarobkową jest pisanie książek, jednak nie na tyle dochodowe, aby było ją stać na własne mieszkanie. Z pomocą przychodzi jej znajomy Janek, który jest deweloperem i proponuje jej tymczasowe lokum w apartamentowcu, który nie został jeszcze oddany do użytkowania. Iza oczekuje, iż w owym miejscu odnajdzie spokój, ciszę i wenę, tak potrzebne do ukończenia książki. Okazuje się jednak, iż wszechobecny brak jakichkolwiek dźwięków staje się dla niej problemem, gdyż wyostrza zmysły i testuje trzeźwość umysłu, aż w pewnym momencie bohaterka nie wie, czy to co dzieje się wokół niej jest prawdą czy tylko wymysłem jej wyobraźni.

„Zapach świeżych trocin” to bardzo dobry thriller psychologiczny z motywem książki w książce. Tutaj czytelnik może zaobserwować proces tworzenia książki przez główną bohaterkę i mieć tym samym wgląd we fragmenty pisanej przez nią powieści. Iza jest odzwierciedleniem kobiety pogubionej, której wydaje się, iż uporała się ze swoją przeszłością, jednak patrząc na jej zachowanie, można łatwo stwierdzić, że nadal potrzebuje pomocy i wsparcia. Można również odnieść wrażenie, iż nie jest ona osobą w pełni świadomą swojego postępowania, tudzież w pełni zrównoważoną psychicznie.

To thriller trzymający w napięciu i dostarczający niepokojących emocji, zwłaszcza, gdy wśród panującej ciszy do uszu bohaterki docierają dziwne odgłosy, stukanie do drzwi lub gdy nocą wybiera się do ciemnego lasu. Nie brak tutaj niejasnych tajemnic z przeszłości, w tym błędów młodości, które nie dają o sobie zapomnieć oraz niewyjaśnionych spraw, podkręcających mroczną atmosferę i wzmagających uczucie niepewności. Wisienką na torcie jest zakończenie tej książki, które według mnie było zaskakujące i na pewno ciężkie od odgadnięcia. Polecam!

Iza jest byłą wykładowczynią na uczelni, z której została wydalona przez romans z jednym ze studentów. To wszystko miało miejsce po tym, jak rozstała się ze swoim mężem Mikołajem, gdyż para nie potrafiła pogodzi ć się z tragicznymi wydarzeniami z przeszłości. Obecnie jej główną pracą zarobkową jest pisanie książek, jednak nie na tyle dochodowe, aby było ją stać na własne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1295
963

Na półkach: , ,

Thrillery psychologiczne, takie trzymające się ram gatunku czyli pisane w narracji pierwszoosobowej i dostarczające ciekawej psychologicznie kreacji, jak i dreszczyku napięcia to dla mnie naprawdę fajny sposób na relaks, w momencie, gdy chcę się na kilka chwil oderwać od rzeczywistości. I w tej roli dobrze sprawdza się książka Agaty Czykierdy-Grabowskiej pt. “Zapach świeżych trocin”!

Jest to historia Izy, która właśnie wylana z pracy wykładowczyni wraca do swojego rodzinnego miasta - Warszawy. Brak pracy to również brak pieniędzy na mieszkanie, więc prawdziwym wybawieniem jest dla niej propozycja starego znajomego, który pozwala jej pomieszkać w mieszkaniu pokazowym w nowo wybudowanym bloku. Problemem może być oddalenie od cywilizacji, ale według Izy to zaleta - ten miesiąc ma poświęcić w pełni na napisanie powieści, thrillera, który w niedalekiej przyszłości powinien jej pozwolić się utrzymać. Jednak zdanie musi zmienić już pierwszej nocy, gdy podczas kąpieli słyszy głośny łomot w drzwi… w bloku zamkniętym, niezamieszkałym, w którym nie powinno być nikogo?

Autorka dobrze buduje w tej historii napięcie, fragmenty toczące się w nocy, które wywołują w bohaterce lęk, sprawiają, że czytelnik sam czuje jej mocno niepokojące emocje. Intryga kryminalna ciekawa jest szczególnie pod tym względem, że złożona jest z dwóch historii - mamy tu książkę w książce, mamy do wglądu to, co Iza tworzy. Zatem dwie zagadki kryminalne, które są dobrze zbudowane, logiczne i choć niespecjalnie trudne, to satysfakcjonujące. Sama postać Izy też jest ciekawa - to kobieta zagubiona, która od pewnego czasu mocno cierpi… No i kolejna atrakcja - przyglądamy się jak przebiega proces twórczy bohaterki! Oceniam 7/10, a więcej napisałam tu: https://www.kryminalnatalerzu.pl/2024/04/zapach-swiezych-trocin-agata-czykierda.html

Thrillery psychologiczne, takie trzymające się ram gatunku czyli pisane w narracji pierwszoosobowej i dostarczające ciekawej psychologicznie kreacji, jak i dreszczyku napięcia to dla mnie naprawdę fajny sposób na relaks, w momencie, gdy chcę się na kilka chwil oderwać od rzeczywistości. I w tej roli dobrze sprawdza się książka Agaty Czykierdy-Grabowskiej pt. “Zapach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
97
29

Na półkach:

Świetna!

Świetna!

Pokaż mimo to

avatar
981
856

Na półkach: , , ,

Książka "Zapach świeżych trocin" to moja pierwsza książka tej autorki. Zainteresował mnie tytuł, bo jest nie groteskowy, wzbudzający zainteresowanie. Tak się cieszę, że spostrzegłam tę książkę wśród tylu tytułów. Bardzo dobry thriller, który od pierwszej strony zainteresował mnie swoją fabułą, a każda następna kartka mnie w tym utwierdzała. Książka ta, to wysublimowany thriller, pełen ukrytych tajemnic z minionych lat. W czasie teraźniejszym nasza bohaterka zmaga się koleją czasu, który ciągle płynie, a w pamięci niczym kat zerka na nią czas przeszły?


Czemu? Zdradzę Wam tylko sam zarys i mam nadzieję, że rozbudzę w Was ciekawość, tak jak autorka rozbudzała moją, każdą następną kartką swej powieści.


Iza to były wykładowca jednej z krakowskich uczelni. Obecnie zajmuje się pisaniem swojej nowej książki. Jej życie całe się rozsypało, rozstała się z mężem. Natomiast romans z uczniem nie wyszedł jej na dobre, bo przez to straciła pracę. Do tego musiała zmienić miejsce zamieszkania. Z opresji uratował ją znajomy, który zaproponował jej chwilowe mieszkanie, dopóki nie znajdzie swojego. Proponuje jej gościnę w mieszkaniu pokazowym w nowo powstałym apartamentowcu na obrzeżach Warszawy.


Apartament piękny, pełen luksusu, jest to, czego najbardziej potrzebuje, by skończyć swą książkę: cisza i spokój. Ten apartament to tylko złudzenie. Ona sama w wielkim apartamentowcu, gdzie dookoła pełno pustych mieszkać, cisza, która czasem przytłacza i wyostrza dźwięki i strach. Czy strach tego miejsca jest uzasadniony?


Już pierwszej nocy, cisza sprawdza czujność Izy. Czy wybór tego lokum samotnej kobiety, to dobry wybór? Przez całą tę książkę, trzeba zachować czujność i nie dać się zwieść pozorom... Autorka będzie budowała napięcie, porcjując nowe fakty, które rozszerzają wyobrażenia całej tej historii, tak z pozoru niewinnej byłej pani nauczyciel.


Od razu napisze, że warto się za tę książkę zabrać, bo thriller ten jest naprawdę tego wart. Akcja trzyma w napięciu i do końca nie wszystko jest ujawnione. Trzeba czekać z tym do samego końca. Początek niewinny, a im dalej, robi się ekstremalnie. Niestety, ja nigdy nie zdradzam więcej niż autor dla w opisie. O reszcie dowiecie się, jak się za nią zabierzecie.

Książka "Zapach świeżych trocin" to moja pierwsza książka tej autorki. Zainteresował mnie tytuł, bo jest nie groteskowy, wzbudzający zainteresowanie. Tak się cieszę, że spostrzegłam tę książkę wśród tylu tytułów. Bardzo dobry thriller, który od pierwszej strony zainteresował mnie swoją fabułą, a każda następna kartka mnie w tym utwierdzała. Książka ta, to wysublimowany...

więcej Pokaż mimo to

avatar
242
144

Na półkach:

Iza właśnie straciła pracę na uniwersytecie, gdyż wdała się w romans z młodszym studentem i teraz chce odzyskać równowagę w innym miejscu. Przeprowadza się więc do Warszawy, przyjaciel akurat zaproponował jej mieszkanie pokazowe w apartamentach, w których jest deweloperem. Budynek jest jeszcze nieoddany do użytku, więc kobieta będzie miała spokój.

Iza mierzy się także z osobistą tragedią. Kilka lat wcześniej mieli z mężem wypadek, w którym straciła jeszcze nienarodzoną córkę. Jest po rozwodzie z Mikołajem, jednak mężczyzna ciągle jest obecny w życiu naszej bohaterki.

Kobieta jest pisarką i ma nadzieję, że ukończy książkę w ciszy w nowym mieszkaniu. Jej najnowszy thriller opowiada historię pięciorga nastolatków, którzy chcą uczcić zdaną maturę na terenie tartaku. Jedna z dziewczyn wykrada ojcu klucze, który jest właścicielem obiektu i szczęśliwym zbiegiem okoliczności tego dnia nikt nie strzeże budynku. Co takiego wydarzy się po powrocie z imprezy?

W nowym mieszkaniu coś zaczyna niepokoić Izę. Słyszy dziwne odgłosy, winda zaczyna wariować, ktoś podrzuca jej kartki. Zaczyna się zastanawiać czy to nie Filip, którego niedawno poznała. Ten przystojny mężczyzna przed kilku laty stracił oszczędności przy zakupie mieszkania, gdyż deweloper zbankrutował. Teraz budynek popada w ruinę, a Filip co jakiś czas kręci się po okolicy. Kim tak naprawdę okaże się mężczyzna?

„Zapach świeżych trocin” Agaty Czykierdy-Grabowskiej to świetny kryminał, który trzyma czytelnika w napięciu. Do końca nie zorientowałam się o co chodziło, więc finał był dla mnie sporym zaskoczeniem. Jedna z lepszych historii jakie ostatnio czytałam. Polecam!

Iza właśnie straciła pracę na uniwersytecie, gdyż wdała się w romans z młodszym studentem i teraz chce odzyskać równowagę w innym miejscu. Przeprowadza się więc do Warszawy, przyjaciel akurat zaproponował jej mieszkanie pokazowe w apartamentach, w których jest deweloperem. Budynek jest jeszcze nieoddany do użytku, więc kobieta będzie miała spokój.

Iza mierzy się także z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
68
65

Na półkach:

Cóż to była za historia! 😳🙊😳
Ciary, dreszcze i jeżący się włos na głowie!
To było rewelacyjne! 🔥🔥🔥

Ten dzień należał zdecydowanie do Agaty Czykierdy-Grabowskiej! Tak jak i wszystkie emocje, jakie towarzyszyły mi przy czytaniu!

Ale... od początku.
Już sam prolog zwiastuje świetną lekturę.
Mroczną, tajemniczą, zaskakującą, przerażającą...
I tak właśnie jest.
Śmierć, która scala, wypadek który staje się piętnem na całe życie, strata, z którą główna bohaterka nie może się pogodzić, wyrzuty sumienia, które nękają każdego dnia i nie pozwalają normalnie żyć, i... prawda, która w końcu wychodzi na jaw, i mimo, że jest okrutna, to jednemu z bohaterów, bardzo potrzebna.
Efekt motyla potęguje napięcie,

Czy i jak prawda i wyrzuty sumienia mogą zniszczyć człowieka, przekonacie się podczas lektury, do której gorąco zachęcam.

Ja od siebie tylko dodam, że historia powodowała u mnie bezdech, zawroty głowy i palpitacje serca! I pochłonęła mnie totalnie! Serio! To było po prostu świetne! 🔥🔥🔥

"Zapach świeżych trocin" Agata Czykierda-Grabowska & Wydawnictwo Zwierciadło
CZYTAJCIE! GORĄCO POLECAM!
Uff! 😃💪

Cóż to była za historia! 😳🙊😳
Ciary, dreszcze i jeżący się włos na głowie!
To było rewelacyjne! 🔥🔥🔥

Ten dzień należał zdecydowanie do Agaty Czykierdy-Grabowskiej! Tak jak i wszystkie emocje, jakie towarzyszyły mi przy czytaniu!

Ale... od początku.
Już sam prolog zwiastuje świetną lekturę.
Mroczną, tajemniczą, zaskakującą, przerażającą...
I tak właśnie jest.
Śmierć,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
213
213

Na półkach:

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i muszę przyznać, że udane. Ostatnio zaczytuje się właśnie w tym gatunku i powieść "Zapach świeżych trocin" spełniła moje oczekiwania. Tak jak to właśnie w kryminałach bywa...niepokojący klimat, pewien mrok, tajemnice, zagadki, rosnące napięcie, zaciekawienie, zarówno fabułą jak i bohaterami - wszystko zostało tu zawarte. Narrator umiejętnie prowadził czytelnika w głąb fabuły, tak że na światło dzienne wychodziły coraz to nowe fakty z życia bohaterów. Bohaterów, którzy żyją z pewnym skrzętnie skrywanym sekretem z lat młodzieńczych, którego konsekwencje musza ponosić do dziś. Tam gdzie jest wina, powinna być też kara... I nawet, kiedy wina nie zostanie udowodniona to kara może mieć wiele wymiarów i być odczuwalna dla bohaterów. Ciekawym zamysłem autorki było umieszczenie fragmentów z innej książki. Dodawało to pewnej aury tajemniczości, mrocznego klimatu i działało na wyobraźnię czytelnika. Powieść, łączącą wiele wątków, które finalnie układają się w całość, czytało się naprawdę dobrze. Zostałam wciągnięta w historię Izy, która zawierała w sobie również elementy thillera psychologicznego, co dodawało tu smaczku. Pomimo pewnej przewidywalności wydarzeń, dałam się kilka razy zaskoczyć i czekałam z zapartym tchem do samego końca. Dla miłośników tego gatunku - gorąco polecam

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i muszę przyznać, że udane. Ostatnio zaczytuje się właśnie w tym gatunku i powieść "Zapach świeżych trocin" spełniła moje oczekiwania. Tak jak to właśnie w kryminałach bywa...niepokojący klimat, pewien mrok, tajemnice, zagadki, rosnące napięcie, zaciekawienie, zarówno fabułą jak i bohaterami - wszystko zostało tu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
387
295

Na półkach:

Przesłuchałam w formie audiobooka i dzięki temu zleciał mi wczorajszy długi dzień w pracy. Bardzo szybko sporo się domyśliłam co i jak, ale pod koniec wszystko układa się w logiczną całość. Książka nie była zła, ale czegoś mo zabrakło, więc raczej nie sięgnę po inne książki tej autorki.

Przesłuchałam w formie audiobooka i dzięki temu zleciał mi wczorajszy długi dzień w pracy. Bardzo szybko sporo się domyśliłam co i jak, ale pod koniec wszystko układa się w logiczną całość. Książka nie była zła, ale czegoś mo zabrakło, więc raczej nie sięgnę po inne książki tej autorki.

Pokaż mimo to

avatar
1059
943

Na półkach:

To nie było moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale znałam ją od innej strony. Teraz przyszedł czas na thriller z domieszką kryminału. Klimat tej powieści mocno przypominał mi horror. Jest mrocznie, mgliście, przerażająco, niepokojąco, napięcie rośnie wraz z przerzuconymi stronami, większość wydarzeń spowija mrok, a główna bohaterka ma sekrety, które sprawiają, że włos się jeży na głowie. Momentami naprawdę czułam się zaniepokojona. Co więcej, autorka sporo miesza i kilkoma insynuacjami mocno komplikuje rozwiązanie zagadki. Główna bohaterka jest niezwykle złożona, jednocześnie pokiereszowana przez życie, co jak sama wielokrotnie wspomina, zasługuje na karę. Jest niezwykle specyficzna, jedni będą ją kochać inni nienawidzić. Ja należałam raczej do tej pierwszej kategorii, ale wiele jej zachowań tłumaczyłam traumą. Zaskoczyło mnie zakończenie, chociaż finał jednego z wątków nie do końca mnie usatysfakcjonował. Największą zaletą tej pozycji są opisy dotyczące klaustrofobicznego budynku i w ogóle sposób w jaki pisarka potęguje zaskoczenie jest naprawdę ciekawy. To jak wszystko z biegiem wydarzeń układa się w całość i to że nie domyśliłam się rozwiązania pewnej istotnej zagadki, zdecydowanie na plus. Autorka stara się odpowiedzieć na pytanie czy przed błędami przeszłości, błędami młodości można uciec?


„Zapach świeżych trocin” to historia Izy, która jest pisarką. Aktualnie znalazła się w takim punkcie swojego życia, w którym musi prosić o pomoc. Na szczęście jej przyjaciel zgadza się, aby zamieszkała w budynku, który nie został jeszcze oddany do użytku. Kobieta jest zachwycona i wdzięczna. Myśli, że odludzie i cisza przyniosą wenę. Niemal natychmiast żałuje swojej decyzji.

To nie było moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale znałam ją od innej strony. Teraz przyszedł czas na thriller z domieszką kryminału. Klimat tej powieści mocno przypominał mi horror. Jest mrocznie, mgliście, przerażająco, niepokojąco, napięcie rośnie wraz z przerzuconymi stronami, większość wydarzeń spowija mrok, a główna bohaterka ma sekrety, które sprawiają, że włos...

więcej Pokaż mimo to

avatar
470
359

Na półkach:

Dziś recenzja ksiązki co do której mam mieszane uczucia. Z jednej strony dałam się wciągnąć autorce w sieć intryg i przeczytałam ją na dwa posiedzenia. Z drugiej jednak strony zabrakło mi tu napięcia i emocji, które powinny charakteryzować dobry thriller. Główna bohaterka była do granic irytująca a jej zachowanie jest dla mnie niezrozumiałe.

Iza to trzydziestoletnia pisarka powieści grozy. Wykłada również na jednej z krakowskich uczelni. Przelotny romans ze studentem czego konsekwencją jej zwolnienie z pracy jest tylko początkiem trudnego okresu w życiu kobiety. Tragiczny wypadek w którym traci córeczkę i rozwód totalnie rozsypują poukładane życie kobiety. W poszukiwaniu weny do nowej ksiązki a przede wszystkim spokoju zamieszkuje ona w nowo powstałym apartamentowcu, który znajduje się na obrzeżach warszawy. Muszę przyznać, że już samo miejsce przyprawia o dreszcze. Pusty ogromny budynek na odludziu pełny pustych mieszkań przygotowywanych pod mieszkańców. Dziwne odgłosy i ta pustka... Już pierwszej nocy Iza zacznie wątpić w słuszność swojej decyzji o przyjeździe w to miejsce.
Czy uda jej się odpocząć, skończyć książkę i nabrać sił?

"Zapach świeżych trocin" to książka, której zakończenia bardzo szybko się domyśliłam. Ta historia miała ogromny potencjał według mnie nie został on jednak w pełni wykorzystany. Choć pomysł na fabułę jest mega ciekawy i powinien budzić niepokój mi zabrakło właśnie tej warstwy emocjonalnej. Nie umiałam się wczuć w emocje Izy, odczuwać jej lęku, strachu, bólu po stracie dziecka.

Bardzo chętnie poznam wasze zdanie o tej książce. Już niebawem zabieram się za "Heterochromię serca", której okładka mnie urzekła i jestem bardzo ciekawa jak odbiorę tę historię.

Dziś recenzja ksiązki co do której mam mieszane uczucia. Z jednej strony dałam się wciągnąć autorce w sieć intryg i przeczytałam ją na dwa posiedzenia. Z drugiej jednak strony zabrakło mi tu napięcia i emocji, które powinny charakteryzować dobry thriller. Główna bohaterka była do granic irytująca a jej zachowanie jest dla mnie niezrozumiałe.

Iza to trzydziestoletnia...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    85
  • Przeczytane
    49
  • 2024
    10
  • Posiadam
    9
  • Teraz czytam
    6
  • Legimi
    6
  • Ebook
    3
  • Ebooki
    2
  • Współpraca
    2
  • Przeczytane 2024
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zapach świeżych trocin


Podobne książki

Przeczytaj także