Janczarzy Kremla

Okładka książki Janczarzy Kremla Zdzisław A. Raczyński
Okładka książki Janczarzy Kremla
Zdzisław A. Raczyński Wydawnictwo: Czarna Owca Cykl: Poświęceni (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
688 str. 11 godz. 28 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Poświęceni (tom 1)
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2022-09-07
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-07
Liczba stron:
688
Czas czytania
11 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381435079
Tagi:
literatura polska powieść szpiegowska
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Magazyn literacko-kryminalny Pocisk Nr 19/20 (Lipiec - Sierpień 2018) Krzysztof Bochus, Marta Guzowska, Katarzyna Kacprzak, Magdalena Layer-Sarzotti, Mateusz M. Lemberg, Jakub Małecki, Zdzisław A. Raczyński, Magda Stachula, Stefan Weisbrodt
Ocena 10,0
Magazyn litera... Krzysztof Bochus, M...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
48 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
91
28

Na półkach:

Kapitalna powieść. Jest akcja, są emocje, a przede wszystkim realizm.

Były ambasador Polski w Turcji i Armenii Zbigniew Raczyński (Absolwent studiów poświęconych Afryce Północnej w Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych oraz w amerykańsko-niemieckim College of International and Security Studies) napisał świetną szpiegowską powieść. Raczyński zabiera nas do Moskwy, w której w tajemniczych okolicznościach ginie polski student. Czy to było samobójstwo, a może komuś zależało na jego śmierci? Po latach do IPN-u przychodzi list brata studenta. Czy uda się wznowić śledztwo i rozwiązać zagadkę? Książka ma w sobie wszystko co powinna zawierać historia ze szpiegowskim zacięciem.

Powieść bardzo aktualna, pokazująca w jaki sposób ludzie włazy wykorzystują cały aparat państwowy, żeby osiągnąć prywatne (partyjne) cele. W zasadzie powieść Raczyńskiego mogłaby być reportażem - tyle w niej odniesień do tego, co nas aktualnie otacza.

Kapitalna powieść. Jest akcja, są emocje, a przede wszystkim realizm.

Były ambasador Polski w Turcji i Armenii Zbigniew Raczyński (Absolwent studiów poświęconych Afryce Północnej w Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych oraz w amerykańsko-niemieckim College of International and Security Studies) napisał świetną szpiegowską powieść. Raczyński zabiera...

więcej Pokaż mimo to

avatar
415
415

Na półkach:

Książka wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony ciekawie zawiązana akcja, bardzo ciekawe czasy (lata 80-te). Z drugiej strony drewniany prokurator ze współczesności, momentami mocno zagmatwana plus obszerny przegląd przegląd uzbrojenia Armii Czerwonej w latach 80-tych i opis manewrów wojskowych. Niekoniecznie.

Książka wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony ciekawie zawiązana akcja, bardzo ciekawe czasy (lata 80-te). Z drugiej strony drewniany prokurator ze współczesności, momentami mocno zagmatwana plus obszerny przegląd przegląd uzbrojenia Armii Czerwonej w latach 80-tych i opis manewrów wojskowych. Niekoniecznie.

Pokaż mimo to

avatar
497
258

Na półkach:

Współczesna prokuratura i zniuansowane środowisko Moskwy sprzed czterdziestu lat. Romanse, intrygi, wojsko, prawnicy i historycy na przeszło siedmiuset stronach.

Książka Raczyńskiego budzi we mnie mieszane uczucia. Definitywnie całość robi się coraz lepsza wraz z czytanymi rozdziałami, ale pewien niesmak z pierwszej połowy zostaje. "Janczarzy" to tak naprawdę dwie książki - jedna opowiada o losach prokuratora Wojtkowskiego starającego się rozwikłać zamierzchłą sprawę samobójstwa, a druga opisuje czasy i losy bohaterów śledztwa prokuratora. Ta pierwsza, będąc większą objętościowo jest zarazem tą gorszą - głównie za sprawą dziwnych decyzji autora w kontekście tworzenia Wojtkowskiego jako bohatera. Powieść pisana jest w pierwszej osobie, więc ciągle jesteśmy bombardowani myślami protagonisty i nie da się ukryć, że jest on… nieprzyjemną i antypatyczną osóbką z manią wielkości. Co rusz oferuje nam swoją amatorską analizę napotykanych osób, zaskakująco komentuje czyjś ubiór, sylwetkę, a w kontekście mężczyzn właściwie zawsze porównuje ich wzrost do swojego (kompleks jakiś czy co?). Raczyński kreuje go na dziwny miks mistrza analizy i uwodziciela, bożyszcza kobiet. To trochę tak jakby stworzyć na nowo Jamesa Bonda tylko bez charyzmy i wsadzić mu do głowy dość prostackie myśli. Na szczęście w toku powieści autor zmienia nieco podejście i odpuszcza wiele z początkowych manier, ale tak jak wspominałem - niesmak pozostaje, a jeśli weźmiemy pod uwagę, że spędzamy z Wojtkowskim sporo czasu… Wiecie, główni bohaterzy powinni jednak w jakimś stopniu dać się lubić. Możliwe byłoby złagodzenie tego wrażenia innymi bohaterami, ale niestety nie widzimy ich zbyt często w innej roli niż rekwizytów umieszczonych na scenie, a szkoda.

Pomijając specyficzne decyzje w kontekście budowania charakterów postaci, "Janczarzy" to książka napisana dobrze. Widać to zwłaszcza w częściach opisujących wydarzenia sprzed czterdziestu lat, gdzie da się poczuć napięcie i zaangażować się w losy bohaterów. Jeśliby Raczyński postanowił napisać całą powieść w tym klimacie i w ten sposób to chwaliłbym go na prawo i lewo. Wątki poruszane w historiach z czasów ZSRR są często trudne, ale opisywane z gracją i swoistą lekkością nie ujmującą powagi historii. Naprawdę solidne wykonanie. Warsztatowo nie da się przyczepić do wielu rzeczy i chociaż nie podobało mi się to jak prokurator Wojtkowski stanowił centrum powieści, tak rozumiem też, że pierwszoosobowa narracja trochę to wymusza.

"Janczarzy" są… godne polecenia. Zwłaszcza jeśli interesuje Was historia i grzebanie w grzechach przeszłości - Raczyński nie podaje bibliografii, ale odnoszę wrażenia, że wiele z opisywanych zdarzeń, klimat czasów i sytuacje związane z postaciami historycznymi nie są wyssane z palca (to akurat łatwo zweryfikować). Powieść czyta się sprawnie jeśli przymkniemy oko na irytującego bohatera, a przewrócenie ostatniej strony zapewnia satysfakcję. Wydaje mi się, że książka Raczyńskiego podobała mi się bardziej niż chciałbym obiektywnie przyznać, ale to trochę jak z piosenką, której formalnie nie lubimy - niby człowiek się krzywi, ale nóżka jednak dryga.

https://www.facebook.com/gniazdoszeptunow

Współczesna prokuratura i zniuansowane środowisko Moskwy sprzed czterdziestu lat. Romanse, intrygi, wojsko, prawnicy i historycy na przeszło siedmiuset stronach.

Książka Raczyńskiego budzi we mnie mieszane uczucia. Definitywnie całość robi się coraz lepsza wraz z czytanymi rozdziałami, ale pewien niesmak z pierwszej połowy zostaje. "Janczarzy" to tak naprawdę dwie książki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
162
149

Na półkach:

Nie wiem, jak ocenić tę książkę. Z jednej strony część tocząca się w latach 80. jest naprawdę wciągająca, chociaż mnie osobiście opisy manewrów wojskowych zupełnie nie interesują. Ale wątki obyczajowe, relacje, opisy tamtej rzeczywistości były tak żywo opisane, że nie mogłam się oderwać.
Jednak fragmenty dotyczące prokuratora IPN są po prostu dramatycznie złe. Kartonowe postaci z drewnianymi dialogami. Główna postać, narrator pierszoosobowy, na każdym kroku irytuje swoimi prawilnymi przemyśleniami i komentarzami. O ile autorowi udało się przekonująco opisać młodych ludzi w latach 80. oraz sześćdziesięciolatków z czasów obecnych, zupełnie poległ w tworzeniu postaci trzydziestoletniego prokuratora z lat 20. XXI wieku - nie ten język, nie te odniesienia. A romans w pracy (z podwładną?!) miał po prostu zero chemii i był kompletnie zbędny. To moim zdaniem właśnie pokazuje ograniczenia autora. Łatwo opisać rzeczy, które dotyczą lub dotyczyły nas osobiście, ale żeby przekonująco oddać postaci, z którymi nie mamy prawie nic wspólnego, trzeba czegoś więcej.
Uważam, że gdyby wyciąć jedną trzecią całości (szczególnie żenujący początek),książka zyskałaby na spójności i oszczędziłaby wszystkim czasu. Nie jestem też fanką samej konstrukcji tej powieści. Powieść w powieści nie jest niczym odkrywczym, ale tutaj przeskoki między narracjami były chyba źle rozłożone, bo zamiast widzieć jedną całość, miałam wrażenie czytania dwóch różnych książek o zupełnie innej jakości.
I pytanie na koniec: co się stało z Burgundą?!

Nie wiem, jak ocenić tę książkę. Z jednej strony część tocząca się w latach 80. jest naprawdę wciągająca, chociaż mnie osobiście opisy manewrów wojskowych zupełnie nie interesują. Ale wątki obyczajowe, relacje, opisy tamtej rzeczywistości były tak żywo opisane, że nie mogłam się oderwać.
Jednak fragmenty dotyczące prokuratora IPN są po prostu dramatycznie złe. Kartonowe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1729
1712

Na półkach:

Dobra, ba, bardzo dobra powieść sensacyjno- szpiegowska osadzona w latach 70. XX wieku. Bohaterami jest grupa polskich studentów, która przebywa w Moskwie, ale nie tylko. 
Pilnie ucząc się na wykładach i w życiu, starają się wtopić w sowiecką rzeczywistość. Opiekuje się nimi specjalny oficer polskiej ambasady. Jak się szybko okaże, nic nie jest proste, łatwe i przyjemne, a studenci, z pozoru niewinni, wręcz naiwni, zostają uwikłani w niezłą intrygę. W tym wątku wspaniale ukazane są realia życia w latach 70. i na początku 80. XX wieku za granica, w krajach bloku komunistycznego. Nie kojarzę żeby którykolwiek z polskich autorów o coś takiego się pokusił.
Przeszłość to jeden wątek. Drugi to współczesna Polska, 40 lat póżniej. To wtedy bezkompromisowy prokurator IPN Aleksander Wojtkowski próbuje wyjaśnić okoliczności śmierci studenta Tomka Wiśniewskiego. Miała ona miejsce w moskiewskim metrze w 1981 roku.
Szybko okaże się, że śmierć z pozoru nic nie znaczącego studenta ma drugie a nawet trzecie dno. A w całość zamieszane są służby specjalne różnych krajów. Akcja, początkowo powolna, zaczyna pędzić, intryga w niesamowity wprost sposób się rozwija, pączkuje, wątki ewoluują, całość naprawdę zapiera dech.
Co cenne, Janczarzy Kremla to nie tylko doskonała powieść sensacyjno- szpiegowsko- polityczna. To także ogromna przestroga, ostrzeżenie przed tym, co może się stać, gdy nie będziemy ostrożni, gdy nie będziemy na pewne sprawy zwracali uwagi.
Zaskakuje bardzo realistyczna fabula, aż bije z niej ostrzeżenie przed tym co może się stać. Autentyzm i mocne, dobre pióro to największe atuty książki. W wielu momentach trudno jednoznacznie ocenić, co jest fikcją, a co prawdą. Szczególnie to widać w wydarzeniach z lat 70. i początku stanu wojennego. Na plan pierwszy wysuwa się też sprawa emerytowanych (jeżeli tak można napisać) były agentów wywiadu, polskiego, ale także innych krajów. Odpowiedzialność wielu z nich rozmyła się jakoś dziwnym trafem na przestrzeni kolejnych lat, a oni są w dużym stopniu za wiele spraw odpowiedzialni. Raczyński bardzo mocno to podkreśla.
Autor zadał sobie dużo trudu żeby zgromadzić materiał, dokonać reaserchu. Doskonale widać to w treści. Jeżeli lubicie tego typu powieści gorąco zachęcam was do lektury. Satysfakcja gwarantowana. Naprawdę dobra, autentyczna powieść sensacyjno-szpiegowsko- polityczna.

Dobra, ba, bardzo dobra powieść sensacyjno- szpiegowska osadzona w latach 70. XX wieku. Bohaterami jest grupa polskich studentów, która przebywa w Moskwie, ale nie tylko. 
Pilnie ucząc się na wykładach i w życiu, starają się wtopić w sowiecką rzeczywistość. Opiekuje się nimi specjalny oficer polskiej ambasady. Jak się szybko okaże, nic nie jest proste, łatwe i przyjemne, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2601
1654

Na półkach: ,

Powieść jest reklamowana wprawdzie jako sensacyjno-szpiegowska, ale ja dostrzegam w niej bodaj więcej elementów political-fiction. Co ważne - autor, nie rezygnując z własnych pomysłów, pełnymi garściami czerpie z udokumentowanych źródeł.
Historia dotyczy próby wyjaśnienia po latach zagadkowej śmierci polskiego studenta w Moskwie w 1981 r. i w efekcie odsłania jeszcze jedną białą plamę najnowszej historii Polski. Dowiadujemy się mianowicie o zadaniach, jakie polskie władze powierzały wybranym studentom podejmującym naukę w krajach tzw. demokracji ludowej.
Powieść ma formę książki w książce, co samo w sobie nie jest niczym nowym, ale autor tak sprawnie zaciera granice między fikcją i prawdą historyczną, że czytelnik dostaje wyjątkowo spójny i klarowny przekaz. Na uwagę zasługuje wyjątkowa dbałość o szczegóły, które zostały już udokumentowane przez historyków. Stąd cała masa znanych, prawdziwych postaci i faktów. Znajdziemy tu nie tylko przykłady rywalizacji amerykańskiego i sowieckiego wywiadu, ale również burzliwe tarcia między KGB i GRU, a wszystko to tuż przed rozpadem wschodniego imperium.
Książka nie jest łatwa w odbiorze, wymaga skupienia i koncentracji, ale czas z nią spędzony na pewno nie jest stracony. Cieszę się, że to pierwsza część cyklu, który zapowiada się pasjonująco.
Gorąco polecam zwłaszcza miłośnikom najnowszej historii, ale również fani wszelkiego rodzaju teorii spiskowych nie powinni być zawiedzeni.

Powieść jest reklamowana wprawdzie jako sensacyjno-szpiegowska, ale ja dostrzegam w niej bodaj więcej elementów political-fiction. Co ważne - autor, nie rezygnując z własnych pomysłów, pełnymi garściami czerpie z udokumentowanych źródeł.
Historia dotyczy próby wyjaśnienia po latach zagadkowej śmierci polskiego studenta w Moskwie w 1981 r. i w efekcie odsłania jeszcze jedną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1298
966

Na półkach: , ,

Książka Zdzisława A. Raczyńskiego „Janczarzy Kremla” z początku może chyba trochę odstraszać - to powieść sensacyjno-szpiegowska z mocnym wątkiem politycznym i w dodatku niezła cegła, ilość stron dochodzi do 700, a część wydarzeń toczy się w Rosji, o której teraz (rok 2022) tak naprawdę chyba gadać nie chcemy. Ja jednak będę zachęcać – dajcie jej szansę! Mnie jeden z głównych wątków porwał tak, że będą ją Wam gorąco polecać, mimo że moja finalna ocena może nie jest najwyższa – z tego zaraz się wytłumaczę.

Współczesna Warszawa, prokurator IPN-u Aleksander Wojtowski ma przyjrzeć się sprawie sprzed 40 lat – w 1981 roku w Rosji pod kołami pociągu w niejasnych okolicznościach zginął polski student. Zaczyna więc mozolne grzebanie w papierach i poszukiwanie osób, które pamiętają tamte czasy, aż w końcu trafia na ślad, który przeniesie nas do Rosji końca lat 70tych XX wieku, a także otworzy na arenę międzynarodową skrywającą tajemnicę, która do tej pory nigdy nie została ujawniona…

Książka ma budowę szkatułkową, to powieść w powieści. Współczesna intryga kryminalna poprowadzona jest tak jak lubię – jest grzebanie w dokumentach, przepytywanie świadków i dedukcja. Jednak jej narratorem jest Aleksander, którego nie polubiłam, bo jest okropnie arogancki. Na szczęście finalnie przechodzi przemianę, więc jest nadzieja, że dalsze tomy cyklu Poświęceni pod tym względem będą przystępniejsze. Powieścią w powieści jest historia z lat 70tych – mamy tu rewelacyjną powieść szpiegowską o studentach (to ta, która mnie tak niesamowicie mocno porwała!),jest też szeroko opisana sytuacja polityczna i wojskowa Polski w przede dniu wprowadzenia stanu wojennego – dla mnie te fragmenty były za szczegółowe dlatego, że po prostu polityki i wojskowości nie lubię. Ze względu własnych preferencji tematycznych, oceniam 6,5/10 i zapraszam na pełną recenzję tu: https://www.kryminalnatalerzu.pl/2022/11/janczarzy-kremla-zdzisaw-raczynski.html

Książka Zdzisława A. Raczyńskiego „Janczarzy Kremla” z początku może chyba trochę odstraszać - to powieść sensacyjno-szpiegowska z mocnym wątkiem politycznym i w dodatku niezła cegła, ilość stron dochodzi do 700, a część wydarzeń toczy się w Rosji, o której teraz (rok 2022) tak naprawdę chyba gadać nie chcemy. Ja jednak będę zachęcać – dajcie jej szansę! Mnie jeden z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
264
93

Na półkach:

Ja osobiście lubię tego typu książki. W czytaniu chodzi oto aby się nie chciało zamykać książki. Ta pozycja tak ma

Ja osobiście lubię tego typu książki. W czytaniu chodzi oto aby się nie chciało zamykać książki. Ta pozycja tak ma

Pokaż mimo to

avatar
162
48

Na półkach: ,

Wspaniała, jak dobrze, że to początek I część

Wspaniała, jak dobrze, że to początek I część

Pokaż mimo to

avatar
72
1

Na półkach:

Bardzo dobra powieść. Osadzona w realiach Polski i zssr. Wyraziści tytułowi bohaterowie nich opiekun. Bardzo interesująca forma narracji. Niestety współczesny bohater dość sztuczny i drewniany. Warto przeczytać

Bardzo dobra powieść. Osadzona w realiach Polski i zssr. Wyraziści tytułowi bohaterowie nich opiekun. Bardzo interesująca forma narracji. Niestety współczesny bohater dość sztuczny i drewniany. Warto przeczytać

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    67
  • Przeczytane
    52
  • Posiadam
    13
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Ebook
    2
  • Współpraca
    2
  • 2023
    2
  • 2022
    2
  • Recenzencka
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Janczarzy Kremla


Podobne książki

Przeczytaj także