Mak na powiekach

Okładka książki Mak na powiekach Zdzisław A. Raczyński
Okładka książki Mak na powiekach
Zdzisław A. Raczyński Wydawnictwo: Res Humana literatura piękna
246 str. 4 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Res Humana
Data wydania:
2021-07-19
Data 1. wyd. pol.:
2021-07-19
Liczba stron:
246
Czas czytania
4 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395635540
Tagi:
miłość niepamięć historia
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Magazyn literacko-kryminalny Pocisk Nr 19/20 (Lipiec - Sierpień 2018) Krzysztof Bochus, Marta Guzowska, Katarzyna Kacprzak, Magdalena Layer-Sarzotti, Mateusz M. Lemberg, Jakub Małecki, Zdzisław A. Raczyński, Magda Stachula, Stefan Weisbrodt
Ocena 10,0
Magazyn litera... Krzysztof Bochus, M...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
139
136

Na półkach: , , ,

Świetna powieść.
Tym razem Raczyński nie raczy nas thrillerem polityczno-szpiegowskim, a klasyczną literaturą piękną, powieścią obyczajową. Napisaną rewelacyjną polszczyzną, zawierającą w sobie sporą dawkę wiedzy z dziedziny kultury (szczególnie muzyki),historii, socjologii. Raczyński swoje niewątpliwie szerokie horyzonty zainteresowań przekazuje jednak w sposób ciekawy, przystępny - tak więc nie ma się czego obawiać.
Powieść wbrew opiniom nie o Holokauście (na szczęście),choć ten wątek jest też tutaj wpleciony. Ale przede wszystkim traktuje o pamięci i winie, zarówno zbiorowej jak i indywidualnej, i możliwości odkupienia tychże win. Z punktu socjologicznego świetnie ukazane społeczeństwo małego miasta na ścianie wschodniej, postawy moralne mieszkańców kiedyś i obecnie, wpływ pieniędzy i polityki na ludzi.
Mogę polecić z czystym sumieniem. Po prostu nie spodziewać się "Hariba" - a będzie dobrze ;)

Świetna powieść.
Tym razem Raczyński nie raczy nas thrillerem polityczno-szpiegowskim, a klasyczną literaturą piękną, powieścią obyczajową. Napisaną rewelacyjną polszczyzną, zawierającą w sobie sporą dawkę wiedzy z dziedziny kultury (szczególnie muzyki),historii, socjologii. Raczyński swoje niewątpliwie szerokie horyzonty zainteresowań przekazuje jednak w sposób ciekawy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
611
611

Na półkach:

Wspaniałe zaskoczenie. Otrzymana z Wydawnictwa Res Humana powieść Zdzisława A. Raczyńskiego urzekła mnie pięknym językiem, głęboką mądrością i melancholijnym nastrojem. To kawałek dobrej i wysmakowanej prozy, w której wyczułam ducha Chagalla (może to ta okładka?),na co złożyła się obecna w niej nostalgia za światem utraconym, za mityczną krainą dzieciństwa, która przetrwała w pamięci jako nierealistyczny obraz i do której nie ma powrotu. Można wrócić tylko do jej cienia, namiastki.
Autor buduje bardzo statyczną opowieść o spotkaniu po latach kolegów z liceum, którzy są już 60-latkami i nie widzieli się od 40 lat. Jest to okazja do wspomnień, ale przede wszystkim do rozliczenia się ze spraw, których nie przepracowano kiedyś. Główny bohater, który zyskał światową sławę jako muzyk przygląda się swoim dawnym kolegom i rozpamiętuje szczenięce lata. Liczy też na spotkanie dawnej miłości i na możliwość wyjaśnienia przyjacielowi powodów swojego zachowania sprzed wielu lat.
To, co jednak najważniejsze w tej opowieści to konieczność zmierzenia się bohaterów z innym rodzajem pamięci- tej zbiorowej, wynikającej z historii, która miała miejsce w regionie, w którym toczy się akcja. To tzw. ściana wschodnia, miejsce przecięcia się wielu kultur: polskiej, białoruskiej i żydowskiej. Cała okolica naznaczona jest zbrodniami, jakie dokonały się tutaj podczas wojny. Są to sprawy wstydliwe, przemilczane i nie do końca jasne. Kto ukrywał rodziny żydowskie, a kto donosił? Skąd niektórzy mieszkańcy mieli złote monety, albo nagle stawali się właścicielami pola, wcześniej należącego do Żydów? Kto był katem, a kto ofiarą?
Mieszkańcy Miasta, w którym toczy się akcja mają tytułowy mak na powiekach- pogrążeni są w niepamięci, bo pamiętać nie chcą, lub się boją. Nie każda prawda jest bowiem wygodna. Przypominanie sobie przeszłości jest dla nich jak zabawa w łączenie kropek na papierze, z czego ma wyłonić się obrazek. Im dalej posuwają się w tym łączeniu, tym wyraźniejszy kształt widzą. Dlatego dawni koledzy ze szkolnej ławy, mimo że wojny nie pamiętają, postanawiają wziąć ciężar odpowiedzialności za winy swoich przodków.
"Mak na powiekach" to powieść, która sprawiła mi wiele przyjemności, bo miałam poczucie, że obcuję z ważną książką- taką, która porusza tematy istotne, a nawet fundamentalne.

Wspaniałe zaskoczenie. Otrzymana z Wydawnictwa Res Humana powieść Zdzisława A. Raczyńskiego urzekła mnie pięknym językiem, głęboką mądrością i melancholijnym nastrojem. To kawałek dobrej i wysmakowanej prozy, w której wyczułam ducha Chagalla (może to ta okładka?),na co złożyła się obecna w niej nostalgia za światem utraconym, za mityczną krainą dzieciństwa, która...

więcej Pokaż mimo to

avatar
192
123

Na półkach:

Książka bardzo dobra. Wciągnęła mnie, ale nie od samego początku. W miarę czytania rosła ciekawość i chęć poznania dalszego rozwoju fabuły, zarówno w wątku teraźniejszym jak i historycznym. Pewnie podobnie jak główny bohater przeżywałbym taki powrót do przeszłości. Zmusza do refleksji, polecam.

Książka bardzo dobra. Wciągnęła mnie, ale nie od samego początku. W miarę czytania rosła ciekawość i chęć poznania dalszego rozwoju fabuły, zarówno w wątku teraźniejszym jak i historycznym. Pewnie podobnie jak główny bohater przeżywałbym taki powrót do przeszłości. Zmusza do refleksji, polecam.

Pokaż mimo to

avatar
2478
1116

Na półkach: ,

Napisana pięknym językiem powieść o przemijaniu, tajemnicach, uczuciach, miłości, prawdzie i życiu! Zjazd absolwentów staje się areną dla przywołania wspomnień, poznania losów, rozliczenia z miłością. Po raz kolejny przekonujemy się, że historia ie jest czarno-biała, że w czasach minionych nie było tylko dobrych i tylko złych ludzi oraz, że prawda jest czasami niewygodna, ale musi zabrzmieć, musi być odkryta! Najpiękniejszy opis mszy świętej i opowiadanie o wierze przez Edwarda. Polecam z całego serca!
Dziękuję wydawnictwu Res Humana i Jackowi Jaroszowi za to, ze mogłam przeczytać tę piękną książkę!

Napisana pięknym językiem powieść o przemijaniu, tajemnicach, uczuciach, miłości, prawdzie i życiu! Zjazd absolwentów staje się areną dla przywołania wspomnień, poznania losów, rozliczenia z miłością. Po raz kolejny przekonujemy się, że historia ie jest czarno-biała, że w czasach minionych nie było tylko dobrych i tylko złych ludzi oraz, że prawda jest czasami niewygodna,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
618
604

Na półkach: ,

Mocno zaskoczyła mnie ta książka. Tematem. Sposobem ujęcia. Językiem. Głębią.

Gdy wziąłem do ręki nową powieść Zdzisława Raczyńskiego, spodziewałem się książki sensacyjnej, czegoś podobnego do wcześniejszego „Hariba”, który wywarł na mnie duże wrażenie. Zwłaszcza, że znakomita, nastrojowa okładka, utrzymana w ciemnych kolorach, zdawała się zapowiadać Tajemnicę. Tymczasem „Mak na powiekach” nie jest powieścią sensacyjną. Jest literaturą piękną w prawdziwym znaczeniu tego słowa.

Czyta się ją bardzo lekko. Lecz nie dajcie się zwieść tej lekkości. To książka aż gęsta od literackich i muzycznych odniesień, symbolów i nawiązań. Podobnie jak nie należy ulec prostocie fabuły. Zjazd absolwentów z okazji 100-lecia liceum w prowincjonalnym Mieście jest okazją do spotkania grupy przyjaciół z jednej z klas, dzisiaj sześćdziesięciolatków. Ich rozmowy, wspomnienia i tworzą osnowę powieści. Z rozmów wyłania się prawdziwy obraz Miasta i jego mieszkańców. Typowego powiatowego miasteczka, w którym najważniejsze jest udawanie, gra, mimikra, a prawda jest przemilczana i spychana w zapomnienie. Wstydliwym momentem w historii Miasta jest Zagłada Żydów, o której nikt nie chce pamiętać.

Bo książka Raczyńskiego jest nie tyle o holokauście, ile o naszej niepamięci. Główny bohater i narrator, którym jest muzyk o europejskiej sławie, odkrywa dla siebie tajemnice Miasta, w którym spędził młodość, lecz o którym nie wie prawie nic. Podczas zjazdu spotyka córkę swojej byłej sympatii. Przejmująca rozmowa z nią przywołuje wspomnienie utraconej miłości. Rozmowy z kolegami, spotkanymi po dziesięcioleciach, szkicują obraz współczesnej Polski, rozwiewają mity, którym ulegamy.

Najbardziej mnie ujęły wtrącenia-wspomnienia, pozornie nie związane z akcją książki. To po prostu perełki literackie! Dla nich samych warto sięgnąć po tę książkę. A niektóre sceny są po prostu niezrównane, jak przykładowo ekumeniczna msza na starym żydowskim cmentarzu. Koniecznie muszę wspomnieć o języku, jakim pisze Raczyński. Miejscami to czysta poezja.

„Mak na powiekach” świadomie nawiązuje do tradycji wielkiej polskiej literatury. Już samo motto z „Dziadów” Mickiewicza wyjaśnia, że tytułowy mak – symbol zapomnienia – to ostrzeżenie, abyśmy nie dali uśpić naszego sumienia i naszej pamięci.

(Dziękuję wydawnictwu Res Humana za przesłany egzemplarz bardzo ładnie wydanej książki).

Mocno zaskoczyła mnie ta książka. Tematem. Sposobem ujęcia. Językiem. Głębią.

Gdy wziąłem do ręki nową powieść Zdzisława Raczyńskiego, spodziewałem się książki sensacyjnej, czegoś podobnego do wcześniejszego „Hariba”, który wywarł na mnie duże wrażenie. Zwłaszcza, że znakomita, nastrojowa okładka, utrzymana w ciemnych kolorach, zdawała się zapowiadać Tajemnicę. Tymczasem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    32
  • Przeczytane
    8
  • Posiadam
    6
  • MBiblio
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Współpraca recenzencka
    1
  • Literatura polska
    1
  • Książka miesiąca
    1
  • E-booki
    1
  • 2022
    1

Cytaty

Więcej
Zdzisław A. Raczyński Mak na powiekach Zobacz więcej
Zdzisław A. Raczyński Mak na powiekach Zobacz więcej
Zdzisław A. Raczyński Mak na powiekach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także