Bardzo przyjemna i ciekawa powieść obyczajowa. Poznajemy Renatę i jej przyjaciółki, które zostają nazwane sabotażystami ślubnymi. I od tego zaczynają się ich perypetie. Dodatkowo napięta sytuację pogarsza przyjazd bogatego dziedzica. Autorka bardzo interesująco wplata legendy i ciekawostki historyczne mieszkańców Gościeradowa. Te fakty z pewnością nie nudzą czytelnika, tylko zwiększają ciekawość. Uczucia i emocje krążą wśród bohaterów, a sielskie klimaty wiejskie dodają im uroku. Świetna książka o stawianiu czoła przeciwnościom, o przyjaźni i pasji historycznej. Polecam

Bardzo przyjemna i ciekawa powieść obyczajowa. Poznajemy Renatę i jej przyjaciółki, które zostają nazwane sabotażystami ślubnymi. I od tego zaczynają się ich perypetie. Dodatkowo napięta sytuację pogarsza przyjazd bogatego dziedzica. Autorka bardzo interesująco wplata legendy i ciekawostki historyczne mieszkańców Gościeradowa. Te fakty z pewnością nie nudzą czytelnika,...

Bardzo przyjemna książka :) Zabawne momenty sprawiały, że śmiałam się czytając :) Mega rozluźniająca i optymistyczna książka. Polecam :)

Bardzo przyjemna książka :) Zabawne momenty sprawiały, że śmiałam się czytając :) Mega rozluźniająca i optymistyczna książka. Polecam :)

Gdzie odnaleźć szczęście? W wielkim mieście? W dalekim kraju? A może wbrew wszystkiemu ono schowało się w "pudełku po zapałkach"? Jak je stamtąd wyciągnąć? To każdy z nas powinien odkryć sam.
Renia, główna bohaterka- sabotażystka, swoje szczęście zaczyna odkrywać powoli, po serii katastrofalnych przypadków. Wypadków, po których niejedna z nas "podwinęłaby ogon" i uciekała tam, "gdzie pieprz rośnie". Ale nie Renia! Ona kocha... kocha to miejsce, tych ludzi. I pomimo, że je przeszłość "zaszufladkowała ją" ona dzielnie, nie poddając się szuka swojego szczęścia... powoli, pomalutku, niejednokrotnie wylewając szampana, rozlewając farbę, przesalając pierogi...
A czy odkryje, odnajdzie? ... sama tego nie wiem. Czekam niecierpliwie, kiedy w me ręce wpadnie drugi tom sagi.

Za możliwość przeczytania dziękuję autorce i dziewczynom z Czytam dla przyjemności.

Gdzie odnaleźć szczęście? W wielkim mieście? W dalekim kraju? A może wbrew wszystkiemu ono schowało się w "pudełku po zapałkach"? Jak je stamtąd wyciągnąć? To każdy z nas powinien odkryć sam.
Renia, główna bohaterka- sabotażystka, swoje szczęście zaczyna odkrywać powoli, po serii katastrofalnych przypadków. Wypadków, po których niejedna z nas "podwinęłaby ogon" i uciekała...

Pierwsza część sagi. I jak na pierwszą przystało to takie wprowadzenie do sagi. Poznajemy mieszkańców miasteczka, ich problemy. Ciszę i spokój zakłóca przyjazd dziedzica dużego i bogatego rodu. Ślub z lokalną pięknością miał wszystko ułagodzić ale "ślubne sabotażystki" pokrzyżowały plany wielu. Stały się persona non grata. Dziewczyny próbują zapomnieć o całym zajściu sle nie jest im to dane. Czekam na dalsze losy.

Pierwsza część sagi. I jak na pierwszą przystało to takie wprowadzenie do sagi. Poznajemy mieszkańców miasteczka, ich problemy. Ciszę i spokój zakłóca przyjazd dziedzica dużego i bogatego rodu. Ślub z lokalną pięknością miał wszystko ułagodzić ale "ślubne sabotażystki" pokrzyżowały plany wielu. Stały się persona non grata. Dziewczyny próbują zapomnieć o całym zajściu sle...

„Szczęście w pudełku po zapałkach” Eweliny Marii Mantyckiej @ewelina_maria_mantycka to pierwszy tom sagi gościeradowskiej 📚

Na samym początku poznajemy Renatę, która przyjeżdża do rodzinnej miejscowości na wieczór panieński koleżanki z czasów szkolnych. Choć „koleżanka” to zdecydowanie za duże słowo, bo przyszła panna młoda nie darzy sympatią Reni i jej paczki – Eli, Kamili i Patrycji.

Miał być ślub i wesele, a tu pan młody nagle się rozmyśla, a nasza bohaterka zostaje oskarżona o rozpad związku. Dostaje nawet przydomek „ślubnej sabotażystki”.

Przez to Reni nie zostaje przedłużony staż w banku i kobieta jest zmuszona zostać w Gościeradowie i znaleźć sobie inne zajęcie. Lekko nie jest, gdyż mieszkańcy mają w pamięci ślubną aferę. Co naprawdę wydarzyło się na przyjęciu? Polecam przeczytać i przekonać się samemu.

„Szczęście w pudełku po zapałkach” to piękna opowieść o przyjaźni, miłości i szukaniu swojego miejsca na ziemi. Autorka w ciekawy sposób wplotła historię miasteczka w fabułę książki. Te wzmianki bardzo mi się podobały. Tak samo jak humor pani Eweliny, bo przyznaję, że nieźle się momentami uśmiałam 😊 Już nie mogę się doczekać, aż przeczytam kolejną część tej opowieści.

Za egzemplarz książki bardzo dziękuję @luckywydawnictwo 📚

„Szczęście w pudełku po zapałkach” Eweliny Marii Mantyckiej @ewelina_maria_mantycka to pierwszy tom sagi gościeradowskiej 📚

Na samym początku poznajemy Renatę, która przyjeżdża do rodzinnej miejscowości na wieczór panieński koleżanki z czasów szkolnych. Choć „koleżanka” to zdecydowanie za duże słowo, bo przyszła panna młoda nie darzy sympatią Reni i jej paczki – Eli,...

Przeczytane, szału niestety nie ma. Niektóre wątki wręcz usypiające . Przeczytać , odłożyć, zapomnieć 💁

Przeczytane, szału niestety nie ma. Niektóre wątki wręcz usypiające . Przeczytać , odłożyć, zapomnieć 💁

"Szczęście w pudełku po zapałkach" autorstwa Eweliny Marii Mantyckiej to pierwszy tom sagi Gościeradowskiej. Znam już pióro autorki, dlatego od samego początku wierzyłam, że nie zawiodę się czytając tą książkę. Renata mieszka w Gościeradowie. Jest bardzo dobrą dziewczyną, przyciągającą do siebie nieszczęścia. Razem z koleżankami została zaproszona na wieczór panieński do dziewczyny, z którą nie bardzo się lubiły. Impreza kończy się totalną katastrofą i wyrzuceniem dziewczyn z niej. Pan młody po obejrzeniu materiału z imprezy, który wyciekł do internetu odwołuje ślub, a Renata zostaje okrzyknięta "sabotażystką ślubną". Dużo osób się od niej odwraca i nie zauważa jej.
Czy to się zmieni?
Czy będzie mogła zostać swojej miejscowości?
Tego i wiele więcej dowiecie się z tej książki. Mimo grubości książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Czytając ją nieźle się uśmiałam. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać również dalsze tomy tej sagi.
Dziękuję serdecznie @luckywydawnictwo za egzemplarz do recenzji.
#szczęściezamkniętewpudełkupozapałkach #sagagościeradowska #pierwszytom #pierwszytomsagi #ewelinamariamantycka #lucky #wydawnictwolucky @ewelina_maria_mantycka @luckywydawnictwo

"Szczęście w pudełku po zapałkach" autorstwa Eweliny Marii Mantyckiej to pierwszy tom sagi Gościeradowskiej. Znam już pióro autorki, dlatego od samego początku wierzyłam, że nie zawiodę się czytając tą książkę. Renata mieszka w Gościeradowie. Jest bardzo dobrą dziewczyną, przyciągającą do siebie nieszczęścia. Razem z koleżankami została zaproszona na wieczór panieński do...

📚Recenzja: 48/2023
📚Autor:Ewelina Maria Mantycka
📚Tytuł: "Szczęście w pudełku po zapałkach"
📚Cykl: Saga Gościeradowska (tom 1)
📚Wydawnictwo: LUCKY Wydawnictwo
📚 Ocena: 7/10

"Słowa piosenki czasem przywodzą na myśl miejsca, w których jesteśmy szczęśliwi, miejsca nazywane domem. Jednym z nich jest Gościeradów."

Przenieśmy się na Lubelszczyznę. Dokładniej do Gościeradowa. To tu, w niewielkiej wsi, na folwarku, mieszkają Renata, Kamila i Elka. Pierwsze skrzypce w tym trio gra jednak Renia. To dziewczyna aż do bólu szczera, której niewyparzony język często wyprzedza myśli. To właśnie ona na wieczorze panieńskim swojej szkolnej prześladowczyni, mówi kilka słów za dużo, przez co dochodzi do kłótni i rękoczynów. Sama Renia wśród mieszkańców wsi, zyskuje miano ślubnej sabotażystki, gdyż w wyniku incydentu na imprezie, narzeczony zrywa z niedoszłą panną młodą. Niestety to nie wszystko. Pech nie opuszcza biernej Renaty. Dziewczyna w krótkim czasie dwukrotnie traci pracę, a plotki o niej nieustannie krążą wśród małej gościeradowskiej społeczności.
Czy Renacie uda się wyjaśnić nieporozumienie, do którego doszło na wieczorze panieńskim? I jaką rolę odegra w tym dziedzic arystokratycznej rodziny, Wiktor Połaniecki?
Początkowo nie potrafiłam wciągnąć się w powieść. Pewnie to przez wątek historyczny, a u mnie od czasów szkolnych z historią jest na bakier 😉. Nie znam też miejscowości Gościeradów, ani jej okolic. Nigdy nie byłam w tej części Polski. Jednak doceniam bardzo fakt, że autorka zrobiła wyśmienity research i mocno wgłębiła się w temat. Za to ma mój wielki szacunek. Doceniam ludzi z pasją. Po przebrnięciu przez historyczną część książki, właściwa akcja się rozkręca i do końca trzyma poziom.
Bohaterki książki to trzy zupełnie różne charakterologicznie kobiety.
Renata jest zabawną, czasem nieokrzesaną wariatką, często mówiącą, co jej ślina na język przyniesie. Zaskarbiła sobie tym moją sympatię. Ma cięte i błyskotliwe riposty, które często powodowały u mnie wybuchy śmiechu podczas czytania.
Najcieplejszą osobą w powieści jest Kamila. Dziewczyna (tak jak autorka) jest historycznym freakiem. Interesuje się losami Gościeradowa, czyta książki na ten temat i działa w Towarzystwie Ochrony Dóbr Gościeradowskich.
Zdecydowanie najmniej polubiłyśmy się z Elką. Niby jest oddaną przyjaciółką, niby przyjeżdża z daleka, gdy Renia jej potrzebuje. Jednak zaraz po aferze z imprezą panieńską, umywa ręce i znika. Z czystej zazdrości próbuje też oczarować i uwieść swojego byłego chłopaka. Byle tylko nie związał się z inną kobietą. Jak typowy "pies ogrodnika". Nie zaprzyjaźniłabym się z taką osobą i na pewno bym jej nie zaufała.
Książkę czyta się bardzo dobrze, idealnie pasuje do letniej pory roku.
Akcja kończy się w bardzo ciekawym, wręcz kulminacyjnym momencie, co wzbudza ciekawość czytelnika. Ja też z wielką chęcią sięgnę po drugi tom Sagi Gościeradowskiej. Już nie mogę doczekać się, by poznać dalsze losy Renaty, zanurzyć się na nowo w ten uroczy świat rozmarzonej, szalonej dziewczyny, kochającej swoje jedyne miejsce na Ziemi - Gościeradów.
"Szczęście w pudełku po zapałkach" szczególnie polecam fanom obyczajówek i sag, w których akcja rozwija się niespiesznie i królują barwne opisy miejsc, do których w magiczny sposób chciałoby się przenieść.
Do zaczytania.
Molly 📖

📚Recenzja: 48/2023
📚Autor:Ewelina Maria Mantycka
📚Tytuł: "Szczęście w pudełku po zapałkach"
📚Cykl: Saga Gościeradowska (tom 1)
📚Wydawnictwo: LUCKY Wydawnictwo
📚 Ocena: 7/10

"Słowa piosenki czasem przywodzą na myśl miejsca, w których jesteśmy szczęśliwi, miejsca nazywane domem. Jednym z nich jest Gościeradów."

Przenieśmy się na Lubelszczyznę. Dokładniej do Gościeradowa....

Książkę "Szczęście w pudełku po zapałkach" przeczytałam dzięki Book Tour u Czytam dla Przyjemności. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki.
Początkowo ciężko mi było 'wciągnąć' się w książkę, jednak pod koniec się rozkręciła i urwała w bardzo ciekawym momencie. Niecierpliwie czekam na drugą część.
Renata mieszka z koleżankami w starym folwarku i została zaproszona na wieczór panieński nielubianej koleżanki ze szkoły. Impreza koleżanki kończy się katastrofa, gdyż dziewczyny gdy sobie więcej popiły zaczynają za dużo mówić i obgadują przyszła pannę młodą, która się bardzo denerwuje i impreza kończy się bójką. Na nieszczęście, całą sytuacja zostaje sfilmowana i udostępniona w sieci. Renata zostaje okrzyknięta ślubną sabotażystką i cała wieś zaczyna ją obgadywać. Traci obecną pracę i ma trudności ze znalezieniem nowej. Kolejne próby podjęcia nowego zatrudnienia kończą się fiaskiem z powodu wrodzonej niezdarności Reni. Jej sytuacja może się zmienić po spotkaniu z Wiktorem Połanieckim. Czy tak się stanie? To już trzeba przeczytać tę powieść.

Książkę "Szczęście w pudełku po zapałkach" przeczytałam dzięki Book Tour u Czytam dla Przyjemności. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki.
Początkowo ciężko mi było 'wciągnąć' się w książkę, jednak pod koniec się rozkręciła i urwała w bardzo ciekawym momencie. Niecierpliwie czekam na drugą część.
Renata mieszka z koleżankami w starym folwarku i została...

Miał być ślub a wyszła katastrofa. Dzwony kościelne nie zabiły, nie sypnęli ryżem na szczęście, bo na wieczorze panieńskim Renata nasza główna bohaterka powiedziała do przyszłej Panny Młodej o parę słów za dużo, potem doszło do bójki... i po uroczystości ślubnej zostały tylko zaproszenia. Pan Młody szybko jednak z sytuacją się pogodził, na wakacje z przyjaciółmi wyjechał. Tylko w Gościeradowie plotka, plotkę goni a niedoszła Panna Młoda nie jedną łzę roni.
W tym wszystkim najbardziej oberwało się Reni mimo, że w całą aferę wplątana była jej przyjaciółka Elka oraz koleżanka ze szkoły Patrycja. Straciła pracę w banku i przez mieszkańców miasteczka nazywana jest „ślubną sabotażystką”. Szuka nowej pracy ale po pewnym czasie jest zwalniana, kiedy pracodawca dowiaduje się co zrobiła. Jednak pewnego dnia otrzymuje propozycję pracy, którą przyjmuje. Nie ma co Renia to silna babka, głowy na dół nie spuszcza, tylko dumnie pierś do przodu wypina i nie poddaje się ostrym jęzorom. Niestety takie są uroki życia w małym miasteczku. To nie tylko piękne widoki, ale również ludzie, którzy potrafią zajść za skórę. Bardzo polubiłam Kamilę. Jest cudowną, ciepłą osobą, która historię Gościeradowa ma w jednym palcu. Kocha to co robi. Ciągle szpera, szuka nowych informacji, dokumentów. Niestety Elki nie polubiłam, zachowuje się jak tchórz i egoistka. Razem z Renią narozrabiały ale jej się upiekło, podrywa swojego byłego a wie, że innej się podoba.
Świetna książka z przytupem oraz humorem, a przy okazji przeplatana historią Gościeradowa oraz opisami tego urokliwego miasteczka. Czytało mi się szybko i przyjemnie. Czekam na dalsze losy Reni, ale najbardziej interesuje mnie postać Kamili.
Książkę przeczytałam dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez Czytam dla przyjemności.

Miał być ślub a wyszła katastrofa. Dzwony kościelne nie zabiły, nie sypnęli ryżem na szczęście, bo na wieczorze panieńskim Renata nasza główna bohaterka powiedziała do przyszłej Panny Młodej o parę słów za dużo, potem doszło do bójki... i po uroczystości ślubnej zostały tylko zaproszenia. Pan Młody szybko jednak z sytuacją się pogodził, na wakacje z przyjaciółmi wyjechał....