Serce bez granic

Okładka książki Serce bez granic Anna Balińska
Okładka książki Serce bez granic
Anna Balińska Wydawnictwo: Białe Pióro literatura obyczajowa, romans
132 str. 2 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Białe Pióro
Data wydania:
2022-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-01
Liczba stron:
132
Czas czytania
2 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366600836
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
152
151

Na półkach:

Książkę miałam okazję przeczytać dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez bloga "Czytam dla przyjemności". Główna bohaterka to Dobrusia która straciła męża w wypadku i popadła w depresję. Pracuje w biurze podróży. I choć próbuje odbudować swoje życie to wciąż żyje pamięcią o zmarłym mężu. Ma przyjaciółkę która niekoniecznie jej pomaga bo sama ma problemy z dorastającą córką. Pewnego dnia Dobrusia poznaje Rafała który niedawno osiedlił się w Iławie. Czy znajomość Dobrusi i Rafała się rozwinie? To już sami musicie przeczytać. Historia Dobrusi i Rafała bardzo mnie poruszyła i do tej pory mam ją w pamięci. Autorka opisała w książce bardzo ważny problem jakim jest depresja. Powieść skłania nas do przemyśleń i refleksji. Jest pełna emocji chociaż czyta się ją szybko. Zakończenie tej historii wręcz mną wstrząsnęło. Miałam łzy w oczach. To dobra i mocna lektura. Gorąco polecam.

Książkę miałam okazję przeczytać dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez bloga "Czytam dla przyjemności". Główna bohaterka to Dobrusia która straciła męża w wypadku i popadła w depresję. Pracuje w biurze podróży. I choć próbuje odbudować swoje życie to wciąż żyje pamięcią o zmarłym mężu. Ma przyjaciółkę która niekoniecznie jej pomaga bo sama ma problemy z dorastającą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
355
203

Na półkach: ,

Ta powieść nie kończy się „i żyli długo i szczęśliwie”. Jest smutek, łzy, ból, i mimo, że na chwilę pojawia się miłość, szczęście oraz uśmiech, po pewnym czasie to wszystko umiera.
Spotyka się dwoje obcych ludzi...
Dobrusia Wacławska, która wraz z Emilką pracuje w biurze podróży. Od roku jest wdową. Jej mąż Mateusz zginął w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę. Nie umie się z tym pogodzić. Chodzi na terapię do Pana Tomasza. Ma przyjaciółkę Asię, która ciągle ma problemy ze swoją córką Marysią i mężczyznami.
Rafał Langer pracował jako dyrektor marketingu w poznańskiej firmie, rzucił wszystko i przeprowadził się do Iławy. Swoje życie dzieli na dwa etapy: przed i po operacji.
Piękna ale bardzo smutna historia, z tęsknotą i depresją w tle, których nie pokonało ani serce, ani miłość. Dobrusia bardzo kochała swojego męża, był całym jej światem. Nienawidzi swojego życia bez niego, nie umie się cieszyć z drobnych rzeczy, Zamyka się w sobie, zamyka się na świat. Nie umie zaufać, pokochać na nowo. Uważa, że nowy związek to będzie zdrada Mateusza. I wtedy nieproszona przychodzi depresja.
Rafał zaakceptował chorobę Dobrusi. Cierpliwie krok po kroku zdobywał jej serce. Miłość przyszła, bo serce mężczyzny wiedziało kogo wybrać i pokochać. Serce chciało bić i biło, żyło. Jednak podstępny los zniszczył wszystko raz na zawsze.
Dlaczego tak bardzo boimy się depresji? Boimy się ludzi chorych na tę chorobę. Uważamy ich za psychicznie chorych, za wariatów, za nieudaczników, którzy ciągle płaczą i niej umieją się wsiąść w garść. A to jest podstępna choroba, której nie da się wyleczyć. Ona zawsze zostanie z nami. Uśpimy ją lekami, terapią, ale wystarczy jedno słowo, zdarzenie a wybuchnie jak wulkan niszcząc spokój, równowagę, którą osiągnęliśmy. POLECAM!!!
Książkę przeczytałam dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez Czytam dla przyjemności.

Ta powieść nie kończy się „i żyli długo i szczęśliwie”. Jest smutek, łzy, ból, i mimo, że na chwilę pojawia się miłość, szczęście oraz uśmiech, po pewnym czasie to wszystko umiera.
Spotyka się dwoje obcych ludzi...
Dobrusia Wacławska, która wraz z Emilką pracuje w biurze podróży. Od roku jest wdową. Jej mąż Mateusz zginął w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę....

więcej Pokaż mimo to

avatar
267
255

Na półkach:

wciągająca i ciekawa. Mimo cieniutkich gabarytów treściwa. Dobór słów sprawił, że przynęłam przez tę książce jak po rzece. Jedyne czego mi brakowało to pokazania głębszej relacji między Rafałem a Dobrusią. W ogóle od razu domyśliłam się plottwistu po przeczytania opisu i zdania na okładce. Być może przez to też, że miałam zabrany element zaskoczenia, aż tak nie polubiłam tej książki. Jednak nauczyłam się czegoś: żeby doceniać życie, bo nie wiadomo co nas czeka i kiedy przyjdzie po nas śmierć. Oraz tego, że zapewne zawsze wokoło nas znajdują się ludzie, którzy nas szczerze kochają, nawet jeśli tego nie widzimy.

wciągająca i ciekawa. Mimo cieniutkich gabarytów treściwa. Dobór słów sprawił, że przynęłam przez tę książce jak po rzece. Jedyne czego mi brakowało to pokazania głębszej relacji między Rafałem a Dobrusią. W ogóle od razu domyśliłam się plottwistu po przeczytania opisu i zdania na okładce. Być może przez to też, że miałam zabrany element zaskoczenia, aż tak nie polubiłam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
286
254

Na półkach: ,

Niepozorna książka z nostalgiczną okładką, która na swoich kartkach skrywa prawdziwy wulkan emocji od zaciekawienia, smutku poprzez minimalny optymizm, żeby znowu powrócić do początku a właściwie końca... Autorka porusza jeden z wstydliwych tematów ludzkiego życia - depresji, dlaczego wstydliwy ? bo o nim się nie mówi, bo to wymysł znudzonych ludzi z nadmiarem wolnego czasu. Smutne jest to, że potrafimy zaakceptować nadużywanie alkoholu jako chorobę ale depresji już nie. Depresja przechodzona w samotności i bez wsparcia jest bardzo trudnym procesem tutaj nie ma miejsca na bycie samemu czy bagatelizowanie uczuć chorego i o tym jest wciąż za mało mówione. A może mówi się o tym dość tylko zbyt cicho ? Chorzy boją się o tym mówić, żeby nie być wyśmianymi czy stygmatyzowanymi przez otoczenie i wcale się temu nie dziwię bo doczekaliśmy czasów kiedy człowiek człowiekowi wilkiem.

Niepozorna książka z nostalgiczną okładką, która na swoich kartkach skrywa prawdziwy wulkan emocji od zaciekawienia, smutku poprzez minimalny optymizm, żeby znowu powrócić do początku a właściwie końca... Autorka porusza jeden z wstydliwych tematów ludzkiego życia - depresji, dlaczego wstydliwy ? bo o nim się nie mówi, bo to wymysł znudzonych ludzi z nadmiarem wolnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
345
306

Na półkach:

Książka bardzo wzruszająca i emocjonująca. Porusza trudny i ważny temat jakim jest depresja. Dobrusia po śmierci męża zmaga się z chorobą, w której jest sama, nierozumiana i mało wspierana przez innych. Pod maską skrywa własne lęki i emocje. Nowopoznany mężczyzna Rafał próbuje posklejać jej złamane serce, ale czy mu się uda? Okładka i tytuł mogą sugerować piękną historię, ale jej przesłanie jest zupełnie inne, to taki apel wołający o pomoc i zrozumienie. Zakończenie książki wbija czytelnika w fotel. Autorka na stronach książki przekazała jak depresja wpływa na życie człowieka. Mimo uśmiechu na twarzy w duszy zorgrywa się walka o przetrwanie. Uważam, że lektura tej powieści jest nauką dla każdego, nawet nie przypuszczamy ile osób wokół nas może się zmagać z podobnymi problemami. Polecam

Książka bardzo wzruszająca i emocjonująca. Porusza trudny i ważny temat jakim jest depresja. Dobrusia po śmierci męża zmaga się z chorobą, w której jest sama, nierozumiana i mało wspierana przez innych. Pod maską skrywa własne lęki i emocje. Nowopoznany mężczyzna Rafał próbuje posklejać jej złamane serce, ale czy mu się uda? Okładka i tytuł mogą sugerować piękną historię,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
64

Na półkach:

Depresja, gdy brakuje wsparcia i zrozumienia.Gdy ktoś,kto jest podły z charakteru obwinia i wbija przysłowiowy nóż w plecy. Piękna historia o miłości trzech osób,niestety smutna.Ta historia uzmysłowi Wam, z czym osoby z depresją,poczuciem straty muszą sobie radzić.A gdy za dużo na nie spada....🤗🤗🤗💚Pamiętajmy,bądźmy życzliwi i wyrozumiali. Nie wiemy,kto w otoczeniu boryka się ze swoimi emocjami.
Aniu jak zawsze,pięknie napisana historia ♥️

Depresja, gdy brakuje wsparcia i zrozumienia.Gdy ktoś,kto jest podły z charakteru obwinia i wbija przysłowiowy nóż w plecy. Piękna historia o miłości trzech osób,niestety smutna.Ta historia uzmysłowi Wam, z czym osoby z depresją,poczuciem straty muszą sobie radzić.A gdy za dużo na nie spada....🤗🤗🤗💚Pamiętajmy,bądźmy życzliwi i wyrozumiali. Nie wiemy,kto w otoczeniu boryka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
165

Na półkach:

Depresja to choroba XXI wieku i dotyczy bardzo wielu osób bez względu na wiek.
Diagnoza jest niezwykle trudna do sprecyzowania i określenia, bo wielu pacjentów trafia do lekarza zbyt późno lub wcale. Panuje wśród społeczeństwa stereotyp że tylko "wariaci" chodzą do psychologa lub psychiatry. Myślę, że gdyby szersza była profilaktyka tej choroby byłoby o wiele mniej samobójstw. Powinna zmienić się również mentalność sporej ilości ludzi, którzy zwyczajnie umniejszają istniejący problem, bagatelizują go lub zwyczajnie udają że go nie ma.
Główna bohaterka powieści Dobrusia pracuje w biurze podróży. Na co dzień uśmiechnięta, otwarta na klientów kobieta, po godzinach pracy zmaga się w czterech ścianach z podstępną depresją. Po tragicznej śmierci swojego męża nie może się pozbierać i otrząsnąć. Uczęszcza na psychoterapię, która pozwala jej choć odrobinę odzyskać emocjonalną równowagę.
Przeznaczenie sprawia, że poznaje Rafała, mężczyznę który dopiero co przeprowadził się do jej rodzinnego miasta Iławy. Jest on też po przejściach, miał bardzo poważną operację, przeszczep serca.
Splot tragicznych w skutkach zdarzeń powoduje że jeden dramat pociąga za sobą kolejny...
Temat podjęty przez Annę Balinską jest bardzo trudny, powieść pomimo że ma niewielką objętość jest bardzo emocjonalna, w finale szokująca. Myślę, że lektura tej książki dogłębnie mną wstrząsnęła i myślę że o to autorce chodziło. Uzyskała to co miała na celu. Zwróciła uwagę na problem, który dotyka coraz młodszych ludzi, a proza życia nie ułatwia poradzenia sobie w pojedynkę z bardzo traumatycznymi sytuacjami jakie niesie ze sobą bardzo trudne życie w dzisiejszej rzeczywistości. Polecam! Dobra, mocna, wstrząsająca! Dla wszystkich lektura obowiązkowa!

Depresja to choroba XXI wieku i dotyczy bardzo wielu osób bez względu na wiek.
Diagnoza jest niezwykle trudna do sprecyzowania i określenia, bo wielu pacjentów trafia do lekarza zbyt późno lub wcale. Panuje wśród społeczeństwa stereotyp że tylko "wariaci" chodzą do psychologa lub psychiatry. Myślę, że gdyby szersza była profilaktyka tej choroby byłoby o wiele mniej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
770
362

Na półkach: ,

Autorka w swoim dorobku ma pięć książek, a to jest moja czwarta, którą miałam okazje przeczytać i jednocześnie druga, której mam wielki zaszczyt patronować. Bardzo dziękuję za takie zaufanie. Ta książka jest wyjątkowa, dlaczego? Zaraz Wam opowiem. Na 130 stronach przedstawiona została taka historia, że aż nie wiem co powiedzieć. Jestem w szoku i nie mogę uwierzyć, że tak można . Autorka udowadnia tą powieścią, że nie liczy się ilość stron, a dobrze opowiedziana, wartościowa choć nie łatwa historia. „Serce bez granic” na zawsze już zostanie w moim sercu. Gratuluję Ci Aniu stworzenia tej książki, śmiało mogę napisać, że jest to według mnie najlepsza Twoja książka, chociaż jednej z wydanych do tej pory jeszcze nie czytałam. Polecam ją wszystkim serdecznie. Rozłożyła mnie ona na łopatki, jest tu tyle emocji, że to się w głowie nie mieści. Zakończenie tak mnie rozwaliło, że nie mogłam dojść do siebie i szukałam kolejnych stron, nie mogąc uwierzyć, że to już koniec.

„Wszyscy nadużywali pojęć, o których de facto nie mieli bladego pojęcia. Dopiero wizyta u Tomasza uzmysłowiła jej, że życie wcale nie musiało być pełne łez, nieprzespanych nocy, pretensji do świata i żalu do ludzi. Uczyła się życia na nowo. Psychoterapia połączona z terapią lekami dawała coraz lepsze efekty. Mimo wszystko Dobrusia wciąż miewała gorsze dni, które w rzeczywistości ją przerażały. A fakt, że z każdym problemem zostawała sama, nie ułatwiał”.

Ania Balińska zafundowała mi tyle wrażeń podczas lektury, że śmiało rozdzielić bym je mogła na klika książek, a tu wszystko na tych niewiele ponad stu stronach. Bohaterowie zostali bardzo niesprawiedliwie potraktowani przez los, zmuszeni byli tyle dźwigać na swoich barkach, aż żal patrzeć, ale życie niestety takie jest i potrafi nieźle dać w kość, tak też było tutaj.

„ - Bo nikt nas nie uświadamia, że chorując na depresję, możemy normalnie żyć. A przynajmniej udawać, że wszystko jest normalne. Życie w tym kraju to jedne wielkie pozory. Każdy się uśmiecha, kupuje drogie ubrania, samochody, wstawia fotki w internecie, prezentując swoją sielankę. Tymczasem podejrzewam, że połowa z nich ma jakieś zaburzenia, tylko wstydzą się o tym mówić. Dorosłe dzieci alkoholików, dzieci niedokochane, rozbite rodziny. Oboje wiemy, że nasz kraj nie jest tolerancyjny. Jeśli się nie wpisujesz w schematy, to jesteś gorszego sortu".

Główna bohaterka Dobrusia choruje na depresję. Jest to bardzo skomplikowana i długotrwała choroba, którą trzeba leczyć, nie można jej bagatelizować, ani też nie można wszystkiego nią tłumaczyć, bo tak łatwo w codziennym świecie powiedzieć „mam depresję” i dajcie mi święty spokój, jest to często niestety nadużywany w dzisiejszych czasach termin . A musimy odróżniać depresję, od zwykłego lenistwa, bo to jest zupełnie coś innego. Depresja pojawić się może na skutek jakichś przykrych wydarzeń w życiu człowieka. Dobrosława po roku małżeństwa zostaje sama, jej mąż umarł. To silne przeżycie dla niej, strata bliskiej osoby, coś nie wyobrażalnego i trudno sobie z czymś takim poradzić.
Z tym wszystkim Dobrosława pozostawiona jest samej sobie, nie może liczyć na wsparcie rodziny, ani przyjaciółki, która jakby jeszcze było mało obarcza ją problemami swoimi i swojej córki. Dobrusia stara się sobie jakoś poradzić, ale nie jest jej łatwo. Liczyć może jedynie na pomoc psychoterapeuty Tomasza do którego chodzi na terapię. Lecz czy to wystarczy? Czy będzie w stanie dalej funkcjonować? Bardzo współczułam jej, że nie ma obok siebie kogoś na kogo może liczyć, przykro było mi patrzeć na to, gdyż w każdej trudnej chwili bardzo ważne jest wsparcie drugiej osoby. Bez niego jest niesamowicie ciężko się podnieść i iść przez życie dalej, więc jeśli mamy takie osoby doceniajmy je.

„Rafał stał w milczeniu, przypatrując się oddalającej się sylwetce dziewczyny. Od pierwszej chwili , gdy tylko ją ujrzał, czuł że była wyjątkowa. Wiedział, że jego przeczucie i intuicja były irracjonalne. Nie znał jej, a mimo to coś ciągnęło go do niej. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego wydawała mu się tak bliska. Albo zwariowałem, albo jestem psychopatą – pomyślał, klnąc”.

Pewnego dnia na drodze Dobrosławy staje mężczyzna, który ma na imię Rafał. Czy to przypadek? A może przeznaczenie? Czy tych dwoje znajdzie szczęście? Czy są sobie pisani? Co ich połączy? Czy Dobrusia, która do tej pory zamknęła się na wszelkie relacje z mężczyznami, będzie w stanie przezwyciężyć swoją niechęć do płci przeciwnej? Czy po śmierci męża uda jej się jeszcze stworzyć nowy związek? Czy jest na to już gotowa? A co z Rafałem? Jaką tajemnice skrywa? Czy ujrzy ona światło dzienne? Dobrosława i Rafał to bardzo ciekawe postacie, które mimo, że znają się bardzo krótko łączy jakaś nić porozumienia, coś co trudno opisać słowami, jakby się znali od dawna. Jak to możliwe?

„ - Nie zdawałam sobie sprawy, że ktoś w tych czasach może znać wiersze na pamięć – wyszeptała zauroczona. – Znać i lubić. – Uśmiechnął się. – Czy w ramach przeprosin za mojego psa mógłbym zaprosić cię na spacer? Mógł. Zaprosił. I od tamtego pamiętnego popołudnia spędzili ze sobą trzy tysiące sześćset pięćdziesiąt pięć dni i nocy. Godzin wypełnionych miłością. Minut pełnych szacunku. Sekund skąpanych w szczęściu”.

Gwarantuję, że nie oderwiecie się od czytania dopóki nie skończycie jest to lektura do przeczytania w całości od razu. Szkoda mi było, że tak szybko się ta książka kończy. Uważam, że jest to piękna i poruszająca opowieść, która wiele wniesie w życie czytelnika i pozostanie w nas czytających na długo, jak nie na zawsze. Książka skłania do przemyśleń, niesie ze sobą przesłanie, aby rozejrzeć się dookoła i zainteresować się czy ktoś niedaleko nie potrzebuje naszej pomocy, nie bądźmy obojętni wobec ludzi, nie patrzmy tylko na czubek własnego nosa. Myślę, że to zdanie jest najlepsze na koniec. Jeszcze raz zachęcam do przeczytania. Ta książka sprawi, że inaczej spojrzycie na świat, przynajmniej wierzę, że tak właśnie będzie. Z całego serca Wam polecam!

„ - Widzisz ten błękit i spokój? – Mateusz stanął za Dobrusią, mocno ją obejmując. Stali na nadmorskim klifie, wpatrując się w lazurową tafle. – To samo widzę w twoich oczach. Kocham cię za to, jaka jesteś i co ze mną robisz. Przy tobie jestem innym, lepszym człowiekiem”.

Autorka w swoim dorobku ma pięć książek, a to jest moja czwarta, którą miałam okazje przeczytać i jednocześnie druga, której mam wielki zaszczyt patronować. Bardzo dziękuję za takie zaufanie. Ta książka jest wyjątkowa, dlaczego? Zaraz Wam opowiem. Na 130 stronach przedstawiona została taka historia, że aż nie wiem co powiedzieć. Jestem w szoku i nie mogę uwierzyć, że tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
56

Na półkach:

Historia Dobrusi i Rafała poruszy każdego do cna. Każdy jej czytelnik będzie długo nosił tę powieść w sobie, tak jak robię to ja. To taki trochę paradoks, bo tę książkę czyta się bardzo szybko, a pamięta się ją bardzo długo. Bo ciężko zapomnieć o dwojgu tak wspaniałych ludziach, tak ciężko doświadczonych przez los. Naprawdę nie mogę i nie chcę za wiele Wam tu zdradzać, bo zepsułabym Wam przyjemność z jej lektury. Gorąco ją Wam polecam. A w tle jeszcze przepiękna Iława. Chyba się tam kiedyś wybiorę.

Historia Dobrusi i Rafała poruszy każdego do cna. Każdy jej czytelnik będzie długo nosił tę powieść w sobie, tak jak robię to ja. To taki trochę paradoks, bo tę książkę czyta się bardzo szybko, a pamięta się ją bardzo długo. Bo ciężko zapomnieć o dwojgu tak wspaniałych ludziach, tak ciężko doświadczonych przez los. Naprawdę nie mogę i nie chcę za wiele Wam tu zdradzać, bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
68

Na półkach:

Krótka opowieść o niełatwym życiu, chorobie fizycznej i psychicznej, niezrozumieniu, strachu, a także o miłości.

Krótka opowieść o niełatwym życiu, chorobie fizycznej i psychicznej, niezrozumieniu, strachu, a także o miłości.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    19
  • Chcę przeczytać
    10
  • PATRONAT
    1
  • BOOK TOUR 2023
    1
  • Samodzielne
    1
  • Czekam cierpliwie:)
    1
  • 2022
    1
  • Book tour
    1
  • BOOK TOUR
    1
  • Przeczytane w 2023
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Serce bez granic


Podobne książki

Przeczytaj także